Na nikogo

jak to sie mówi wybieram mniejsze zło

Jak to, nie rozumiem jak można nie głosować. To tak jak oddać głos na przeciwnika (kogoś kogo nigdy nie chcielibyśmy w sejmie/senacie)

A ja natomiast nie rozumiem jak można iśc i głosować. Własnymi rękoma pomóc komuś dorwac sie do koryta.
Zwłaszcza obecnie, gdy do sejmu/senatu kandyduje byle kto np. babcia Józia z Plebani, czy jak jej tam. Brakuje jeszcze pracownika masarni Bieganowo, by z mównicy sejmowej opowiadać o procesie powstawania salcesonu i kiszki pasztetowej.

Twój dobrobyt w Twoich rekach - nie polityków.

Oni wszyscy albo są wrogami jawnymi, albo im się wysługują, co na jedno wychodzi.Cała klasa polityczna jest do wymiany.Polityka coraz mniej mnie interesuje. Co ma być to będzie.

Jakieś uzasadnienie tej opinii?

Zresztą głupio pytam.. uzasadnienie jest proste:

Johnny atakuje PO = fanatyk PiS (tylko fanatycy mogą atakować PO, ludzie normalni PO bronią)
Fanatyk PiS = synonim Zła po prostu (np. wszystkich by wtrącał do Piekła, tak samo, jak Kaczyński)

Uzasadnienie jest proste - wystarczy przeczytać kilka Twoich postów.

Są dwie możliwości:

• Jesteś w swoich poglądach odosobniony
• Jest wielu ludzi, którzy myślą podobnie

W tym drugim przypadku, powinniście założyć własną partię i wejść do Sejmu. W ten sposób rzeczywiście klasa polityczna zostanie wymieniona.

A prawda jest nieodmienna - gdy ci "uczciwi, sprawiedliwi" wchodzą do polityki nie robią nic innego niż ci, których krytykowali.

Bo to nie politycy rządzą, tylko ci, co mają pieniądze. Oni właśnie mówią tak: albo zrobicie, jak chcemy, albo spłacajcie długi od razu. Każdy rząd się przed tym ugnie. No... prawie każdy. Dyktatura wojskowa, dysponująca bombą atomową, mogłaby coś jeszcze zmienić. Ale to inna para kaloszy.

Tak więc dobrze jest, kiedy ci i owi krytykanci sami się wezmą do polityki. Wtedy nagle przekonują się, że to nie oni rządzą i ci, na których tak ochotnie wieszali psy - też na prawdę nigdy nie rządzili.

Dokładnie.

I znowu, także na odwrót...

Ktoś atakuje PiS = fanatyk PO (tylko tacy mogą atakować PiS, prawdziwi patrioci PiSu bronią)
Fanatyk PO = synonim idioty, leminga, zmanipulowanego przez Wyborczą i TVN, ewentualnie Żyd, mason, zakamuflowana opcja niemiecka, albo złodziej

Ale oczywiście to już Johnnemu nie przeszkadza w najmniejszym stopniu

Ja zagłosuje na Ruch Palikota... mam nadzieję że spowoduje to jakiś wstrząs a na pewno zamieszanie wśród polityków, którzy "grzeją" tam tylko stołki. I nie wychodzę z tego założenia "co ma być to będzie". Uważam że Tusk nie jest dobrym premierem i również uważam, że: "Oni wszyscy albo są wrogami jawnymi, albo im się wysługują, co na jedno wychodzi.Cała klasa polityczna jest do wymiany." dlatego zagłosuje "za zmianą". Pójdę głosować, nie darował bym sobie tego, bo gdybym nie zagłosował to tak jak gdybym oddał głos na PO, a na to nie pozwolę i tego się trzymam.

Proszę mi więc pokazać te moje posty, z których wynika, że ktokolwiek jest w piekle skuty łańcuchem. Czekam z niecierpliwością.

O ile mi wiadomo, o byciu abp Życińskiego w piekle, skutego łańcuchem, mówił ks. Natanek. Proszę mi zatem pokazać te moje posty, w których oświadczam, że popieram ks. Natanka i jego wizję świata. Bo ja ze swojej strony mogę pokazać dowody na coś wręcz przeciwnego.

No, dalej, Alus. Pokaż, że naprawdę tak myślę - a nie, że to po prostu ty jesteś tak totalnie zaślepiona uwielbieniem dla PO, że potrafisz bezmyślnie obrzucać innych pomyjami, nie mając do tego jakichkolwiek podstaw.



Bo, oczywiście, nic takiego nie ma miejsca. Po pierwsze, nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek zastosował kategorię "prawdziwych patriotów". Coraz bardziej mi się wydaje, że ta kategoria istnieje jedynie w umysłach antypisowców. Po drugie, Witold akurat powinien wiedzieć o tym najlepiej, bo wie, że zwróciłem mu honor, kiedy zapowiedział, że nie będzie głosował na PO. Czy kiedykolwiek potem nazwałem Witolda "fanatykiem PO"? Po prostu Witold widzi to, co chce widzieć. Drugi punkt jest jeszcze głupszy - z tysiąc razy już podkreślałem, że na tym właśnie polega różnica mentalności między PiS i PO. To dla fanów PO wyborcy PiS nie są jedynie "zmanipulowani" (choć to też), tylko po prostu źli, sami z siebie, niejako z "natury", to po prostu idioci, "bydło", no, w najlepszym razie wyrobione przez PRL (sam Witold zresztą też tak pisał). Stanowisko moje i PiS jest inne - ale ile razy będę musiał to powtarzać? Nie mówiąc już o tym, że nikogo nie nazwałem idiotą czy lemingiem, a kategoriami "Żyda", "masona" czy "zakamuflowanej opcji niemieckiej" w ogóle się nie posługuję i nigdy się nie posługiwałem. Innymi słowy: post Witolda jest najlepszym dowodem na to, że mam rację.