Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 23, 2025 19:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
 Relikwie 
Autor Wiadomość
Post Re: Relikwie
medieval_man napisał(a):
Istnieją jednakże inne gałęzie wiedzy, których nie weryfikuje się w ten sposób, a całkiem dobrze się mają i nikt nie neguje, że w ich zakresie jedni są ekspertami, inni zwykłymi badaczami, a jeszcze inni dyletantami.

Jakiś przykład?

medieval_man napisał(a):
Oczywiście, wiedza religijna, przynajmniej w katolicyzmie (o nim piszę, bo jest mi najbliższy) nie poosiada żadnych niezgodności z ogólnie przyjętą logiką. Założenia są nieweryfikowalne, ale już wynikanie przeprowadzane na podstawie tych założeń jest logicze i nie może obrażac ludzkiego rozumu.

Przekonajcie najpierw swoich bliższych braci chrześcijan innej maści a dopiero wtedy przekonujcie ateistów. Skoro sami chrześcijanie zarzucają sobie nawzajem, że wiara chrześcijan o innym wyznaniu jest nielogiczna, niespójna i niezgodna z Biblią to dlaczego ktoś kto nie jest chrześcijaninem miałby wierzyć, że jest inaczej? No i której opcji uwierzyć? :-)

medieval_man napisał(a):
To nie pośrednik ma znaczenie, ale nasze otwarcie na communio sanctorum, na obcowanie świętych (z których jedni sa bardziej a inni mniej święci) będące naszym wejściem w rzeczywistość komunii z Bogiem jaką jest Kościół (tam gdzie dwóch, albo trzech sie modli, tam jestem pośród nich), czyli nasza obecność w Kościele.
Człowiek bowiem jest stworzony do komunii z Bogiem i z drugim człowiekiem. Nie jest samotną wyspą.

Z całego Twojego długiego wywodu wnioskuję, że modlitwa do Boga za pośrednictwem świętych jest skuteczniejsza, bo wówczas człowiek nie modli się sam, ale razem z całym Kościołem, czyli zgodnie ze starożytnym hasłem "non Hercules contra plures". Wybacz, ale niezależnie od tego ile łacińskich zwrotów wymyślicie na ten niedorzeczny pomysł, ile autorytetów kościelnych uzna to za świętą prawdę i ile encyklik stworzą na ten temat namiestnicy Chrystusa, pozostanie to nadal prowincjonalne, myślowo ubogie i obrażające ludzki rozum. Zresztą z tego co wiem większość chrześcijańskich wyznań odrzuca (Bogu dzięki!) tę niedorzeczność.


Pn wrz 26, 2011 22:09
Post Re: Relikwie
Kozioł napisał(a):
Ciągle porównujesz Boga do człowieka z jego ludzkimi słabościami i własnie te słabości eksponujesz. Uważasz, że Bóg ma wzgląd na osobę, że faworyzuje niektóre ze swoich dzieci, że wpada w niesłuszny gniew, że gniewem może się kierować.
Hmmm, moze jeszcze błyskawice z Olimpu na nas rzuca? :twisted:


Żebyś sie za bardzo nie rozpędził, bo nie będzie co zbierać :D
Proszę mi wskazać post, w którym napisałam, że Bóg "wpada w niesłuszny gniew".


Wt wrz 27, 2011 6:30

Dołączył(a): Śr sie 31, 2011 18:41
Posty: 38
Post Re: Relikwie
medieval_man napisał(a):
To nie pośrednik ma znaczenie, ale nasze otwarcie na communio sanctorum, na obcowanie świętych (z których jedni sa bardziej a inni mniej święci) będące naszym wejściem w rzeczywistość komunii z Bogiem jaką jest Kościół (tam gdzie dwóch, albo trzech sie modli, tam jestem pośród nich), czyli nasza obecność w Kościele.
Człowiek bowiem jest stworzony do komunii z Bogiem i z drugim człowiekiem. Nie jest samotną wyspą.
Matka prosząca Maryję o wstawiennictwo za chore dziecko w gruncie rzeczy przez taką prośbę wchodzi w rzeczywistość Kościoła, w rzeczywistość ludzko-boskiej wspólnoty chcianej przez Boga i będacej ostatecznym zamierzonym przez Boga celem. Tak jak nie ma zbawienia poza Kościołem, tak nie ma skutecznej modlitwy poza Kościołem (nawet jeśli wydaje się nam, że nikt z nami się nie modli to zawsze modli się z nami cały Kościół, ten na ziemi jak i ten w niebie).
Niezasadne jest więc stawianie pytania o to czy gdyby ta modlitwa była kierowana z dokładnie taką samą intencją, zaangażowaniem i nawet tymi samymi słowami, ale bezpośrednio do Boga, mógłby On jej nie wysłuchać .
Takiej sytuacji nie ma. Jeśli jestesmy ochrzczeni, jesli stanowimy Kościół w Chrystusie to nigdy nie modlimy się sami, ba więcej, nikt na całym świecie nie modli się już sam (nawet niechrześcijanin) gdyż w świecie tym obecny jest Kościół, który dniem i nocą przenika ten swiat modlitewną i zbawiającą obecnością.
Skierowanie modlitwy przez Maryję, czy innego świętego jest tylko wyznaniem wiary w zbawiajacą obecność communio sanctorum, obecność Koscioła, który jest Ciałem Chrystusa i dzieki ktoremu Bóg wysłuchuje wszystkich modlitw zanoszonych w Jego Synu.
To zupełnie inna perspektywa niż trywialne, magiczne rozumienie modlitwy jako podania wyslanego do Najwyższego Urzędnika i ostemplowanego po drodze akceptującymi znakami kilku pomniejszych referentów-świętych jak i najwyższego referenta - Maryi.


Co to za - z całym szacunkiem - bełkotanie? Co to znaczy? Co znaczą te (podkreślone) zbitki słowne? Nie można o czymś powiedzieć w sposób jasny i zrozumiały? Ze swojego Boga robisz jakąś machinę biurokratyczno-administracyjną w typowo ziemsko-ludzkim rozumieniu. W dodatku doprawioną czysto ludzkimi odruchami - że Maryja jako matka jest bardziej empatyczna, że paru świętych się skrzyknąwszy ma większą moc załatwienia sprawy u Boga. Wypisz wymaluj "ludzkie" podejście do kwestii załatwiania spraw w urzedzie.
Jak już zauwazył atheist, okraszenie wywodów łacińskimi zwrotami nie nadaje bełkotaniu ani powagi, ani głębi, ani prawdy. Nadaje za to śmieszności. Której zresztą nie za bardzo w tym miejscu można podnieść, bo się uczucia religijne obrażą.
A jeżeli już jesteśmy przy Maryi, to trochę żenujące są wszystkie doktryny, ojcowie kościoła i wszyscy, co to się tak doskonale znają na zjawisku mariologii - nawet nie widziawszy samej zainteresowanej na oczy. Bo ona się pastuszkom wolała pokazać niż ojcu. To powinno dać do myślenia owym ojcom i wszelkiej maści doktrynerom, co to z graniczącą ze śmiesznością powagą wiedzą co Maryja chce, co Maryja może, gdzie Maryja jest i jak się Maryja tam dostała.


Śr wrz 28, 2011 11:53
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Relikwie
bonitajler napisał(a):
Co to za - z całym szacunkiem - bełkotanie? Co to znaczy? Co znaczą te (podkreślone) zbitki słowne? Nie można o czymś powiedzieć w sposób jasny i zrozumiały? Ze swojego Boga robisz jakąś machinę biurokratyczno-administracyjną w typowo ziemsko-ludzkim rozumieniu. W dodatku doprawioną czysto ludzkimi odruchami - że Maryja jako matka jest bardziej empatyczna, że paru świętych się skrzyknąwszy ma większą moc załatwienia sprawy u Boga. Wypisz wymaluj "ludzkie" podejście do kwestii załatwiania spraw w urzedzie.
.

Przeczytaj jeszcze raz.
Akurat napisałem o czyms wręcz przeciwnym.
Nie napisałem, że Bóg to machina biurokratyczno-administracyjna w typowo ziemsko-ludzkim rozumieniu. Starałem się własnie wskazac na cos przeciwnego.
Nie napisałem o jej doprawieniu czysto ludzkimi odruchami - że Maryja jako matka jest bardziej empatyczna, że paru świętych się skrzyknąwszy ma większą moc załatwienia sprawy u Boga. Własnie pisałem o czymś zupełnie przeciwnym.

Miłej refleksji

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr wrz 28, 2011 12:19
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr sie 31, 2011 18:41
Posty: 38
Post Re: Relikwie
medieval_man napisał(a):
Przeczytaj jeszcze raz.
Akurat napisałem o czyms wręcz przeciwnym.
Nie napisałem, że Bóg to machina biurokratyczno-administracyjna w typowo ziemsko-ludzkim rozumieniu. Starałem się własnie wskazac na cos przeciwnego.
Nie napisałem o jej doprawieniu czysto ludzkimi odruchami - że Maryja jako matka jest bardziej empatyczna, że paru świętych się skrzyknąwszy ma większą moc załatwienia sprawy u Boga. Własnie pisałem o czymś zupełnie przeciwnym.

Miłej refleksji


Owszem, chciałbyś, żeby brzmiało to inaczej. Ale niestety brzmi jak brzmi - czyli że duży może więcej i w związku z tym pośrednictwo Maryi jest silniejsze od modlitwy zwykłego śmiertelnika. Czyli jak w (polskim) urzędzie. Tyle tylko, że okrasiłeś swoje wywody nieznośną katolicką manierą, która tak naprawdę skłoniła mnie wypowiedzi na ten temat :-)

I dziękuję, nie skorzystam z Twojej zachęty do refleksji nad wyższością pośrednictwa Maryi w dotarciu do Pana Boga. Zachęcam za to do refleksji nad brakiem logiki w katolickim dogmatyźmie.


Śr wrz 28, 2011 13:41
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Relikwie
bonitajler napisał(a):

Owszem, chciałbyś, żeby brzmiało to inaczej. Ale niestety brzmi jak brzmi - czyli że duży może więcej i w związku z tym pośrednictwo Maryi jest silniejsze od modlitwy zwykłego śmiertelnika. Czyli jak w (polskim) urzędzie. Tyle tylko, że okrasiłeś swoje wywody nieznośną katolicką manierą, która tak naprawdę skłoniła mnie wypowiedzi na ten temat :-)

I dziękuję, nie skorzystam z Twojej zachęty do refleksji nad wyższością pośrednictwa Maryi w dotarciu do Pana Boga. Zachęcam za to do refleksji nad brakiem logiki w katolickim dogmatyźmie.

Rozumiem, że nie zrozumiałes i że nie chcesz zrozumieć. Masz wolną wolę nawet jeśli nie rozumiesz.
Nie zrozumiałes nawet tego, że nie zachęcałem do refleksji nad wyższością pośrednictwa Maryi w dotarciu do Pana Boga a jedynie do tego, że wszystko dzieje się w Kościele i przez Kościół, co jest odmianą stwierdzenia, że dokonuje się przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie.

Jakim trzeba być uparciuchem, żeby w czyjejś wypowiedzi widzieć odwrotność tego, co w niej naprawdę jest

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr wrz 28, 2011 14:59
Zobacz profil WWW
Post Re: Relikwie
bonitajler napisał(a):
A jeżeli już jesteśmy przy Maryi, to trochę żenujące są wszystkie doktryny, ojcowie kościoła i wszyscy, co to się tak doskonale znają na zjawisku mariologii - nawet nie widziawszy samej zainteresowanej na oczy. Bo ona się pastuszkom wolała pokazać niż ojcu. To powinno dać do myślenia owym ojcom i wszelkiej maści doktrynerom, co to z graniczącą ze śmiesznością powagą wiedzą co Maryja chce, co Maryja może, gdzie Maryja jest i jak się Maryja tam dostała.


Ależ daje im do myślenia!
Ojcowie Kościoła z uwagą słuchają w.w."pastuszków"i innych prostych, niewykształconych ludzi, którym Maryja się objawia.
Jasne, że znajdą się i tacy, którzy już nikogo nie słuchają, bo stanowisko, kasa, splendor każdemu może w głowie namieszać, ale po co od razu psy wieszać na całym Kościele :?


Śr wrz 28, 2011 16:29

Dołączył(a): Śr sie 31, 2011 18:41
Posty: 38
Post Re: Relikwie
medieval_man napisał(a):
Cytuj:
Rozumiem, że nie zrozumiałes i że nie chcesz zrozumieć. Masz wolną wolę nawet jeśli nie rozumiesz.
Nie zrozumiałes nawet tego, że nie zachęcałem do refleksji nad wyższością pośrednictwa Maryi w dotarciu do Pana Boga a jedynie do tego, że wszystko dzieje się w Kościele i przez Kościół, co jest odmianą stwierdzenia, że dokonuje się przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie.


Zrozumiałem.
Zatem od początku - po co zawracać głowę Maryi lub zastępom świętych, skoro można od razu do Chrystusa (albo do Boga)? Zresztą on sam wspominał, że jeśli coś chcemy od Boga, to tylko poprzez niego. Przecież prostota jest taka piękna...


Śr wrz 28, 2011 18:12
Zobacz profil
Post Re: Relikwie
bonitajler napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Cytuj:
Rozumiem, że nie zrozumiałes i że nie chcesz zrozumieć. Masz wolną wolę nawet jeśli nie rozumiesz.
Nie zrozumiałes nawet tego, że nie zachęcałem do refleksji nad wyższością pośrednictwa Maryi w dotarciu do Pana Boga a jedynie do tego, że wszystko dzieje się w Kościele i przez Kościół, co jest odmianą stwierdzenia, że dokonuje się przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie.


Zrozumiałem.
Zatem od początku - po co zawracać głowę Maryi lub zastępom świętych, skoro można od razu do Chrystusa (albo do Boga)? Zresztą on sam wspominał, że jeśli coś chcemy od Boga, to tylko poprzez niego. Przecież prostota jest taka piękna...

Jedni wybierają proste drogi, inni dróżki, ścieżki, byle cel był jeden.


Śr wrz 28, 2011 18:48

Dołączył(a): Śr sie 31, 2011 18:41
Posty: 38
Post Re: Relikwie
Alus napisał(a):
Jedni wybierają proste drogi, inni dróżki, ścieżki, byle cel był jeden.


Dokładnie tak!
Najważniejsze to być szczęśliwym :-)


Śr wrz 28, 2011 19:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 11, 2011 11:29
Posty: 42
Post Re: Relikwie
Witam wszystkich.
Czytuję od czasu do czasu to forum, raczej dla relaksu ale co tam.
W związku z tematem mam pytanie: jaki jest związek relikwii do wstawiennictwa świętych? Czy one mają spełniać podobny cel - wzmacnianie modlitwy kierowanej do Boga?


Wt paź 11, 2011 11:56
Zobacz profil
Post Re: Relikwie
bonitajler napisał(a):

Zatem od początku - po co zawracać głowę Maryi lub zastępom świętych, skoro można od razu do Chrystusa (albo do Boga)? Zresztą on sam wspominał, że jeśli coś chcemy od Boga, to tylko poprzez niego. Przecież prostota jest taka piękna...

Ale mniej opłacalna. Przede wszystkim z powodu jakichś pierwotnych uwarunkowań ludzie na całym świecie mają skłonność do wiary w różne święte boginie matki. Chrześcijaństwo pozbawione początkowo takiej matki miało pewien problem, również z ekspancją na tereny gdzie kult różnych matek był obecny. Najświętsza Mateńka rozwiązuje ten problem jak ulał.
Poza tym im więcej matek i innych pośredników, tym więcej kasy wierni zostawiają, aby się wkupić w ich łaski. Znamienne, że KK nie poprzestaje na jednej Matce Boskiej, ale tworzy MB Częstochowską, Licheńską, Fatimską i tuziny innych. Podobnie ze świętymi.
To tak jakbyś pytał po co Wrigley tworzy tyle rodzajów gum do żucia - przecież prostota jest taka piękna. Niestety, takie są prawa marketingu.


So paź 15, 2011 0:17

Dołączył(a): Wt paź 11, 2011 11:29
Posty: 42
Post Re: Relikwie
to, że mamy tyle "matek" w chrześcijaństwie, jest efektem dostosowania religii kręgu semickiego do kultury indoeuropejskiej, bazującej na zupełnie innym podejściu do świata.


So paź 15, 2011 0:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 31, 2011 18:41
Posty: 38
Post Re: Relikwie
atheist napisał(a):
Ale mniej opłacalna. Przede wszystkim z powodu jakichś pierwotnych uwarunkowań ludzie na całym świecie mają skłonność do wiary w różne święte boginie matki. Chrześcijaństwo pozbawione początkowo takiej matki miało pewien problem, również z ekspancją na tereny gdzie kult różnych matek był obecny. Najświętsza Mateńka rozwiązuje ten problem jak ulał.
Poza tym im więcej matek i innych pośredników, tym więcej kasy wierni zostawiają, aby się wkupić w ich łaski. Znamienne, że KK nie poprzestaje na jednej Matce Boskiej, ale tworzy MB Częstochowską, Licheńską, Fatimską i tuziny innych. Podobnie ze świętymi.
To tak jakbyś pytał po co Wrigley tworzy tyle rodzajów gum do żucia - przecież prostota jest taka piękna. Niestety, takie są prawa marketingu.



Szkoda, że te matki nie mogą się spotkać :-) A może to jedna matka w wielu osobach?
Zresztą wszystko jedno. Smutne jest to, że tych zabiegów marketingowych wierzący nie dostrzegają, a jasność i łaska niebieska nie otwiera im oczu na absurdy. Z gumami do żucia jest inaczej - przynajmniej występują w różnych smakach. A matek są setki i każda z nich jest taka sama.


So paź 15, 2011 18:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 9:13
Posty: 545
Post Re: Relikwie
Kult relikwii I-go stopnia nie wydaje mi się dziwny. Jest to pewne ułatwienie refleksji nad przemijalnością ludzkiego życia i wierności Bogu, niezależnie od ludzkich standardów szczęścia.
Natomiast błogosławienie relikwiami wydaje mi się dziwactwem, a dziwactwem do kwadratu jest według mnie błogosławienie wiernych np. fragmentem sutanny bł.Jana Pawła II (relikwia II-go stopnia).
Podobnie oceniam błogosławienie słuchaczy Radia Maryja relikwiami, które co i raz stosuje po Jutrzni w piątek (około 6:28) pewien ks.Michał. W tym przypadku nawet nie wiadomo, którego stopnia dane relikwie są.


Pn paź 17, 2011 11:14
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL