Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 3:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 126 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona
 Czy seryjni mordercy trafiają do nieba? 
Autor Wiadomość
Post Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
Pytanie zupełnie serio.
Wyobraźmy sobie kogoś umysłowo niepełnosprawnego w dodatku od dzieciństwa wychowującego się w patologicznej rodzinie. Ktoś taki w dojrzałym wieku zaczyna mordować w niezwykle okrutny i odrażający sposób, dajmy na to, młode kobiety. Po kilkunastu zbrodniach łapie go policja. On jednak jest przekonany, że kazał mu tak robić Bóg (albo Szatan, mniejsza o to). Psychiatrzy stwierdzają jego niepoczytalność, głębokie upośledzenie i uznają, że popełniając zbrodnie nie miał ich świadomości. Zostaje zamknięty w szpitalu psychiatrycznym do końca życia. Oczywiście, doczesnego życia...
No właśnie, co się dzieje z nim po śmierci i później, po zmartwychwstaniu? Jasne, odpowiecie, że jest to tajemnica Boga i nic Wam do tego. Ale zwróćcie uwagę, że macie dwie możliwości:

1) Ten upośledzony (a nieodpowiadający przecież za swoje upośledzenie) chory człowiek, wierzący, że to Bóg mu tak kazał, trafia za swoją chorobę do "piekła", zostaje potępiony na wieki i poddany niekończącym się mękom. Tylko dlatego, że urodził się psychicznie chorym.

2) Zostaje zbawiony i ramię w ramię z Janem Pawłem II i Dziewicą Orleańską głosi chwałę Pana. (W przeciwieństwie do jednej ze swych ofiar, 16-letniej dziewczyny, która miała tego pecha, że w dniu swojej śmierci dopuściła się grzechu śmiertelnego :-()

Która z opcji wydaje się Wam mniej idiotyczna?


Pn paź 03, 2011 22:11
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
1. Chory nie może całkiem za siebie odpowiadać.

2. Dziewczyna ma pecha, bo trzeba przestrzegać przykazań, albo Bóg jednak ma więcej wyrozumiałości niż się katolikom wydaje.

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Pn paź 03, 2011 22:16
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
Bóg postąpi sprawiedliwie.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn paź 03, 2011 22:34
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
1. Grzech - to świadome i dobrowolne przekroczenie Bożych przykazań. Z osobami chorymi umysłowo czy psychicznie jest tak samo jak z małymi dziecmi, które umierają przy porodzie lub jeszcze nie używają rozumu. Nie sa odpowiedzialne za swój stan. Nie moga byc potępione.
2. Zostają zbawieni, ale ich wieczna szczęśliwość polega na czymś innym niż wieczna szczęśliwość zbawionych wierzących. Nie wiemy czy grzech śmiertelny tej 16 letniej dziewczyny jest równoznaczny z tym, że umarła niepogodzona z Bogiem. Łotr na Krzyżu miał na sumeiniu więcej niż jeden grzech śmiertelny.

Wystarczy nie patrzec na Boga jak na jakiegoś bezdusznego urzędnika, ale jak na tego, ktory nas doskonale rozumie i kocha. Wszystko staje sie wtedy jasne i oczywiste.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pn paź 03, 2011 22:34
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
gargamel napisał(a):
1. Chory nie może całkiem za siebie odpowiadać.

2. Dziewczyna ma pecha, bo trzeba przestrzegać przykazań, albo Bóg jednak ma więcej wyrozumiałości niż się katolikom wydaje.

Błąd.
Bóg ma więcej wyrozumiałości (miłości) niż sie to fundamentalistycznym biblijnie ateistom wydaje
:lol:

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pn paź 03, 2011 22:35
Zobacz profil WWW
Post Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
medieval_man napisał(a):
Z osobami chorymi umysłowo czy psychicznie jest tak samo jak z małymi dziecmi, które umierają przy porodzie lub jeszcze nie używają rozumu. Nie sa odpowiedzialne za swój stan. Nie moga byc potępione.
Zostają zbawieni, ale ich wieczna szczęśliwość polega na czymś innym niż wieczna szczęśliwość zbawionych wierzących.

O, czyli są różne rodzaje zbawienia. Wnoszę z tego, że chorzy psychicznie czy małe dzieci umierające przed osiągnięciem pełnej świadomości są dyskryminowani przez Boga nie tylko za życia ale i po śmierci. Urodziłeś się upośledzony? To i po śmierci twoje zbawienie nie będzie polegało na tym co zbawienie wierzących. No cóż, "biednemu zawsze wiatr w oczy".
Ale mam pytania:
1) Jaki artykuł KKK lub inne źródło potwierdza to co piszesz? Czy może to prywatne objawienie? (O fragment Biblii nie pytam, bo jak się katolikom wykazuje, że ich wiara nie ma nic wspólnego z Biblią to przyklejają ci łatkę "biblijnego fundamentalisty" :-))
2) Czy wobec tego ich wieczna szczęśliwość nie będzie pełna? Będzie mniej doskonała i wzniosła niż świadomych wierzących?


Wt paź 04, 2011 0:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26
Posty: 448
Post Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
atheist, jakbyś poczytał Biblię to nie zadawałbyś takich durnych pytań. Po co Ty w ogóle tracisz czas na tego typu "rozważania"? Wbrew pozorom wiara chrześcijańska jest bardzo racjonalna. Efektem tego jest prosty fakt, iż wszelkie zło (czy inaczej grzech) wynika z nieskrępowanych aktów woli (co ZAWSZE podkreśla Jezus w swoim nauczaniu, tj. przypowieściach czy kazaniach). Jakim aktem woli może "pochwalić się" ten chory umysłowo człowiek?

Poczytaj Biblię a zauważysz, że Jezus wymaga zdecydowanych i w pełni świadomych aktów woli (wypływa to z Jego nauki o mocy wiary, którą ciągle podkreśla w nauczaniu), tak więc: a) chory psychicznie nie kwalifikuje się; b) wydaje mi się, że dziewczyna nie skorzystała z nauczania Jezusa i nie była ciągle przygotowana, gdyż jak sam Nauczyciel powiedział: "Nie znacie dnia ani godziny..." (co oczywiście nie znaczy, że za ten JEDEN grzech śmiertelny pójdzie na WIECZNE MĘKI...).

_________________
"Lud ten czci Mnie wargami,
ale ich serce jest daleko ode Mnie.
Daremne jednak cześć Mi oddają,
głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami."
- Izajasz 29,13


Wt paź 04, 2011 0:57
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
atheist napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Z osobami chorymi umysłowo czy psychicznie jest tak samo jak z małymi dziecmi, które umierają przy porodzie lub jeszcze nie używają rozumu. Nie sa odpowiedzialne za swój stan. Nie moga byc potępione.
Zostają zbawieni, ale ich wieczna szczęśliwość polega na czymś innym niż wieczna szczęśliwość zbawionych wierzących.

O, czyli są różne rodzaje zbawienia.

A w którym miejscu ja niby napisałem o różnych zbawieniach? czytaj uważnie, bo potem zadajesz pytania swiadczace o ignorancji
atheist napisał(a):
Wnoszę z tego, że chorzy psychicznie czy małe dzieci umierające przed osiągnięciem pełnej świadomości są dyskryminowani przez Boga nie tylko za życia ale i po śmierci.

A w którym miejscu ja niby napisałem o dyskryminacji? czytaj uważnie, bo potem zadajesz pytania swiadczace o ignorancji.
atheist napisał(a):
Urodziłeś się upośledzony? To i po śmierci twoje zbawienie nie będzie polegało na tym co zbawienie wierzących. No cóż, "biednemu zawsze wiatr w oczy".

A skąd wiesz, że będzie gorsze? W którym miejscu o tym napisałem? czytaj uważnie, bo potem wyciągasz bezsensowne wnioski.
atheist napisał(a):
Ale mam pytania:
1) Jaki artykuł KKK lub inne źródło potwierdza to co piszesz? Czy może to prywatne objawienie? (O fragment Biblii nie pytam, bo jak się katolikom wykazuje, że ich wiara nie ma nic wspólnego z Biblią to przyklejają ci łatkę "biblijnego fundamentalisty" :-))

Czyżbys sądził, że piszę coś, co sam sobie wymyśliłem? O tym wszystkim wie, choć troche rozgarnięty katolik po lekcjach religii w podstawówce. Jesli jestes taki dociekliwy to sam sobie poszukaj
atheist napisał(a):
2) Czy wobec tego ich wieczna szczęśliwość nie będzie pełna? Będzie mniej doskonała i wzniosła niż świadomych wierzących?

oczywiście, że będzie inna. To chyba logiczne. Jak to ładnie wyraził sie jeden ze świętych: Każde naczynie będzie pełne. I to najmniejsze i to najwieksze. O to chyba chodzi?


Żeby Cie zadręczyć "brakiem logiki u Boga" przedstawię Ci przykład z legend dominikańskich, o których możesz usłyszeć na krużgankach krakowskiego klasztoru, gdzie wisi kilka obrazów przedstawiajacych sceny męczeństwa pierwszych dominikanów męczonych przez katarów. Na każdym z tych obrazów zamęczani i torturowani na śmierć dominikanie modlą się za swoich oprawców, czego skutkiem (wskazanym w treści obrazu) jest to, że:
- męczennicy trafiają do nieba
- spotykają tam swoich prześladowców, gdyż modlitwa męczenników, ktorzy przebaczają swoim prześladowcom wyjednuje im zbawienie.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt paź 04, 2011 9:41
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz wrz 29, 2011 18:27
Posty: 264
Post Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
sory, ale czytam post ateist jak bajkę dla uposledzonych dzieci, czy wogole jest sens odpowiadać, skoro za pytaniem i jego rozwinięciem przez ateist kryje sie jedynie chęć czepiania się i to bez zrozumienia, wogóle brak Ci atheist woli do skupienia się na istocie problemu, tylko znajdujesz sobie jakiś fragment czy słowo i czepiasz się go, zapominając o czym właściwie jest mowa. To wkońcu po co sie pytasz ? ( pomijając, że pytanie na poziomie 4 latka)


Wt paź 04, 2011 11:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29
Posty: 1541
Post Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
dodam że w niebie jak i w piekle jak i w czyścu jest bardzo wiele stopni, kręgów (poziomów szczęśliwości lub cierpienia)

_________________
Króluj nam Chryste !
http://www.duchprawdy.com
http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com


Wt paź 04, 2011 19:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
LJ91 napisał(a):
Efektem tego jest prosty fakt, iż wszelkie zło (czy inaczej grzech) wynika z nieskrępowanych aktów woli (co ZAWSZE podkreśla Jezus w swoim nauczaniu, tj. przypowieściach czy kazaniach). .

Bynajmniej - chyba że mowa o woli boskiej. Temat wałkowany na wątku Bóg nie jest miłością.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt paź 04, 2011 22:05
Zobacz profil
Post Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
Wszystkich wierzących serdecznie przepraszam za zadanie tak „durnego pytania”, które jest „na poziomie 4 latka” i jeszcze wyciąganie „bezsensownych wniosków”. Po tych pełnych chrześcijańskiej miłości słowach od Was zrozumiałem jak wiele mi do Was brakuje. Nie chciałem swoją ignorancją popsuć Waszego dobrego nastroju i naruszyć Waszej nieskażonej niczym wizji Boga i nieba. Raz jeszcze przepraszam.

A co do konkretów:
medieval_man napisał(a):
atheist napisał(a):
1) Jaki artykuł KKK lub inne źródło potwierdza to co piszesz? Czy może to prywatne objawienie?

Czyżbys sądził, że piszę coś, co sam sobie wymyśliłem?

Cóż, tak zmuszony jestem przypuszczać, skoro nie potrafisz przywołać źródła.

medieval_man napisał(a):
atheist napisał(a):
2) Czy wobec tego ich wieczna szczęśliwość nie będzie pełna? Będzie mniej doskonała i wzniosła niż świadomych wierzących?

oczywiście, że będzie inna. To chyba logiczne.

Zauważ proszę, że pytałem czy uważasz, że ich szczęśliwość nie będzie pełna, równie doskonała i wzniosła a Ty, unikając odpowiedzi, napisałeś "będzie inna". Może jednak odpowiesz?
Poza tym, wybacz proszę tępotę durnemu ateiście, dla mnie nie jest to logiczne. Wytłumacz mi proszę dlaczego szczęśliwość ludzi upośledzonych i "normalnych" ma być po smierci inna? Z czego to wynika?

noOne napisał(a):
dodam że w niebie jak i w piekle jak i w czyścu jest bardzo wiele stopni, kręgów (poziomów szczęśliwości lub cierpienia)

Pisząc o „stopniach” i „poziomach szczęśliwości” uznajesz, że niektórzy w niebie są mniej a inni bardziej szczęśliwi? Oświeć proszę nierozgarniętego ateistę czy to właśnie miałaś na myśli.


Wt paź 04, 2011 22:32

Dołączył(a): Śr sie 31, 2011 18:41
Posty: 38
Post Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
atheist napisał(a):

noOne napisał(a):
dodam że w niebie jak i w piekle jak i w czyścu jest bardzo wiele stopni, kręgów (poziomów szczęśliwości lub cierpienia)

Pisząc o „stopniach” i „poziomach szczęśliwości” uznajesz, że niektórzy w niebie są mniej a inni bardziej szczęśliwi? Oświeć proszę nierozgarniętego ateistę czy to właśnie miałaś na myśli.


Oczywiście że tak!
Zdaniem wierzących niebo lub piekło niczym w zasadzie nie różnią się od ziemskiego padołu. I tam, i tu wszystko ma swoją administrację. Tu są urzędy, tam kręgi piekielne i anielskie zastępy. Tu można coś bokiem załatwić w urzędzie, tam - za wstawiennictwem świętego czy Maryi. Tu są szczęśliwi i szczęśliwsi, tam również. Jedyna różnica to taka, że tu są szczęśliwi i szczęśliwsi, a tam szczęśliwsi i jeszcze szczęśliwsi :-)


Śr paź 05, 2011 8:54
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
naprawdę odrobina wysiłku w poszukiwaniu źródeł nigdy jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
Dlaczego mam za Ciebie odrabiac lekcje?
Wiedza osiagnięta chocby odrobiną wysiłku jest bardziej przyswajana niż wyklad, który po Tobie spłynie

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr paź 05, 2011 8:56
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Czy seryjni mordercy trafiają do nieba?
bonitajler napisał(a):
Oczywiście że tak!
Zdaniem wierzących niebo lub piekło niczym w zasadzie nie różnią się od ziemskiego padołu. I tam, i tu wszystko ma swoją administrację. Tu są urzędy, tam kręgi piekielne i anielskie zastępy. Tu można coś bokiem załatwić w urzędzie, tam - za wstawiennictwem świętego czy Maryi. Tu są szczęśliwi i szczęśliwsi, tam również. Jedyna różnica to taka, że tu są szczęśliwi i szczęśliwsi, a tam szczęśliwsi i jeszcze szczęśliwsi :-)


Skoro nie masz wiedzy, a zamiast do niej dochodzic wolisz szydzic, to po co sie wypowiadasz?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr paź 05, 2011 8:57
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 126 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL