Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 21:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona
 Leczenie/uzdrowienie z paraliżu 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Leczenie/uzdrowienie z paraliżu
Tylko, że ten temat nie jest o Wisznu, a o uzdrowieniach i zdrowym, radosnym życiu, dzięki wierze w Boga.
Jeśli obrazek jest jakiś religijny i obraża czyjeś uczucia, to przepraszam, że właśnie ten obrazek użyłem dla zilustrowania tego co czuję w relacji z Bogiem.
Dodam może, dla pewności czytelników:
z Bogiem Wszechmogącym i Wszechobecnym, w Trójcy Świętej Jedynym.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


N paź 16, 2011 18:25
Zobacz profil
Post Re: Leczenie/uzdrowienie z paraliżu
Cytuj:
Z tymi ateistami trochę przesadziłaś przesież oni w to nie wierzą.

Nie muszą wierzyć, bo nie orzekają czy uzdrowienie jest dziełem Boga.
Oceniają jako specjaliści stan zdrowia przed i po uzdrowieniu, i orzekają czy doszło do trwałego uzdrowienia.
Kosciół nie boi się ateistów i agnostyków - Hawking Stefen, agnostyk jest os 1986r stałym członkiem Papieskiej Akademi Nauk.

maly_kwiatek napisał(a):
Po co znowu te insynuacje i pokrętne tłumaczenia?
Mój Kościół - Kościół Katolicki bada nie cuda, tylko nagłe uzdrowienia.
Bada pod kątem nie cudów, tylko pod kątem wyjaśnienia ich genezy i mechanizmu.
Stwierdza się w przypadku tzw. "cudownych uzdrowień" - jak w przypadku 68 uzdrowień lurdzkich, że chora osoba zainteresowana modliła się o zdrowie, a potem nagle stała się zdrowa bez medycznego uzasadnienia. Zwróćcie uwagę, że w Lourdes faktycznych "cudownych uzdrowień" jest 68 na miliony jakie nawiedzają to miasteczko.

Takie przypadki, w których nie ma medycznego uzasadnienia uzdrowienia, ludzie uważają za cuda.
Jest tak tylko dlatego, że ludzie wciąż wierzą medykom bardziej niż Bogu.

A Jezus dawno, dawno temu cierpliwie wyjaśniał uzdrowionym, jak to się dzieje:
Wstań człowieku, idź i żyj. Twoja wiara Cię uzdrowiła.


Zdecyduj się w końcu - cud czy tylko cudowne uzdrowienie.
I czy Kosciół manewruje potwierdzając etap beatyfikacji/kanonizacji "cudem dokonanym za wstawiennictwem"
http://www.niedziela.pl/artykul_w_niedz ... 0244&nr=90

Cytuj:
Alus, chyba przeceniasz naukę i naszą wiedzę o świecie. Otóż ciągle istnieje wiele rzeczy, których nie potrafimy naukowo wytłumaczyć i niekoniecznie są to wydarzenia niezwykłe. A już zupełnie nie wiadomo czemu nazwywasz je cudem (czyli odstępstwem od panujących praw natury, zapewne jak sądzisz z powodu ingerencji Boga). Pare setek lat temu ludzie nie wiedzieli skąd się biora choroby, pioruny, pory roku czy zaćmienia słońca. Wszystko to przypisywali różnym bogom (w tym Bogu katolików), który nas karał lub nagradzał. Przypadki samoistnego cofnięcia się wielu nieuleczalnych chorób (głównie nowotworowych) z niewyjaśnionych przyczyn są medycynie znane. Wszystkie uznajesz za cuda, czy tylko te, które miały miejsce po wyprawie do Lourdes? A co z tymi, które według wierzeń hindusów ustąpiły po kąpieli w wodach Gangesu? Przesąd czy Bogini Gangi czuwa? Jak uważasz, Alus?

Nie rozbawiaj mnie, bo ze śmiech dostanę zajadów :D :lol:
Wy stanowicie naukę i rozum obiektem kultu, a mnie usiłujesz strofować, że przyznaję nauce należną jej pozycję.
Właśnie czego nauka na aktualnym etapie wiedzy nie potrafi wyjasnić, a przyznaje, że wystąpił ewement, który chory i osoby modlące sie w intencji chorego przypisują nadprzyrodzonej łasce Boga, nosi miano cudu.
I przestań może pajacować z piorunami, zaćmieniami, bo wspóczesne orzeczenia bazują na osiągnięciach nauki XXIw.
Soul33 napisał(a):
Jeśli chodzi o nowotwory to powstają w organizmie bardzo często. Układ odpornościowy służy m.in. do tego, aby je niszczyć. Dlatego też zmiana stylu życia czasem pomaga. Układ odpornościowy może też, z jakichś powodów, w końcu "załapać"

Może....znam osobę, której lekarze odmówili terapii, gdyż uznali, że na jej terminalnym etapie przyspoży jej tylko cierpienia, bez żadnych szans na życie.
Zapała sie zmusiła lekarzy do terapii i od tej diagnozy żyje już 11 lat.
Ale wyniszczająca i jednoczęsnie ratująca kuracja trwała 4-5 lat.
Konkretny jednak przypadek hinduski w ostatnim stadium nowotworu wielonarządowego, której pełne uzdrowienie nastąpiło w czasie całonocnych modlitw sióstr miłosierdzia, nikt nie zaliczy do naturalnego zadziałania systemu odpornościowego


N paź 16, 2011 18:33
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Leczenie/uzdrowienie z paraliżu
Alus napisał(a):
Zdecyduj się w końcu - cud czy tylko cudowne uzdrowienie.
I czy Kosciół manewruje potwierdzając etap beatyfikacji/kanonizacji "cudem dokonanym za wstawiennictwem"
http://www.niedziela.pl/artykul_w_niedz ... 0244&nr=90


Przeczytaj uważnie co napisałem, zanim zareplikujesz.
Napisałem "nagłe uzdrowienia" a nie nie "cudowne uzdrowienia". Tego drugiego określenia Ty używasz, a nie ja.
A zanim zarzucisz kłamstwo Kościołowi, rozeznaj, co Kościół rozumie przez "cudowne uzdrowienia".
Źródło: viewtopic.php?p=631404#p631404


Alus napisał(a):
Nie rozbawiaj mnie, bo ze śmiech dostanę zajadów :D :lol:
Wy stanowicie naukę i rozum obiektem kultu, a mnie usiłujesz strofować, że przyznaję nauce należną jej pozycję.


Jacy znowu "wy" ??? Ja???
Nic takiego nie robię.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


N paź 16, 2011 18:54
Zobacz profil
Post Re: Leczenie/uzdrowienie z paraliżu
Cytuj:
Przeczytaj uważnie co napisałem, zanim zareplikujesz.
Napisałem "nagłe uzdrowienia" a nie nie "cudowne uzdrowienia". Tego drugiego określenia Ty używasz, a nie ja.
A zanim zarzucisz kłamstwo Kościołowi, rozeznaj, co Kościół rozumie przez "cudowne uzdrowienia".
Źródło: viewtopic.php?p=631404#p631404

czytam i pierwsze zdanie Cudów nie ma (15.10.2011r, godz.12,00).
Kolejno piszesz - Kosciół bada nie cuda, tylko nagłe uzdrowienia - nagłych uzdrowień na swiecie jest fuuul, w różnych kulturach, religiach rasach.
Kosciół bada jedynie te zgłoszone, które noszą znamiona cudu.
- Teraz do beatyfikacji potrzebna jest aprobata przynajmniej jednego cudu dokonanego za przyczyną sługi Bożego, (z artykułu w Niedzieli w podanym linku).
I Kościół orzeka o cudzie.
Ludzkie orzeczenia, nie poparte orzeczeniami komisji lekarskich, werdyktem Koscioła, nie wyczerpują znamion cudu wedle kryteriów przyjętych przez Kościół:
http://rachel.alleluja.pl/tekst.php?numer=35551

Cytuj:
Jacy znowu "wy" ??? Ja???
Nic takiego nie robię.

I kto czyta niedokładnie :(


N paź 16, 2011 19:25
Post Re: Leczenie/uzdrowienie z paraliżu
Alus napisał(a):
Nie rozbawiaj mnie, bo ze śmiech dostanę zajadów :D :lol:

Droga Alus, ze śmiechu nie dostaje się zajadów. Zajady to wynik braku witamin. Och, znów te przesądy... :D

Alus napisał(a):
Wy stanowicie naukę i rozum obiektem kultu, a mnie usiłujesz strofować, że przyznaję nauce należną jej pozycję.

Droga koleżanko, a kto to są Ci "Wy"? Ateiści to Ci, którzy nie wierzą w Boga. Kropka. Dla mnie nauka jest fascynująca, ale jestem daleki on czynienia jej przedmiotem kultu. Nie wiem jak inni ateiści, ale generalizowanie nie jest ładne.

Alus napisał(a):
Właśnie czego nauka na aktualnym etapie wiedzy nie potrafi wyjasnić, a przyznaje, że wystąpił ewement, który chory i osoby modlące sie w intencji chorego przypisują nadprzyrodzonej łasce Boga, nosi miano cudu.
I przestań może pajacować z piorunami, zaćmieniami, bo wspóczesne orzeczenia bazują na osiągnięciach nauki XXIw.

Założę, że to "pajacować" nie miało być obraźliwe, bo nie miało, prawda?
Droga koleżanko Alus, nauka dzisiejsza różni się od nauki sprzed kilkuset lat tym, że dziś wiemy więcej. Ciągle jednak jeszcze duuużo mniej niż wszystko. I zasada jest jednak taka sama - jeśli dzieje się coś czego nie umiemy wyjaśnić to nie należy od razu tłumaczyć tego Bogiem zapchajdziurą. Wszystko jedno czy jest to zaćmienie Słońca, uderzenie pioruna czy wyleczenie z raka. Jeżeli za sto lat ludzie zrozumieją w pełni wszystkie aspekty chorób takich jak nowotwory i dzisiejsze "cudowne" wyzdrowienia okażą się "niecudowne" to nadal twierdziłabyś, że wyzdrowienie chorego na nowotwór cudem już nie jest, ale np. wyzdrowienie chorego na SM już tak, bo XXII-wieczna nauka nie zna jeszcze przyczyn tego?


N paź 16, 2011 20:13
Post Re: Leczenie/uzdrowienie z paraliżu
Jesli za 100 lat zrozumieją, to nie będą takie uzdrowienia stanowiły cudu - aktualnie stanowią jedną wielką niewiadomą dla szczytów osiągnięć współczesnej nauki.
I dzieją sie za przyczyną głebokiej wiary, modlitwy.
Dla chrześcijan stanowią cuda.
Nikt nie zmusza aby ludzie innych wyznań, ateiści, agnostycy, podzielali to przekonanie.


N paź 16, 2011 20:23
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Leczenie/uzdrowienie z paraliżu
Alus napisał(a):
Jesli za 100 lat zrozumieją, to nie będą takie uzdrowienia stanowiły cudu - aktualnie stanowią jedną wielką niewiadomą dla szczytów osiągnięć współczesnej nauki.
I dzieją sie za przyczyną głebokiej wiary, modlitwy.
Dla chrześcijan stanowią cuda.


Przepraszam bardzo.
Jestem chrześcijaninem i nie uważam zjawisk o nieznanym mechanizmie za cuda.
Ja z religii miałem tylko 4 klasy szkoły podstawowej, za to w naukach przyrodniczych pracowałem naukowo sporo lat i byłbym się ośmieszył i jako uczony i jako chrześcijanin gdybym głosił taki pogląd o zjawiskach nieznanych.

Zjawiska nieznane stanowią dla mnie inspirację do ich rozpoznawania, a nie do uznawania ich za cuda.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


N paź 16, 2011 20:36
Zobacz profil
Post Re: Leczenie/uzdrowienie z paraliżu
maly_kwiatek napisał(a):
Alus napisał(a):
Jesli za 100 lat zrozumieją, to nie będą takie uzdrowienia stanowiły cudu - aktualnie stanowią jedną wielką niewiadomą dla szczytów osiągnięć współczesnej nauki.
I dzieją sie za przyczyną głebokiej wiary, modlitwy.
Dla chrześcijan stanowią cuda.


Przepraszam bardzo.
Jestem chrześcijaninem i nie uważam zjawisk o nieznanym mechanizmie za cuda.
Ja z religii miałem tylko 4 klasy szkoły podstawowej, za to w naukach przyrodniczych pracowałem naukowo sporo lat i byłbym się ośmieszył i jako uczony i jako chrześcijanin gdybym głosił taki pogląd o zjawiskach nieznanych.

Zjawiska nieznane stanowią dla mnie inspirację do ich rozpoznawania, a nie do uznawania ich za cuda.

Te uznane przez Kosciół jako dowody w procesach beatyfikacyjnych/kanonizacyjnych także?


N paź 16, 2011 20:40
Post Re: Leczenie/uzdrowienie z paraliżu
Alus napisał(a):
Jesli za 100 lat zrozumieją, to nie będą takie uzdrowienia stanowiły cudu - aktualnie stanowią jedną wielką niewiadomą dla szczytów osiągnięć współczesnej nauki.

Część z nich pewnie tak, z tym się zgodzę. Czy nie skłania Cię do refleksji to co sama napisałaś? Jeśli za 100 lat nie będą stanowiły cudów to co z cudami ogłoszonymi dziś tylko dlatego, że poziom nauki jest zbyt niski, aby dane przyoadki wyjaśnić?

Alus napisał(a):
I dzieją sie za przyczyną głebokiej wiary, modlitwy.

O, nie! To tylko Wy tak wierzycie. Bez żadnych podstaw zresztą. Nie odpowiedziałaś mi na pytanie: Czy uważasz, że uzdrowienia w rzece Ganges to również świadectwo boskości tej rzeki i działania Bogini Gangi, czy to uważasz za przesąd? Odpowiesz?


N paź 16, 2011 20:49
Post Re: Leczenie/uzdrowienie z paraliżu
Alus napisał(a):
maly_kwiatek napisał(a):
Alus napisał(a):
Jesli za 100 lat zrozumieją, to nie będą takie uzdrowienia stanowiły cudu - aktualnie stanowią jedną wielką niewiadomą dla szczytów osiągnięć współczesnej nauki.
I dzieją sie za przyczyną głebokiej wiary, modlitwy.
Dla chrześcijan stanowią cuda.


Przepraszam bardzo.
Jestem chrześcijaninem i nie uważam zjawisk o nieznanym mechanizmie za cuda.
Ja z religii miałem tylko 4 klasy szkoły podstawowej, za to w naukach przyrodniczych pracowałem naukowo sporo lat i byłbym się ośmieszył i jako uczony i jako chrześcijanin gdybym głosił taki pogląd o zjawiskach nieznanych.

Zjawiska nieznane stanowią dla mnie inspirację do ich rozpoznawania, a nie do uznawania ich za cuda.

Te uznane przez Kosciół jako dowody w procesach beatyfikacyjnych/kanonizacyjnych także?

A te procesy znajdują dowody, że uczynił to Bóg?


N paź 16, 2011 20:52
Post Re: Leczenie/uzdrowienie z paraliżu
Cytuj:
Część z nich pewnie tak, z tym się zgodzę. Czy nie skłania Cię do refleksji to co sama napisałaś? Jeśli za 100 lat nie będą stanowiły cudów to co z cudami ogłoszonymi dziś tylko dlatego, że poziom nauki jest zbyt niski, aby dane przyoadki wyjaśnić?

Gdybanie nie stanowi żadnych podstaw do negacji.

Cytuj:
O, nie! To tylko Wy tak wierzycie. Bez żadnych podstaw zresztą. Nie odpowiedziałaś mi na pytanie: Czy uważasz, że uzdrowienia w rzece Ganges to również świadectwo boskości tej rzeki i działania Bogini Gangi, czy to uważasz za przesąd? Odpowiesz?

Wiara nie wymaga materialnych podstaw.
Rzeka Ganges też jest w mocy Boga - Pana Wszechświata.

Czyśbyście z kwiatkiem pełniłi wzajem funcje pełnomocników?....on odpowiada za Ciebie, Ty za niego.....


N paź 16, 2011 21:02
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Leczenie/uzdrowienie z paraliżu
Alus,
ja jestem katolikiem, a atheist - ateista.
Naprawdę nie widzisz różnicy?

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


N paź 16, 2011 21:05
Zobacz profil
Post Re: Leczenie/uzdrowienie z paraliżu
maly_kwiatek napisał(a):
Alus,
ja jestem katolikiem, a atheist - ateista.
Naprawdę nie widzisz różnicy?

Widzę.
Ale nie uciekaj od odpowiedzi - zadałam konkretne pytanie, na konkretny Twój post - dokładnie ten z godziny 21,36 - gdybyś się zagubił podałam namiar.


N paź 16, 2011 21:08
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Leczenie/uzdrowienie z paraliżu
Nie jestem ani medykiem ani tym bardziej ateistą i nikt mnie nie powołuje do oceny przypadków nagłych uzdrowień. Nie mogę więc zabierać głosu w tej sprawie.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


N paź 16, 2011 21:33
Zobacz profil
Post Re: Leczenie/uzdrowienie z paraliżu
Alus napisał(a):
Rzeka Ganges też jest w mocy Boga - Pana Wszechświata.

Alus, nie tchórz i nie uciekaj od odpowiedzi. Wiadomo, że według katolików rzeka Ganges też jest w mocy Waszego Boga. Moje pytanie brzmiało: czy uzdrowienia w rzece Ganges to, tak jak wierzą uzdrowieni tam, zasługa Bogini Gangi i świętości wód tej rzeki?


N paź 16, 2011 21:37
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL