Witam.
Mam do was takie pytanie. Spowiadam sie czesto ale mam problem z masturbacja. Czytalem tutaj duzo na temat masturbacji. Sa takie dni kiedy no niestety zlo wygrywa no i dochodzi do samogwaltu. I teraz moje pytanie. Czy moge isc do komunii i potem sie z tego spowiadac ? Czy to już będzie Komunia świętokradzka i na spowiedzi musze sie wyspowiadac i z komunii i z samogwałtu ?

po grzechu nie mozesz przyjmowac Pana Jezusa
jesli tak zrobiles, spowiedź bardzo wskazana

Zdecydowanie to grzech ciężki i wpierw należy się wyspowiadać. A jeśli nie ma takiej możliwości to tym razem nie należny przystępować do Komunii św.

W takim przypadku najpierw spowiedź, później Komunia święta.

Z jednej strony tak, ale z drugiej .. Ks. Michał Kaszowski pisze w rozdziale RÓŻNICA MIĘDZY GRZECHEM CIĘŻKIM l LEKKIM (http://www.teologia.pl/m_k/zag06-4g.htm):

Grzech raczej nie jest ciężki, jeśli pojawia się w życiu człowieka na zasadzie „wyjątku”. Jeśli zatem człowiek odznacza się uczciwością, stara się żyć zgodnie z nakazami sumienia, widać u niego wielką troskę o dobro, o kontakt z Bogiem, jeśli prowadzi intensywne i regularne życie sakramentalne, a mimo to w jakiejś jednej dziedzinie zdarzają mu się upadki — raczej nie popełnia grzechu ciężkiego. Gdyby bowiem odwrócenie się tego człowieka od Boga było całkowite — a tylko takie jest grzechem ciężkim - musiałoby się ono ujawnić także w innych dziedzinach życia.

Czy rzeczywiście przez incydentalny akt samogwałtu można całkowicie zerwać z Bogiem?

mlodzianek gdy przyjdzie ochota na samogwałt spróbuj tak, wiem ze nie powinno sie obiecywać ale taka propozycje przeczytałem kiedys bodajże na tym forum - jak dobrze pamiętam - Matko Przenajświętsza nie wiem czy jutro dam rade pokonać ten grzech ale postaram (obiecuje), ze dzis tego grzechu nie popełnie.
(tu możesz sie zwrócić o pomoc do Matki Przenajświętszej własnymi słowami). Tylko tą propozycja walki z samogwałtem aby nie okłamać nikogo była zwrócona bodajże do naszego Pana.

Spróbuj, a sam przekonasz sie, ze Matka Ci pomoże. Wzbudzi to w tobie taką wewnętrzna siłę, ze obiecałeś Matce i nie możesz Jej zawieść bo Ona nigdy Ciebie w potrzebie nie zostawi i będzie zawsze przy tobie. Nie jestem pewien na sto procent ale szatan bardzo się boi
Matki Przenajświętszej.

Lecz gdy upadłeś ić do spowiedzi, żałuj za grzech, a Bóg tak bardzo Cie kocha, ze Ci przebaczy każdy grzech, ,,On kocha każdego największego grzesznika,,.


Według mnie idz do spowiedzi, wyspowiadaj sie, ze przyjąłeś komunie świętom mając grzech ciezki, samogwałtu. Bo nie wolno nam przyjmowac komuni majac nieczyste serce. Lecz juz stało sie, Bóg nadal bardzo Cie kocha, załujesz za to co zrobiłes, wyspowiadaj sie i bedzie wszystko dobrze.

Lecz to jest moje zdanie, zdanie człowieka, który sam ma problemy z sumieniem, wiec proszę innych użytkowników o wyrażenie swojego zdania na mój post.

W tym wypadku to nie był pierwszy raz. I wielkim szczęściem byłoby gdyby, głównie chodzi tu o płeć męską, to zdarzyło się tylko jeden raz, incydentalnie. Cóż, jest to opinia, czy zdanie oparte o naukę Kościoła, bo wychodzi na to że można łamac wiele z przykazan dekalogu, ale tylko jednorazowo, bez skutku dla wiary. Moje grzechy też nigdy nie oderwały mnie od wiary, ale nie zmienia to faktu że widzę potrzebę spowiadania się z nich.

Ja osobiście nie uważam samogwałtu za grzech. W młodych ludziach często buzują hormony i napiecie seksualne jest wysokie, więc masturbacja jest jedną z form rozładowania tego napięcia. Inne formy np. sport, itd nie wystarczają. Moja opinie poparła seksuolog z wieloletnim doświadczeniem . Więc grzechem ma byc masturbacja czy to , że popełnimy inny grzech np. rozbój aby rozładować w ten sposób napięcie?

rzekł mędrek - "bo moim zdaniem.... itd"

swoje własne widzimisie nie jest wykładnią wiary rzymskokatolickiej

A gdzie niby w biblii pisze o samogwałcie? Jeśli tak błyszczysz to poprzyj to przykładem....

To nie jest dyskusja o samogwałcie, ale o konkretnym problemie. I rację ma noOne że nie jest to temat na dyskusje o poglądach. Nie uważasz samogwałtu za grzech LordCrussander Twoje prawo, ale w takim razie w tym temacie nie powinieneś pisać.

Podpowiem może, bo LordCrussander jest chyba nowy na forum. Chodzi o zasady działu "Żyć wiarą": viewtopic.php?f=50&t=10561

To raz, a dwa temat jest jasno określony.

A ja bym podyskutował, czy masturbacja to w każdej sytuacji automatycznie grzech śmiertelny i niemożność przystąpienia do Komunii św. Przez analogię do stałej drogi wzrastania i pracy nad czystością w małżeństwie. Pisze o tym o. Knotz, że na tej drodze mogą zdarzyć się upadki, ale niekoniecznie należy je od razu traktować jako grzech śmiertelny. Gdy się pojawią, małżonkowie mogą ocenić, czy mimo to mogą przyjąć Komunię św, traktując ją jako umocnienie dla ludzi słabych na drodze do czystości.

A ja bym podyskutował...
Poszukaj tematów o tym lub jeśli takich nie było załóż nowy. Gorąco zachęcam do dyskusji i przestrzegania zasad.