Jaassne.
Gdyby nie fakt, że na wszelkich średniowiecznych synodach decydowano o upowszechnianiu szkolnictwa ( Voison-każdy kapłan powinien zatrudnić lektora, który będzie nauczał młodzież. Na synodach w Aix, Attigny, Valence, Paryż, Savanniers-ustalenia w podobnym duchu), wobec czego można śmiało rzec że Kościół katolicki w średniowieczu zapoczątkował szkolnictwo dostępne dla wszystkich stanów, nie miałby kto łamać tego "monopolu"...


Taaak, oczywiiiście...kręgi protestanckie, w akcie krzewienia tej nauki spaliły na stosie dr Miguela de Vilanova-odkrywcę krążenia płucnego.
Nie mam nic do protestantów, ale takie jednostronne opinie, jak Tw., zawsze mnie denerwowały. O Bruno wie każdy szanujący się ateista, i nie spocznie, dopóki się w mysiej dziurze o nim nie dowiedzą, ale Serveta pomija sie dyskretnym milczeniem...

czepiasz się słówek ?
czy znasz jakieś prawo (napisane, wymyślone, zrobione, stworzone, utworzone, wykombinowane itd,itp)bez celu?

To pewnie odsetek analfabetów był bardzo niski?
Wśród chłopstwa również?

Doceniam ironię, ale jak się zaczyna od zera, to trudno wymagać, żeby kształceniem zostały objęte nagle wszystkie warstwy społeczne, w stu procentach..chyba, że się mylę i usłyszę, że i tę robotę Kościół spartaczył.

Kiedy Kościół zaczął od zera i ile lat trwała hegemonia szkół kościelnych?

Kosciół finansowo uzależniony był od posiadaczy ziemskich, a tym nie zależało, aby poddane chłopstwo czytało, zwłaszcza po łacinie
http://sredniowiecze.klp.pl/a-6332.html

Okres średniowiecza nie obfitował w spektakularne epokowe odkrycia - ale średniowiecznemu Kościołowi zawdzięczamy przetrwanie, przekazanie potomnym dziedzictwa kultury antycznej, nauki arabskiej.

Cóż, ciężko byłoby określić ile dokładnie lat..z pewnością większość szkół i uniwersytetów średniowiecznych powstawało z inicjatywy Kościoła i nie słyszałam jeszcze aby ktoś temu zaprzeczał. Mniej więcej od X wieku w Europie rozwój szkolnictwa nabrał rozpędu, również świeckiego, nadal jednak większość szkól powstawała z ramienia Kościoła.

Szkolnictwo powszechne, utrzymywane przez Kościół wspierał też Karol Wlk, który wydał nakaz, zarządzający otwarcie przy każdym kościele szkoły, w której mieli się kształcić chłopcy.
Papież Eugeniusz II wydał rozporządzenie o takiej treści"
"W każdej stolicy biskupiej i innych miejscach należy mianować magistrów i doktorów dla nauczania młodzieży gramatyki i sztuk wyzwolonych"
Leon IV zarządził, że szkoły powinny istnieć przy wszystkich parafiach.

V synod rzymski potwierdził te zarządzenia.

Pewnie średniowieczny Kościół zastanowiłby się dwa razy, gdyby wiedział do czego doprowadzi takie upowszechnianie wiedzy . Lepiej dla niego byłoby gdyby posłuchał rad św. Bernarda z Clairvaux, który twierdził, że poszukiwanie wiedzy dla samej wiedzy to „haniebna ciekawość” wypływająca z ludzkiej pychy.

Nie denerwuj się jeszcze bardziej MARIEL, ale przykład Miguela Serveta – kolejnego protestanta-uczonego, tylko potwierdza to o czym pisałem (choć żył on nieco wcześniej niź czasy, o których była mowa powyżej). Również żałuję, że tragiczne losy Serveta prześladowanego przez inkwizycję i zamordowanego przez protestantów są mało znane powszechnej opinii. Gwoli ścisłości trzeba jednak dodać, że w przeciwieństwie np. do Galileusza to nie jego prace naukowe, ale głównie poglądy religijne były powodem wytoczenia mu procesu w Genewie.

Fakt jednak pozostaje faktem - na początku epoki rozwoju nowożytnej nauki (XVII w.) kraje katolickie (za wyjątkiem gallikańskiej Francji) pogrążone w kotrreforamcji, zdominowane przez Kościół katolicki nie były w stanie wydać już naukowców na miarę Galileusza czy Kopernika. To kraje protestanckie wiodły prym na tym polu.

To prawda.

to kto stworzył boga ? (go prawa fizyki nie obowiązują ?

No bo widzisz Kościół chciał mieć wiarę na monopol nauczał między innymi tego że kula ziemska nie jest kula a jest plaska wprowadził indeks ksiąg zakazanych itp. tyle zrobił

to kto stworzył boga ? (go prawa fizyki nie obowiązują ?

marcopolo, jak sięczyta takie posty to aż prosi: Mówił głupi ... nie ma Boga ...

Zapytaj, kto stworzył prawa fizyki.

Jeśli twierdzisz że coś musiało stworzyć prawa fizyki ot co stworzyło Boga ?
to jest niekończący się ciąg kto stworzył tego co stworzył boga i tak w nieskończoność ...
wszechświat się sam stworzył najlogiczniejsze stwierdzenie ..

Dokładnie masz rację.
prawa fizyki obowiązują tylko rzeczy materialne.
A Bóg jest niematerialny.
A więc prawa fizyki Boga nie dotyczą.

1 Boga nikt nie tworzył. Bóg istniał zawsze(myślisz ze to niemożliwe?)
2 prawa fizyki obowiązują tylko rzeczy materialne

Ciekawe ja myślałem zawsze ze np fale radiowe magnetykę internet wi-fi dane wysyłane z satelit i temu podobne sprawy obowiązują prawa fizyki ale widzę że ty odkrawasz nową fizykę (obowiązują tez najbardziej znaną dziedzinę fizyki światło też jest niematerialne a obowiązuje je prawo fizyki (kąt załamania światła itp sin alfa :sin beta = v1 : v2 = n2:n1 ...) Prawa fizyki działają również na zjawiska niematerialne ... Następnym razem użyj mózgu zanim napiszesz coś z czego użytkownicy forum będą się śmiać . Pozdrawiam.

Przykład :
światło w powietrzu przemieszcza się z prędkością 300 000km/s w wodzie (czystej) 225000km/s a w szkle 200 000km/s w diamencie z kolej 125 000 km/s ...