Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 12:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 czy przydarzyło wam się spełnienie modlitwy? 
Autor Wiadomość
Post Re: czy przydarzyło wam się spełnienie modlitwy?
kontolu napisał(a):
Ps.
Ten paskudny nawyk palenia ci przeminął ze strachu jak dowiedziałaś się, że masz wysokie ciśnienie tak twierdzi lekarz.

To masz już gotową receptę na wszelkie swoje ewentualne choroby, uzależnienie....wystrasz się potężnie i po problemie.


Pt lis 04, 2011 17:20
Post Re: czy przydarzyło wam się spełnienie modlitwy?
AquilaSPQR napisał(a):
Jezus urodził się najprawdopodobniej w Nazarecie, i dlatego jego biografia musiała zostać odpowiednio "poprawiona".

Musiałeś sie chyba pomylić.
Nazaret też na pewno został "poprawiony", t zn. umyślnie wstawiony, bo to przecież niedopuszczalne, żeby Jezus urodził sie w mieście, ktorego nazwa ma mesjańskie znaczenie...
Oby sie nic nie zgadzało, pokrywało, bo to znaczy, że jest manipulacją, wtrętem i wymysłem chrześcijan ;)


Pt lis 04, 2011 17:58
Post Re: czy przydarzyło wam się spełnienie modlitwy?
MARIEL napisał(a):
AquilaSPQR napisał(a):
Jezus urodził się najprawdopodobniej w Nazarecie, i dlatego jego biografia musiała zostać odpowiednio "poprawiona".

Musiałeś sie chyba pomylić.
Nazaret też na pewno został "poprawiony", t zn. umyślnie wstawiony, bo to przecież niedopuszczalne, żeby Jezus urodził sie w mieście, ktorego nazwa ma mesjańskie znaczenie...
Oby sie nic nie zgadzało, pokrywało, bo to znaczy, że jest manipulacją, wtrętem i wymysłem chrześcijan ;)

Z Nazaretem też nie ma pewności :D ....odkrywcy zafałszowań Biblii dowodzą, że zostało to miasteczko wybudowane przez katolików kilka wieków po Chrystusie....też dla zgodności z Biblią.


Pt lis 04, 2011 18:20
Post Re: czy przydarzyło wam się spełnienie modlitwy?
Alus napisał(a):
Z Nazaretem też nie ma pewności :D ....odkrywcy zafałszowań Biblii dowodzą, że zostało to miasteczko wybudowane przez katolików kilka wieków po Chrystusie....też dla zgodności z Biblią.

O cie cie, to skurczybyki. a wszystko, żeby zwieść ateistów. Ale nie dadzą sie ci ostatni tak łatwo, no nie?


Pt lis 04, 2011 18:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 03, 2011 18:57
Posty: 108
Post Re: czy przydarzyło wam się spełnienie modlitwy?
nacka1997 napisał(a):
Ja jestem człowiekiem nie wierzącym, mimo tego, że jak kiedyś się modliłam to potrafiały mi się spełniać prośby. Mój tato jest (juz teraz) anonimowym alkoholikiem, ale kiedyś pił bezustannie, więc się modliłam o to by przestał. Raz po modlitwie kiedy prosiłam o to, by Bóg(czy tam coś) mu zabrał cały alkohol jaki posiada spadła mu wódka na podłoge. Innym razem modliłam się o to, by tata nie wypił nic, bo poszedł już pić i ja się strasznie modliłam o to by się cofnął, aż z płaczem w oczach to, on jednak wrócił do domu i powiedział, że coś go zatrzymało przed wypiciem piwa. czy was kiedys coś przydarzyło?

ps: to nie wszystkie rzeczy jakie mnie przydarzyły po modlitwie, ale byly dla mnie najbardziej cenne, bo tata to moj największy przyjaciel
Nie przypominam sobie w tej chwili aż tak wyraźnych i jednoznacznych efektów modlitwy. Ja modlitwę bardziej traktuję jako relację z Bogiem niż składanie próśb. To co piszesz, zdaje mi się być obce mojemu osobistemu doświadczeniu.

nacka1997 napisał(a):
nie ma niczego innego na czym by mi bardziej zależało jak na wierze w Boga, ale nie potrafie.
Polecam książkę Eckharta Tolle - "Potęga teraźniejszości". Wierzę, że dzięki niej możesz osobiście doświadczyć Boga w swoim życiu.


Pt lis 04, 2011 19:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 11, 2011 16:54
Posty: 178
Post Re: czy przydarzyło wam się spełnienie modlitwy?
Cytuj:
Musiałeś sie chyba pomylić.
Nazaret też na pewno został "poprawiony", t zn. umyślnie wstawiony, bo to przecież niedopuszczalne, żeby Jezus urodził sie w mieście, ktorego nazwa ma mesjańskie znaczenie...
Oby sie nic nie zgadzało, pokrywało, bo to znaczy, że jest manipulacją, wtrętem i wymysłem chrześcijan


No cóż, Jezus z Nazaretu najprawdopodobniej urodził się w tym Nazarecie ("najprawdopodobniej" piszę tylko dlatego, że tego wymaga poprawność. Powiedziałbym, że prawdopodobieństwo to wynosi 99%). Po pierwsze - nie było wymogu przemieszczania się podczas żadnych spisów (jaki chaos by to wprowadziło - wyobraźcie sobie wszystkich urzędników rzymskich którzy z okazji spisu musieliby wracać do Italii z całego imperium). Problem właśnie w tym, że dla wizerunku "mesjasza" było to niewygodne. Więc, kilkadziesiąt lat po śmierci Jezusa, pewni ludzie wzięli pióra i... myk, myk, już mamy "spełnienie proroctwa". Tym bardziej, że zapewne nikt nie miał pojęcia jak to z dzieciństwem Jezusa było. Dlaczego? Bo zanim nie wyszedł z domu w podróż po okolicy nikt (poza rodziną) zapewne się nim nie przejmował. Tak samo jak nikt nie pisze biografii swego kilkuletniego sąsiada z podwórka.
Choć takie cuda jak "Ewangelia dzieciństwa Pana" fajnie pokazują jak to można ubarwiać rzeczywistość w "dobrej wierze".

Poza tym jeszcze jedno jest zastanawiające - takie wielkie cuda i dziwy się działy w Betlejem i ogólnie przy narodzinach, a potem Maryja jakoś dziwnie niczego nie pamięta i jest stale zaskoczona działaniem Jezusa. Krótka pamięć, czy może po prostu sama Maryja nie miała pojęcia o żadnym "niepokalanym poczęciu", zwiastowaniu, cudownych narodzinach i całej reszcie? ;)

Poza tym nikt nie odniósł się do tego, że mamy dwa opisy narodzin, oba absurdalne (tak jak nie było wymogu ganiania do Betlejem, tak nie było też niczego takiego jak "rzeź niewiniątek"). Całość pewnie została dopisana do NT aby wywołać skojarzenia z Mojżeszem no i bodajże wypełnić jakieś tam proroctwo, że wybawca przyjdzie z ziemi egipskiej. Sztuczność tych fragmentów aż razi, to aż boli gdy się na nie spojrzy. No ale jak widać wiara jest doskonałym elementem obrony przed niewygodną i nieprzyjemną swiadomością.

Cytuj:
Z Nazaretem też nie ma pewności ....odkrywcy zafałszowań Biblii dowodzą, że zostało to miasteczko wybudowane przez katolików kilka wieków po Chrystusie....też dla zgodności z Biblią.


Nie ma co przeginać :) Nazaret istniał w czasach Jezusa (a przynajmniej tak uważam). Dlatego wiarygodny wydaje mi się fragment ze zdziwieniem "a co dobrego może być z Nazaretu?" No cóż, widzocznie niewiele, skoro potrzebne były pewne korekty w życiorysie jego bodajże najsłynniejszego mieszkańca ;)

_________________
Niektórzy chrześcijanie, niczym ludzie, którzy po pijanemu działają na własną zgubę, zmienili trzy, cztery czy więcej razy tekst Ewangelii i sfałszowali go, aby mieć odpowiedź na stawiane zarzuty.

Celsus, "Prawdziwe słowo"


Pt lis 04, 2011 19:36
Zobacz profil
Post Re: czy przydarzyło wam się spełnienie modlitwy?
aquilaSPQR, nikt nie odpowiedział, bo ludzie już tyle razy odpowiadali na te pytania, że stracili "zapał ewangelizacyjny" ;)
Na wszystkie zadane pytania znajdziesz odp tutaj http://mateusz.pl/pow/030112.htm

A co do "nieprzeginania" z Nazaretem, to masz w zupełności rację, teraz nie opłaca sie przeginać, ale jeszcze dwa lata temu ateisci toczyli zażarte dyskusje na forach właśnie na temat Nazaretu, który wg nich miał nie istnieć :)

http://www.tvn24.pl/12691,1634679,1,1,j ... omosc.html
Na bidulów niekorzyść pracują złośliwi archeolodzy


So lis 05, 2011 5:38

Dołączył(a): Śr mar 02, 2011 3:34
Posty: 91
Post Re: czy przydarzyło wam się spełnienie modlitwy?
Alus napisał(a):
kontolu napisał(a):
Ps.
Ten paskudny nawyk palenia ci przeminął ze strachu jak dowiedziałaś się, że masz wysokie ciśnienie tak twierdzi lekarz.

To masz już gotową receptę na wszelkie swoje ewentualne choroby, uzależnienie....wystrasz się potężnie i po problemie.

Twoje odkrycia tak interpretuje lekarz


So lis 05, 2011 6:01
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 06, 2011 12:55
Posty: 5
Post Re: czy przydarzyło wam się spełnienie modlitwy?
Przypadek to świeckie imię Ducha Świętego. Kilkanaście lat byłem ateistą, odstępcą od wiary. Moja mama cały czas modliła się za mnie. A moje nawrócenie to dla mnie najlepszy przykład wysłuchanej modlitwy.

_________________
Kleryk Blog
[url]http://www.losclericos.blogspot.com[/url]


So lis 05, 2011 10:39
Zobacz profil
Post Re: czy przydarzyło wam się spełnienie modlitwy?
elendil napisał(a):
Przypadek to świeckie imię Ducha Świętego. Kilkanaście lat byłem ateistą, odstępcą od wiary. Moja mama cały czas modliła się za mnie. A moje nawrócenie to dla mnie najlepszy przykład wysłuchanej modlitwy.

To chyba więcej tu takich augustynów :)
Przypuszczam, że i moje odejście od Kościoła oblane było niejedną łzą, połączoną z modlitwą. Dziś sie już nie dowiem, bo osoba, którą "podejrzewam" o te modlitwy przebywa już u Pana ( mam tę nadzieję).
Jeśli chodzi o temat wątku, to spełnianie modlitw "przydarza" mi się cały czas.
Nieraz zamiast kawałka tortu dostaję kromkę razowego*, ale zawsze mam to poczucie, że modlitwa jest wysłuchana.


*czasem to nawet mam wrażenie, że zza chmurek mignie mi gest Kozakiewicza :lol: , ale później dojrzewam do tego, by rozpoznać w tym jedynie moje własne wrażenie... ;)


So lis 05, 2011 11:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:37
Posty: 30
Lokalizacja: Warszawa
Post Re: czy przydarzyło wam się spełnienie modlitwy?
Łał jak tu wielu z was jest specami od życia Jezusa, ciekawe tylko dlaczego poświęcacie tyle czasu i energii na zdobycie tylu informacji o nie wiarygodności historycznej ewangelii? Tak bardzo nauka Jezusa was przeraża? Tak bardzo zmusza do miłości innych ? Tak bardzo nakłania do bezinteresowności ? Tak bardzo stracie sobie wmówić że to jest fałsz i jak kółko wzajemnej adoracji wylewać dziesiątki przeczytanych wniosków o fałszywości Ewangelii.

A może po prostu wygodniej jest żyć kierując swoją energię na zaspokajanie swoich tylko potrzeb i żądz? Może wygodniej jest uważać się za dobrego kłamiąc i raniąc innych brakiem odpowiedzialności, zdradami, kradzieżami itd.

Zawsze się znajdzie 1000 usprawiedliwień dla odrzucenia Boga. Tylko co zostaje tam gdzieś w głębokości siebie? Pustka? Czarna otchłań? Przerażenie? Strach przed śmiercią? Strach przed chorobą? Strach przed kalectwem? Żal za minioną sekundą?

Kilku żołnierzom zapłacono aby kłamali że ciało Jezusa zostało skradzione. 5000 ludzi widziało zmartwychwstałego Jezusa przed wniebowstąpieniem. Miliardy innych ludzi doświadcza jego obecności codziennie. Komu wolicie wierzyć? Przekupnym śpiącym żołnierzom ? Czy ludziom którzy za prawdę zmartwychwstania Jezusa oddali życie swoje w katorgach ? Ile ich kosztowało głoszenie prawdy ? ŻYCIE, a ile kosztowało żołnierzy głoszenie kłamstwa? zarobili na tym.


Może odpowiedź jest na to w tym Słowie Bożym J3,17-21:
Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony.
Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.
A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki.
Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków.
Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu


NIE ŁUDŹCIE SIĘ:

Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.



Jam Alfa i Omega,
Początek i Koniec.
Ja pragnącemu
dam darmo pić ze źródła wody życia.[b]
Zwycięzca to odziedziczy
i będę Bogiem dla niego,
a on dla mnie będzie synem.
A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników,
guślarzy, bałwochwalców i wszelkich kłamców:
udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką.
To jest śmierć druga.

_________________
http://blog.wiara.pl/teles/


So lis 05, 2011 12:24
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 11, 2011 16:54
Posty: 178
Post Re: czy przydarzyło wam się spełnienie modlitwy?
Cytuj:
Kilku żołnierzom zapłacono aby kłamali że ciało Jezusa zostało skradzione. 5000 ludzi widziało zmartwychwstałego Jezusa przed wniebowstąpieniem. Miliardy innych ludzi doświadcza jego obecności codziennie. Komu wolicie wierzyć? Przekupnym śpiącym żołnierzom ? Czy ludziom którzy za prawdę zmartwychwstania Jezusa oddali życie swoje w katorgach ? Ile ich kosztowało głoszenie prawdy ? ŻYCIE, a ile kosztowało żołnierzy głoszenie kłamstwa? zarobili na tym.


Proof, or it didn't happen.

_________________
Niektórzy chrześcijanie, niczym ludzie, którzy po pijanemu działają na własną zgubę, zmienili trzy, cztery czy więcej razy tekst Ewangelii i sfałszowali go, aby mieć odpowiedź na stawiane zarzuty.

Celsus, "Prawdziwe słowo"


So lis 05, 2011 13:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: czy przydarzyło wam się spełnienie modlitwy?
teles napisał(a):
A może po prostu wygodniej jest żyć kierując swoją energię na zaspokajanie swoich tylko potrzeb i żądz?
Może wygodniej jest uważać się za dobrego kłamiąc i raniąc innych
brakiem odpowiedzialności, zdradami, kradzieżami itd.

Zawsze się znajdzie 1000 usprawiedliwień dla odrzucenia Boga.
teles napisał(a):
Może odpowiedź jest na to w tym Słowie Bożym J3,17-21:
Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił,
ale po to, by świat został przez Niego zbawiony.
Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy,
już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.
A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat,
lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki.
Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła
i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków.

Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu
"When a person refuses to come to Christ
it is never just because of lack of evidence or because of intellectual difficulties:
at root, he refuses to come because he willingly ignores and rejects the drawing of God’s Spirit on his heart.
No one in the final analysis really fails to become a Christian because of lack of arguments;
he fails to become a Christian because he loves darkness rather than light
and wants nothing to do with God.
"
(William Lane Craig Th.D., Reasonable Faith (3rd Edition): Christian Truth and Apologetics, p. 35-36)
http://www.reasonablefaith.org/site/News2?id=6257&page=NewsArticle&printer_friendly=1
(The Role of Argument and Evidence in Knowing Christianity to Be True)
/*tłum.:
"Kiedy osoba odmawia przyjścia do Chrystusa,
to nie jest to nigdy spowodowane tylko brakiem dowodów lub z uwagi na intelektualne trudności:
u podstaw odmowy przyjścia leży to, że on chętnie ignoruje i odrzuca obraz Ducha Bożego w swoim sercu.
Nikt w końcu nie traci siły do bycia chrześcijaninem z powodu braku argumentów;
on słabnie w byciu chrześcijaninem, dlatego że kocha ciemność bardziej niż światło
i nie chce mieć nic wspólnego z Bogiem.
"
*/
Ten cytat znalazł się w książce One-Minute Answers to Skeptics Charliego Campbella.
To nie są odpowiedzi dla sceptyków, proszę Pana, ale dla już przekonanych.
Rada dla wierzących:
nie używajcie tego typu "odpowiedzi" (argumentów?!) w rozmowach z niewierzącymi.
Wasi apologeci nie wiedzą co czynią (i wy sami chyba też nie).

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


So lis 05, 2011 16:12
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 06, 2011 23:09
Posty: 31
Post Re: czy przydarzyło wam się spełnienie modlitwy?
teles napisał(a):

NIE ŁUDŹCIE SIĘ:

Nie łudźcie się! ani mężczyźni współżyjący z sobą,nie odziedziczą królestwa Bożego.


przepraszam Cię, ale nasunęła mi się jedna myśl: rozumiem, że kobiety współżyjące ze sobą ominie ten straszny los?


Cz lis 17, 2011 23:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: czy przydarzyło wam się spełnienie modlitwy?
ela1 napisał(a):
teles napisał(a):

NIE ŁUDŹCIE SIĘ:

Nie łudźcie się! ani mężczyźni współżyjący z sobą,nie odziedziczą królestwa Bożego.


przepraszam Cię, ale nasunęła mi się jedna myśl: rozumiem, że kobiety współżyjące ze sobą ominie ten straszny los?
Nie ominie:

Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności:
mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze.
Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą,
zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd
i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie.

(Rzymian 1:26-27)

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt lis 18, 2011 12:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL