Paulo Coelho podobno był satanistą. Jaki ma na nas wpływ?
Autor |
Wiadomość |
PablooK
Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 17:23 Posty: 12
|
Paulo Coelho podobno był satanistą. Jaki ma na nas wpływ?
Paulo Coelho jest niewątpliwie najpoczytniejszym pisarzem ostatnich lat.
W swoich książkach prowadzi nas jak mędrzec drogami (jego) życia i w pewien sposób naucza. Napisał on min. "Pielgrzym", "Alhemik", "Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam", "Piąta góra" , "Weronika postanawia umrzeć" , "Demon i panna Prym" , "Podręcznik Wojownika Światła"
Jego powieści przepełnione są cytatami z Pisma Świętego co powoduje że ufamy iż intence autora są dobre. Poucza, daje dobre przykłady...
Osobiście mi jego książka (Piąta góra - o poroku Eliaszu) przypadła do gustu. Powiem więcej - "łyknął" bym ją jednego wieczoru ...gdyby mi coś nie wypadło
Ostatnio dowiedziałem się że pisarz ten był kiedyś satanistą i narkomanem
(teraz jest podobno nawrócony). Powstała tez pewna książka na ten temat
do której niestety nie mam dostepu. Więc chciałem zapytać bardziej oczytanych jaki dzisiaj jest Paulo Coelho....
między innymi dlatego "bysmy byli jedno" i nie było wśród nas podziałów. [/b]
|
Pn kwi 11, 2005 17:35 |
|
|
|
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Swego czasu przeczytałam prawie wszystkie książki Coelho sprowokowana opinią koleżanki że są one na wskroś chrześcijańskie.
Jednak raz po raz natykałam się na miejsca które budziły we mnie mój wewnętrzny opór, których z chrześcijaństwem instynktownie pogodzić nie mogłam.
Ostatnio przeczytałam książkę o której mówisz... i byłam w szoku. Autor pokazuje tam i wykazuje kompletną sprzeczność z nauką chrześcijańską właśnie tych miejsc, które dla mnie były "śliskie"
Niebezpieczne jest właśnie to przemieszanie. Coelho sprzedaje pod pokrywką parachrześcijańską chwilami coś zupełnie sprzecznego z naszą wiarą. Zwłaszcza w "Pielgrzymie" brrrr...
|
Pn kwi 11, 2005 18:28 |
|
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Również kiedyś większość czytałam. Przez "Pielgrzyma" nie przebrnęłam, "Na brzegu rzeki Piedry..." kompletnie mi się nie podobało, czytałam nawet z jakąś odrazą, ale zabrałam ją na wakacje i miałam średnie wyjście.
Treści satanistycznych nie znalazłam, ale nie szukałam. W ogóle pierwsze słyszę. Za to jego związki z New Agem są powszechnie znane. Pewnie dlatego tylu osobom się te książki podobają - New Age ma to do siebie, że prawie każdy coś tam dla siebie znajdzie.
Wydaje mi się, że są jeszcze trzy dzieła nieprzetłumaczone na polski...
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Pn kwi 11, 2005 22:11 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Odsyłam do 34 numeru "Frondy" z zeszłego roku znajdziecie tam odpowiedzi na temat, który poruszyliście - jest tam tekst o pseudoduchowej pseudoliteraturze pana Coelho.
pozdrawiam
Scriptor
|
Wt kwi 12, 2005 7:34 |
|
|
PablooK
Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 17:23 Posty: 12
|
hmmm mam wrażenie że zaliczyłem lekką wtopę bo miałem zamiar przeczytać wszystkie jego ksiązki. Aktualnie zacząłem "Pielgrzyma" i rzeczywiscie jakieś niby "chrzescijańskie" bractwo RAM (to tak jak pamięc RAM;)). I tym podobne "magiczne" obrzędy.
Bardzo chętnie dowiem się od Was czegoś więcej o tym "typie"
|
Wt kwi 12, 2005 16:42 |
|
|
|
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Ja, jak już pisałam, zniechęciłam się na początku. Może jeszcze spróbuję kiedyś, ale na razie kolejka długa...
Nikt nie mówi, że nie można czytać książek, w których przedstawione są poglądy nieco rozbieżne z naszymi. W końcu w "Kodzie Leonarda" zaczytujemy się wszyscy. Dobrze jest jednak wiedzieć, co nas mniej więcej czeka, to fakt. Szczególnie, gdy pod płaszczykiem jednego światopoglądu przekazywany jest inny.
Scriptor, a mógłbyś streścić wnioski, please?
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Wt kwi 12, 2005 23:10 |
|
|
E-w-a
Dołączył(a): Pn lut 14, 2005 22:27 Posty: 46
|
Nie przeczytałam tylko jednej książki P.Coelho.-"Podręcznik Wojownika Światła"."Weronika postanawia umrzeć" jest moją ulubioną.
I wiecie nigdy nie przyszło mi do głowy,żeby doszukiwać się jakis treści antychrzescijańskich.
Paulo Coelho jest jednym z moich ulubionych pisarzy.
Pozdrawiam!
|
Śr kwi 13, 2005 9:18 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
anqua
przeglądałem tamten numer "frondy" w księgarni - więc wybacz proszę - ale niewiele pamiętam.
dlatego właśnie odsyłam zainteresowanych do artykułu
pozdrawiam
Scriptor
ps. wierz mi, że w "kodzie leonarda..." nie zaczytujemy się wszyscy
i to bynajmniej nie ze względu na antychrześcijańskie treści zawarte tamże
|
Śr kwi 13, 2005 10:41 |
|
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Wybaczam
Myślałam po prostu, że masz i czytałeś.
Co do "Kodu" - może powinno być tak: większość z nas czytając, nie mogła się oderwać aż do ostatniej strony
Również pozdrawiam
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Śr kwi 13, 2005 11:55 |
|
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
|
Śr kwi 13, 2005 13:53 |
|
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Dzięki
Właśnie o to chodziło
Tym bardziej, że artykuł napisał chyba autor książki, o której było wyżej.
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Śr kwi 13, 2005 14:31 |
|
|
PablooK
Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 17:23 Posty: 12
|
No cóż...dotarliśmy do momentu gdzie jest już wszystko jasne.
Ja tylko dodam cytacik z końca artykułu o Coelho
Dziś po prostu, przedstawia je milionom swych czytelników w bardziej "grzecznej" i mniej wulgarnej formie. Czyni to jego twórczość tym bardziej niebezpieczną, albowiem w ten sposób łatwiej ona trafia do chrześcijańskich serc. Musimy zdać sobie sprawę, że agnostycyzm, modernizm, panteizm, czarnoksięstwo, obojętność religijna, relatywizm moralny, oraz libertynizm seksualny, winny być z obrzydzeniem traktowane przez każdego chrześcijanina. Dlatego do książek tego człowieka należy zastosować starą, dobrą biblijną zasadę: Uciekaj przed grzechem jak przed wężem, bo jeśli się do nich zbliżysz, ukąszą cię (Koh 21,2).
_________________ "Nikt bowiem, żaden człowiek, nie uwolni cię od dźwigania krzyża - twojego istnienia. Na nikogo swojego ciężaru nie przerzucisz!"
|
Śr kwi 13, 2005 16:00 |
|
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
PablooK napisał(a): hmmm mam wrażenie że zaliczyłem lekką wtopę bo miałem zamiar przeczytać wszystkie jego ksiązki. Aktualnie zacząłem "Pielgrzyma" i rzeczywiscie jakieś niby "chrzescijańskie" bractwo RAM (to tak jak pamięc RAM;)). I tym podobne "magiczne" obrzędy. Bardzo chętnie dowiem się od Was czegoś więcej o tym "typie"
No wlasnie autor glownie tej ksiazki sie czepil.
Celem tej drogi nie jest dojscie do Chrystusa, ale dojscie do siebie jako boga, dojscie do tego, ze Chrystus przestanie byc potrzebny,
Druga kwestia jest tam ten nakaz bezwzglednego posluszenstwa przewodnikowi cokolwiek by nakazal, chocby to bylo bluznierstwo czy morderstwo.
Gdzie tu chrzescijanstwo?
Zero. Kompletna sprzecznosc w tych dwoch elementach, ktore teraz pamietam.
A jest ich o wiele wiecej i w wiekszosci bardzo subtelnie zamaskowane.
Co do "Nad brzegiem" odrzucilo mnie jedno miejsce szczegolnie.
Kiedy bohaterowie uprawiaja cudzolozny seks a Duch Swiety rzekomo unosi sie nad nimi blogoslawiac
|
Śr kwi 13, 2005 16:48 |
|
|
sad234
Dołączył(a): So sty 29, 2005 21:19 Posty: 401
|
.. gdyby wszyscy chcieli traktować chrześcijaństwo jako zestaw przymusów, a świat jako zbiór tylko-li pokus i grzechów .. na ziemi zabrakłoby miejsca na pustelnie .. .. pan Bóg dał ludziom wolną wolę (i to jest najważniejsze moim zdaniem Boskie posunięcie) i sumienie (każdemu inne) .. narzucanie przez bliźniego bliźniemu tego , co powinno być grzechem, a co nie, jest .. moim zdaniem .. występkiem przeciw Boskiej woli *..
* .. napisałem - narzucanie .. nie napisałem - wskazywanie ..
_________________ .. and still we laught / and still we run, and still we throw ourselves upon love's boats ..
|
So kwi 16, 2005 15:55 |
|
|
PablooK
Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 17:23 Posty: 12
|
sad234 piszesz że Bóg dał nam wolna wolę i to cię tak uszczęśliwia
Dla mnie i myslę dla większości chrzescijan najwarzniejsze są przykazania,
ponieważ co mi z mojej wolności jeśli stracę życie wieczne?
A pozatym nie wiem co masz na mysli pisząc że ktoś komuś narzuca co ma być grzechem. Osobiście wole być ostrożny i popytać aby nie zbłądzić. I wcale nik nie występuje przeciw woli Bożej jeśli chce mnie przestrzec.
A narzucanie grzechów bliźnim? Cóż od tego mamy rozum (i to jest moim najwazniejsze moim zdaniem Boskie posunięcie )
_________________ "Nikt bowiem, żaden człowiek, nie uwolni cię od dźwigania krzyża - twojego istnienia. Na nikogo swojego ciężaru nie przerzucisz!"
|
So kwi 16, 2005 20:04 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|