Autor |
Wiadomość |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Po wyborach
Johnny99 napisał(a): Nie wierzyłem, że może być aż tak źle. [wynik wyborów 9 października-p]. Wszystko inne byłoby lepsze. Np koalicja SLD-Palikot. A najlepsza dla Johnnego byłaby koalicja PiS-Palikot 
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Śr lis 16, 2011 14:15 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Po wyborach
Wolałbym rządy każdej innej partii, niż PO - z wyjątkiem Palikota (powtarzam bez przerwy, że Palikot jest dla mnie jedyną opcją gorszą od PO - ale Pilaster jest zbyt zaślepiony obłędem na punkcie PiS, by to zrozumieć). Myślę, że nawet SLD nie wyrządziłoby tylu szkód, co PO.
Tymczasem Tusku Tusk zapowiedział, że jakiś resort dostanie Dżoana Mucha. Tylko jeszcze nie wie jaki. Cóż, badania PR-owe trochę potrwać muszą. A interes PO.. znaczy, PAństwa jest przecież najważniejszy.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr lis 16, 2011 14:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Po wyborach
Johnny99 napisał(a): Tymczasem Tusku Tusk zapowiedział, że jakiś resort dostanie Dżoana Mucha. Tylko jeszcze nie wie jaki. Obstawiam, że będzie to ministerstwo zdrowia. W końcu pani poseł miała w swoim czasie ciekawe spostrzeżenia na temat leczenia ludzi starszych. 
|
Śr lis 16, 2011 15:11 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Po wyborach
Kilka resortów jest rozważanych, m.in. skarbu. Cóż, na ciężkie czasy (o których nadejściu mówią politycy PO coraz częściej i chętniej) potrzebujemy osób o tak szerokich, wszechstronnych kompetencjach. I prezencji. Przede wszystkim.
Tymczasem wg badań OBOP już teraz więcej ludzi (o 1%) ocenia pracę Donalda T. źle. A pracę rządu ocenia źle aż 54% badanych. Jednocześnie wg innych badań gdyby wybory odbyły się teraz, PO uzyskała by w nich ponad 20% przewagi nad PiS. Ot, jak udręczone mamy społeczeństwo - Tusku wprawdzie jest jaki jest, ale przecież trzeba się bronić przed krwiożerczym mordercą noszącym pistolet i chcącym pochować kota na Wawelu. Ale za to Komor jest spoooko - aż 60% badanych go uwielbia. No, to za Jana Pawła Trzeciego!
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr lis 16, 2011 15:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Po wyborach
Cytuj: potrzebujemy osób o tak szerokich, wszechstronnych kompetencjach. I prezencji. Przede wszystkim.
Było nie było to Joanna Mucha poza tym, ze jest ładna kobietą to na dodatek posiada doktorat z ekonomii. Tak wiec nadaje się na stanowisko Ministra Skarbu.
|
Śr lis 16, 2011 15:34 |
|
|
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Po wyborach
Johnny99 napisał(a): Tymczasem wg badań OBOP już teraz więcej ludzi (o 1%) ocenia pracę Donalda T. źle. A pracę rządu ocenia źle aż 54% badanych. Jednocześnie wg innych badań gdyby wybory odbyły się teraz, PO uzyskała by w nich ponad 20% przewagi nad PiS. I Johnego to dziwi? Wybiera się nie to co jest najlepsze, ale niedostępne, tylko najlepsze z dostępnej palety. I chociaż rządy PO moga być ocenianie źle, to przecież hipotetyczne rządy PiS byłyby znacznie gorsze. Jeżeli wreszcie pojawi się atrakcyjna alternatywa liberalna dla PO, a pojawić, sie, jak cały czas sie rozpisuję, musi, poparcie dla PO załamie sie natychmiast, do poziomu 25-30%. Ale dla fanatyków PIS, dla których, poza PiS, istnieją tylko "osoby o pokroju oficerów WSI" (prawie 90% społeczeństwa), to rozumowanie jest całkowicie niezrozumiałe. Sam PiS, ani jego kolejni rozłamowcy, też nie rozumieją dlaczego przegrali te wybory i przegrają też wszystkie następne. "Gazpol" pisze coś o jakiś "błędach w kampanii". Gdyby PiS w swojej kampanii popełnił jakieś rażące błędy, to by poparcie miał na poziomie 15-20%. A tak ma maksimum tego, co mógł zdobyć.
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Śr lis 16, 2011 15:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Po wyborach
Johnny99 napisał(a): Wolałbym rządy każdej innej partii, niż PO - z wyjątkiem Palikota (powtarzam bez przerwy, że Palikot jest dla mnie jedyną opcją gorszą od PO - ale Pilaster jest zbyt zaślepiony obłędem na punkcie PiS, by to zrozumieć). Myślę, że nawet SLD nie wyrządziłoby tylu szkód, co PO SLD sprawdził się już w koalicji medialnej z PiS.....lewicowe partie dzieli zawsze jedynie przywódca. W Polsce każdy kolejny rząd miał negatywne notowania...liberum veto jest naszą cechą dominujacą.
|
Śr lis 16, 2011 15:59 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Po wyborach
pilaster napisał(a): I chociaż rządy PO moga być ocenianie źle, to przecież hipotetyczne rządy PiS byłyby znacznie gorsze. Tak, oczywiście, propaganda bardzo się napracowała, by Polacy właśnie tak myśleli. Ba, Polacy zdają się myśleć, że cokolwiek zrobi PO, choćby nie wiem co to było, PiS na pewno zrobiłby jeszcze gorzej. To działa jak automat. Cytuj: Sam PiS, ani jego kolejni rozłamowcy, też nie rozumieją dlaczego przegrali te wybory i przegrają też wszystkie następne. Nigdzie w środowisku PiS nie ma "niezrozumienia", dlaczego przegrało się wybory. Wręcz przeciwnie - wyjaśnienia mnożą się i mnożą, a wszyscy wraz, nie wyłączając Kaczyńskiego, składają samokrytyki. Cytuj: Gdyby PiS w swojej kampanii popełnił jakieś rażące błędy, to by poparcie miał na poziomie 15-20%. A tak ma maksimum tego, co mógł zdobyć. Bzdura. PiS mógł wygrać te wybory, a Tusk, jak sam przyznał (a chyba on akurat był dobrze poinformowany), obawiał się tego do samego końca.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr lis 16, 2011 16:05 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Po wyborach
Johnny99 napisał(a): pilaster napisał(a): I chociaż rządy PO moga być ocenianie źle, to przecież hipotetyczne rządy PiS byłyby znacznie gorsze. Tak, oczywiście, propaganda bardzo się napracowała, by Polacy właśnie tak myśleli. Ba, Polacy zdają się myśleć, że cokolwiek zrobi PO, choćby nie wiem co to było, PiS na pewno zrobiłby jeszcze gorzej. To nie propaganda, to fakt, przetestowany empirycznie w latach 2005-2007. Swoją drogą, dlaczego propaganda nie stworzyła obrazu odwrotnego? Że PO to katastrofa, a PiS jest jedyną siłą zdolną Polskę uratowac. Cały zjednoczony pisowski front medialny trąbi unisono na tą nutę i ...nic? Cytuj: Cytuj: Sam PiS, ani jego kolejni rozłamowcy, też nie rozumieją dlaczego przegrali te wybory i przegrają też wszystkie następne. Nigdzie w środowisku PiS nie ma "niezrozumienia", dlaczego przegrało się wybory. Wręcz przeciwnie - wyjaśnienia mnożą się i mnożą, a wszyscy wraz, nie wyłączając Kaczyńskiego, składają samokrytyki. Nikt w PiSie i okolicy nie widzi prawdziwych powodów porażki Cytuj: Cytuj: Gdyby PiS w swojej kampanii popełnił jakieś rażące błędy, to by poparcie miał na poziomie 15-20%. A tak ma maksimum tego, co mógł zdobyć. Bzdura. PiS mógł wygrać te wybory, "Wygrać" w sensie "wygrać z PO". Na to pewne małe szanse mieliście, ale nie zależało to od was, tylko od ewentualnych wtop PO. ALe "wygrać" w sensie "utworzyć rząd", na to PiS żadnych szans nie miał, nie ma i nigdy już mieć nie będzie. Cytuj: a Tusk, jak sam przyznał (a chyba on akurat był dobrze poinformowany), obawiał się tego do samego końca. He, he, przecież chyba sam Johny twierdził, że jednym z podstawowych leitmowtywów kampanii wyborczych PO jest straszenie PiSem  Nie musi to być strach realny
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Śr lis 16, 2011 16:25 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Po wyborach
pilaster napisał(a): Cały zjednoczony pisowski front medialny trąbi unisono na tą nutę i ...nic? Nic. Bo jego siła oddziaływania jest znikoma, w porównaniu z frontem PO. Cytuj: "Wygrać" w sensie "wygrać z PO". Na to pewne małe szanse mieliście, ale nie zależało to od was, tylko od ewentualnych wtop PO. Kto "wy"? Bo ja w wyborach w ogóle nie startowałem? Cytuj: ALe "wygrać" w sensie "utworzyć rząd", na to PiS żadnych szans nie miał, nie ma i nigdy już mieć nie będzie. Ooo, to deza o "pewnej" koalicji z Palikotem już nieaktualna? Cytuj: He, he, przecież chyba sam Johny twierdził, że jednym z podstawowych leitmowtywów kampanii wyborczych PO jest straszenie PiSem  Nie musi to być strach realny Nie chodzi w tym wypadku o strach pompowany Polakom do głów propagandą, tylko o strach realny, odczuwany przez Tuska.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr lis 16, 2011 16:39 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Po wyborach
Johnny99 napisał(a): pilaster napisał(a): Cały zjednoczony pisowski front medialny trąbi unisono na tą nutę i ...nic? Nic. Bo jego siła oddziaływania jest znikoma, w porównaniu z frontem PO. Owszem. Oddziaływanie pisowskiej propagandy na społecześńtwo jest dużo słabsze, niz oddziaływanie propagandy PO. Dlaczego jednak tak jest? Dlaczego PO łatwo przekonuje do siebie wyborców, a PiS nie? Cytuj: Cytuj: "Wygrać" w sensie "wygrać z PO". Na to pewne małe szanse mieliście, ale nie zależało to od was, tylko od ewentualnych wtop PO. Kto "wy"? Wy PIS Cytuj: Cytuj: ALe "wygrać" w sensie "utworzyć rząd", na to PiS żadnych szans nie miał, nie ma i nigdy już mieć nie będzie. Ooo, to deza o "pewnej" koalicji z Palikotem już nieaktualna? Koalicja z Palikotem zostałaby przez PiS zawarta, gdyby dawała większość sejmową. Tak się jednak nie może stać, ponieważ elekorat głosujący na pisopalikotyzm nie stanowi większosci. Po ostatecznym przejeciu elektoratu SLD, nowe głosy na Palikota mogą przepłynąc tylko z PiS. Zatem im silniejszy będzie Palikot, tym słabszy PIS i nigdy razem nie przekroczą 50% I tak już prawie połowa wyborców Palikota przeszła do niego z PiS.
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Śr lis 16, 2011 16:56 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Po wyborach
pilaster napisał(a): Dlaczego jednak tak jest? Dlaczego PO łatwo przekonuje do siebie wyborców, a PiS nie? Przede wszystkim jest to kwestia zasięgu i liczebności. W dalszej kolejności wynika to z tego, że media "pisowskie" generalnie niewiele uwagi poświęcają kwestiom PR-owym, tymczasem dla PO jest to zagadnienie zasadnicze i decydujące o całości przekazu. No i nie jest tak (co sami przyznajecie), że PO jakoś szczególnie dobrze "przekonuje do siebie wyborców". PO przede wszystkim wzbudza w wyborach strach przed PiS, "genetycznymi patriotami", "moherowymi beretami" i wszelkimi innymi "demonami polskiego patriotyzmu", przedstawiając jednocześnie siebie jako jedyną barierę przed nimi chroniącą. To z kolei jest efektem dwóch czynników: słabości rywali (tak PiS, jak i lewicy), oraz bezideowością PO, połączoną od 4 lat z posiadaniem władzy (która pozwala przekabacić i przekupić sporą ilość znanych osób, dając wrażenie szerokiego frontu obrony przed Demonami). Ale ja nie jestem PiS. Cytuj: Tak się jednak nie może stać, ponieważ elekorat głosujący na pisopalikotyzm nie stanowi większosci. Ale przed wyborami Pilaster dowodził, że tak się może stać. Cytuj: I tak już prawie połowa wyborców Palikota przeszła do niego z PiS. Bzdura. Jak wykazały badania sondażowe (które Pilaster niedawno sam zachwalał, a najbardziej zachwalał OBOP, który.. te właśnie badania o przepływie elektoratu do Palikota przeprowadził), ponad połowa wyborców przepłynęła do niego z PO, a z PiS najmniejsza ich ilość. I to jest właśnie najbardziej logiczne: Palikot, jako były polityk PO i to jeden z najbardziej w ostatnich latach znanych i wyrazistych polityków PO, stał się wyrazicielem niespełnionych oczekiwań części wyborców PO, którzy liczyli na coś więcej, niż tylko zwalczenie PiS. Palikot to właśnie "więcej" im daje. I tak go właśnie traktuje Tusk, który ostatnio wyraźnie usuwa się z pola widzenia. Palikot będzie kanalizował emocje i zapewniał stałe przykrywanie medialne coraz bardziej postępującego kryzysu. Do czasu, gdy Tusk i Rostowski wywieją z walącego się kraju na z góry upatrzone pozycje, wszyscy będziemy, za sprawą Palikota, dyskutować o tym, że geje są dyskryminowani a biskupi wszystkim rządzą i czas już z tym skończyć. Palikot jest zderzakiem Tuska - coś jak Niesiołowski, tylko bardziej i lepiej.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr lis 16, 2011 17:05 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Po wyborach
Johnny99 napisał(a): media "pisowskie" generalnie niewiele uwagi poświęcają kwestiom PR-owym Masz ich za totalnych idiotów? Przecież to jest dziś najważniejsze, jeśli chce się zdobyć władzę. Po prostu nie dają rady. Nic nie pomaga. Johnny99 napisał(a): Do czasu, gdy Tusk i Rostowski wywieją z walącego się kraju Znowu odlatujesz. Rostowski po prostu znajdzie sobie pracę w swoim zawodzie, gdy obecna się skończy. Ale Tusk... on nie ma nic oprócz władzy. Będzie się jej trzymał do samego końca, a potem stanie się z nim to samo, co z ludźmi pokroju Millera, czyli będzie aż do bólu żenujący.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Śr lis 16, 2011 18:10 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Po wyborach
Johnny99 napisał(a): pilaster napisał(a): Dlaczego jednak tak jest? Dlaczego PO łatwo przekonuje do siebie wyborców, a PiS nie? Przede wszystkim jest to kwestia zasięgu i liczebności. To jak to jest, że media pisowskie, o większym zasięgu i liczebności przegrywają z mediami POwskimi o mniejszym zasięgu i liczebności? BTW Palikot odniósł sukces wyłacznie w oparciu o media zupełnie niszowe  Bo w tych głównonurtowych nie było go wcale, w żadnym kontekście Cytuj: W dalszej kolejności wynika to z tego, że media "pisowskie" generalnie niewiele uwagi poświęcają kwestiom PR-owym, Jest dokładnie na odwrót. Media PiSowskie w ogóle niczego poza PRem nie publikują. Cytuj: Cytuj: Tak się jednak nie może stać, ponieważ elekorat głosujący na pisopalikotyzm nie stanowi większosci. Ale przed wyborami Pilaster dowodził, że tak się może stać. Wydawało mi się to możliwe. Zresztą niewiele się pilaster pomylił. PIS+Palikot to już 40%, tyle co PO. Jeżeli do tego dodać jeszcze SLD, które ma taki sam jak pisopalikotyzm, elektorat... Cytuj: Cytuj: I tak już prawie połowa wyborców Palikota przeszła do niego z PiS. Bzdura. Jak wykazały badania sondażowe Badania sondażowe dobrze przewidziały wynik wyborczy, ale co do przepływu elekotratów skrewiły kompletnieGdyby w nie wierzyć, to trzeba przyjąc, że wszyscy wyborcy PO z roku 2007 (rekordowa frekwencja) poszli głosować również w roku 2011. Wszyscy, co do jednego. W rzeczywistośc, po odliczeniu strat wynikajacych z niższej niż w roku 2007 frekwencji, PO ubyło ledwo jakieś 330 000 wyborców (PiSowi 320 000). A przecież przynajmniej część z tych strat PO poniosła na rzecz PJN. I to przy załozeniu, że mobilizacja wyborców PO była w roku 2011 taka sama jak mobilizacja wyborców PiS. Dla Palikota po prostu brakuje miejsca Cytuj: Do czasu, gdy Tusk i Rostowski wywieją z walącego się kraju na z góry upatrzone pozycje, wszyscy będziemy, za sprawą Palikota, dyskutować o tym, że geje są dyskryminowani a biskupi wszystkim rządzą i czas już z tym skończyć. To własnie jest celem pisopalikotyzmu. Zamiast debaty o sprawach poważnych, debaty o krzyżach, "wartościach", "związkach", etc.. , Bo pisopalikotyzm o niczym poważnym debatować nie umie. 
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Śr lis 16, 2011 20:37 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Po wyborach
pilaster napisał(a): To jak to jest, że media pisowskie, o większym zasięgu i liczebności przegrywają z mediami POwskimi o mniejszym zasięgu i liczebności? To bardzo proste - zwyczajnie, jak zawsze, Pilaster bredzi. Media pisowskie są znacznie słabsze i mniej liczne niż media peowskie. Cytuj: BTW Palikot odniósł sukces wyłacznie w oparciu o media zupełnie niszowe  Bo w tych głównonurtowych nie było go wcale, w żadnym kontekście Jak zwykle g*** prawda. Palikot już w trakcie ostatniego roku pobytu w PO był ostro promowany w mediach (co, rzecz jasna, głównie sam prowokował - on na mediach zna się doskonale i znakomicie potrafi wykorzystywać ich siłę). To wystarczyło, by stał się postacią powszechnie rozpoznawalną. Natomiast potem, gdy mediom się nieco znudził (odciął się od Tuska, a to u nas zawsze powoduje spadek entuzjazmu w mediach), swoją popularność gruntował głównie poprzez jeżdżenie po Polsce i odbywanie dziesiątków spotkań z ludźmi. od czasu wyborów znowu jest gwiazdą, a media spijają każde słowo z jego ust. Cytuj: Zresztą niewiele się pilaster pomylił. PIS+Palikot to już 40%, tyle co PO. Jeżeli do tego dodać jeszcze SLD, które ma taki sam jak pisopalikotyzm, elektorat... Czyli co, panie Pilaster, wraca nasz zakład? Możemy go lekko zmodyfikować - za rok od tego momentu będzie koalicja PiS+Palikot+SLD, a Palikot będzie przemawiał z ambon toruńskich kościołów wespół z Napieralskim. Stoi? Cytuj: Gdyby w nie wierzyć, to trzeba przyjąc, że wszyscy wyborcy PO z roku 2007 (rekordowa frekwencja) poszli głosować również w roku 2011. Wszyscy, co do jednego. Znowu p***** pan opowiadasz. Nie wiem, jaką metodologię przyjął akurat wtedy OBOP, ale jak dla mnie sondaż zapewne polegał na tym, że określoną grupę delikwentów, którzy oddali głos na Palikota, zapytano, na co głosowali w 2007r. - i ok. połowa z nich (najwięcej) odpowiedziała, że na PO. Tyle. Nie rozumiem, co tu jeszcze jest do "przyjmowania". Żeby brać poważenie Pilastra urojenia, to trzeba by było natomiast przyjąć np. że PO nie zdobyła ani jednego nowego wyborcy. Oczywiście, w niczym nie zmienia to faktu, że sondażownie są piękne i mądre, kiedy dają wyniki pożądane przez Pilastra, ale już bardzo brzydkie i nierzetelne, kiedy pokazują coś, co się Pilastrowi nie podoba. Cytuj: To własnie jest celem pisopalikotyzmu. Zamiast debaty o sprawach poważnych, debaty o krzyżach, "wartościach", "związkach", etc.. , Bo pisopalikotyzm o niczym poważnym debatować nie umie.  Oczywiście, bo debatowaniem o ważnych sprawach zajmuje się Tusku. Ten sam, co to powiedział, że dla jego rządu najpilniejszą ustawą jest ta o związkach partnerskich. To, by opinia publiczna zajmowała się tematami niepoważnymi, jest celem przede wszystkim platformizny. I TO jest najpoważniejszy, druzgocący zarzut pod adresem PiS - że daje się w te z ducha kibolskie ustawki prowokowane przez PO nabierać - nie te wszystkie saskie p****ły o pistoletach i zabijaniu biskupów, które wypisuje Pilaster, albo o "zagrożeniu dla demokracji" i "krwi Barbary Blidy na rękach Ziobry", w jakie wierzy społeczeństwo.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz lis 17, 2011 18:33 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|