Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 2:57



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 425 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 29  Następna strona
 Ks. Boniecki ma się zamknąć 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Ks. Boniecki ma się zamknąć
Johnny99 napisał(a):
Można by sparafrazować św. Augustyna: "pamiętaj, że jesteś katolikiem, synem Kościoła - i rób co chcesz".

Zarówno ta parafraza jak i oryginał ładnie brzmią, ale są zbyt ogólne, aby mogły być przydatne w praktyce. Hasło "pamiętaj, że jesteś synem X" inaczej rozumieć się będzie w rodzinie mafijnej, a inaczej w rodzinie zajmującej się działalnością charytatywną. Wiele zależy od tego, czy na pierwszym miejscu stoi interes rodziny czy też rodzina ma jakieś wyższe cele, którym jej interes jest podporządkowany.

Johnny99 napisał(a):
Nie rozumiem. W kwestii "czy krzyż powinien wisieć w Sejmie" nie ma żadnej "słusznej strony" w Kościele. Nie ma w Kościele prawa stwierdzającego, że ma wisieć lub nie wisieć. Dlatego nie istnieje tu po prostu problem bronienia "prawdy" (choć niektórzy tak to właśnie nazywają). Istnieje tu natomiast problem bronienia właśnie Kościoła. Kiedy Palikot krzyczy o zdjęciu krzyża, to problemem nie jest krzyż, tylko Palikot - w kontekście obecnych czasów, w kontekście działalności samego Palikota, w kontekście tego, kto Palikota popiera itp. Tego właśnie zupełnie nie rozumie ks. Boniecki.

Nie tylko ks. Boniecki, myślę, że tego nie rozumie spora grupa katolików. Dlaczego uważam, że warto to wytłumaczyć, a obawiam się, że sprawa po prostu przycichnie.


Cz lis 17, 2011 13:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Ks. Boniecki ma się zamknąć
SweetChild napisał(a):
Wiele zależy od tego, czy na pierwszym miejscu stoi interes rodziny czy też rodzina ma jakieś wyższe cele, którym jej interes jest podporządkowany.


Na pewno ma wyższe cele, ale nie należy do nich rozstrzygnięcie, czy krzyż ma wisieć w Sejmie czy nie. Od tego rodzaju zagadnień dobro Kościoła jako instytucji z całą pewnością stoi wyżej (choć z kolei od tego istnieje szereg interesów ważniejszych, np. Prawda, Dobro itp.).

Cytuj:
Nie tylko ks. Boniecki, myślę, że tego nie rozumie spora grupa katolików. Dlaczego uważam, że warto to wytłumaczyć, a obawiam się, że sprawa po prostu przycichnie.


Szczerze mówiąc, jeśli już miałbym to ująć dosadnie, to mnie się wydaje, iż spora część biskupów uważa, że jak wy macie się za takich mądrych, to sami zrozumiecie i nie trzeba wam takich rzeczy tłumaczyć. I mają dziką satysfakcję widząc, że wcale tacy mądrzy nie jesteście. Tak, tak, to bardzo nieładnie z ich strony :twisted: :mrgreen:

pilaster napisał(a):
"Nie zamiatać pod dywan". 36 strona 953 numeru "Gazety Polskiej", tekst podpisany przez "dyżurnego ksiedza patriotę" "Nadubowca" Zaleskiego.

"Anioł śmierci" str 25 w numerze 610, tekst podpisany pseudonimem.


Sprawdziłem i przeczytałem. Pilaster, jak zwykle, łże jak pies bez skrępowania i obrzuca łajnem Bogu ducha winnych ludzi, tylko dlatego, że reprezentują inną opcję polityczną, niż on sam. Po pierwsze, tekst ks. Zaleskiego nie ukazał się w "Gazecie Polskiej", tylko "Gazecie Polskiej Codziennie", której nie czytam i dlatego go nie zauważyłem (to akurat jedynie nieścisłość). Po drugie, w żadnym z tych tekstów nie ma najmniejszej nawet sugestii, jakoby bp Skworc zlecał komukolwiek zabójstwo kogokolwiek (!!!!!). Tego się nawet nie da nazwać nadużyciem, to po prostu ordynarne kłamstwo (albo wynik obłędu - skłaniam się do tej ewentualności). Autor FiM (podpisany jako "były ksiądz"), w kpiarsko-paszkwilanckim stylu, charakterystycznym dla FiM i Pilastra, posuwa się co najwyżej do sugestii, że bp Skworc był biskupem szczególnie surowym (?) i miałoby to mieć jakiś związek z samobójstwami (nie: zabójstwami!) księży diecezji tarnowskiej. Ks. Zaleski zaś przypomina jedynie (z podaniem szczegółowych informacji) o tych zdarzeniach, zwracając uwagę, że pomimo listu kilku księży diecezji, domagających się zbadania tej sprawy, nadal nie została ona wyjaśniona, tymczasem bp Skworc, jako ich przełożony, winien był się tym zainteresować i zająć. Przy okazji, sam jestem mieszkańcem diecezji tarnowskiej, doskonale te sprawy pamiętam, rzeczywiście były one szeroko opisywane w lokalnych mediach.

Dla ciekawych: tekst ks. Zaleskiego jest dostępny na Bibule (http://www.bibula.com/?p=46855), tekstu z FiM nie udało mi się w Internecie znaleźć.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz lis 17, 2011 17:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Ks. Boniecki ma się zamknąć
Johnny99 napisał(a):
Na pewno ma wyższe cele, ale nie należy do nich rozstrzygnięcie, czy krzyż ma wisieć w Sejmie czy nie. Od tego rodzaju zagadnień dobro Kościoła jako instytucji z całą pewnością stoi wyżej (choć z kolei od tego istnieje szereg interesów ważniejszych, np. Prawda, Dobro itp.).

Mógłbym się zgodzić, ale co z tego wynika w konkretnej sprawie ks. Bonieckiego? Że zastanawiając się publicznie, czy krzyż ma wisieć w Sejmie czy nie, szkodził Kościołowi jako instytucji?

Johnny99 napisał(a):
Szczerze mówiąc, jeśli już miałbym to ująć dosadnie, to mnie się wydaje, iż spora część biskupów uważa, że jak wy macie się za takich mądrych, to sami zrozumiecie i nie trzeba wam takich rzeczy tłumaczyć. I mają dziką satysfakcję widząc, że wcale tacy mądrzy nie jesteście. Tak, tak, to bardzo nieładnie z ich strony :twisted: :mrgreen:

Ładnie czy nieładnie, ale ciekawe jak to się ma do szeregu interesów ważniejszych, np. Prawda, Dobro :twisted: Zresztą można mieć wątpliwości, czy za mądrego ma się ten, który stara się myśleć czy raczej ten, który uważa, że wszystko wie, więc myśleć nie musi.


Cz lis 17, 2011 19:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Ks. Boniecki ma się zamknąć
SweetChild napisał(a):
Mógłbym się zgodzić, ale co z tego wynika w konkretnej sprawie ks. Bonieckiego? Że zastanawiając się publicznie, czy krzyż ma wisieć w Sejmie czy nie, szkodził Kościołowi jako instytucji?


Utrzymuję, że w konkretnej sprawie ks. Bonieckiego chodziło przede wszystkim o to, o co chodziło literalnie - tzn. zakon uznał, że powinien on ograniczyć wystąpienia medialne i już. To znaczy: Zgromadzenie doszło do wniosku, że jak na zakonnika-członka Zgromadzenia Marianów ks. Boniecki zbyt intensywnie i w sposób wątpliwy udziela się w mediach. Tylko to wyjaśnienie, moim zdaniem, logicznie uwzględnia fakt, że nie spotkały go żadne reperkusje za jakiekolwiek wypowiedzi na łamach Tygodnika Powszechnego, ani żadne ograniczenia co do dalszej działalności publicystycznej w Tygodniku Powszechnym. Tyle. Jeśli jednak skupimy się na stronie merytorycznej, to uważam, że Kościołowi szkodzi nie zastanawianie się nad krzyżem w Sejmie samo w sobie, tylko takie postępowanie z tym powiązane, że w tym konkretnym kontekście oznaczało ono wzięcie strony otwartych wrogów Kościoła, przeciwko Kościołowi (i to wprost - przeciwko biskupom, a nawet konkretnemu biskupowi).

Cytuj:
Ładnie czy nieładnie, ale ciekawe jak to się ma do szeregu interesów ważniejszych, np. Prawda, Dobro :twisted:


Biskupi są przeświadczeni, że z tym sami doskonale sobie radzicie :twisted:

Cytuj:
Zresztą można mieć wątpliwości, czy za mądrego ma się ten, który stara się myśleć czy raczej ten, który uważa, że wszystko wie, więc myśleć nie musi.


Myślę, że za mądrego uważa się przede wszystkim ten, kto nie ma oporów przed artykułowaniem swojego własnego zdania. Z tego punktu widzenia na pewno wy macie więcej takiego przeświadczenia od tych, którzy, na przykład, uważają, że jedynie referują naukę Kościoła (co jest charakterystyczne dla konserwatystów).

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz lis 17, 2011 19:36
Zobacz profil
Post Re: Ks. Boniecki ma się zamknąć
Czyżby źle referował naukę Kościoła?.....Kościół proponuje, niczego nie narzuca, szanuje ludzi i kultury, zatrzymuje się przed sanktuarium sumienia.


Cz lis 17, 2011 20:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Ks. Boniecki ma się zamknąć
Johnny99 napisał(a):
tekst ks. Zaleskiego nie ukazał się w "Gazecie Polskiej", tylko "Gazecie Polskiej Codziennie",


Oczywiście że nie. Johnny łże nawet w tak nieistotnej dla meritum sprawie. Kto chce może sobie sprawdzić w każdej czytelni. Czyżby Johnny naprawdę był przekonany, że wszyscy mają mu obowiązek wierzyć, nawet jeżeli przyjdzie mu fantazja nakłamać?

To typowe dla pisopalikotyzmu :(

Cytuj:
Po drugie, w żadnym z tych tekstów nie ma najmniejszej nawet sugestii, jakoby bp Skworc zlecał komukolwiek zabójstwo kogokolwiek (!!!!!).


JW. Kto przeczyta oba teksty, tyen bez trudu zauważy taką sugestię, dość słabo zawoalowaną

Cytuj:
posuwa się co najwyżej do sugestii, że bp Skworc był biskupem szczególnie surowym (?) i miałoby to mieć jakiś związek z samobójstwami (nie: zabójstwami!) księży diecezji tarnowskiej.


Czyli - doprowadził ich do samobójstwa :(

Cytuj:
Ks. Zaleski zaś przypomina jedynie (z podaniem szczegółowych informacji) o tych zdarzeniach, zwracając uwagę, że pomimo listu kilku księży diecezji, domagających się zbadania tej sprawy, nadal nie została ona wyjaśniona, tymczasem bp Skworc, jako ich przełożony, winien był się tym zainteresować i zająć.


A nie zainteresował się i nie zajął, bo miał coś do ukrycia. :( Przecież to typowa pisowska moda - wiem coś strasznego i wy wiecie co, ale wprost nie powiem. :(

Tego że oba teksty są pisane najwyraźniej przez tą samą osobę i z lekka tylko przeredagowane, oczywiście Johnny pominął milczeniem :(

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz lis 17, 2011 20:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Ks. Boniecki ma się zamknąć
pilaster napisał(a):
JW. Kto przeczyta oba teksty, tyen bez trudu zauważy taką sugestię, dość słabo zawoalowaną


To niech przeczyta. Link do jednego z nich dałem. Jeżeli ktokolwiek sobie tego zażyczy, mogę się poświęcić, kupić ostatni numer FiM i własnoręcznie przepisać tutaj ten drugi. Oba dowodzą, że Pilaster oszalał. Żaden normalny człowiek niczego takiego z nich nie wyczyta.

Cytuj:
Czyli - doprowadził ich do samobójstwa :(


Tak tak, czyli zabił, czyli zlecił zabójstwo itd.itp. A zmusił go do tego Kaczyński na zlecenie KGB. Dalej, Pilaster, po co masz się powstrzymywać. Nawijaj. Daj sobie popalić. Może w końcu inni użytkownicy forum zorientują się, jaką drogą zmierzają.

Cytuj:
A nie zainteresował się i nie zajął, bo miał coś do ukrycia. :( Przecież to typowa pisowska moda - wiem coś strasznego i wy wiecie co, ale wprost nie powiem. :(


Jedynym, kto z tych tekstów wyczytał tego rodzaju absurdalne, wariackie wnioski, jest Pilaster. CBDU.

Cytuj:
Tego że oba teksty są pisane najwyraźniej przez tą samą osobę i z lekka tylko przeredagowane, oczywiście Johnny pominął milczeniem :(


Z całą pewnością ks. Zaleski pisuje do Faktów i Mitów. Na pewno. Do NIE na pewno też. I jeszcze KGB go opłaca. Dawaj, dawaj, Pilaster. Kabaret robisz niezły. Ciekawe, w którym momencie twoi zwolennicy zorientują się, że zwariowałeś. To będzie zabawny moment.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz lis 17, 2011 23:46
Zobacz profil
Post Re: Ks. Boniecki ma się zamknąć
Nie jest ani na moment zabawne, gdy kapłan głoszący naukę Chrystusa o zakazie sądzenia innych, o wybaczaniu, o pozostawianiu Bogu wyrywania kakolu, podobnie do ludzi z FiM, Nie, poluje na ludzi niezbyt dbając o faktografie pomawia ich i niszczy.
Nawet M. Lasotę historyka przez lata pracującego w IPN, autora ksiązki o agenturze w Kosciele, traktuje jako sympatyka tychże.
Profesor tłumaczy mu, że spotkanie na kawie w znanej kawiarni, esbeka z księdzem nie jest "niezbitym dowodem" współpracy, żaden świetnie wyszkolony esbek nie spaliłby swego współpracownika spotykając się z nim w publicznych miejscach.
Dla księdza Zaleskiego - podobnie jak dla Izraelitów cień esbeka/poganina - czyni nieczystym TW.
I śmiesznie i strasznie.


Pt lis 18, 2011 9:18

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Ks. Boniecki ma się zamknąć
Johnny99 napisał(a):
Utrzymuję, że w konkretnej sprawie ks. Bonieckiego chodziło przede wszystkim o to, o co chodziło literalnie - tzn. zakon uznał, że powinien on ograniczyć wystąpienia medialne i już. To znaczy: Zgromadzenie doszło do wniosku, że jak na zakonnika-członka Zgromadzenia Marianów ks. Boniecki zbyt intensywnie i w sposób wątpliwy udziela się w mediach. Tylko to wyjaśnienie, moim zdaniem, logicznie uwzględnia fakt, że nie spotkały go żadne reperkusje za jakiekolwiek wypowiedzi na łamach Tygodnika Powszechnego, ani żadne ograniczenia co do dalszej działalności publicystycznej w Tygodniku Powszechnym. Tyle.

OK, przyjmuje do wiadomości, a nawet chciałbym, abyś miał rację.

Johnny99 napisał(a):
Jeśli jednak skupimy się na stronie merytorycznej, to uważam, że Kościołowi szkodzi nie zastanawianie się nad krzyżem w Sejmie samo w sobie, tylko takie postępowanie z tym powiązane, że w tym konkretnym kontekście oznaczało ono wzięcie strony otwartych wrogów Kościoła, przeciwko Kościołowi (i to wprost - przeciwko biskupom, a nawet konkretnemu biskupowi).

Tutaj mamy podstawowy problem rozumienia dobra Kościoła - czy jeśli (naszym zdaniem) biskup postępuje niewłaściwie i (naszym zdaniem) tym postępowaniem szkodzi Kościołowi, to czy krytyka postępowania tego biskupa nie jest właśnie działaniem dla dobra Kościoła. Albo inaczej. czy ważniejsze jest, co kto mówi, czy też ważniejsze jest, czy to nasz czy nie nasz.

Johnny99 napisał(a):
Biskupi są przeświadczeni, że z tym sami doskonale sobie radzicie :twisted:

Jeszcze trochę a dojdą do wniosku, że są zbędni :twisted:

Johnny99 napisał(a):
Myślę, że za mądrego uważa się przede wszystkim ten, kto nie ma oporów przed artykułowaniem swojego własnego zdania. Z tego punktu widzenia na pewno wy macie więcej takiego przeświadczenia od tych, którzy, na przykład, uważają, że jedynie referują naukę Kościoła (co jest charakterystyczne dla konserwatystów).

Sam wcześniej pisałeś, że nauczanie KK nie odnosi się do ustroju państwa czy obecności krzyża w sejmie. Więc jakim cudem konserwatyści jedynie referują naukę Kościoła?


Pt lis 18, 2011 11:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Ks. Boniecki ma się zamknąć
Alus napisał(a):
Dla księdza Zaleskiego - podobnie jak dla Izraelitów cień esbeka/poganina - czyni nieczystym TW.


Bp Skworc sam przyznał, że popełniał błędy. Jak dla mnie to kończy temat.

SweetChild napisał(a):
Tutaj mamy podstawowy problem rozumienia dobra Kościoła - czy jeśli (naszym zdaniem) biskup postępuje niewłaściwie i (naszym zdaniem) tym postępowaniem szkodzi Kościołowi, to czy krytyka postępowania tego biskupa nie jest właśnie działaniem dla dobra Kościoła.


Nie, tu w ogóle nie ma takiego problemu, skoro póki ks. Boniecki wymieniał sobie listy z bp Meringiem na łamach Tygodnika Powszechnego, nic się nie działo. Jeżeli jednak pominiemy tę kwestię (choć jest ona, moim zdaniem, rozstrzygająca i zamykająca problem), to powtarzam, że liczy się także kontekst tego, jak, w jakim momencie i gdzie się tego biskupa krytykuje. Odwołam się do skrajnego porównania - inną sytuacją jest, kiedy krytykujemy biskupa np. za krycie pedofilów, a inną, kiedy atakujemy go za to, że zaatakował osobę deklarującą otwartą wrogość wobec Kościoła. Należy po prostu wiedzieć, jak się w danej sytuacji zachować.

Cytuj:
Sam wcześniej pisałeś, że nauczanie KK nie odnosi się do ustroju państwa czy obecności krzyża w sejmie. Więc jakim cudem konserwatyści jedynie referują naukę Kościoła?


Przecież to był przykład. W przypadku krzyża nikt nie odwołuje się do nauki Kościoła - tylko po prostu bierze Kościół w obronę. Albo też bierze stronę atakujących. Znowu przypominam kontekst: Palikot nie zaprosił do "dyskusji" czy "dialogu" na temat, co zrobić z krzyżem w Sejmie. Palikot zapowiedział złożenie wniosku o jego usunięcie, bez pytania kogokolwiek o zdanie. To był atak. Przed tym atakiem Kościół zaczął się bronić. Konserwatyści wzięli jego stronę. Ks. Boniecki wziął stronę (de facto) Palikota. As simple as that.

Na spotkaniu autorskim w Pile ks. Boniecki powiedział, że nakaz ograniczenia działalności medialnej został mu przedłużony na czas nieograniczony. Jak stwierdził: "To, że nie mogę mówić w telewizji, to nie jest odebranie mi wolności słowa. Ja mogę żyć bez mediów, mogę pisać w "Tygodniku Powszechnym". Mogę z państwem się spotkać. Trudno, nie muszę rozumieć, jaki jest sens i korzyść z tej sytuacji."

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt lis 18, 2011 12:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Ks. Boniecki ma się zamknąć
Prowincjał marianów wystosował list do sygnatariuszy listu w obronie ks. Bonieckiego:

Warszawa, dnia 18 listopada 2011 r.


Szanowni Państwo,

Sygnatariusze Listu

,,Wspólnie w sprawie ks. Adama Bonieckiego,
przez wzgląd na dobro Kościoła"



Dziękuję za List, który skierowali Państwo w poczuciu odpowiedzialności za Kościół, mając na względzie Jego dobro. Miłość do Kościoła, nawet jeśli ją różnie przeżywamy, jest tym, co nas łączy.

Kościół zbudowany na fundamencie apostołów, których misję kontynuują biskupi zjednoczeni z papieżem, jest dla Marianów Ojczyzną, partią, domem, misją i drogocenną perłą. Zgodnie z hasłem naszego Odnowiciela, Błogosławionego Jerzego Matulewicza, staramy się żyć i działać dla Chrystusa i Kościoła, pod przewodnictwem przełożonych. Żaden z Marianów nie jest własnością jakiejkolwiek stacji czy redakcji, instytucji czy urzędu, nie jest niczyją własnością, ale należy właśnie do Chrystusa i Kościoła, w Zgromadzeniu Księży Marianów.

Marianie, tak jak wszyscy zakonnicy, składają we wspólnocie trzy śluby: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, według Konstytucji Zgromadzenia. Jako ludzie świadomi i wolni, przekonani o Bożym wezwaniu, składamy Bogu śluby na zawsze, aby w zjednoczeniu z Bogiem, radykalnie pełnić już tylko Jego wolę. Życie ślubami i charyzmatem Zgromadzenia we wspólnocie braterskiej jest pierwszą formą apostolatu i ma nas prowadzić do miłości Boga ponad wszystko, i ludzi, ze względu na Boga.

O zgodność życia i posługi z Ewangelią, charyzmatem, tradycją i prawem Kościoła i Zgromadzenia, mają się troszczyć wszyscy zakonnicy, ale w sposób szczególny przełożeni. Kierując się dobrem Kościoła, Zgromadzenia i wszystkich współbraci, przełożeni decydują o charakterze pracy każdego z zakonników, kierunkach apostolatu, kontaktach z osobami spoza Zgromadzenia itd. Zgodnie z tymi zasadami, jasno określonymi w Kodeksie Prawa Kanonicznego i naszych mariańskich Konstytucjach, jako ordynariusz ks. Adama Bonieckiego MIC, podjąłem decyzję o ograniczeniu jego medialnej działalności do „Tygodnika Powszechnego” i tę decyzję podtrzymuję.

Ze względu na dobro osób zakonnych i szacunek wobec nich, uzasadnienie decyzji personalnych przełożony prowincjalny musi przedstawić jedynie wobec przełożonego generalnego lub odpowiedniej Kongregacji w Watykanie, jeśli zostanie przez nich o to poproszony. Służące w Kościele i dla Kościoła Zgromadzenie Księży Marianów, podobnie jak Państwa domy, wspólnoty, redakcje, firmy i instytucje, cieszy się właściwą sobie autonomią. Próby zmuszenia zakonników do rezygnacji z niej, lub do wypowiadania się publicznie o sobie nawzajem, są sprzeczne z zasadami wolności, tolerancji i wzajemnego szacunku.

Każdy z nas ma swoje wyjątkowe, niezastąpione miejsce w Kościele. Potrzeba, abyśmy szanując naszą różnorodność, zjednoczyli się w Chrystusie, dla dobra Jego Kościoła i świata. Ludzie spragnieni miłości i prawdy, poszukują ich często na błędnych drogach. Chwytając się ciągle nowych idei, poszukują ostatecznie sensu życia w odpowiedzi na podstawowe pytania: Jak żyć? Co jest dobre a co złe? Dla wierzących, odpowiedzią na najgłębsze pytania i tęsknoty człowieka jest zawsze Jezus Chrystus, ten który umarł za nas na krzyżu i zmartwychwstał dla naszego usprawiedliwienia. Kościół, choć często naznaczony grzesznością swoich członków, jest piękny i święty, świętością swego Założyciela. Jest Ciałem Chrystusa i Komunią ludzi z Bogiem.

Szanowni Państwo, zapewniam o modlitwie i proszę o modlitwę, abyśmy wszyscy dobrze rozeznali wolę Boga i tylko ją pełnili, zgodnie z własnym życiowym powołaniem.



ks. Paweł Naumowicz MIC

przełożony Polskiej Prowincji Zgromadzenia Księży Marianów


za: http://tygodnik.onet.pl/32,0,70842,artykul.html

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt lis 18, 2011 13:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Ks. Boniecki ma się zamknąć
Johnny99 napisał(a):
Odwołam się do skrajnego porównania - inną sytuacją jest, kiedy krytykujemy biskupa np. za krycie pedofilów, a inną, kiedy atakujemy go za to, że zaatakował osobę deklarującą otwartą wrogość wobec Kościoła. Należy po prostu wiedzieć, jak się w danej sytuacji zachować.

Idąc tym tokiem rozumowania, nie należałoby krytykować policjanta, który kopał w twarz demonstranta 11 listopada, gdyby okazywał on otwartą wrogość wobec policji. Bo przede wszystkim ważne jest, czy "nasz" czy "nie nasz".
Dla mnie to mentalność nieco gangsterska, a przy ocenie czynu nie powinno się stosować taryfy ulgowej dla wyżej postawionych. Wręcz przeciwnie, uważam, że szlachectwo zobowiązuje

Johnny99 napisał(a):
Przecież to był przykład. W przypadku krzyża nikt nie odwołuje się do nauki Kościoła - tylko po prostu bierze Kościół w obronę. Albo też bierze stronę atakujących. Znowu przypominam kontekst: Palikot nie zaprosił do "dyskusji" czy "dialogu" na temat, co zrobić z krzyżem w Sejmie. Palikot zapowiedział złożenie wniosku o jego usunięcie, bez pytania kogokolwiek o zdanie. To był atak. Przed tym atakiem Kościół zaczął się bronić. Konserwatyści wzięli jego stronę. Ks. Boniecki wziął stronę (de facto) Palikota. As simple as that.

Palikot zaczął rozróbę, a konserwatyści chętnie się wdali w konfrontację. Ks. Boniecki nie chciał stanąć po żadnej stronie barykady i tym wziął stronę (de facto) Palikota. Bo kto nie z nami, ten przeciwko nam... Takie stawianie sprawy to terror.

Johnny99 napisał(a):
Na spotkaniu autorskim w Pile ks. Boniecki powiedział, że nakaz ograniczenia działalności medialnej został mu przedłużony na czas nieograniczony. Jak stwierdził: "To, że nie mogę mówić w telewizji, to nie jest odebranie mi wolności słowa. Ja mogę żyć bez mediów, mogę pisać w "Tygodniku Powszechnym". Mogę z państwem się spotkać. Trudno, nie muszę rozumieć, jaki jest sens i korzyść z tej sytuacji."

Ja, mimo że też nie muszę, to chciałbym zrozumieć jaki jest sens i korzyść z tej sytuacji. ;)


Pt lis 18, 2011 13:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Ks. Boniecki ma się zamknąć
SweetChild napisał(a):
Idąc tym tokiem rozumowania, nie należałoby krytykować policjanta, który kopał w twarz demonstranta 11 listopada, gdyby okazywał on otwartą wrogość wobec policji. Bo przede wszystkim ważne jest, czy "nasz" czy "nie nasz".
Dla mnie to mentalność nieco gangsterska, a przy ocenie czynu nie powinno się stosować taryfy ulgowej dla wyżej postawionych. Wręcz przeciwnie, uważam, że szlachectwo zobowiązuje


Ale no błagam, czytaj uważnie. Nikt nie powiedział, że "nie należałoby krytykować". Chodzi o to, że trzeba wiedzieć, gdzie, jak, w jaki sposób skrytykować.

Cytuj:
Palikot zaczął rozróbę, a konserwatyści chętnie się wdali w konfrontację. Ks. Boniecki nie chciał stanąć po żadnej stronie barykady i tym wziął stronę (de facto) Palikota. Bo kto nie z nami, ten przeciwko nam... Takie stawianie sprawy to terror.


Powtarzam jeszcze raz (ech): trzeba zwracać uwagę na kontekst. Poza tym jest akurat dla mnie całkowicie bezsporne, że ks. Boniecki ustawił się na pozycji przeciwko konserwatystom, zresztą nie pierwszy raz. To, że jest "przeciwko" bp Meringowi wyartykułował nawet jasno. Innymi słowy: obie strony tutaj się zaatakowały, a ks. Boniecki zamiast bronić Kościoła przed atakiem Palikota, zaczął bronić Palikota i Nergala przed atakiem Kościoła. Naprawdę, możesz chyba, zanim użyjesz słów w rodzaju "terror", zdobyć się na jakieś szersze spojrzenie na tę sprawę.

Cytuj:
Ja, mimo że też nie muszę, to chciałbym zrozumieć jaki jest sens i korzyść z tej sytuacji.


Ks. Boniecki dzięki temu przestanie wspomagać Palikota i Nergala w ataku na biskupów, przynajmniej w telewizji - oto korzyść ;)

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt lis 18, 2011 14:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Ks. Boniecki ma się zamknąć
Johnny99 napisał(a):
Ks. Boniecki dzięki temu przestanie wspomagać Palikota i Nergala w ataku na biskupów, przynajmniej w telewizji - oto korzyść ;)

W sumie to dla mnie optymistyczne wytłumaczenie, więc nie będę się spierał ;)


Pt lis 18, 2011 15:40
Zobacz profil
Post Re: Ks. Boniecki ma się zamknąć
Cytuj:
Bp Skworc przyznał, że popełniał błędy. Dla mnie to kończy temat

Ale nie kończy dla świętoszków, którzy "w obronie Kościoła" muszą od czasu do czasu opluć jakiegoś duchownego i koniecznie przypomniec mu tę błędy....zero odpuszczenia grzechów i żadnego miłosierdzia.

[quote] Ks Boniecki dzięki temu przestanie wspomagać Palikota i Nergala w ataku na biskupów, przynajmnie w telewizj {/quote]
Biskupi nie będą atakowani, bo ludziom opuszczającym Kościół będzie przysłowiowo zwisało co mówią biskupi.
Pójdą do Palikota, którzy za 4 lata osiągnie poparcie 2-3 wyższe.
Purrysowe zwycięstwo "obrońców Kościoła".


Pt lis 18, 2011 15:45
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 425 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 29  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL