Oczywiście jest dokładnie na odwrót. Prosze wymienić chociaż jedno medium stricte "Peowskie" TVN i Gazeta Wyborcza są owszem, proplatformiane, ale nie bezwarunkowo. Peowskiech odpowiedników "Gazety Polskiej", czy Radia Maryja w ogóle nie ma.



A potem przez kolejny rok, wszyscy pamiętali wciąż te kreacje



No właśnie. Marketing bezpośredni, to co kiedyś robił Lepper. I Palikot odebrał ten elektorat (postlepperski) PiSowi. W przeciwieństwie do PO, Palikot na prowincji był nawet silniejszy niz w dużych miastach (w platformianym Gdańsku miał ledwo 8%), dokładnie na odwrót niż PO, a tak samo jak PiS
.



Nie, bo nadal nie jest spełniony warunek konieczny - arytmetyczna większosć sejmowa.





A co mieli odpowiedzieć? Że głosowali na PiS, a teraz głosują na "demoralizatorów"? Że głosowali na SLD a tera zgłosują na "lyberałów - wrogów ludziów pracy"? (wtedy Palikot jeszcze uchodził za liberała)

Ludzie nie lubią się przyznawać do takich rzeczy, nawet przed sobą.

Po uwzględnieniu strat frekwencyjnych, Palikot zyskał tyle głosów, ile w sumie straciło PiS, SLD i Samoobrona (jeszcze brała udział w wyborach 2007). PO straciło tyle głosów, ile zyskał PJN. Wyjaśnienie najprostsze i wymagajace najmniej ryzykownych założeń.



A skąd by ich miała brać (w wymaganej ilości)? Od LPR? Samoobrony?

Co dowodzi, że Pilaster nie ma pojęcia, o czym gada. Bredzi, poruszając się wyłącznie we własnych imaginacjach, bez żadnego kontaktu z rzeczywistością. Nikt nie jest za nikim "bezwarunkowo" - ani GW i TVN za PO, ani GazPol i RM za PiS.



Tak. Palikot zrobił wiele, by nie zapomnieli.



Co ty chrzanisz. Palikot uzyskał generalnie ok. 10% głosów, to niby ile miał mieć?? Najsłabszy wynik w całym kraju (ok. 4%) dostał w Nowym Sączu - ekstremalnie pisowskim. Najlepszy w okręgu sosnowieckim (ok. 14%), gdzie PO wygrała z miażdżącą przewagą nad PiS (43% do 21%). Schowaj te swoje bajeczki do poduszki.



Zaprzeczasz, że Palikot, PiS i SLD mają w sumie więcej mandatów niż PO?? To jest 224 do 207!



Aaaaaaa, ale do tego, że głosowali wcześniej na Świętą Platformę to już się lubią przyznawać, tak? WOOOOOW! Nawet jeśli te twoje absurdalne rojenia byłyby prawdziwe, to i tak wypada wyjaśnić, dlaczego ludzie wolą powiedzieć, że głosowali na PO a potem na Palikota, niż że głosowali na PiS, a potem na Palikota



Wymagające absurdalnego i wariackiego założenia, że Palikot i PiS mają cokolwiek wspólnego. NIKT - wliczając samych zainteresowanych, to jest kogokolwiek z PO, kogokolwiek z PiS i kogokolwiek od Palikota - nie próbuje nikomu sprzedawać tak monstrualnych idiotyzmów. Coś takiego mógłby wymyślić tylko wariat, dotknięty obłędem na punkcie PiS.



Proste - od każdego, kogo PO zdołała tym razem wystraszyć PiSem. Przy tak dalece posuniętej współpracy mediów nie było to nic trudnego.

Wspominałem ci już kiedyś, że twoje posty robią nieodparte wrażenie pisanych pod wpływem natłoku wściekłości?

Tusku nawija w expose:

Budujemy dziś wielkie polityczne centrum. Nie dla politycznych aspiracji. Rząd w którym jest miejsce dla różnych wrażliwości - od ministra Gowina po ministra Arłukowicza gwarantuje bezpieczne, odpowiedzialne, odważne kiedy trzeba działanie państwa polskiego. To polityczne centrum może ochronić Polskę przed radykalizmami z lewej i prawej strony, które ujawniły się 11 listopada

Tajest. "Wielkie polityczne centrum" dla ludzi o "różnych wrażliwościach" - czyli po prostu Partię. A po co? By chronić przed "radykalizmami", które zniszczyły pół Warszawy 11 listopada i których wszyscy tak bardzo się boimy, że pozostaje nam jedynie ufać, iż kochany Donald Tusk nas przed nimi obroni. GazPolowcy ostatnio sporo pisali o tym, że zajścia 11 listopada były prowokacją władz Warszawy (zwłaszcza biorąc pod uwagę działania Policji), właśnie po to, by do nich doszło, a Tusk mógł w expose przekonać nas, że tylko on i jego "wielkie polityczne centrum" może nas przed nimi obronić. No to chyba nie będziemy mu szkodzić, co? Jeszcze wróci Ziemkiewicz z Warzechą i drugie pół Warszawy rozwalą, na zlecenie tego uzbrojonego mordercy Jarosława "Kaczora" Kaczyńskiego! A PiS to w ogóle chciał "podpalić Polskę"! Ajajajaj! Tusku, ratuj!

Publicyści zastanawiają się, jak to jest, że Tusku zapowiedział reformy, które uderzą przede wszystkim w te grupy, które najbardziej popierają PO. W istocie nie ma w tym żadnej tajemnicy: są to bowiem jednocześnie grupy najbardziej przez Platformę zastraszone - PiSem, kibolami, "genetycznymi patriotami" itp.itd. To właśnie one najchętniej wytrzymają wyrzeczenia, byle tylko pan Premier nadal bronił ich przed Kaczyńskim i innymi "zagrożeniami dla demokracji".

Centrum im. Adama Smitha (wpis z Facebooka)
Cykl: "Najkrótsza recenzja". Jeżeli likwidowane są ulgi to nie jest to żadna oszczędność budżetu tylko podwyższanie podatków i zwiększanie redystrybucji przez rząd. Zresztą po co nowe expose skoro te sprzed 4 lat było nieużywane.

Przed expose rejwach - zabierze becikowe, ulgi podatkowe na dzieci - nie zabrał, to trzeba wynaleźć kolejne sposoby niszczenia rodzin, Koscioła i Polski.....zwłaszcza likwidacja ulg na internet i ulga dla rodzin z jednym dzieckiem o dochodzie powyżej 85 tys.

No to mamy pot, krew i łzy, ekonomiści ponoć zadowoleni. Tylko jak żyć panie premierze?

A czy lepiej byłoby, jak za Gierka, zacząć zaciągać kredyty na potęgę? Kryzys i tak chyba najlżej w Europie uderzył w Polskę.

A co konkretnie w Ciebie uderzy?

Ruch Palikota głosował dzisiaj przeciwko wotum zaufania dla rządu Tuska. Kolejny przykład koalicji PO-RPP, co nie, Johnny?

A dlaczego miałby głosować za? Przecież jest, konstruktywną wprawdzie, ale opozycją. A Tusk jego głosów w tym wypadku nie potrzebował.

To było uzgodnione z Tuskiem....wszak Ruchu Palikota za 4 lata w ogóle nie będzie i to od dawna. Sam Palikot zapewne wróci do PO

Jeszcze w 2009r. Bartosz Arłukowicz mówił: PO jest obła, śliska, taka masa, która się podporządkowuje oczekiwaniom zewnętrznym. Mistrzem plastikowości jest Donald Tusk. Szanuję go jako premiera, ale on jest strasznie miałki poglądowo. Ok. dwa lata później Arłukowicz jest już ministrem zdrowia z ramienia PO. Wasi ulubieńcy naprawdę nie są świadomi waszych problemów.

A wasi ulubieńcy przekonywali, że tylko prezes może uratować Polskę, a teraz psioczą na prezesa ile wlezie.....a i mit o samodzielnych Węgrzech upadł.