Pomodlę się, aby Twoje "wolałabym" było zgodne z Jego wolą.

a co ty się tak boisz tej zagranicy?...tam też da się żyć

jak znasz język to się pewnie łatwiej żyje za granicą... i jak masz znajomych do których możesz wyjechać a nie w ciemno i można trafić do burdelu za przeproszeniem

A myślałaś też, aby znaleźć pracę w jakimś większym polskim mieście i tam wyjechać?

Koala moze skup sie na swoich cechach charakteru i relacjach z ludzmi,mysle ze tu moze byc problem. Bo skoro cie czasem zapraszają na rozmowy to znaczy ze ci teoretycznie daje szanse.

koala napisz jak poszło na rozmowie!!!

hej, poszło mi tak sobie. Z zadań, które dano mi do wykonania wywiązałam się w miarę dobrze, ale niespodobały się rozbieżności pomiędzy tym co było w CV a tym co faktycznie mam udokumentowane.... w poniedziałek mają zadzwonić czy mnie przyjmują czy nie...

no to trzymamy kciuki i modlimy się!

Niestety nie dostałam tej pracy. Ok. Podeszłam do tego, że taka wola Boża. Szukam pracy za granicą. Zdawałam maturę z niemieckiego więc muszę sobie ten język przypomnieć. Myślę o wyjeździe jako opiekunka starszej pani dlatego, ze nie trzeba w takiej pracy mówić biegle po niemiecku. A są agencje, które podpisują umowę o pracę a o to też mi chodzi. Wiem, że do takiej pracy jeżdżą głównie panie po 50-tce a ja mam 34.... Ciekawe co z tego wyjdzie...

Jeżdżą głównie panie po 50-tce, po w tym wieku jeszcze trudniej znaleźć stałe zatrudnienie. Natomiast 34 lata powinny być raczej Twoim atutem. A jak zdawałaś maturę z niemieckiego, to już możesz się pakować To jest rynek pracownika, a nie pracodawcy.