Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 18:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36 ... 215  Następna strona
 Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
romulus napisał(a):
Nie można być chrześcijaninem i wierzyć w Boga i ewolucje.Jedno drugiemu zaprzecza.
1 Czy Bóg stworzył człowieka przez śmierć ,bo tego uczy ewolucja????

SĄ TO CAŁKOWICIE ODRĘBNE NAUKI ,NIE DO POGODZENIA DLA CZŁOWIEKA KTÓRY WIERZY BOGU POPRZEZ JEGO SŁOWO.


Chrześcijaństwo jest całkowicie nie do pogodzenia z używaniem kuchenki elektrycznej, a już broń Boże mikrofalówki. Prawdziwy chrześcijanin może używać wyłącznie kuchenki gazowej, gdyż używanie elektrycznej mówi, że człowiek powstał z banana.

Strzeż się więc romulusie, kuchenek elektrycznych, są bowiem nie do pogodzenia dla człowieka który wierzy Bogu poprzez jego słowo.

(sens dokładnie ten sam)


Pn lis 21, 2011 20:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
pilaster napisał(a):
Jak widać nic nie musiało ulegać zmianie.
Tak jak teraz jest oczywiste, że częśc opisów biblijnych ma charakter metaforyczny,
tak samo było to oczywiste w wieku XVII, XVI, a nawet XI.
ZAGADNIENIE 102
RAJ - MIEJSCE POBYTU PIERWSZEGO CZŁOWIEKA
(...)
Artykuł 1
CZY RAJ JEST MIEJSCEM CIELESNYM ? /139/
Zdaje się, że raj nie jest miejscem cielesnym, bo:
1. Zdaniem Bedy: „Raj sięga aż do koła księżyca”
(Glossa ordin. super. Gen. 2, 8 : I, 36 F; patrz Magister, 2 Sent., d. 17, c. 5 : QR I, 386).
Otóż żadne ziemskie miejsce nie może sięgać tak wysoko:
już to dlatego, że wznieść się tak wysoko byłoby przeciw naturze ziemi,
już to dlatego, że pod kulą księżyca jest kraina ognia, który by strawił ziemię.
A więc raj nie jest miejscem cielesnym.
2. Pismo św. wymienia cztery rzeki wypływające z raju (Rdz 2, 10nn).
Otóż jak to jasne z pism Filozofa (1 Meteor.13 : 350b18), owe rzeki tamże wymienione
mają gdzie indziej swoje oczywiste źródła. A więc raj nie jest cielesnym miejscem.
3. Byli tacy (Ich nazwiska i zdani a zebrał Albert W.,
De natura locorum, tr. 1, c. 6 : BO IX, 527. tr. 3. c. 1 : BO IX, 566),
którzy jak najstaranniej zbadali wszystkie miejsca ziemi zamieszkałe przez ludzi;
nigdzie jednak oni nie czynią wzmianki o miejscu raju.
A więc nie wydaje się on być cielesnym miejscem.
4. Pismo św. mówi o istnieniu w raju drzewa życia (Rdz 2, 9).
Otóż drzewo życia jest czymś duchowym;
bowiem Księga Przysłów mówi o mądrości, że ona
„dla tego, kto jej strzeże, jest drzewem życia” (Prz 3, 18).
A więc i raj nie jest cielesnym miejscem, ale duchowym.
5. Jeżeli raj jest cielesnym miejscem, tedy i drzewa raju winny być cielesne.
Ale to nie wydaje się być słuszne;
wszak drzewa cielesne zostały utworzone trzeciego dnia,
zaś o zasadzeniu drzew raju jest mowa w 2, 8-9 Księgi Rodzaju - po dziełach sześciu dni.
A zatem raj nie jest cielesnym miejscem.

Wbrew temu Augustyn tak pisze:
„Spotykamy trzy zasadnicze zdania o raju:
pierwsze, to tych, co pojmują raj jedynie cieleśnie;
drugie jest tych, co pojmują go jedynie duchowo;
trzecie jest tych, co pojmują go w jeden i drugi sposób:
i to zdanie, wyznaję, mnie się podoba” (8 de Gen. ad litt. 1 : PL 34, 371).

Odpowiedź: U Augustyna czytamy:
„Nikt nie może zabronić mówienia tego,
co rozumnie da się powiedzieć o pojmowaniu raju w sposób duchowy,
byleby tylko wierzyć i trzymać się tej najwierniejszej prawdy historycznej,
jaką przedstawia opis dziejów biblijnych” (13 de Civ. Dei 21 : PL 41, 395).
To bowiem, co Pismo św. mówi o raju, jest podane na sposób opowiadania historycznego.
We wszystkich zaś tekstach, które Pismo św. w ten sposób podaje,
należy jako podstawy trzymać się prawdy historii
i na niej dopiero budować wyjaśnienia duchowe
(patrz z. 1, 10 na 1 t. 1 str. 74n).
A więc - jak pisze Izydor - raj jest to „miejsce leżące na Wschodzie,
którego nazwa grecka: paràdeisos, a łacińska hortus,
oznacza ogród” (14 Etymol. 3 : PL 82, 496).
I słusznie mówi się, że jest położony na Wschodzie.
Należy bowiem sądzić, iż leży on w najznakomitszej okolicy na całej ziemi.
A ponieważ - jak to jasne z nauki Filozofa (2 de Caelo 2 : 285b16) - Wschód leży po prawej stronie nieba,
zaś strona prawa uchodzi za pocześniejszą od lewej,
dlatego całkiem słusznie Bóg ustanowił ziemski raj na Wschodzie.

Na 1. Owo zdanie Bedy nie jest prawdziwe, jeśli chodzi o umiejscowienie raju.
Jednakże to sięganie raju aż do miejsca kuli księżycowej
można rozumieć nie w sensie wysokości położenia, ale jako podobieństwo.
Mianowicie Izydor pisze, że jest tam [w okręgu księżyca] „wyrównana na wieki atmosfera” (jak pod 10),
przez co upodabnia się do ciał niebieskich, w których nie ma przeciwieństw.
Wspomniano zaś raczej kulę księżycową niż inne sfery,
bo - w kierunku ku nam - na kuli księżycowej kończy się rząd ciał niebieskich;
do tego księżyc spośród wszystkich ciał niebieskich jest bardziej podobny do ziemi;
stąd też widać na nim jakieś ciemne plamy, jakby zbliżające się do cienistości [ziemi].
Niektórzy (Glossa ordin. super Gen. 2, 8 : 1, 36 F. Magister, 2 Sent., d. 17, c. 5 : QR I, 386;
Petrus Comestor, Hist Scholast., Lib. Genesis, c. 13 : PL 198, 1067)
jednak twierdzą, że raj sięgał aż po kulę księżycową,
tj. aż do środkowej przestrzeni atmosfery, w której powstają deszcze, wiatry itp.,
gdyż to zwłaszcza księżycowi przypisuje się panowanie nad tego pokroju wyparowaniami.
- Według tego jednak to miejsce nie byłoby odpowiednie na mieszkanie dla człowieka:
już to dlatego, że tam jest wysoce niewyrównana atmosfera,
już to dlatego, że nie jest ono dostosowane do ludzkiego ustroju,
tak jak jest doń dostosowane niższe, bliższe nam powietrze.

Na 2. Augustyn tak na to odpowiada:
„Ponieważ miejsce raju zupełnie wymyka się spod ludzkiego poznania,
należy sądzić, iż rzeki, których źródła jako znane wymieniono,
płyną gdzieś pod ziemią, a po przebyciu pod nią długiej drogi wytryskują w innych okolicach.
Któż nie wie, że tak właśnie zwykły czynić niektóre rzeki?”
(8 de Gen. ad litt. 7 . PL 34, 378). /140/

Na 3. Owo miejsce jest odosobnione od naszych siedzib.
Dotarcia do niego strzegą przeszkody nie do przebycia:
góry lub morza, lub skwarne przestrzenie (patrz 2-2. 164, 2 na 5 t. 22 str. 300).
I dlatego pisarze-geografowie nie wzmiankowali o tym miejscu.

Na 4. Drzewo życia jest to drzewo materialne.
Zwie się tak dlatego, że - jak wyżej powiedziano (z. 97, 4) - jego owoc miał moc zachowania życia.
Mimo to oznaczało coś duchowego:
tak jak i skała na pustyni była czymś materialnym, a jednak oznaczała Chrystusa (1 Kor 10, 4).
Podobnie i drzewo poznania dobra i zła było drzewem materialnym.
Zwało się tak ze względu na przyszły wypadek, jako że po jego spożyciu, doświadczywszy kary,
człowiek na własnej skórze odczuł różnicę zachodzącą między dobrem posłuszeństwa, a złem nieposłuszeństwa.
A mogło także - jak mniemają niektórzy (Augustyn, 13 de Civ. Dei 21 : PL 41, 395; Będą, In Pentat., L. 1,
super Gen. 2, 8 : PL 91, 208.) - oznaczać w sposób duchowy wolną wolę. /141/

Na 5. Zdaniem Augustyna (5 de Gen. ad litt. 4 : PL 34, 324; tamże L. 8, c. 3 . PL 34, 371)
trzeciego dnia utworzono rośliny nie w rzeczywistości,
ale w postaci jakichś zakodowanych prawzorów
natomiast po dziełach sześciu dni utworzono rośliny tak raju jak i inne w rzeczywistości.
- Idąc za zdaniem innych Świętych trzeba tak powiedzieć:
Trzeciego dnia (patrz z. 69, 2 t. 5 str. 182nn) utworzono w rzeczywistości wszystkie rośliny:
także drzewa raju; a tekst o zasadzeniu drzew raju po dziełach sześciu dni
należy uważać za streszczające powtórzenie.
Stąd też używany przez nas tekst Pisma św. (Wulgata) pisze:
„Zasadził był Pan Bóg raj rozkoszy od początku” (Rdz 2, 15, W).



ZAGADNIENIE 91
(...)
/80/ a. 2. Pius XII w encyklice Humani generis (1950 r.)
- w sprawie pochodzenia ciała ludzkiego
drogą ewolucji od zwierząt - tak się oficjalnie z ramienia Kościoła wypowiada:
„Trzeba nam też coś powiedzieć o zagadnieniach, które - choć należą
do zakresu tzw. nauk pozytywnych - z prawdami jednak wiary mają pewien związek.
Usilnie bowiem żąda wielu, by religia katolicka prawdy te brała w bardzo poważną rachubę.
Jest to z pewnością godne pochwały, gdy chodzi o fakty rzeczywiście udowodnione.
Gdy jednak w grę wchodzą hipotezy, choćby były w pewnej mierze naukowo uzasadnione,
ale tyczące nauki zawartej w Piśmie św. lub tradycji, wskazana jest wielka ostrożność.
A gdyby takie przypuszczenia bezpośrednio czy pośrednio
sprzeciwiały się nauce przez Boga objawionej, byłyby absolutnie nie do przyjęcia.
(...)
/*por.:
IV. O wierze i rozumie
Kan. 2.
Gdyby ktoś mówił, że nauki ludzkie można uprawiać z taka swobodą,
że ich twierdzenia, nawet gdyby się sprzeciwiały nauce objawionej, mogą być przyjęte jako prawdziwe,
a przez Kościół, nie mogą być odrzucone – niech będzie wyklęty.

Kan. 3.
Gdyby ktoś mówił, że jest możliwe, aby zgodnie z postępem wiedzy
niekiedy należało dogmatom podanym przez Kościół, nadać inne znaczenie od tego,
jakie przyjmował i przyjmuje Kościół – niech będzie wyklęty.

(Sobór Watykański I - 3. sesja,
Dei Filius - Konstytucja dogmatyczna o wierze katolickiej, 24 kwietnia 1870 r.)
*/

ZAGADNIENIE 97
/121/ a. 1. Pierwszy człowiek miał przed upadkiem dar nieśmiertelności.
Gdyby dostosował się do zakazu Boga, byłby przeniesiony bez śmierci do wiecznego życia.
Jest to prawda wiary. Pismo św. wyraźnie o tym uczy.
Patrz Rdz 2, 17; 3,3 n. 19; Mdr 1, 13-16; 2, 23 n; Syr 25, 24: Rz 5, 12; 8,10; 1 Kor 15, 21n.
Ojcowie Kościoła co do tego są jednomyślni, Kościół kilka razy wypowiadał się w tej sprawie.
Synod w Kartaginie (418 r.) przeciw Pelagiuszowi i Celestynowi:
„uznali wszyscy biskupi ... że ktokolwiek by powiedział,
iż pierwszy człowiek, Adam, w taki sposób został stworzony śmiertelny,
że czy by zgrzeszył, czy nie, musiałby umrzeć fizycznie,
tzn. wyjść z ciała nie z powodu grzechu, lecz z naturalnej konieczności
:
niech będzie wyłączony ze społeczności wiernych
” (D. 101).
To samo Synod w Orange (529 r. D. 175).
/*
Kan. 2. Jeśli ktoś twierdzi, że wykroczenie Adama
zaszkodziło tylko jemu samemu, a nie także jego potomstwu,
albo zapewnia, że tylko śmierć ciała, która jest karą za grzech,
nie zaś i grzech, który jest śmiercią duszy,
przez jednego człowieka przeszedł na cały rodzaj ludzki,
to będzie przypisywał Bogu niesprawiedliwość,
ponieważ sprzeciwia się Apostołowi, który mówi:
„Przez jednego człowieka grzech wszedł do świata, a przez grzech śmierć, i w ten
sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ w nim wszyscy zgrzeszyli" (por. Rz 5, 12).
(II Synod w Orange, 529 r.)
*/


ZAGADNIENIE 98
(...)
/130/ a. 1 Odp. Monogenizm - głoszony przez Kościół katolicki - wyznaje nie tylko,
że obecna ludzkość wywodzi się z tego samego gatunku, ale że pochodzi od jednej pary ludzkiej.
Tego faktu nauka nie jest w stanie ani potwierdzić, ani podważyć.
choć przyjmuje jedność gatunkową wszystkich ludzi.
Poligenizm jest hipotezą, według której zbiorowiska ludzkie - czy to
znane dziś już tylko z wykopalisk, czy też obecnie istniejące - wzięły początek
nie tylko od wielu par ludzkich, lecz bezpośrednio od wielu gatunków pierwotnych.
Na skutek tego Adamowi i Ewie nie przysługiwałby tytuł protoplastów rodzaju ludzkiego.
Pierwszym, który sformułował tę hipotezę - chcąc wyjaśnić
różnice między rasami ludzkimi - był Izaak de la Peyrere (1594-1676).
O ile opowiadanie Księgi Rodzaju suponuje poligenizm w stworzeniu zwierząt,
o tyle Adama i Ewę przedstawia jako jedyną parę prarodziców całej ludzkości.
Z tą jedyną parą Pismo św. wiąże różne ludy żyjące przed i po potopie i grzech pierworodny.

Patrz Syr 25, 24; Mdr 10, 1; 7, 1; Rz 5, 12. 19; 1 Kor 15, 21-22. 45-49
(Galbiati – Piazza, str. 132-136, dzieło cyt. w obj. 66IV).
Oto wypowiedzi Kościoła w tej sprawie:
Synod w Kartaginie (418 r.): „Ktokolwiek by powiedział, że pierwszy człowiek:
Adam został powołany do bytu jako itd.: niech będzie wyłączony itd.” (D. 101).
Pelagiusz I (556-561): „Wszyscy ludzie, jacy ... rodzą się i umierają
wraz z Adamem i jego żoną, którzy nie urodzili się z innych rodziców,
ale jedno zostało utworzone z ziemi, a drugie z żebra męża ...”.
(Ex Fide Pelagii in epist. Humani generis ad Childebertum In 557 r., D. 228a).
Pius II (1458-1464) potępił następujące zdanie Zanina de Solcia:
„Poza naszym Bóg stworzył jeszcze inny świat
i w jego czasie istniało wiele innych mężczyzn i kobiet,
a w następstwie Adam nie był pierwszym człowiekiem”

(Cum sicut, 14. XI.1459, D. 717c).
Dekret Komisji Biblj., pytanie 3 (1909 r.):
Czy zwłaszcza wolno powątpiewać o sensie wyrazowym historycznym,
gdy chodzi o fakty w tych rozdziałach opowie - dziane (Rdz 1-3) ...
jak stworzenie człowieka, utworzenie niewiasty z pierwszego człowieka, jedność rodzaju ludzkiego?
Odpowiedź: Nie wolno
(D. 2123).
Pius XII w encyklice Humani generis (1950 r.) pisze:
„Co się tyczy innej hipotezy, tzw. poligenizmu,
synom Kościoła wspomniana swoboda dyskusji bynajmniej nie przysługuje.
Nie wolno bowiem wiernym przyjąć teorii, że po Adamie istnieli na tej ziemi
ludzie nie pochodzący od niego jako od wspólnego wszystkim przodka,
ale że słowo ‘Adam’ oznacza jakąś nieokreśloną wielość praojców.
Zupełnie bowiem nie widać, jak tego rodzaju zdanie dałoby się pogodzić
z nauką źródeł Objawienia i Urzędu Nauczycielskiego Kościoła o grzechu pierworodnym
,
który pochodzi z grzechu prawdziwie popełnionego przez jednego Adama i
tak udziela się wszystkim ludziom poprzez rodzenie,
iż staje się grzechem własnym każdego z nich” (D. 2328).


ZAGADNIENIE 102
/139/ a. 1. Rdz 2, 8-14 zawiera opis i umiejscowienie raju.
Znajdował się w Edenie, dobrze zaopatrzonym w wodę i roślinność.
Sprawa umiejscowienia tego raju w chwili obecnej jest nie do rozwiązania
i prawdopodobnie nie zostanie rozwiązana również w przyszłości.
Patrz Rdz 13, 10; Mdr 24, 23-25; Ez 28, 11-19.
Eden u Sumerów oznacza równinę, pole. Adan zaś: miły, przyjemny.
Greckie paràdeisos znaczy ogród: co w sumie daje: raj, ogród czy oazę,
gdzie zarówno klimat jak i bogactwo wód i roślin, drzew, obficie zaopatrujących w pożywienie
sprzyjały prowadzeniu życia beztroskiego, spokojnego i niemal bezczynnego.
„Nie jest rzeczą całkiem nieprawdopodobną,
że człowiek w okresie kultury pierwotnej przebywał w rozkosznym ogrodzie.
Trzeba jednak podkreślić, że pisarz natchniony,
a w większym jeszcze stopniu tradycja katolicka, uważa ten ogród za raj.
Oczywiście, ogród jako taki jest tylko skromnym współczynnikiem szczęścia
i należy pojmować go raczej zgodnie z tradycją
jako całokształt różnych czynników mogących
uszczęśliwić człowieka, chociaż go się uważa także za symbol.
W ten sam sposób w Ap 21 opisane jest niebieskie Jeruzalem
otoczone murami z przeróżnych szlachetnych kamieni
dla wykazania w sposób symboliczny szczęścia wybranych,
na które niewątpliwie składają się czynniki o wiele szlachetniejsze ...
Wszystko to powiedzieliśmy nie po to aby podać w wątpliwość istnienie ogrodu-raju
(ponieważ pierwsi rodzice musieli przebywać na ziemi ...),

ale by uwydatnić, że prawdopodobnie w umyśle hagiografa
ogród stanowił także symbol doskonałego szczęścia prarodziców”
(Galbiati – Piazza, str. 148 nn dzieło cyt. w obj. 66IV). (...)

(św. Tomasz z Akwinu, SUMA TEOLOGICZNA, t. 7 - Człowiek, Część druga (85-102);
Przełożył i objaśnieniami zaopatrzył o. Pius BEŁCH, O.P.)
http://www.katedra.uksw.edu.pl/suma/Suma%207.pdf

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn lis 21, 2011 21:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Widzę, że dyskusja jest bardzo mocno oparta na argumentach z ksiąg świętych.
Czy w ten sposób coś się wyjaśni? Strony okopują się w swoich transzejach.

Dla wierzących widzę takie wytłumaczenie:
Nauka odkryła, że istnieje coś takiego, co da się opisać jako ewolucja.
No to stwierdźmy, że to bóg wymyślił ewolucję.

Dla szukających prawdy:
Wszechświat nie ma pojęcia, że tutaj jesteśmy. Tak się przytrafiło, że w warunkach jakie panują na Ziemi były szanse na powstanie życia.
Było sporo sprzyjającego czasu, więc powstały istoty ze świadomością o tym że istnieją.
Tylko chłodna kalkulacja. Dzisiaj jesteśmy, jutro jakieś katastrofalne zjawisko we Wszechświecie... i nie ma nas.
Zginęliśmy my, zginął wytworzony przez nas bóg.

Ale Wszechświat dalej będzie. Już bez nas i bez wyznawców tego boga.

Może jakieś nowe ludki wymyślą sobie nowe niebo i nowe piekło.

Wiedza, a nie wiara posuwa nas do przodu.


Wt lis 22, 2011 14:49
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
niewiarek napisał(a):
Widzę, że dyskusja jest bardzo mocno oparta na argumentach z ksiąg świętych.
Czy w ten sposób coś się wyjaśni? Strony okopują się w swoich transzejach.

Dla wierzących widzę takie wytłumaczenie:Nauka odkryła, że istnieje coś takiego, co da się opisać jako ewolucja.
No to stwierdźmy, że to bóg wymyślił ewolucję.

Dla szukających prawdy:Wszechświat nie ma pojęcia, że tutaj jesteśmy. Tak się przytrafiło, że w warunkach jakie panują na Ziemi były szanse na powstanie życia.

Bardzo ładne przeciwstawienie wierzących i ...szukających Prawdy.
Wierzący, rzecz jasna, nie mogą jej poszukiwać.
Nie ma to jak obiektywnie przedstawić.. tendencyjne myślenie.


Śr lis 23, 2011 8:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
MARIEL, czy Ty uważasz, że szukasz prawdy? A jeśli tak to w jaki sposób jej szukasz? Tylko tak konkretnie.

---

Humani generis sam chciałem tu wkleić, ale niezawodny Elbrus mnie ubiegł. Bardzo chciałbym by pilaster odniósł się do jej treści. Chyba, że pilaster użyje tutaj swojej standardowej w takich przypadkach taktyki tj. unikania lub nie zauważania pewnych postów.

_________________
Radio Italia, solo musica italiana


Śr lis 23, 2011 17:38
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
greg(R) napisał(a):
MARIEL, czy Ty uważasz, że szukasz prawdy? A jeśli tak to w jaki sposób jej szukasz? Tylko tak konkretnie.

---


A czy Ty jesteś w stanie wskazać człowieka, który uważałby, że jej nie szuka? Zresztą, nie jest to temat o Mariel, jak założysz taki, to być może się wypowiem.


Śr lis 23, 2011 18:02
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
niewiarek napisał(a):
Wiedza, a nie wiara posuwa nas do przodu.

Raczej odwrotnie :)

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Śr lis 23, 2011 18:49
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
niewiarek napisał(a):
Widzę, że dyskusja jest bardzo mocno oparta na argumentach z ksiąg świętych.
Czy w ten sposób coś się wyjaśni? Strony okopują się w swoich transzejach.

Dla wierzących widzę takie wytłumaczenie:
Nauka odkryła, że istnieje coś takiego, co da się opisać jako ewolucja.
No to stwierdźmy, że to bóg wymyślił ewolucję.

Dla szukających prawdy:
Wszechświat nie ma pojęcia, że tutaj jesteśmy. Tak się przytrafiło, że w warunkach jakie panują na Ziemi były szanse na powstanie życia.
Było sporo sprzyjającego czasu, więc powstały istoty ze świadomością o tym że istnieją.
Tylko chłodna kalkulacja. Dzisiaj jesteśmy, jutro jakieś katastrofalne zjawisko we Wszechświecie... i nie ma nas.
Zginęliśmy my, zginął wytworzony przez nas bóg.

Ale Wszechświat dalej będzie. Już bez nas i bez wyznawców tego boga.

Może jakieś nowe ludki wymyślą sobie nowe niebo i nowe piekło.

Wiedza, a nie wiara posuwa nas do przodu.

Wiedza i chłodna kalkulacja nie wykoncypowały skąd się wzięło życie....bo opowieści w rodzaju "sporo sprzyjających czasów i warunków" przypominają średniowieczne wierzenia, że myszy lęgną się ze śmieci, a muchy z brudu.


Śr lis 23, 2011 20:08
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
No to co z tego, że jeszcze nie wykoncypowały? Jak Słońce powstało z chmury gazu też kiedyś nie wiedziano, a dziś już wiadomo.

Czy też może uważasz, że życie nie mogło powstać samo, tzn. na gruncie praw fizyki?

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr lis 23, 2011 23:53
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Soul33 napisał(a):
No to co z tego, że jeszcze nie wykoncypowały? Jak Słońce powstało z chmury gazu też kiedyś nie wiedziano, a dziś już wiadomo.

Czy też może uważasz, że życie nie mogło powstać samo, tzn. na gruncie praw fizyki?

A skąd wzięły się prawa fizyki?....ot tak same z siebie?


Cz lis 24, 2011 8:53
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Nie wiem. Ale nie wiem też, kiedy przeszliśmy z tematu o powstaniu życia do powstania wszechświata :)

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz lis 24, 2011 11:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
greg(R) napisał(a):
Bardzo chciałbym by pilaster odniósł się do jej treści.


A konkretnie do jakiej treści?

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz lis 24, 2011 11:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
pilaster napisał(a):
greg(R) napisał(a):
Bardzo chciałbym by pilaster odniósł się do jej treści.


A konkretnie do jakiej treści?
Konkretnie do treści mówiącej o błędnej hipotezie poligenizmu, której katolicy nie mogą przyjmować.
A także spoza encykliki - do treści i historyczności mitu o upadku pierwszego człowieka
(ktory został omówiony przez Tomasza z Akwinu w Sumie, której ustępy zacytowałem, link podałem,
a której pilaster oczywiście nie zauważył, bo komentarzem żadnym się nie odniósł,
co proroczo wręcz zapowiedział greg(R), czego sam również się spodziewałem),
zwanego grzechem pierworodnym,
który jest prawdziwie a nie symbolicznie przekazywany z pokolenia na pokolenie
przez płodzenie niemitycznego zarodka przez niemitycznych rodziców
oraz do treści wiary w niemitycznego Jezusa Chrystusa, który poniósł niemityczną śmierć na krzyżu
mającą ten grzech pokonać.


Soul33 napisał(a):
Nie wiem. Ale nie wiem też, kiedy przeszliśmy z tematu o powstaniu życia do powstania wszechświata :)
Pewnie wtedy, kiedy dla kogoś niewykonalnym było wyjaśnienie rzekomej niesprzeczności
między zjawiskiem ewolucji opisanej w sposób naukowy przez TE
a prawdziwością legendy o grzechu pierworodnym,
więc doszło do takiej "niezauważalnej" dygresji (ale skoro Wielki Wybuch...).

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz lis 24, 2011 12:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Pilaster, proszę bardzo:

Cytuj:
U Augustyna czytamy:
„Nikt nie może zabronić mówienia tego,
co rozumnie da się powiedzieć o pojmowaniu raju w sposób duchowy,
byleby tylko wierzyć i trzymać się tej najwierniejszej prawdy historycznej,
jaką przedstawia opis dziejów biblijnych” (13 de Civ. Dei 21 : PL 41, 395).
To bowiem, co Pismo św. mówi o raju, jest podane na sposób opowiadania historycznego.
We wszystkich zaś tekstach, które Pismo św. w ten sposób podaje,
należy jako podstawy trzymać się prawdy historii
i na niej dopiero budować wyjaśnienia duchowe (patrz z. 1, 10 na 1 t. 1 str. 74n).


Cytuj:
ZAGADNIENIE 97
/121/ a. 1. Pierwszy człowiek miał przed upadkiem dar nieśmiertelności.
Gdyby dostosował się do zakazu Boga, byłby przeniesiony bez śmierci do wiecznego życia.
Jest to prawda wiary. Pismo św. wyraźnie o tym uczy.

Patrz Rdz 2, 17; 3,3 n. 19; Mdr 1, 13-16; 2, 23 n; Syr 25, 24: Rz 5, 12; 8,10; 1 Kor 15, 21n.
Ojcowie Kościoła co do tego są jednomyślni, Kościół kilka razy wypowiadał się w tej sprawie.
Synod w Kartaginie (418 r.) przeciw Pelagiuszowi i Celestynowi:
„uznali wszyscy biskupi ... że ktokolwiek by powiedział,
iż pierwszy człowiek, Adam, w taki sposób został stworzony śmiertelny,
że czy by zgrzeszył, czy nie, musiałby umrzeć fizycznie,
tzn. wyjść z ciała nie z powodu grzechu, lecz z naturalnej konieczności:
niech będzie wyłączony ze społeczności wiernych”
(D. 101).
To samo Synod w Orange (529 r. D. 175).
/*
Kan. 2. Jeśli ktoś twierdzi, że wykroczenie Adama
zaszkodziło tylko jemu samemu, a nie także jego potomstwu,
albo zapewnia, że tylko śmierć ciała, która jest karą za grzech,
nie zaś i grzech, który jest śmiercią duszy,
przez jednego człowieka przeszedł na cały rodzaj ludzki,
to będzie przypisywał Bogu niesprawiedliwość,
ponieważ sprzeciwia się Apostołowi, który mówi:
„Przez jednego człowieka grzech wszedł do świata, a przez grzech śmierć, i w ten
sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ w nim wszyscy zgrzeszyli" (por. Rz 5, 12).
(II Synod w Orange, 529 r.)
*/


Cytuj:
ZAGADNIENIE 98
(...)
/130/ a. 1 Odp. Monogenizm - głoszony przez Kościół katolicki - wyznaje nie tylko,
że obecna ludzkość wywodzi się z tego samego gatunku, ale że pochodzi od jednej pary ludzkiej
.

Tego faktu nauka nie jest w stanie ani potwierdzić, ani podważyć.
choć przyjmuje jedność gatunkową wszystkich ludzi.
Poligenizm jest hipotezą, według której zbiorowiska ludzkie - czy to
znane dziś już tylko z wykopalisk, czy też obecnie istniejące - wzięły początek
nie tylko od wielu par ludzkich, lecz bezpośrednio od wielu gatunków pierwotnych.
Na skutek tego Adamowi i Ewie nie przysługiwałby tytuł protoplastów rodzaju ludzkiego.

Pierwszym, który sformułował tę hipotezę - chcąc wyjaśnić
różnice między rasami ludzkimi - był Izaak de la Peyrere (1594-1676).
O ile opowiadanie Księgi Rodzaju suponuje poligenizm w stworzeniu zwierząt,
o tyle Adama i Ewę przedstawia jako jedyną parę prarodziców całej ludzkości.
Z tą jedyną parą Pismo św. wiąże różne ludy żyjące przed i po potopie i grzech pierworodny.


Cytuj:
Dekret Komisji Biblj., pytanie 3 (1909 r.):
Czy zwłaszcza wolno powątpiewać o sensie wyrazowym historycznym,
gdy chodzi o fakty w tych rozdziałach opowiedziane (Rdz 1-3)
...
jak stworzenie człowieka, utworzenie niewiasty z pierwszego człowieka, jedność rodzaju ludzkiego?
Odpowiedź: Nie wolno” (D. 2123).


Cytuj:
Pius XII w encyklice Humani generis (1950 r.) pisze:
Co się tyczy innej hipotezy, tzw. poligenizmu,
synom Kościoła wspomniana swoboda dyskusji bynajmniej nie przysługuje.
Nie wolno bowiem wiernym przyjąć teorii, że po Adamie istnieli na tej ziemi
ludzie nie pochodzący od niego jako od wspólnego wszystkim przodka
,
ale że słowo ‘Adam’ oznacza jakąś nieokreśloną wielość praojców.
Zupełnie bowiem nie widać, jak tego rodzaju zdanie dałoby się pogodzić
z nauką źródeł Objawienia i Urzędu Nauczycielskiego Kościoła o grzechu pierworodnym,
który pochodzi z grzechu prawdziwie popełnionego przez jednego Adama
i
tak udziela się wszystkim ludziom poprzez rodzenie,
iż staje się grzechem własnym każdego z nich” (D. 2328).


Cytuj:
W ten sam sposób w Ap 21 opisane jest niebieskie Jeruzalem
otoczone murami z przeróżnych szlachetnych kamieni
dla wykazania w sposób symboliczny szczęścia wybranych,
na które niewątpliwie składają się czynniki o wiele szlachetniejsze ...
Wszystko to powiedzieliśmy nie po to aby podać w wątpliwość istnienie ogrodu-raju
(ponieważ pierwsi rodzice musieli przebywać na ziemi ...)

---

Moje pytania:

1. Czy cała ludzkość wywodzi się od jednej pary?
2. Czy nie istnieli żadni inni ludzie poza tą parą?
3. Czy domniemany Adam i Ewa byli nieśmiertelni?
4. Czy raj był miejscem fizycznie istniejącym na ziemi?

Proszę o konkretne odpowiedzi na ww. pytania.

Po co się upierać, że:

Cytuj:
Jak widać nic nie musiało ulegać zmianie.
Tak jak teraz jest oczywiste, że częśc opisów biblijnych ma charakter metaforyczny,
tak samo było to oczywiste w wieku XVII, XVI, a nawet XI.

No po co?

Jeszcze w temacie tego, że nic nie musiało ulegać zmianie w rzekomo niezmiennym kościele. Twoja ulubiona i wybielana przez Ciebie na wszelkie sposoby oświecona Inkwizycja.

Cytuj:
Łączna liczba spalonych na stosie była raczej znacznie większa, czego dowodzić mogą zapiski z Kodeksu Dyplomatycznego Śląska. Wobec pozostałych osób sędziowie zastosowali zapewne typowe sankcje w postaci konfiskaty mienia, kary więzienia lub wygnania. Podobnie miały się zakończyć procesy przeciwko heretykom we Wrocławiu i Nysie. W dokumencie z lipca 1315 r. podano zatrważające dane: Liczni heretycy (50 lub więcej) z kobietami i dziećmi, zostali spaleni w Świdnicy, we Wrocławiu i innych miastach (…).

Źródło: Inkwizycja na ziemiach polskich, Szymon Wrzesiński, str. 31-32

Cytuj:
J 15, 6 Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie.

Dlaczego kościół, w którym nic nie musiało się zmieniać nie interpretuje dzisiaj tego wersetu jak w średniowieczu? Czyżby coś się jednak zmieniło?

Jak się ma spalenie dzieci w Świdnicy do dzisiejszej ochrony życia poczętego? Odpowiesz uczciwie czy nie zauważysz pytania?

---

MARIEL, niby tej prawdy szukacie, ale żaden z Was nie jest w stanie powiedzieć: jak. Śmiem twierdzić, że chrześcijanie prawdy nie szukają, bo wychodzą z aksjomatu, że prawdą jest chrześcijaństwo. I to jest koniec tych "poszukiwań".

Cytuj:
J 14,6 Odpowiedział mu Jezus: "Ja jestem (...) prawdą (...)".

Czyż nie? To jest aksjomat.

---

Alus, wiemy, wiemy. Prawa fizyki stworzył Bóg. I to konkretnie Bóg katolicki. To oczywista oczywistość.

_________________
Radio Italia, solo musica italiana


Cz lis 24, 2011 13:21
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Cytuj:
Alus wiemy, wiemy, prawa fizyki stworzył Bóg. I to konkretnie Bo katolicki, To oczywista oczywistość

Póki nie dowiedziecie, że było inaczej jest to oczywista oczywistość.
Jak i to, że Bóg nie ma przymiotów w rodzaju: katolicki, prawosławny, protestancki, muzułmański, żydowski.


Cz lis 24, 2011 13:33
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36 ... 215  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL