Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 17:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 ARTYKUŁ - Trzecia ciąża i co robić? 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: ARTYKUŁ - Trzecia ciąża i co robić?
renata155 napisał(a):
Bóg daje środki,i możliwości na utrzymanie dzieci--mam ich 7ro..i doskonale wiem co piszę ;)

...napisał ktoś, kto mieszka w jednym z najbogatszych krajów świata.

Wstydziłabyś się trochę ;)

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz lis 24, 2011 15:32
Zobacz profil
Post Re: ARTYKUŁ - Trzecia ciąża i co robić?
Może to jest kwestia psychiki,nie każdy jest tak silny jak np Piona.Ale uważam że mądrze pisze że trzeba zaufać Bogu,nawet jak skutki modlitwy długo nie przychodzą,to warto mieć nadzieję że coś sie zmieni na lepsze.I faktycznie ważniejsze od pieniędzy jest podarowany dzieciom czas.Co nie znaczy że pieniądze nie są potrzebne.Myślę że biedniejszym rodzinom powinno wiecej pomagać państwo i inni bogatsi ludzie.Trzeba chronić rodziny,zwłaszcza że w Polsce rodzi sie za mało dzieci.


I właśnie co do szkoły:dzieciaki są okrutne ale uważam że powinno sie je uczyć że biedniejszy kolega nie znaczy gorszy,oraz że trzeba sie dzielić z biedniejszymi.Ważna jest ta odpowiednia hierarchia wartości.Ale skoro wielu rodzicom pieniądze przysłaniają świat to jakie mają być ich dzieci?Zamiast spędzać czas z rodziną siedzi sie przed komputerem albo TV i to już od najmłodszych lat.Dobra koniec mojego rozpisywania sie :).Pozdrawiam.


Cz lis 24, 2011 15:53
Post Re: ARTYKUŁ - Trzecia ciąża i co robić?
renata155 napisał(a):
Bóg daje środki,i możliwości na utrzymanie dzieci--mam ich 7ro..i doskonale wiem co piszę ;)


:x :x :x :o :o :o :| :| :|
rozumiem, że to zasługa NPRu?


Cz lis 24, 2011 16:23
Post Re: ARTYKUŁ - Trzecia ciąża i co robić?
Margaret_ka napisał(a):
renata155 napisał(a):
Bóg daje środki,i możliwości na utrzymanie dzieci--mam ich 7ro..i doskonale wiem co piszę ;)


:x :x :x :o :o :o :| :| :|
rozumiem, że to zasługa NPRu?
To nie było miłe. Możesz szydzić ale NPR stosowane bez dopuszczania dalszego potomstwa (jako metoda stricte antykoncepcyjna) ma naprawdę skuteczność zazębiająca się (a nawet bywa skuteczniejsza) z niektórymi środkami hormonalnymi.
I zdaje się nikt nie dostrzegł, że Renata puszcza do nas oczko.


Cz lis 24, 2011 16:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: ARTYKUŁ - Trzecia ciąża i co robić?
Margaretko to jest Renaty prywatna sprawa dlaczego ma dużo dzieci. Do ciebie ich na obiad nie wysyła. Zrozum że są ludzie którzy inaczej podchodzą do tej kwestii. Znam osobiście kobietę która specjalnie robiła badania i przygotowywała się bo zdecydowała się na piąte dziecko po 40 tce- jak najbardziej świadomie. Urodziła zdrowego synka. Wokół mnie są ludzi którzy mają planowane czworo, pięcioro dzieci. Są szczęśliwi i radzą sobie z taką gromadką. A zasług NPR- u jest wiele, uwierz mi. Jeśli nie planujesz dziecka a dobrze znasz metody to go raczej nie będziesz miała. Ja stosuję NPR 15 lat i mam dwoje dzieci zaplanowanych łącznie z miesiącem urodzenia prawie.

_________________
Ania


Cz lis 24, 2011 18:29
Zobacz profil
Post Re: ARTYKUŁ - Trzecia ciąża i co robić?
kropeczka_ns napisał(a):
Jeżeli miałaś tak jak piszesz co zrobiłaś żeby mieć inaczej?


Dużo kropeczko, zrobiłam ile mogłam, na dziennych studiach pracowałam, nie miałam czasu na nic, skończyłam studia, potem wyjechałam za granicę, na wszystko musiałam zarobić sobie sama. Kosztowało mnie to ogromną ilość stresów. Trochę mi było smutno zawsze tak wobec losu, bo z moich znajomych każdy od rodziców to wsparcie finansowe dostał w jakimś zakresie, nikt nie startował od zera, nikt się nie martwił o pieniądze na ślubna suknię czy garnitur czy wiele innych rzeczy, naprawdę nie znam takiej osoby w moim otoczeniu, która miała taką sytuację jak ja. I wiesz co - to było bardzo duże obciążenie psychiczne dla mnie, że ja tego wsparcia finansowego nie mam nigdy, czułam strach przed życiem, strach że sobie nie poradzę. Moja mama od dziecka uświadamiała mi, że w przyszłości na moje wesele to oni nie nazbierają i muszę liczyć na siebie, z początku to się dziwiłam po co ona mówi o tym dziecku (czyli mnie) ale chyba ona się asekurowała i chciała mi wpoić ten ciągły brak pieniędzy w domu, powoli zaczęło do mnie docierać że moja sytuacja znacznie różni się od sytuacji moich koleżanek i kolegów. Przez wieloletni brak kieszonkowego (wszyscy z moich znajomych dostawali kieszonkowe) unikałam też wiązania się z kimkolwiek, czułam się gorsza, bo byłam ciągle bez grosza na kino czy cokolwiek innego jak wszyscy gdzieś szli to ja się wymigiwałam a tak bardzo chciałam iść z nimi a jak się spotyka czy "chodzi" z chłopakiem w liceum , to trzeba mieć jakąś kasę na kino czy kawę i jakieś tam kieszonkowe własne, czy na wyjazdy wakacyjne, czy czasem czyjeś urodziny itd.


Cz lis 24, 2011 20:40
Post Re: ARTYKUŁ - Trzecia ciąża i co robić?
piona napisał(a):
(...)
A jesli chodzi o zajęcia dodatkowe to nasze dzieci chodzą na darmowe zajęcia w domu kultury.
Pewnie, że mógłbym im szukać dodatkowych zajęć ale w życiu nie chodzi o to, żeby rodzice się zacharowali. To co możesz dać swoim dzieciom najwartościowszego to TWÓJ CZAS.
Największym nieszczęściem dla dzieci to dać im dużo pieniędzy zamiast czasu.

Piszesz, że stosujesz metodę antykoncepcji "zamiast" :)
Pewnie, że ma 100% skuteczność ale myślisz, że zbuduje coś dobrego w Waszym związku?
Małżeństwo to trzy ołtarze: 1.Msza Św, 2.Wspólny stół 3.Wspólne łoże.
Likwidując jedno żyjesz nadal ale jak?
Nie wierzę, że można zbudowac prawdziwą bliskość z małżonkiem bez współżycia.
piona


U nas zajęcia w Domu Kultury są wszystkie bez wyjątku odpłatne i to trochę kosztują a nie parę złotych :-)
Co do współżycia, to jak się człowiek zastanawia jak przeżyć do końca miesiąca - to i na seks żadne z nas nie ma ochoty, więc to "zamiast" w sumie bez wyrzeczeń nam przychodzi.


Cz lis 24, 2011 20:46

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3468
Post Re: ARTYKUŁ - Trzecia ciąża i co robić?
Mój mąż pochodzi z licznej rodziny, było ich w domu ośmioro. Ojciec jak tylko podrośli gonił do roboty, sam pracował na 2 etatach. Teściowa szyła chłopcom ubrania, nawet bieliznę, żeby było taniej. Pracowała jako dozorczyni na osiedlu więc sprzątać też jej dzieci pomagały. Sześcioro skończyło studia. Wszyscy już pozakładali własne rodziny, mają pracę, własne domy. Do dziś nawzajem kochają się i szanują, a najbardziej rodziców mimo,że wielu rzeczy dzieci nie miały. Wszyscy wyrośli na dobrych odpowiedzialnych pracowitych ludzi. Byli i są wierzący i praktykujący Ojciec pomagał trż przy różnych remontach na plebanii i przy kościele. A o kieszonkowym mogli tylko pomażyć. Teść nie miał nawet samochodu tylko starą wueskę . Nas było "tylko" troje, ale mój dom nie był w połowie tak radosny i szczęśliwy. Ciągle słyszałam pretensje wzajemne rodziców o pieniądze i o nas. Tak myślę, że nie liczba dzieci tu jest ważna, ale sporo innych rzeczy. Pozdrawiam

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Cz lis 24, 2011 21:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25
Posty: 581
Post Re: ARTYKUŁ - Trzecia ciąża i co robić?
Może mama Ci przekazała taki obraz świata, ikm? Świata, w którym ten, kto nie ma pieniędzy jest gorszy od tego, co ma. Jeśli mama, jak piszesz, asekurowała się takimi stwierdzeniami, to widocznie sama sobie z tą sytuacją nie umiała poradzić i ten brak pieniędzy wybijał się na pierwszy plan, dlatego masz takie wspomnienia z dzieciństwa. Ten temat zdominował Wasz dom, a dominować powinna miłość. Spróbuj skoncentrować się na tym, co było w Twoim domu rodzinnym dobre i to przenieś do swojej nowej rodziny. Nie musisz kopiować tego, co się nie udało. Jeśli dzieci nie mają na kino czy kawę, a mają od rodziców przekaz, że to może przykre, ale nie koniec świata, bo przecież są kochane i ważne, to umocni ich psychikę zamiast ją rozwalić.


Pt lis 25, 2011 8:21
Zobacz profil
Post Re: ARTYKUŁ - Trzecia ciąża i co robić?
Dziś świat jest jednak krańcowo inny. Bieda jest bardziej widoczna na tle ogółu i mniej tolerowana przez młodzież. Kiedyś wszyscy żyli w podobnym standardzie, róznice były niewielkie, a elita i tak trzymała się na uboczu albo była ledwo tolerowana. Zmieniły się także relacje cenowe, kiedyś samo utrzymanie było relatywnie tanie: czynsz, opłaty, jedzenie - tu nie było dużych różnic (choć miałem kolegę któremu odstępowałem po cichu połowę śniadania). Podręczniki przechodził z rąk do rąk latami i mało kto miał nowe (nie było takiej potrzeby, a i tak były tanie). Rodzice mieli etat i pełna ochronę socjalną, zapewnione macierzyńskie, pewien powrót do pracy, tanie żłobki i przedszkola. Dziś w budżecie ledwo dopinanym z miesiąca na miesiąc jeszcze jedno dziecko oznacza czasowe (a czasem i stałe gdy się pracy nie znajdzie) straty części dochodów (wielu pracuje/dorabia na czarno lub na umowę o dzieło bez macierzyńskiego) i spore wydatki. Żłobki i przedszkola mogą pochłonąć nawet całą pensję, a nie kazdy może liczyc na pomoc babci. Podręczniki sa co roku praktycznie nowe, rzadko kiedy ta sama edycja jest wydawana 3 lata z rzędu, a ćwiczenia/karty pracy stanowiące i połowe wydatków co roku musza byc nowe. Sa zupełnie inne realia i utrzymanie rodziny przy zarobkach bliskich minimum bywa dużym wyzwaniem. Podobne, ja nie większe różnice sa w studiach.
Duzym błędem jest więc porównywanie sytuacji z czasów PRL do sytuacji dzisiejszej.


Pt lis 25, 2011 9:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 21, 2011 21:45
Posty: 238
Lokalizacja: Rzeszów, Podkarpackie
Post Re: ARTYKUŁ - Trzecia ciąża i co robić?
Kozioł napisał(a):
Dziś świat jest jednak krańcowo inny...(cut)


Zgadzam się. Dziś w świecie dominuje konsumpcja ale czy to znaczy, że my mamy się podpożądkowywać temu szaleństwu? Mamy przekreślać wszystkie nasze wartości ponieważ świat jest inny?
Na pewno dziś jest dużo trudniej wiązać koniec z końcem niż 20 lat temu ale mody świata przemijają a nasze wartości będą zawsze. Tylko kwestia czy mamy na tyle siły zachowywać je i pielęgnować?
Mam wiele przykładów wśród przyjaciół, że da się żyć bez tego szaleństwa materialnego. Da się wychować dzieci z miłością i radością bez oddawania czci pieniądzom.
To zawsze pozostaje kwestią być czy mieć. Tylko tyle i aż tyle.
piona

_________________
John & Stasi Eldredge -"Miłość i wojna" - Obowiązkowa lektura dla każdego małżeństwa :)


Pt lis 25, 2011 9:49
Zobacz profil
Post Re: ARTYKUŁ - Trzecia ciąża i co robić?
piona napisał(a):
Mam wiele przykładów wśród przyjaciół, że da się żyć bez tego szaleństwa materialnego. Da się wychować dzieci z miłością i radością bez oddawania czci pieniądzom.
To zawsze pozostaje kwestią być czy mieć. Tylko tyle i aż tyle.
piona



To za leży co kto uważa za szaleństwo materialne, to jest pojęcie bardzo względne - dla jednego samochód będzie szaleństwem a dla drugiego normą jak pasta do zębów czy woda do picia, bez której po prostu nie da się funkcjonować na codzień.


Pt lis 25, 2011 12:03
Post Re: ARTYKUŁ - Trzecia ciąża i co robić?
ikm napisał(a):
piona napisał(a):
Mam wiele przykładów wśród przyjaciół, że da się żyć bez tego szaleństwa materialnego. Da się wychować dzieci z miłością i radością bez oddawania czci pieniądzom.
To zawsze pozostaje kwestią być czy mieć. Tylko tyle i aż tyle.
piona



To za leży co kto uważa za szaleństwo materialne, to jest pojęcie bardzo względne - dla jednego samochód będzie szaleństwem a dla drugiego normą jak pasta do zębów czy woda do picia, bez której po prostu nie da się funkcjonować na codzień.

Dla innych szaleństwem bedzie dwu daniowy obniad, bo to przeciez tylko w swięta tak bywa (albo w ogóle obiad).
To jest smutne i wkurzające ale coraz więcej dzieci nie dojada, a żywność tonami wyrzucamy ...
Piona wybacz ale nie wiesz co to skrajne, systemowe ubóstwo i co to głód, a jednocześnie ukrywanie tego przed otoczeniem. Te wszystkie piękne słówka, ideały to tylko przekomarzanie się w imię ... własnie w imię czego? aby pokazac, ze jest się lepszym, dla ratowania ego???

Jest bardzo wiele matek/par/małżeństw oddających swe dzieci po urodzeniu. Jestem pełen szacunku dla nich, ze zdecydowali się urodzic dziecko i jednoczesnie bardzo mi ich żal, że zostali postawieni w takiej sytuacji zyciowej, ze zdecydowali się dziecko oddać - to bardzo trudna decyzja. Ja kamienia nie rzucę, odwazy się ktos kamien podnieść?


Pt lis 25, 2011 13:25
Post Re: ARTYKUŁ - Trzecia ciąża i co robić?
Kozioł napisał(a):
Dla innych szaleństwem bedzie dwu daniowy obniad, bo to przeciez tylko w swięta tak bywa (albo w ogóle obiad).
To jest smutne i wkurzające ale coraz więcej dzieci nie dojada, a żywność tonami wyrzucamy ...
Piona wybacz ale nie wiesz co to skrajne, systemowe ubóstwo i co to głód, a jednocześnie ukrywanie tego przed otoczeniem. Te wszystkie piękne słówka, ideały to tylko przekomarzanie się w imię ... własnie w imię czego? aby pokazac, ze jest się lepszym, dla ratowania ego???
Jest bardzo wiele matek/par/małżeństw oddających swe dzieci po urodzeniu. Jestem pełen szacunku dla nich, ze zdecydowali się urodzic dziecko i jednoczesnie bardzo mi ich żal, że zostali postawieni w takiej sytuacji zyciowej, ze zdecydowali się dziecko oddać - to bardzo trudna decyzja. Ja kamienia nie rzucę, odwazy się ktos kamien podnieść?


Też mam wrażenie, że Piona nie wie jakie sa realia dzisiejszego świata i że trochę nosa zadziera, te idealistyczne hasła nie zawsze się sprawdzają w życiu. Fajnie, że w sytuacji Piony 3-cie dziecko to nie tragedia ale niech zrozumie , że dla innych tak to jest życiowa tragedia i jest również potem tragedią konieczność oddania tego dziecka obcym ludziom do adopcji. Moja sąsiadka miała 6-ro dzieci i czworo z nich czasowo było w domu dziecka, bo rodzice nie potrafili ich wyżywić!!! Odwiedzali te dzieci tam a jak im się warunki trochę poprawiły to je zabrali stamtąd ale bieda była tam zawsze i to bardzo duża. Z boku patrząc lepiej aby mieli dwoje max i żyli NORMALNIE.


Pt lis 25, 2011 14:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 21, 2011 21:45
Posty: 238
Lokalizacja: Rzeszów, Podkarpackie
Post Re: ARTYKUŁ - Trzecia ciąża i co robić?
ikm napisał(a):
Też mam wrażenie, że Piona nie wie jakie sa realia dzisiejszego świata i że trochę nosa zadziera, te idealistyczne hasła nie zawsze się sprawdzają w życiu. Fajnie, że w sytuacji Piony 3-cie dziecko to nie tragedia ale niech zrozumie , że dla innych tak to jest życiowa tragedia i jest również potem tragedią konieczność oddania tego dziecka obcym ludziom do adopcji. Moja sąsiadka miała 6-ro dzieci i czworo z nich czasowo było w domu dziecka, bo rodzice nie potrafili ich wyżywić!!! Odwiedzali te dzieci tam a jak im się warunki trochę poprawiły to je zabrali stamtąd ale bieda była tam zawsze i to bardzo duża. Z boku patrząc lepiej aby mieli dwoje max i żyli NORMALNIE.


Pewnie, bo ja żyję w innym świecie.... Podkarpacie to oaza szczęścia i dolina krzemowa ... :]
Ja zostaję przy swoich słowach. Dla mnie KAŻDE dziecko to szczęście i dar a nie złośliwość losu.
Nikt Wam nie karze zmieniać swojego życia. Nadal możecie żyć w pogoni za jutrem z codziennymi obawami i walką o to by zapewnić dzieciom przyszłość w postaci odpowiedniego majątku.
Każdy sobie układa wartości jak chce.
piona

_________________
John & Stasi Eldredge -"Miłość i wojna" - Obowiązkowa lektura dla każdego małżeństwa :)


Pt lis 25, 2011 17:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL