sorry ale skoro chłopiec wychowuje się w heteroseksualnej rodzinie to co jego rodzice muszą robić, żeby stał się homo? jakieś porady? -.-''

co trzeba robić?? Nic,wystarczy patrzec na nienaturalne zachowania na miescie gejów i lesbijek,a to co maluch zobaczy zacznie uważać to za prawidłowość. Nie znasz reguły : Kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą

Czyli.... jeżeli dziewcyzna ogląda porno z lesbijkami to niechybnie zostanie jedną z nich?

A skoro moja koleżanka z klasy jest lesbijką i ja z nią chodziłam do jednej klasy w podstawówce i w liceum to też podzielę jej los?

Nie o to chodzi,ci ludzie będą zawsze ale w przekazie ogólno-prawnym nie trzeba dawać im więcej praw i zrozumienia. Dla mnie wazniejszy jest los dzieci ubogich,niepełnosprawnych,osob samotnych i starszych. Niech każdy swoje perwersyjne preferencje seksualne zachowuje dla swojej prywatności.

janke nie o to pytam. Pytam czy wobec przykładów, które podałam dziewczyna staje się lesbijką?

No własnie, sam jestem ciekawy.

Przespałem się dzis ze swoim kumplem.
Znam gościa juz tyle lat, ale nie od tej strony,do dzisiaj nie widziałem jego...
Nie będę wnikał w to, kto był top a kto bottom
powiem tylko, że było nawet ciekawie.

Ale gejem jeszcze nie jestem.
Co zrobić by to zmienić?

A co Ciebie człowieku obchodzi co dwoje dorosłych, wolnych ludzi robi dobrowolnie w swojej sypialni. Śluby osób homoseksualnych powinno się zalegalizować, bo dlaczego nie? Urzędowe oczywiście, bez żadnych religijnych odniesień.

A co owe śluby niby miałyby zmienić?

A co mają zmienić?

Mają ochotę zawrzeć związek partnerski, to powinni miec wolnośc ku temu.
Podobnie gdy ktos ma ochote na ślub koscielny, nikt mu tego nie zabrania.

Nie rozumiem dlaczego geje i lesbijki nie mogliby mieć do tego prawa.

Dokładnie, jak chcą niech formalnie i legalnie wezmą ślub, co komu do tego.

Dokładnie, gdy pedofil zapragnie seksu z małolatem, to co komu do tego.
A powaznie Konstytucja i wszelkie akty prawne w RP za małzeństwo uznają związek mężczyzny i kobiety.
Dziwnia zresztą pokrętna argumentacja: - w przypadku związku niesakramentalnego tłumaczenie po co ślub, najważniejsza miłośc - a związkom gejowski potrzebny ślub.

Dokładnie, gdy katolik zapragnie kogos spalic na stosie, to co komu do tego.

Boże, ludzie są pewne granice. Nie musicie się z czyms zgadzać, ale darujcie sobie te porównania za pedofilią. Jeszcze tylko Hitlera i nazistów brakuje.


Dlatego mowa o związkach partnerskich a nie małzeństwie
Poza tym, nie miałbym nic przeciwko zmian w konstytucji



Bo miłośc i wolnośc są najwazniejsze.
Gdy ktoś powodowany tą miłością ma zamiar zawrzeć gejowski slub , nie widze problemu.
Gdy zaś nie chce - też ma takie prawo.

Podobnie gdy mi cos nie odpowiada to tego nie robię, ale nie mam zamiaru nikomu tego zakazywać czy ograniczac czyjąs wolność.

A po co ślub jak i tak będą się z tym ukrywać, bo ,,gejowskie małżeńswo'' jakkolwiek to dziwacznie brzmi na mieście dla własnego bezpieczeństwa za ręke nawet nie będzie chodzić. Jeszcze się depresji nabawią przez taki ślub.

Czemu nie, jedno i drugie to zboczenia, a jak geje domagają się dzieci to jak najbardziej można to stawiać obok pedofilów.