a to taki off topic
(mam nadzieję, ze administracja nie usunie pomimo tego "off"
a najwyżej przesunie do innego działu)

linkuję (zainteresowanych proszę o powiększenie obrazka)
wyd. verbinym to wyd. ks. Werbistów
http://allegro.pl/adewntyzm-okultyzm-se ... 33094.html
Wolne kościoły (chrześcijańskie)
i adwentyzm

w jednym szeregu
ze spirytyzmem
satanizmem
neopogaństwem
tantryzmem
astrologią
i ufologią
i innymi

hmm...
czy dobrze widzę?

A widzisz słowa "mały słownik"?

Kto uznał? Kiedy uznał? Pokaz mi oficjalny dokument stwierdzający, że faktycznie tak jest!
Przy tego typu opiniach piszesz albo konkrety albo nie wypowiadaj się w imieniu całego twojego kościoła. Czy został przez Oficjum potępiony za swoje poglądy teologiczne? Nic podobnego! Nadal sa jego ksiązki sa wydawane i nadal maja pozwolenie Kurii Warszawsko-Praskiej. Reszta pozostaje na poziomie dyskusji pomiędzy teologami - jedni sa za inni przeciw, dla jednych wynika z Biblii, dla innych nie. Obie przeciwstawne idee można z Biblii wywnioskować, a "niewygodne" fragmenty interpretować w świetle wybranego nurtu.

A co z von Balthazar? Ten sam kierunek teologiczny! Jakieś oficjalne negatywy?

Ciekawostka: wiesz, że w Biblii nie ma pojęcia piekła? znajduje się tłumaczenia, gdzie "Hades" tłumaczy się jako "piekło" ale Hades to kraina umarłych, piekłem byłby Tartar. Szeol to także nie jest piekło, a kraina umarłych. Podobnie Gehenna nie jest piekłem, a miejscem wstydu, hańby, gdzie złożono ofiarę molochowi, a w czasach Jezusa wręcz wysypiskiem śmieci.
Raz! Tak, dosłownie raz jest słowo, które można by przetłumaczyć jako piekło, to Tartar w 2Piotra2,4 i tylko autorskie tłumaczenie bp Romaniuka używa tu pojęcia piekło, a właściwie "ciemności piekielne" w oczekiwaniu na sąd. Nikt nie pisze o piekle, bo z kontekstu wiadomo, ze o piekło na pewno nie chodzi.

Ja jestem na tyle wolny, że mogę się zgodzić lub nie z dana koncepcja teologiczną szczególnie, ze metodyści stanowią bardzo szeroki przekrój teologiczny i sa tolerancyjni dla różnic. Jezeli ty natomiast piszesz, ze dany kierunek w twoim kościele "uznano" za niezgodny z Pismem Świętym, to musisz to wykazać dokumentem twojego kościoła. A nie ma żadnego potępiającego teologię nadziei.

Ale to tak gwoli wyjaśnienia, nie chcę prowadzić dyskusji od podstaw, szczególnie ze pewnie ugrzęźlibyśmy w podstawach jak w bagnie, jak to przy poglądach mniejszościowych bywa. Kto zainteresowany materiały znajdzie.

a widzisz - prekursorzy Nowej Ery (czyli New Age)?

Też tak sądzę. Jeśli jeszcze będzie umiał szukać i zacznie od PŚ z wykładnią UNK, potem KKK to prawdę ujrzy i nie pogubi się.

Gorzej gdy szanowne grono znów zmieni wykładnię Świetego Pisma

W sprawie zbawienia i możliwości potępienia nie zmieni.

Wydaje mi się, że twierdzenie, iż piekło jest wyborem człowieka, nie było obecne od początku. A na mój gust, to trochę zmienia. Kiedyś też myślano, że bez chrztu nie można zostać zbawionym itp.

Kiedyś Ewangelię głosili mieczem, schizofreników palili na stosach, uczonych mieli za heretyków, nieochrzczone dzieci wysyłali w jakąś otchłań, samobójców chowali pod płotem... Ja obstawiam, że za jakieś 50-100 lat okaże się, że i wieczne piekło to był jedynie straszak, który więcej złego niż dobrego robił.

no własnie Liza, czy szzcególnie Ciebie to nie dotyczy ?

Kozioł, jak zwał pieklo tak zwał, a czym jest wg Ciebie ogien wieczny (mt26) "Idzcie precz przeklęci w ogień wieczny przygotowany diablom i jego aniolom"

Jesienna spisz jeszcze?

Jak to rozumiesz?
Kto szuka Prawdy? Ten, kto zachłyśnie się usypiającymi czujność teoriami o powszechnym zbawieniu? Takie teorie mają konsekwencje w ludzkich wyborach. Czy nowość i prawda są dla Ciebie synonimami? Czy to, że nie ma w internecie przebiegu rozmów między KNW i profesorem oznacza, że sprawa nie miała miejsca? Bo kozioł tak mówi? Internet nie jest szkołą Prawdy. Jako katolicy zobowiązani jesteśmy do przyjmowania wykładni UNK. Jednak polscy katolicy są ignorantami w eschatologii. Tylko 2/3 je uznaje, 1/4jedna traktuje niepoważnie prawdy odnośnie spraw ostatecznych, 60% wierzy w dogmat Zmartwychwstania, 40% nie wierzy w piekło, 31% wierzy w reinkarnacje.
Kościół prowadzą święci i ich wizje są 'przypadkowo' zgodne z linią UNK?
Jezus powiedział do Ojca Pio, a co on przekazuje w swoich listach zmuszony posłuszeństwem :'Moje Miłosierdzie sprawiło, że nikt nie umiera bez wiedzy o tym, że idzie do piekła'
Boże Miłosierdzie sprawia, że człowiek tuż przed tym, jak jego dusza oddzieli się od ciała, wie jaki jest jego stan jego duszy, jakie są konsekwencje odrzucenia Boga, że konsekwencje stają się nieodwracalne, jeżeli umiera w tym stanie.
Wielu zostanie zwiedzionych...
Czujność polega na tym, by śledzić znaki czasu i nie dać się zwieść. W prawie państwowym ostatecznym arbitrem jest Sąd Najwyższy i on daje wykładnię. I nie ma znaczenia, że profesor prawa myśli inaczej. W teologii katolickiej mamy UNK. W protestantyzmie dowolne odczytywanie Biblii skutkuje denominacjami. I wszystkie uważają, że posiadły klucz do odczytywania Prawdy. Najpierw od KK odłączył się kościół anglikański, potem od tego drugiego metodystyczny. I metodysta próbuje uczyć katolików ich prawdy korzystając z pomocy Wikiuniwersytetu. Człowiek może wybrać: Boga lub swojego boga, droga wolna.
Jesteś taką nowoczesną katoliczką a nie doczytałaś co sam B16 napisał o piekle? Bo niewygodne? Przytoczyłam te słowa.
Śpią i dbają o święty spokój ci, którzy szukają wygodnych teorii. 50% nierozsądnych panien spało.

grzeczność wymaga żeby odpisać, chociaż naprawdę Liza na takie zaperzenie nie chce mi się odpisywać. Sama najpierw piszesz że człowiek lubi święty spokój i nie chce być niepokojony, ale Ciebie to juz nie dotyczy?
Czy ja chociaż w jednym zdaniu zaprzeczam istnieniu piekła? a to że ciekawi mnie zdanie entuzjastów powszechnego zbawienia nie znaczy, że jestem tą teorią zachłysnięta,straciłam czujność i wogole to spię.

Kozioł, a wiesz, że kozły wg. Mat 26: "sąd ostateczny" pójdą na wieczną karę? możesz sie wytłumaczyć ?

Czyżby? Bo ja czytam o ogniu boskim, świętym ("wieczny" najczęściej własnie to w Biblii symbolizuje) albo o pewnej epoce czasowej, nie o nieskończoności. Jestes zainteresowany, to daj adres na PW, przyślę ci krótki artykuł o ks. Sergiusz Bułgakow autorstwa ks. Jerzego Tofiluka (Bułgakow bardzo dogłębnie studiował sprawę "wieczności").

A zauważyłeś porównanie do pasterza? Pasterz opiekuje się przecież i owcami i kozami, a każde z nich wymaga innej opieki.

A zauważyłeś, że już w pytaniu zawarłeś daleko idącą interpretację?
Dlatego też nie będę o tym tu dyskutował. Materiały znajdziesz także w necie, o oczyszczającej funkcji ognia również ("wytapiające boskie złoto z boskiego stworzenia" ).

P.s. Mój nick wziął się od kozła, na którego Żydzi zrzucali swoje winy i grzechy a potem wyganiali na pustynię.

Mam kilka wydań Biblii, nawet starą od Adwentystów, również pisaną językiem współczesnym, też dla sportowców, i wszędzie czytam, że pasterz rozdziela kozły od owiec ( jak są razem, to się pewnie nimi odpowiednio opiekuje ale nas interesuje już kolejny etap) kozły ustawia po lewej stronie i wysyła ich do ognia wiecznego, wyraźnie nie świętego a w jakiej Biblii ten fragment z Mt Sąd ostateczny mówi o ogniu swiętym?