Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 25, 2025 18:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 227 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 16  Następna strona
 Moja czara goryczy 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr lis 30, 2011 0:49
Posty: 29
Post Re: Moja czara goryczy
Jezus żyje !!!!!! Zmartwychwstał i żyje po to byśmy i my mogli żyć !!! Jak umiesz widzieć nie tylko patrzeć to dostrzeżesz Go min. w oczach drugiego człowieka :)


Cz gru 08, 2011 1:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Moja czara goryczy
Karolajn pisze:
Cytuj:
Jezus żyje

Masz na to jakieś dowody poza tym, że chcesz wierzyć, że tak jest?

Przyszła do mnie znajoma i mówi o trzy dni temu zmarłym sąsiedzie:
Zmartwychwstał i żyje po to byśmy i my mogli żyć.

Co o tym sądzisz? Powiedz.
Mam w to wierzyć czy potraktować ją za oszalałą?

Pozdrawiam


Cz gru 08, 2011 9:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 29, 2011 18:27
Posty: 264
Post Re: Moja czara goryczy
Elbrus Sejm nie jest prywatną własnością ani posłów, ani katolików, ani białych.[/quote]

to nic nie znaczy, co to znaczy prywatna własność?, to w tym przypadku termin umowny i nie wiem dlaczego tak wszyscy nim szafują, jakby nie mogli znaleźć innego argumentu.

[quote="niewiarek napisał(a):
Mam ogromny strach przed osobami, które formułują takie myśli.

Facet sie boi, i to ogromnie, koniec świata. Gdzie ci męzczyżni?

niewiarek napisał(a):
Zazdroszczę tym ludziom, którzy mają obraz pełny i prawdziwy.

nie zazdrość, to wada, która cię udręczy, tylko weź się za Biblię i Ducha sw a bedziesz miał właściwe i pełne zrozumienie.

niewiarek napisał(a):
wyjaśnij jakich prześladowań się spodziewasz?


znajdziesz w Biblii. Napewno z historii wiesz juz o przesladowaniu pierwszych chrzescian, więc zielony całkiem nie jestes w tej dziedzinie, a to co nas czeka to z jednej strony chwalebne wydarzenie czyli powrót Jezusa jako Króla królów a z drogiej poprzedzające paruzję nasilone pzreśladowanie chrzescian. Możesz o tym dowiedziec sie w apokalipsie i tez kiedyś korzystałam z forum biblijnego, gdzie naprawde niektóre tematy powtórnego przyjscia Jezusa są swietnie "opracowane".


Cz gru 08, 2011 10:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Moja czara goryczy
beldex:
Cytuj:
Facet sie boi, i to ogromnie, koniec świata. Gdzie ci męzczyżni?

Poszczyć się takimi argumentami. Gratuluję.

beldex:
Cytuj:
"...weź się za Biblię i Ducha sw a bedziesz miał właściwe i pełne zrozumienie..."

Nie chcę być złośliwy, ale wygląda, że u Ciebie jest jedna księga na półce i na niej zamyka się świat.
Dla mnie to zdecydowanie za mało.

Co do "Ducha sw" to mamy problem bo coś takiego istnieje tylko w Twojej wizji. W mojej nie ma takiego bytu.

Pozdrawiam.


Cz gru 08, 2011 16:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 30, 2011 0:49
Posty: 29
Post Re: Moja czara goryczy
@niewiarek zacznij Go szukać a odkryjesz że żyje. Dowody same do ciebie nie przyjdą trzeba zadek ruszyć z wygodnego siedziska i szukać.


Cz gru 08, 2011 23:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Moja czara goryczy
@Karolajn.
Rozglądam się po tym świecie już dziesiątki lat i ani razu GO nie dostrzegłem, a widziałem wielu osobników z innych bajek, np. krasnoludki.

Rusz nie zadkiem ale głową.
Uświadom sobie, że ON jest wytworem Twojej wyobraźni i potrzeby.
Tworem potrzeby ludzi na przestrzeni setek lat.
Był potrzeby psychice człowieka więc człowiek GO stworzył.
Ot i cała prawda o NIM.

Pozdrawiam


Pt gru 09, 2011 8:37
Zobacz profil
Post Re: Moja czara goryczy
niewiarek napisał(a):

Uświadom sobie, że ON jest wytworem Twojej wyobraźni i potrzeby.

Jeśli Go zobaczysz to też pozostanie tworem wyobraźni? Wytłumaczysz to sobie jakimś defektem mózgu, chwilową niepoczytalnością, złudzeniem optycznym...Taka sama waga tezy jak ta, że to było 'dotknięcie' Boga. Zauważymy i opowiemy się po jednej ze stron. :)


Pt gru 09, 2011 9:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Moja czara goryczy
Liza napisał(a):
Jeśli Go zobaczysz to też pozostanie tworem wyobraźni?
Wytłumaczysz to sobie jakimś defektem mózgu, chwilową niepoczytalnością, złudzeniem optycznym...
Jeśli zobaczysz Niewidzialnego Różowego,
to czy będziesz to tłumaczyła zakłóceniem pracy mózgu, halucynacją, autosugestią?
Czy w tak nieuczciwy sposób chcesz zanegować Jego istnienie i objawianie się ludziom?
Liza napisał(a):
Taka sama waga tezy jak ta, że to było 'dotknięcie' Boga.
Nie ta sama.
Liza napisał(a):
Zauważymy i opowiemy się po jednej ze stron. :)
Mamy wolność wyznania, więc opowiadać się można.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt gru 09, 2011 9:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Moja czara goryczy
Liza pisze:
Cytuj:
Jeśli Go zobaczysz to też pozostanie tworem wyobraźni?

Przez ponad dwa tysiące lat nikt Go nie widział.

Myślę, że mam większe szanse na wygranie 1000 mln złotych niż zobaczyć Jego.
Trudno abym zobaczył to co sobie wyobrażasz.

Niektórzy widzieli świętych w jakichś szybach. Odbywały się nawet całe pielgrzymki do tego cudu.
A potem okazało się, że to defekty technologiczne w produkcji szyby powodowały, że refleksy światła układały się w taki sposób, że dla wielu był to obraz Matki Boskiej.

Pozdrawiam


Pt gru 09, 2011 9:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Moja czara goryczy
niewiarek napisał(a):
Liza pisze:
Cytuj:
Jeśli Go zobaczysz to też pozostanie tworem wyobraźni?

Przez ponad dwa tysiące lat nikt Go nie widział.
Tomasz/Didymos, Szaweł z Tarsu i Faustyna Kowalska - dwie osoby z początku tego okresu i trzecia z końca.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt gru 09, 2011 9:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Moja czara goryczy
Muszę zrobić korektę do mojej wypowiedzi powyżej. Napisałem tam m. in.:
"Przez ponad dwa tysiące lat nikt Go nie widział."

Naturalnie chodziło mi o podobno zmartwychwstałego człowieka (jak twierdziła Maria Magdalena) o imieniu Jezus.

Tworu o imieniu Bóg nikt nie widział nigdy.
Pozdrawiam


Pt gru 09, 2011 10:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Moja czara goryczy
Jeśli ktoś widzi coś, a inni nie, to jest to jedynie w jego głowie.
Halucynacje, marzenia senne, może jeszcze inne zjawiska których istoty nie poznaliśmy.

Jak śpię często objawiają mi się bliscy. No istny cud.

Pozdrawiam


Pt gru 09, 2011 10:12
Zobacz profil
Post Re: Moja czara goryczy
Elbrus napisał(a):
Liza napisał(a):
Jeśli Go zobaczysz to też pozostanie tworem wyobraźni?
Wytłumaczysz to sobie jakimś defektem mózgu, chwilową niepoczytalnością, złudzeniem optycznym...
Jeśli zobaczysz Niewidzialnego Różowego,
to czy będziesz to tłumaczyła zakłóceniem pracy mózgu, halucynacją, autosugestią?

Nie. Ja będę wiedziała, że istnieje świat pozamaterialny. Nie będę miała pewności skąd było owo widzenie. Dopuszczam bowiem myśl, że mogła to być pokusa...poddam to krytycznej analizie. I żaden ksiądz mi tego nie wyjaśni. Uzna, że to naturalna sytuacja dziecka Bożego córki i Ojca. Przy powtarzających się 'widzeniach' postaram się o kierownika duchowego. I zapewne nikomu o tym nie opowiem uznając, że zostanę potraktowana 'znacząco' i właśnie usłyszę coś o defektach mózgu. W drugim przypadku skorzystam obligatoryjnie z porady psychiatry. Niewierzący psychiatra udzieliłby mi 'naukowego wyjaśnienia', nawet w przypadku zdiagnozowania zdrowia psychicznego (czy oni to potrafią? :-D ).
Cytuj:
Czy w tak nieuczciwy sposób chcesz zanegować Jego istnienie i objawianie się ludziom?

Jeśli nie zrozumiałeś o czym pisałam, uznaję to za swój błąd. Ja widzenie uznam za nadnaturalne, uznaję bowiem, że twardo stąpam po ziemi i mam jakąś wiedzę na temat objawień. Osoba, której o tym powiem prawdopodobnie nie uwierzy.
Widzenia Boga (najczęściej pośrednie) mają miejsce i wcale nie należą do rzadkości.
Mistyka to już inne zagadnienie.


So gru 10, 2011 0:53

Dołączył(a): Śr lis 30, 2011 0:49
Posty: 29
Post Re: Moja czara goryczy
@niewiarek również myślałam że Go nie ma a jednak się mylilam dał mi poznać że jest tylko jak już tu pisałam wcześniej sama podjęłam pierwszy krok. Chciałbyś wogóle doświadczyć milości Bożej poczuć że ktoś Cię kocha
bardziej niż twoja rodzina bardziej niż dzieci żona rodzice rodzeństwo? Odpowiedz sobie czy chciałbyś a może boisz się ryzyka że twój zbudowany przez siebie bezpieczny świat by się zburzył twoje poczucie bezpieczeństwa ległoby w gruzach. Że te haluny które maja ludzie od 2 tys lat jednak halunami nie są i co wtedy? Bezpiecznie jest żyć sobie w swoim małym poukładanym świecie ale życie w nim samemu bez Boga jest egzystencją nie życiem. Z całym szacunkiem ale to są moje przeżycia po nawróceniu. Wszystkie doświadczenia życiowe miłości , przyjemności są małe w porównaniu do doświadczenia miłości Boga. Doświadczenia nie wmawiania sobie że jest. Proponuję ci takie wyzwanie powiedz Bogu chociaż tyle " jeżeli jesteś Boże to chciałbym móc w to uwierzyć pokaż mi że jesteś". Nie tracisz nic to mówiąc i ja wierzę że będziesz miał okazję Go poznać tylko kwestia czy podejmiesz wyzwanie.


Pn gru 12, 2011 0:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 17, 2011 7:29
Posty: 878
Post Re: Moja czara goryczy
@Karolajn
Dzięki za propozycję proszenia Boga, aby pozwolił mi uwierzyć że jest.
Ja jednak dalej uważam, że to człowiek stworzył Boga, a nie Bóg człowieka.

Twoje odczucie istnienia Boga i ogromna szczęśliwość to wg mnie bardzo złożone procesy fizyczne, biochemiczne i może jeszcze inne, jakby ich tam nie określać, zachodzące w naszych mózgach.
Na obecnym poziomie nauki rozumiemy jedynie drobną ich część.
Ja Boga nigdzie nie widzę.

To że nie możemy zrozumieć istoty świata nie powoduje od razu konieczności tworzenia Boga, aby sobie wszystko wytłumaczyć.
Rozumiemy coraz więcej na gruncie nauki. Pewnie całej złożoności Wszechświata nie poznamy nigdy do końca.
Ale kto powiedział, że mamy rozumieć Wszechświat?
Nasze mózgi, nasze organizmy ewoluowały, a jedynym czynnikiem który spowodował, że jesteśmy tutaj jest dobór naturalny (tak, ten Darwina).

Pozdrawiam


Pn gru 12, 2011 10:24
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 227 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 16  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL