|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 14 ] |
|
Faktyczny cudak czy normalność
| Autor |
Wiadomość |
|
zenon52
Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37 Posty: 440
|
 Faktyczny cudak czy normalność
Założyłem temat o kolędzie noworocznej księdza tutaj kontynuuję trochę inny temat. Dla mnie takie wyzwanie gdzie poddany jestem jakiejś próbie jest niekorzystne, ponieważ nie mogę się spotkać. Powiem o co chodzi, ja nic złego nie robię ale jestem ciągle jeszcze kawalerem przez co jestem dyskryminowany przez księdza, pytania trzeba kogoś znaleźć, dlaczego nie szukam itp. Te stwierdzenia brzmią mi w głowie do dzisiaj i często przychodzą myśli poczucia winy, niezrozumienia i ucieczka od świata w swój podobno wyimaginowany (tak inni mówią), choć sam uważam, że to jest wszystko w porządku. Piszę, szukam pomocy. Byłem już u niejednego specjalisty ale jeden zbagatelizował sytuację, drugi cos nadmiernie to nazwał, inny stwierdził wprost, szansa na wyjście z tego to 50 % przy dobrych układach, kilka lat czasu na wyjście z tego dziadostwa. Choć obecnie mam taką niesamowitą chęć pomagania słabym, tylko nie wiem od czego to jest, albo to mnie wszystko tak przerosło, albo Bóg ode mnie tego wymaga (od najmłodszych lat). Obecnie podejrzewam, że ksiądź jest na mnie obrażony, choć zawsze był dla mnie srogi. Inni ludzie dziwią się, że się nie żenię, uważając mnie za takie i owakiego. Ciężko mi z tym, czuję potworny lęk przed wyzwaniem, lęk przed porażką. Mam dużą inteligencję, wiedze, dobrze wyglądam (choć sam mam takie huśtawki myśląc raz mocno negatywnie i mocno pozytywnie o swojej urodzie). Czytam wiele nt. swoich dolegliwości ale cały czas mnie łapie pustka w głowie, nie dająca na analize sytuacji. Lęk przed wizyta księdza, lęk przed jakimś człowiekiem, który będzie czegoś ode mnie wymagał, lęk przed rozmową o pracę, lęk przed niezbyt dobrym wykonaniu powierzonego zadania w pracy(jak pracowałem), lęk przed spotkaniem z dziewczyną, że mnie odrzuci, lęk przed tym, że w domu coś zapomnę, coś zepsuję, dalej lęk przed obwinianiem mojej osoby. Kolejne to lęk przed mysleniem o tematach tj co bedzie ze mną za ileś lat (jesli o tym pomysle to dołek kilkudniowy). Jak chodziłem do specjalisty to lęk przed niezrozumieniem, a więc lęk przed wszystkim. To tylko namiastka moich dolegliwości nie mówiąc o hustwkach nastrojów, o bierności, apati o częstych dolegliwościach somatycznych, niemożności pracowania więcej jak godzinę. Podejmowałem juz kilka prac ale najdłużej pracowałem 14 miesiecy, kiedy odpocząłem od poprzedniej (tamta mnie zrujnowała). Ta ostatnia praca początkowo była dla mnie super, potem zaczynały się schody, kilkuminutowe odcinki kiedy byłem wyłączony z rzeczywistości i wpadka (nie zamknąłem bramy wjazdowej). Obwinianie mnie, posądzanie o olewkę, a jak tak sie starałem, potem lęk przed nie zamknieciem tej bramy, niekiedy potworny paraliż i kolejne wpadki, nie tylko z brama. Kiedyś przyjechała szefowa i powiedziała, w tobie nie ma życia, a ktoś z biura, jak się nie nadaje do pracy to niech nie pracuje. Powiedziałem sobie muszę przetrwać ale to się pogłębiałe, potem już nie mogłem funcjonować, obwinianie siebie o nieudolność i rezygnacja z pracy (zwolnienie lekarskie 6mies).
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką. Paulo Coelho — Alchemik
|
| Pn sty 02, 2012 1:09 |
|
|
|
 |
|
tanie_wino
Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34 Posty: 973
|
 Re: Faktyczny cudak czy normalność
Ja też jestem kawalerem i nie spieszy mi się do ożenku, a już 31 na karku  Nie dawaj sobie wmawiać głupot, bo wiesz jak to jest, ludzie dużo mówią i najczęściej fanzolą 3po3. A tak generalnie to radzę poszukać Tobie dobrego psychologa, to odnośnie Twoich lęków.
_________________ pajacyk.pl
|
| Pn sty 02, 2012 1:18 |
|
 |
|
noOne
Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29 Posty: 1541
|
 Re: Faktyczny cudak czy normalność
a zwróciłeś się z prośbą do Boga o pomoc ?
lęk pochodzi tylko od oszusta..
_________________ Króluj nam Chryste ! http://www.duchprawdy.com http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com
|
| Pn sty 02, 2012 12:39 |
|
|
|
 |
|
zenon52
Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37 Posty: 440
|
 Re: Faktyczny cudak czy normalność
Lęki nie pochodzą od nie wiem kogo ale z powodu przebywania z niedobrymi ludźmi. Choć jak sie wypowie jakiś psycholog to będzie ok, nie chce aby ktoś pochopnie się wypowiadał, rzucał słowa na wiatr.
|
| Pn sty 02, 2012 23:12 |
|
 |
|
zenon52
Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37 Posty: 440
|
 Re: Faktyczny cudak czy normalność
I co powiesz, że lęk jest winą człowieka, który je ma, myślę, że odpowiesz na to pytanie
|
| Pn sty 02, 2012 23:56 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Faktyczny cudak czy normalność
zenon52 jak chcesz odpowiedzi psychologa, to idź do niego na wizytę. Nie licz na odpowiedzi anonimowych osób w internecie. Lęk – negatywny stan emocjonalny związany z przewidywaniem nadchodzącego z zewnątrz lub pochodzącego z wewnątrz organizmu niebezpieczeństwa, objawiający się jako niepokój, uczucie napięcia, skrępowania, zagrożenia. W odróżnieniu od strachu jest on procesem wewnętrznym, nie związanym z bezpośrednim zagrożeniem lub bólem. http://pl.wikipedia.org/wiki/L%C4%99kNie wiem czy tutaj można ,mówić o winie, lub nie winie człowieka.
|
| Wt sty 03, 2012 0:07 |
|
 |
|
noOne
Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29 Posty: 1541
|
 Re: Faktyczny cudak czy normalność
Zenon, zwróciłeś się z prośbą do Boga o pomoc ?
_________________ Króluj nam Chryste ! http://www.duchprawdy.com http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com
|
| Wt sty 03, 2012 9:02 |
|
 |
|
zenon52
Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37 Posty: 440
|
 Re: Faktyczny cudak czy normalność
powracam do tego tematu. Zenon już nie żyje odszedł 3 lata temu. Nie chciał żyć, bo to nie był świata dla niego. Jednak ja jestem i jestem podobny do niego. Jednak ja sobie jakoś radzę, jak, samotność rozwiązaniem. Jeśli jestem w grupie to mam swoje zdanie i tyle, a po drugie jestem buntownikiem
|
| Cz wrz 01, 2016 19:56 |
|
 |
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Faktyczny cudak czy normalność
tanie_wino napisał(a): Ja też jestem kawalerem i nie spieszy mi się do ożenku, a już 31 na karku  Nie dawaj sobie wmawiać głupot, bo wiesz jak to jest, ludzie dużo mówią i najczęściej fanzolą 3po3. A tak generalnie to radzę poszukać Tobie dobrego psychologa, to odnośnie Twoich lęków. Ja z Zenonem to już od jakiegoś czasu gadam, a przynajmniej kiedyś tam coś z nim gadałem, i powiem wam że w żaden sposób nie można sie porozumieć  bo najpierw mówił że jest mu bardzo źle, później jak zacząłem mu coś tam doradzać, to już sie okazuje że zawsze było mu dobrze, a później gada że mu źle i tak w kółko.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
| Cz wrz 01, 2016 21:11 |
|
 |
|
zenon52
Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37 Posty: 440
|
 Re: Faktyczny cudak czy normalność
no bo to był Zenon, mój kolega. Po drugie ja tez mam zmienną naturę
|
| Pt wrz 02, 2016 21:10 |
|
 |
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Faktyczny cudak czy normalność
zenon52 napisał(a): no bo to był Zenon, mój kolega. Po drugie ja tez mam zmienną naturę I przez tą twoją zmienną nature nijak tobie nie można pomóc, można powiedzieć że jesteś skazany na takie życie. Bo nawet jak dzisiaj jest ci źle, i ktoś by ci doradził co masz robić żeby było lepiej, to i tak z tego nic nie wyjdzie, bo już następnego dnia przez tą zmienną nature, zrobi ci sie lepiej, więc po co masz cokolwiek robić jak ci sie samo z siebie polepszy.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
| Pt wrz 02, 2016 22:01 |
|
 |
|
zenon52
Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37 Posty: 440
|
 Re: Faktyczny cudak czy normalność
bo ja sam siebie nie rozumiem i nie wiem co u mnie gra. Mogę być zadowolony a po chwili, ktoś coś powie negatywnego i od razy uważam, że jestem do kitu i włacza sie negatywne myślenie
|
| So wrz 03, 2016 21:11 |
|
 |
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Faktyczny cudak czy normalność
zenon52 napisał(a): bo ja sam siebie nie rozumiem i nie wiem co u mnie gra. Mogę być zadowolony a po chwili, ktoś coś powie negatywnego i od razy uważam, że jestem do kitu i włacza sie negatywne myślenie W tej sytuacji nie sposób tobie pomóc.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
| So wrz 03, 2016 21:20 |
|
 |
|
zenon52
Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37 Posty: 440
|
 Re: Faktyczny cudak czy normalność
wiem i dlatego sobie żyję samotnie. Pracuje jako kurier i to mi odpowiada. Jeżdzę spotykam cały czas nowych ludzi. Jak byłem w pracy takiej w zakladzie to zawsze uważany byłem za jakiegoś cudaka. Postanowiłem nie ryzykować i napewno do zakladowej pracy nie pojde
|
| N wrz 04, 2016 20:11 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 14 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|