Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 7:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Anonimowe nawracanie 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2011 18:34
Posty: 45
Post Anonimowe nawracanie
Witam,

Obejrzawszy ten film:
http://www.youtube.com/watch?v=A2FzCnsg ... re=related

Poczułem ogromne przerażenie, boję się że pisane jest mi "życie" w piekle. (którego fragment można usłyszeć na tym filmie: http://www.youtube.com/watch?v=ES918kdR ... re=related),
Obejrzałem dziś jeszcze wiele filmów tego typu na youtube i postanowiłem się nawrócić tak mocno że od dzisiaj chcę zmienić wszystko co tylko uważam za grzech w swoim życiu.
Chcę również (jak nakazuje religia) nawrócić wszystkich ludzi wokół mnie. W tym celu rozsyłam im na maila anonimowe przesłania dot. nawrócenia, dodając te linki do maili (aby wywołać w nich to co sam poczułem - przerażenie, aby właśnie mocniej zapragnęli nawrócenia, bo po samym przeczytaniu nikt by się tym nie przejął zapewne) ale...
i tu sie pojawia mały problem - nie wiem czemu ale robiąc to zaczyna gryźć mnie sumienie, czuję że nie powinieniem tego robić (narzucać innym konieczności nawrócenia).
Czy zatem robię dobrze wysyłając to ludziom??


Śr sty 04, 2012 19:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Anonimowe nawracanie
CzystyHarry napisał(a):
W tym celu rozsyłam im na maila anonimowe przesłania dot. nawrócenia,
CzystyHarry napisał(a):
Czy zatem robię dobrze wysyłając to ludziom??
Dużo lepszą robotę robiłbyś wysyłając przesłania nieanonimowe.
Nie znam ludzi wokół ciebie, ale nie sądzę, aby zaprezentowane filmiki miały dużą wartość nawróceniową.
Moim zdaniem powinieneś nawiązać z adresatami jakąś rozmowę i dowiedzieć się,
czy (i jakie) twoje zaangażowanie przynosi skutki.
CzystyHarry napisał(a):
dodając te linki do maili (aby wywołać w nich to co sam poczułem - przerażenie,
aby właśnie mocniej zapragnęli nawrócenia, bo po samym przeczytaniu nikt by się tym nie przejął zapewne)
Z pewnością znajdziesz w sieci (chociażby i na tym forum)
wiele wartościowszych materiałów, niż to co zalinkowałeś.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Śr sty 04, 2012 19:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2011 18:34
Posty: 45
Post Re: Anonimowe nawracanie
Sęk w tym że "nie umiem rozmawiać z ludźmi" - nie tylko na te tematy, na jakiekolwiek, boję się że jeśli będą to meile nieanonimowe, to ten ktoś zapyta mnie potem o coś a ja nie będę umiał mu odpowiedzieć. Lubię jak się nikt do mnie odzywa, być traktowanym jak powietrze - dlatego wybrałem taką formę.


Śr sty 04, 2012 20:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Anonimowe nawracanie
CzystyHarry napisał(a):
Sęk w tym że "nie umiem rozmawiać z ludźmi" - nie tylko na te tematy,
na jakiekolwiek, boję się że jeśli będą to meile nieanonimowe,
to ten ktoś zapyta mnie potem o coś a ja nie będę umiał mu odpowiedzieć.
Warto byłoby więc najpierw popracować nad umiejętnością komunikowania się,
dowiedzieć się czegoś więcej o wierze, a dopiero potem informować innych,
bo takie "pierwsze lepsze" materiały nie muszą być wcale lepsze niż żadne.
Przykładem może być wysyłanie cytatów z Pisma na chybił trafił (bez żadnego komentarza).
Może zdarzyć się tak, że wiele fragmentów będzie bardziej na 'chybił'
i otrzymasz skutek odwrotny do zamierzonego.
CzystyHarry napisał(a):
Lubię jak się nikt do mnie odzywa, być traktowanym jak powietrze - dlatego wybrałem taką formę.
I dlatego bardzo możliwe, że te linki są traktowane jak powietrze albo jak spam.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Śr sty 04, 2012 20:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 04, 2012 20:50
Posty: 3
Post Re: Anonimowe nawracanie
Kod:
[quote="CzystyHarry"]Witam,

Obejrzawszy ten film:
http://www.youtube.com/watch?v=A2FzCnsgAgg&feature=related

Poczułem ogromne przerażenie, boję się że pisane jest mi "życie" w piekle. (którego fragment można usłyszeć na tym filmie: http://www.youtube.com/watch?v=ES918kdR_XM&feature=related),


Słuchaj, nie bój się, że wylądujesz w piekle. Skoro Ty przyjmujesz Boga w komunii, swoim życiem, to jak Bóg może być gorszy od człowieka? On też Ciebie przyjmie! Trwaj w Nim!

Kod:
Obejrzałem dziś jeszcze wiele filmów tego typu na youtube i postanowiłem się nawrócić tak mocno że od dzisiaj chcę zmienić wszystko co tylko uważam za grzech w swoim życiu.
Chcę również (jak nakazuje religia) nawrócić wszystkich ludzi wokół mnie.


Pamiętaj, że SAM to nic nie możesz, nie dasz rady, wypalisz się. Zaufaj Bogu i powierz Mu wszystko, przede wszystkim siebie. I nie staraj się zmienić wszystkich, bo nie jesteś w stanie tego zrobić, zacznij od siebie:)

I nie byłabym pewna, co do słuszności tych filmików. Mogą, ale nie muszą być prawdą. Podchodź do nich bardziej obiektywnie. Czasami może to być nauka nie zgodna z Kościołem lub przezeń nie zatwierdzona.

POZDRAWIAM!


Śr sty 04, 2012 21:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
Posty: 1020
Post Re: Anonimowe nawracanie
CzystyHarry napisał(a):
"nie umiem rozmawiać z ludźmi"

nie przejmuj się
Twoje czyny też są słowami, czyli komunikatem dla innych

ale wciąż próbuj szukać nowych form wyrażania swych myśli :)

_________________
http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg


Śr sty 04, 2012 22:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Anonimowe nawracanie
Super że chcesz zmienić swoje życie. Obawiam się jednak że nie do końca jest dobrym że nawracasz się pod wpływem strachu aby nie iść do piekła. Ja w każdym razie staram się nawracać pod wpływem miłości Boga, bo zwyczajnie "nie wypada" odpowiadać złem na takie umiłowanie jakie daje człowiekowi Bóg.

Działasz chyba trochę pod wpływem ekscytacji. Twoim zadaniem jest głoszenie tego że Bóg jest ważny dla Ciebie, że jest żywy i że każdy kto Boga pozna, pozna prawdziwego przyjaciela. Moźliwe że kogoś poruszy taki mail. Ale osobiście wolę zobaczyć człowieka, a nie anonimowo dostawać pogróżki, że jak się nie nawrócę to trafię do piekła. Jeśli ktoś potrzebuje nawrócenia, to podejrzewam że wyśmieje taką akcję i burknie pod nosem jak durną jest ta wiara i ja w strachu utrzymuje się głupie owieczki. Takiego wrażenia chyba wywrzeć nie chcesz. I pamiętaj że ewangelizacja, a nie nawracanie jest naszym celem. I to nie jest tak że jak teraz nie wyślesz komuś przerażającego linku, nie nawrócisz własnymi rękoma w ciągu kilku dni danego człowieka, to on już zginie, a Ty zostaniesz ukarany za niepowodzenie. Przystopuj, zorientuj się o co w tym chodzi, jakie są cele i właściwie po co chcesz aby inni się nawrócili.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr sty 04, 2012 22:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34
Posty: 973
Post Re: Anonimowe nawracanie
WIST napisał(a):
Super że chcesz zmienić swoje życie. Obawiam się jednak że nie do końca jest dobrym że nawracasz się pod wpływem strachu aby nie iść do piekła.

A to dlaczego? Skoro On wierzy w piekło z tych filmów. A jeżeli takie piekło naprawdę istnieje, to takiego Boga należy się bać, nie miłować. Ewentualnie jeżeli ktoś by umiał to można spróbować miłować ze strachu.

Cytuj:
Ja w każdym razie staram się nawracać pod wpływem miłości Boga, bo zwyczajnie "nie wypada" odpowiadać złem na takie umiłowanie jakie daje człowiekowi Bóg.

Co takiego zrobił dla Ciebie Bóg?

_________________
pajacyk.pl


Śr sty 04, 2012 23:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Anonimowe nawracanie
WIST napisał(a):
ewangelizacja, a nie nawracanie jest naszym celem.
I nie miejcie udziału w bezowocnych czynach ciemności, a raczej piętnując, nawracajcie[ἐλέγχετε] [tamtych]!
(...) Natomiast wszystkie te rzeczy piętnowane[ἐλεγχόμενα] stają się jawne dzięki światłu,
bo wszystko, co staje się jawne, jest światłem.

(Efezjan 5:11,13)

Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła,
aby nie potępiono[ἐλεγχθῇ] jego uczynków.

(Jana 3:20)

Kto z was udowodni[ἐλέγχει] Mi grzech? (...)
(Jana 8:46)

Trwających w grzechu upominaj[ἔλεγχε] w obecności wszystkich,
żeby także i pozostali przejmowali się lękiem.

(1 Tymoteusza 5:20)

przestrzegającym niezawodnej wykładni nauki, aby przekazując zdrową naukę,
mógł udzielać upomnień i przekonywać[ἐλέγχειν] opornych.
(...) Świadectwo to jest zgodne z prawdą.
Dlatego też karć[ἔλεγχ] ich surowo, aby wytrwali w zdrowej wierze
(...) To mów, do tego zachęcaj i karć[ἔλεγχε] z całą powagą, niechaj cię nikt nie lekceważy!

(Tytusa 1:9, 13; 2:15)

Gdy zaś wszyscy prorokują, a wejdzie [podczas tego] jakiś poganin lub człowiek prosty,
będzie przekonany przez wszystkich, osądzony[ἐλέγχεται]
i jawne staną się tajniki jego serca; a tak, upadłszy na twarz,
odda pokłon Bogu, oznajmiając, że prawdziwie Bóg jest między wami.

(1 Koryntian 14:24)

Gdy brat twój zgrzeszy <przeciw tobie>, idź i upomnij[ἔλεγξον] go w cztery oczy.
Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata.

(Mateusza 5:18)

głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, /w razie potrzeby/ wykaż błąd[ἔλεγξον],
poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz.

(2 Tymoteusza 4:2)

Wiele też innych napomnień dawał ludowi i głosił dobrą nowinę.
Lecz tetrarcha Herod, karcony[ἐλεγχόμενος] przez niego z powodu Herodiady, żony swego brata,
i z powodu innych zbrodni, które popełnił,
dodał do wszystkiego i to, że zamknął Jana w więzieniu.

(Łukasza 3:18-20)

Ja wszystkich, których kocham, karcę[ἐλέγχω] i ćwiczę.
Bądź więc gorliwy i nawróć się!

(Apokalipsa 3:19)

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Ostatnio edytowano Śr sty 04, 2012 23:57 przez Elbrus, łącznie edytowano 2 razy



Śr sty 04, 2012 23:45
Zobacz profil
Post Re: Anonimowe nawracanie
tanie_wino napisał(a):
A jeżeli takie piekło naprawdę istnieje, to takiego Boga należy się bać, nie miłować. Ewentualnie jeżeli ktoś by umiał to można spróbować miłować ze strachu.

Nie można miłować ze strachu, można niedoskonale wierzyć ze strachu. Wierzy z miłości człowiek duchowo dojrzały.
Cytuj:
Co takiego zrobił dla Ciebie Bóg?

Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Tym zaś, którzy uwierzą, znaki towarzyszyć będą. (Mk16, 15.17)


Śr sty 04, 2012 23:47

Dołączył(a): Śr sty 04, 2012 23:21
Posty: 4
Post Re: Anonimowe nawracanie
tak:) nawracanie pod wpływem strachu to niewskazane. Ja ostatnio również zmieniłam podejście do życia i zawdzięczam to mojej mamie, która zawsze modliła się o moje nawrócenie. W wielkim strachu modliłam się z głęboką wiarą na różańcu. Przyśniła mi się Matka Boska, to było niesamowite, że mnie grzesznicy Ona się przyśniła. Nie bój się. Boga nie należy się bać, jest On przecież wielką miłością. Nie popadaj w skrajność. Ciesz się życiem, najpierw przebacz sobie a potem będzie wszystko ok


Śr sty 04, 2012 23:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Anonimowe nawracanie
tanie_wino napisał(a):
A to dlaczego? Skoro On wierzy w piekło z tych filmów. A jeżeli takie piekło naprawdę istnieje, to takiego Boga należy się bać, nie miłować. Ewentualnie jeżeli ktoś by umiał to można spróbować miłować ze strachu.

POnieważ strach to niewola, a Bóg wyrwał nas z niewoli. Ponieważ Bóg chce aby ludzie Go kochali, a nie bali się że jak nie będą posłuszni to będzie lipa. Ponieważ nie da się zmusic strachem do kochania. I o ile wobec Boga trzeba czuć respekt, swoista bojaźń, to nie jest to czysty strach.

Cytuj:
Co takiego zrobił dla Ciebie Bóg?

Umarł za mnie. Dał mi współnotę, wielu wspaniałych ludzi, nadzieję, przekonanie że jest coś więcej, oraz że warto nie myśleć tylko o sobie. Nieźle chyba...

Pytanie tylko czy to jest na temat?



Nieoceniony Elbrus :)
Mi chodzi o rozumienie pewnych rzeczy. Niektórym się wydaje że naszym celem jest nawracanie, czyli idę do kogoś, rzucam mu na twarz jakąś mądrość i ten już albo mówi tak, albo mówi nie. To wszystko. A Jezus mówi jasno, tam gdzie mnie przyjmą tam mam zostać, a tam gdzie mnie nie przyjmą to mam odejść. Więc jeśli mowa o nawracaniu, to dla mnie jest mowa o głoszeniu zarówno słowem, czynem, postawą, co jest procesem długofalowym. Nawracanie sugeruje że to własnie ja dokonałem tego. Nie modlitwa, nie Bóg, nie żywe słowo, czasem cuda, ale właśnie ja. To przekonanie zawłaszcza dla człowieka, to co należy się tylko Bogu.

Nie sądzę aby w przekonywaniu chodziło o rozśmieszenie kogoś i daniu mu pożywki do drwin. To moja osobista opinia, a wynika ona z przekonania że wpierw trzeba wierzyć, aby w ogóle się przestraszyć takich filmików. Przypomina mi to trochę Świadków Jehowy, którzy chodzą i mówią że świat się kończy. W związku z tym powinienem iść za ich nauką. Elbrusie, jeśli ja Ci mówię, że masz iść za mną, bo przeczuwam, że już niedługo przyleci UFO i wszystkich, którzy nie są ze mną, wyniszczy to pójdziesz za mną?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz sty 05, 2012 0:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Anonimowe nawracanie
WIST napisał(a):
Mi chodzi o rozumienie pewnych rzeczy. Niektórym się wydaje że naszym celem jest nawracanie,
czyli idę do kogoś, rzucam mu na twarz jakąś mądrość
i ten już albo mówi tak, albo mówi nie. To wszystko.
A Jezus mówi jasno, tam gdzie mnie przyjmą tam mam zostać, a tam gdzie mnie nie przyjmą to mam odejść.
Dlatego poradziłem autorowi, żeby porozmawiał z odbiorcami jego wiadomości,
czy i jakie wrażenie w nich to wywołuje, bo nawet nie wie, czy powinien zostać (wysyłać dalej),
czy odejść (wysyłać do kogoś innego lub całkowicie dać sobie z tym spokój).
WIST napisał(a):
Więc jeśli mowa o nawracaniu, to dla mnie jest mowa o głoszeniu zarówno słowem, czynem, postawą,
Przez internet nie da się przekazać wszystkiego.
Każdy został indywidualnie powołany i odbarowany talentami (1 Koryntian 12:27-30),
a CzystyHarry nie rozeznał chyba jeszcze swojej drogi.
WIST napisał(a):
co jest procesem długofalowym.
Czasem tak, a czasem nie.
Nagłe nawrócenia się zdarzają.
WIST napisał(a):
Nawracanie sugeruje że to własnie ja dokonałem tego.
Nie modlitwa, nie Bóg, nie żywe słowo, czasem cuda, ale właśnie ja.
To przekonanie zawłaszcza dla człowieka, to co należy się tylko Bogu.
Jeśli za wszystko byłby odpowiedzialny Bóg i tylko On,
to apostoł Paweł mógłby być uznany za takiego zawłaszczacza,
bo przecież przypisywał sobie zasługi nawracania, czyli:
- karcenia,
- piętnowania złych postaw,
- wykazywania błędów,
- upominania,
- przekonywania o grzechach.

Pamiętanie, że Bóg jest tym, który powołuje, daje łaskę, natchnienie do dobrych działań,
nie powinno chyba niweczyć wartości pozytywnej odpowiedzi człowieka na te wezwania?
WIST napisał(a):
Nie sądzę aby w przekonywaniu chodziło o rozśmieszenie kogoś i daniu mu pożywki do drwin.
Dlatego poradziłem Harry'emu, żeby poszukał i znalazł coś lepszego,
niż pierwszy z brzegu filmik, który zrobił na nim wrażenie, a niekoniecznie zrobi na innych.
WIST napisał(a):
To moja osobista opinia, a wynika ona z przekonania że wpierw trzeba wierzyć,
aby w ogóle się przestraszyć takich filmików.
Trzeba na pewno mieć wrażliwość i stan wewnętrzny zbliżony do osoby, którą one przestraszyły,
bo chyba nie każdy wierzący boi się takich świadectw i objawień?
WIST napisał(a):
Przypomina mi to trochę Świadków Jehowy, którzy chodzą i mówią że świat się kończy.
W związku z tym powinienem iść za ich nauką.
Może nie chodzi tu bezpośrednio o przyjęcie nauki głoszonej przez tego konkretnego ewangelizatora,
ale o jakieś przemyślenie, zainteresowanie, odniesienie się (wiadomo: najlepiej pozytywne).

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz sty 05, 2012 1:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Anonimowe nawracanie
Zgoda co wielu spraw. Jedne "ale" jest poniżej.

Elbrus napisał(a):
Jeśli za wszystko byłby odpowiedzialny Bóg i tylko On,
to apostoł Paweł mógłby być uznany za takiego zawłaszczacza,
bo przecież przypisywał sobie zasługi nawracania, czyli:
- karcenia,
- piętnowania złych postaw,
- wykazywania błędów,
- upominania,
- przekonywania o grzechach.

Masz rację i paradoksalnie, sam mam w tym punkcie podobne przekonanie. Paradoksalnie bo wyczytaleś z mojej wypowiedzi coś innego. Otóż zgadzam się w pełni, że my mamy sporo do powiedzenia i jesteśmy zachęcani do mówienia. Ale do mówienia, a nie bycia siłą sprawczą przemiany. To troche jak dolewanie benzyny do baku, aby silnik wykonał swoją pracę.

Cytuj:
Może nie chodzi tu bezpośrednio o przyjęcie nauki głoszonej przez tego konkretnego ewangelizatora,
ale o jakieś przemyślenie, zainteresowanie, odniesienie się (wiadomo: najlepiej pozytywne).

Nie miałem na myśli nauki, ale formę w jakiej się ją przekazuje. Formie która dla mnie, oczywiście też i subiektywnie, jest nieprzekonująca. Nie widzę związku między upadkiem świata, choćby i w 100% mającego miejsce, a tym że w tej sytuacji to jedynie ŚJ (lub ktokolwiek inny) dają mi alternatywę. Dziwi mnie przekonanie że ta metoda zadziała. Dlatego napisałem, czy Ty byś poszedł za mną, gdybym coś Ci powiedział i od razu dał alternatywę. Niewierzący zareaguje śmiechem, bo to nie są sprawy ze sfery nauki, ale wiary. Podawać przekonania za pewniki i argumenty, to nie najlepsza metoda.

No i jak widać dobrze poradziłeś Autorowi. Mam wrażenie że w tej naszej wierze strasznie się miotamy, gdy chcemy wywarzać otwarte drzwi. Ja i wielu ludzi pewnie też, nie potrzebujemy ciągłego wciskania nam czyichś przekonań, straszenia, ale powrotu do tego od którego pochodzimy.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz sty 05, 2012 2:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2011 18:34
Posty: 45
Post Re: Anonimowe nawracanie
Ksiądz kiedyś mówił na kazaniu że nawracanie się w ostatniej chwili nie ma sensu, bo Bóg ocenia ludzi na podstawie tego jacy byli przez całe życie a nie jacy są teraz, w ostatniej chwili. Prawda to? Moze nie ma potrzeby żebym się nawracał, skoro przez około pół życia byłem uzależniony od porno. (mam 26 lat)

"kkaattiiee" - mi się przyśnił sam Bóg, trzykrotnie. W jednym ze snów byłem na swoim sądzie ostatecznym, po którym poszedłem do nieba. Chciałem odpokutować za te krzywdy które wyrządziłem, a On tylko machnął ręką, powiedział że nic się nie stało i wrócił do swoich spraw. Do dziś nie wiem co o tym myśleć, czy tak będzie, czy ten sen jest przeciwieństwem tego co ma nastąpić (bo słyszałem że sny są właśnie przeciwieństwem przyszłości).


Cz sty 05, 2012 10:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL