Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 22:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona
 Materializm. Religia. Życie. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: Materializm. Religia. Życie.
Liza napisał(a):
Co za człowiek, ło matko...życzę mu fantastycznych celów życiowych z znaczeniu wspaniałych, a ten to ignoruje. Jak zobaczy, że napisała katoliczka, trzeba zripostować. Zew natury nim kieruje czy to tylko alergia? :-D

Alergicznie reaguję na erystyczne sztuczki takie jak ekwiwokacja, czyli nieuprawniona zmiana znaczenia. Próbujesz je przykryć humorem, który wcale nie jest śmieszny. Starasz się pokazać, że jesteś miła zaraz po tym jak atakujesz ad personam. Słabo to wygląda.
Liza napisał(a):
Czasem wysyła się ich na drugi świat i bez ich zgody.

To się nazywa morderstwo i znowu zmieniasz temat.
Liza napisał(a):
Zupełnie nie rozumiesz o co tu chodzi.

Nie, to ty nie rozumiesz. Zmieniasz temat z eutanazji na morderstwo. Jeśli nie potrafisz albo nie chcesz trzymać się wątku, to czas zakończyć dyskusję.
Liza napisał(a):
Tak Ci media wyprały mózg, że nie rozumiesz, że nie są to decyzje podejmowane w wolności woli?

Tak ci media wyprały mózg, że jesteś przekonana, że eutanazja to morderstwo.
Liza napisał(a):
Człowiek ma prawo do życia i opieki na starość.

Nikt tu tego nie kwestionuje.
Liza napisał(a):
To może wymyśleć tylko chory człowiek.

A słyszałaś o wielorybie Lolku z Wisły? :lol:
Liza napisał(a):
Uprzedzałam, byś nie podawał sporadycznych przypadków.

Ale to są sporadyczne przypadki. Widzę jednak, że to dla ciebie kłopotliwy temat.
Liza napisał(a):
Trzeba pomyśleć, by powiązać te fakty

Coś jak Dan Brown i tropiciele spisków? lol
Liza napisał(a):
To morderstwa

To ma nawet swoją nazwę: red herring - podstępna taktyka w - zwłaszcza publicznej - dyskusji, polegająca na przedstawianiu argumentacji nie należącej do tematu, absorbującej jednak uwagę przeciwnika oraz widowni i odwracającej ją od tematu właściwego. (...)
Liza napisał(a):
Argumentacji i precyzji to możesz uczyć się ode mnie.

Nadmierna pewność siebie i arogancja to twoja słabość. Mogę sobie z tej okazji przypomnieć całą masę błędów logicznych, które popełniasz.
Liza napisał(a):
Oj, jak ten człowiek jest wrażliwy na nazwy znaczeniowe.

Bardzo pilnujesz, aby przez przypadek nie powiedzieć, że białe jest białe, a czarne jest czarne.
Liza napisał(a):
Mam podjąć próbę diagnozy?

Na twoim miejscu już bym się nie pogrążał, ale wiem, że nie zależy ci na mojej opinii, więc to co mówię i tak nie ma dla ciebie znaczenia. Szukasz tylko poklasku u braci i sióstr w wierze.
Liza napisał(a):
Dobrze, że to nie Twój temat, bo wyrzuciłbyś mnie z hukiem.

No co ty, nie mam takich uprawnień. W moim temacie zagnieździł się troll i go zapaskudził, nic nie mogę z tym zrobić. Żaden temat jednak nie jest wieczny.

_________________
ateista


Cz sty 12, 2012 11:26
Zobacz profil
Post Re: Materializm. Religia. Życie.
Necromancer napisał(a):
Starasz się pokazać, że jesteś miła zaraz po tym jak atakujesz ad personam. Słabo to wygląda.

Drażliwości człowieka nie odczytuję błyskawicznie, w realu mowa ciała o niej informuje. Poczułeś się dotknięty? Przepraszam. I dziękuję, że mnie o tym poinformowałeś.
Nie jestem miła, bo mi na tym nie zależy. Jestem zawsze sobą, ale znam swoje intencje i to mi wystarcza. Znajdziesz u mnie zrozumienie i zaangażuję się w pomoc, nie znajdziesz jednak na dłuższą metę taniego <tulę>. Pocieszać można czasowo, potem jednak człowiek powinien stanąć na własnych nogach (wyłączam przypadki choroby).
Cytuj:
Nie, to ty nie rozumiesz. Zmieniasz temat z eutanazji na morderstwo. Jeśli nie potrafisz albo nie chcesz trzymać się wątku, to czas zakończyć dyskusję.

Chyba skorzystam z pomocy wikipedii.
1. Czasami eutanazję określa się jako rodzaj zabójstwa
2.25 czerwca 2010 roku Niemiecki Trybunał Federalny wydał orzeczenie z którego wynika, że wspomagane samobójstwo jest legalne, jeśli pacjent wyraźnie zażyczył sobie zakończenia sztucznego podtrzymywania przy życiu. Trybunał podkreślił, że nadal nielegalna pozostaje aktywna pomoc w samobójstwie.
3.Eutanazja czynna w polskim kodeksie karnym określona jest jako występująca zawsze pod wpływem współczucia dla cierpiącej osoby i na jej żądanie. Jest ona zabroniona; traktuje się ją jak rodzaj zabójstwa karanego w łagodniejszy sposób. Osoba jej dokonująca jest obecnie zagrożona karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
4.Współczesne autorytety rabinackie zezwalają na podawanie środków uśmierzających ból, chociaż w znacznym stopniu skracają one życie śmiertelnie choremu. Zakazują jednak iniekcji czy podawania środków, które przyspieszają śmierć. Tak samo odrzucają medyczne interwencje, które sztucznie przedłużają życie
5.Buddyzm nie aprobuje eutanazji ze względu na swą naukę o karmie ani też z punktu widzenia psychologii.
Prezentujesz poglądy sprzeczne z polskim prawem a mnie oskarżasz o manipulownie faktami? Ani razu nie wspomniałam, że eutanazja jest grzechem, ponieważ życie ludzie jest nienaruszalne od poczęcia do naturalnej śmierci. Jednie uporczywe terapie prowadzące jedynie do sztucznego przedłużenia życia są dozwolone.
Cytuj:
Ale to są sporadyczne przypadki. Widzę jednak, że to dla ciebie kłopotliwy temat.

Jeśli nie masz wiedzy na dany temat to czepiasz się sytuacji, które pojawić się mogą niezwykle rzadko i próbujesz tymi wyjątkowymi sytuacjami wspierać chore poglądy. Uprzedzałam byś tego nie czynił, wyprzedziałm to co spodziewałam się, że napiszesz.
Cytuj:
To ma nawet swoją nazwę: red herring - podstępna taktyka w - zwłaszcza publicznej - dyskusji, polegająca na przedstawianiu argumentacji nie należącej do tematu, absorbującej jednak uwagę przeciwnika oraz widowni i odwracającej ją od tematu właściwego. (...)

Masz twarde dowody czy popisujesz się chwytami erystycznymi? Dla mnie liczy się wiedza i myślenie człowieka. To rozum powinien brać udział w dyskusji, nie popisy logiczne, slogany erystyczne (mam mdłości jak je słyszę od domorosłych ynteletualistów) i emocje.
Cytuj:
Nadmierna pewność siebie i arogancja to twoja słabość. Mogę sobie z tej okazji przypomnieć całą masę błędów logicznych, które popełniasz.

To rozmowa czy rozgrywki? Dotknęłam chorego miejsca, że tak reagujesz? Muszę trochę prowokować, ponieważ interesuje mnie rozmówca jako człowiek. Inaczej się nie odsłoni.
Pewność siebie (=świadomość swej wartości) ułatwia życie i stwarza komfort psychiczny. Człowiek, który wierzy w miłość Boga jest pewny siebie i z radością maszeruje przez życie. To także sprawa loterii genetycznej. Pewność siebie nie wyklucza pokory, to inne wymiary człowieczeństwa aczkolwiek powiązane ze sobą. I drażni wiele osób...Wiem jednak dlaczego.
Cytuj:
Na twoim miejscu już bym się nie pogrążał, ale wiem, że nie zależy ci na mojej opinii, więc to co mówię i tak nie ma dla ciebie znaczenia. Szukasz tylko poklasku u braci i sióstr w wierze.

Nie mogę przyjąć Twojej hierarchii wartości, ponieważ ją jedynie toleruję ze względu na to, że masz wolną wolę i prawo wyboru. W rozmowie nie odniosłam się do Boga, ale osiągnięć psychologii i psychiatrii, więc argumenty nie miały charakteru religijnego. Wykazałam też sprzeczność wiedzy o człowieku z prawem do eutanazji. Tam gdzie zło nazywamy dobrem zaczyna się stopniowe poszerzanie uprawnień do czynienia owego 'dobra'. Hitler kiedyś planował poszerzanie praktyk eutanazji do kolejnych nacji. Dziś czyści rasowo to młodzi, piękni i zdrowi. Na pozostałych mamy przyzwolenie likwidacji (na szczęście w wielu krajach myśli się nadal racjonalnie), przepraszam- mają prawo do zejścia z oczu pełnosprawnym.
Mnie podczas tej rozmowy interesowałeś tylko Ty, więc opinia, że nic nie znaczą Twoje poglądy i Ty sam są kolejnym chybionym strzałem.


Cz sty 12, 2012 13:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: Materializm. Religia. Życie.
Liza napisał(a):
Hitler kiedyś planował poszerzanie praktyk eutanazji do kolejnych nacji.

Argumentum ad Hitlerum kończy tą dyskusję na twoją niekorzyść: http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina

_________________
ateista


Cz sty 12, 2012 14:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: Materializm. Religia. Życie.
Cytuj:
Materialiści są niezdolni do miłości! Oni (mężczyźni) odczuwają jedynie przyjemność przy wytrysku nasienia, a kobiety tylko udają orgazmy, bo stosunki odbywają jedynie dla korzyści materialnych.


Nie wszyscy ateiści są materialistami w potocznym znaczeniu tego słowa.Osobiście traktuję pieniądz jako zło konieczne,nie przywiązuję do niego wielkiego znaczenia.Ale fakt, do życia intymnego jeszcze mniej.Dla mnie instytucja malżeńska,romanse to sprawy odlotowo-zakręcone,mnie osobiście nie rajcują.Ale cóż.Dziwny jest ten świat :-D

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Cz sty 12, 2012 14:20
Zobacz profil
Post Re: Materializm. Religia. Życie.
Kris65!
Ciekawe jaki jest cel Twojego życia?


Cz sty 12, 2012 14:30
Post Re: Materializm. Religia. Życie.
Necromancer napisał(a):
Liza napisał(a):
Hitler kiedyś planował poszerzanie praktyk eutanazji do kolejnych nacji.

Argumentum ad Hitlerum kończy tą dyskusję na twoją niekorzyść: http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina

Jeśli to dogmat internetowy... Usatysfakcjonowany? Tak chciałeś wygrać? Nie masz życia poza netem? Nie potrafisz rozmawiać z ludźmi? Uważasz, że nie znałam prawa Gowina? Może Cię sprawdzałam po raz kolejny kim jesteś?
Praktyki eutanazji, które zrodziły się w Ameryce Hitler wprowadzał na szeroką skalę podczas wojny. To fakty, nie koronny argument w dyskusji. Teraz one odżyły i sprzyjasz im, wbrew polskiemu prawu i osiągnięciom nauki.
Nie traktuj tylko życia jak internetowych pojedynków, bo możesz je stracić. W internecie możesz nie posiadając wiedzy wygrać dyskusję opierając się na dogmacie wskazanym w linku. W życiu to prawo nie obowiązuje. A eutanazja dotyczy życia, nie internetu.


Cz sty 12, 2012 14:55
Post Re: Materializm. Religia. Życie.
*Godwina, nie Gowina


Cz sty 12, 2012 16:18
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Materializm. Religia. Życie.
Gwoli tylko ścisłości, to Janusz Świtaj nadal chce prawa do eutanazji. Nigdy też nie chciał umierać. Zdaje sobie jednak sprawę, że mogłaby taka sytuacja zaistnieć.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz sty 12, 2012 19:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: Materializm. Religia. Życie.
Soul33 napisał(a):
Gwoli tylko ścisłości, to Janusz Świtaj nadal chce prawa do eutanazji. Nigdy też nie chciał umierać. Zdaje sobie jednak sprawę, że mogłaby taka sytuacja zaistnieć.

Można zaryzykować stwierdzenie, że nikt o zdrowych zmysłach nie chce umierać. Jeśli jednak stanie przed wyborem śmierć i męczarnie, a śmierć bez zbędnych tortur, to wybierze to ostatnie. Pozbawianie człowieka możliwości takiego wyboru, to niczym nieuzasadnione z punktu widzenia materialisty (bo o tym temat) ograniczenie jego wolności. W imię czego materialista ma cierpieć męki, których mógłby uniknąć?

_________________
ateista


Cz sty 12, 2012 20:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: Materializm. Religia. Życie.
Cytuj:
Ciekawe jaki jest cel Twojego życia?


Prawdę mówiąc mam problem z tym pytaniem.Na pewno nie jest moim celem pozostawienie po sobie potomków.Więc umrę bezpotomnie,całkowicie tego świadomy.Świat dąży do sytuacji ,kiedy to życie przeciętnego człowieka będzie coraz bardziej nieznośne.Więc zaoszczędzę moim niedoszłym po prostu zbędnego cierpienia. Celem mojego życia jest spokojne przejście przez życie,które jest mi dane,unikanie sytuacji konfliktowych i zajmowanie się moimi licznymi zainteresowaniami.Ja jestem parafrazując "przechodniem między wami".A po śmierci chciałbym po prostu zanurzyć się w niebycie.Życie wieczne jako takie nie jest mi potrzebne.I wierzę ,że ono nie istnieje.

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Cz sty 12, 2012 21:40
Zobacz profil
Post Re: Materializm. Religia. Życie.
Necromancer napisał(a):
Można zaryzykować stwierdzenie, że nikt o zdrowych zmysłach nie chce umierać. Jeśli jednak stanie przed wyborem śmierć i męczarnie, a śmierć bez zbędnych tortur, to wybierze to ostatnie. Pozbawianie człowieka możliwości takiego wyboru, to niczym nieuzasadnione z punktu widzenia materialisty (bo o tym temat) ograniczenie jego wolności. W imię czego materialista ma cierpieć męki, których mógłby uniknąć?

Bo ma szansę na zbawienie jak każdy inny człowiek i dopóki żyje to może przyjąć łaskę żalu za grzechy. I jego życie wieczne jest sprawą nadrzędną w stosunku do cierpień związanych z chorobą. Chory tego nie rozumie, bo go ogłupiono sloganami o prawie do wolności. On nawet nie wie, że to myślenie człowieka z problemami psychicznymi. Mechanizm jest taki sam jak w planowaniu samobójstw, człowiek czując się niepotrzebny stopniowo zawęża swe myślenie do śmierci. W końcu ta myśl staje się jego obsesją. To myślenie człowieka w depresji. Takim ludziom należy okazać wszelką możliwą pomoc medyczną (to już tylko znieczulanie, skutki uboczne wysokich dawek środków uśmierzających ból są nieistotne) i zapewnić zrozumienie. Nawet umierać nie chcemy sami i jest lżej jak ktoś nas potrzyma za rękę. Czasem czynią to pielęgniarki. Na razie prawa w Polsce nie stanowią pseudoateiści, jest więc szansa na uratowanie wielu ludzi od potępienia. Cierpieć to za mało, trzeba przyjąć nadzwyczajną łaskę. Życie człowieka w stanie terminalnym przewartościowuje się i psychologia podaje 5 etapów prowadzących do pogodzenia się z nieuchronnym. Chory akceptuje w końcu swój kres i uspokaja się. To jest człowieczeństwo, mamy to wpisane w genotyp. Eutanazja przerywa ten proces i otoczenie zamiast doprowadzić człowieka do pogodzenia się z cierpieniem podpowiada mu morderstwo. Będzie bardziej cierpieć po śmierci. Nie można przerwać cierpienia (możemy skutecznie ograniczać ból), bo ono zawsze dotyczy grzeszności. Cierpienia ziemskie są nieporównywalnie mniejsze od tych, które nastąpią później. Dotyczą każdego człowieka niezależnie od wiary/niewiary.


Cz sty 12, 2012 22:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: Materializm. Religia. Życie.
Cytuj:
Będzie bardziej cierpieć po śmierci. Nie można przerwać cierpienia (możemy skutecznie ograniczać ból), bo ono zawsze dotyczy grzeszności. Cierpienia ziemskie są nieporównywalnie mniejsze od tych, które nastąpią później. Dotyczą każdego człowieka niezależnie od wiary/niewiary.


Wasz Bóg jest naprawdę miłosierny :lol:

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Cz sty 12, 2012 23:35
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post Re: Materializm. Religia. Życie.
Maluczki !

Cytuj:
Gdzie? Te Twoje urojenia, to ma być dowód? Masz mnie za idiotę?
Nie masz żadnego dowodu, bo nikt go nie ma!
Jedynym ogólnie znanym przypadkiem dowodu, że poza światem materialnym jest inny świat, jest Zmartwychwstanie Chrystusa, ale ten przypadek wiedzą był tylko dla tych, którzy to widzieli i mieli z nim kontakt. Dla nas jest tylko przekazem, w który chrześcijanie wierzą.
Wy materialiści, dla których liczy się tylko własne JA (sama pycha i egoizm) wierzycie tylko w to, co to JA doznaje, bo reszta się nie liczy i nie ważne czy to jest i jakie ma znaczenie.


Przyjmuje do wiadomości twoje stanowisko .
Uważam , że twoje stanowisko jest wyrazem wolincjonalizmu [ czyli extremalnej pychy ,egoizmu i braku poszanowania dla obiektywnej rzeczywistości ] .

Jaka jest prawda każdy może sobie przeczytać , czytając nasze wcześniejsze posty .

Cytuj:
I jeszcze jedno!
Słuchaj! Moja głowa, to nie jest kibel! Jeżeli sam nie potrafisz czegoś powiedzieć, to znaczy że tego nie wiesz, a podpieranie się wikipedią obnaża Twoją nędzę w rozumowaniu!


Oczywiście się mylisz .
Wszystko sam Ci mówie , a ty niechcesz zrozumieć [ bo nie sądzę byś nie był w stanie ] .

Pozdrawiam .

_________________
-p => [ p => q ]


Cz sty 12, 2012 23:36
Zobacz profil
Post Re: Materializm. Religia. Życie.
Kris65!
Widać że jesteś młodym człowiekiem. Zastanawianie nad celem życia zacznie Cię dopiero dotykać, gdy dotkną Cię bardziej problemy życia codziennego. Jest mało prawdopodobne że tego unikniesz.
Co do braku perspektyw życiowych naszych potomków, to masz całkowitą rację. Jest jednak tego jakaś przyczyna. Ta przyczyna tkwi w ludziach, w ich podejściu do życia, a więc w wyznawanej przez nich religii.
Pozdrawiam!


Pt sty 13, 2012 16:04
Post Re: Materializm. Religia. Życie.
danbog!

Tkwisz w błędnych przekonaniach. Patrzysz na świat przez teleskop. Odrzuć ten teleskop i popatrz gołym okiem!
Pozdrawiam!


Pt sty 13, 2012 16:06
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL