Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 13:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 178 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
 Działanie Boga w życiu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
labcio napisał(a):
Majanovak dziwne rzeczy piszesz jak dla mnie. Ja czytałem w wielu zrodłach że Bóg sprowadza na nas czasem choroby, nieszczescia wlasnie po to by zblizyc nas do niego.Przeciez mamy całować swoj krzyż i byc wdzieczni za wszystko nie tylko za dobre, ale i za złe rzeczy. W cierpieniu jestesmy przeciez podobni do Jezusa.


Labcio ludzie rozne rzeczy wymyslaja wiesz.. Tak jak ludzie wpadli na pomysl, ze beda sie krzyzowac jak kiedys ukrzyzowano Chrystusa.. brrr
Ale czy Bog tego chce by ktos tak strasznie cierpial, skoro juz P. Jezus poniosl nasze grzechy na krzyz?
Slowo nie mowi, ze naszym krzyzem jest jakas choroba, bol, smierc bliskiej osoby, utrata pracy itd.. Nie znajdziesz na to potwierdzenia w Pismie.
Naszym krzyzem Labciu jest zapieranie sie siebie, jest nasladowanie Jezusa, jest gloszenie dobrej nowiny, bo taka misje dal nam Jezus: mamy czynic uczniami wszystkie narody, a tylko chyba Swiadkowie do tego podeszli na powaznie..
Sam czytaj Slowo, sam pytaj Boga co jest Jego wola. I nia badz religijny, ale szczery. To wystarczy. Szukaj Boga a On pokaze Ci siebie i objawi Swoje Slowo. :)
Mam mocne swiadectwo bylej muzulmanki, to moze pokazac Ci co nieco co to znaczy niesc krzyz..
http://insearchofpeace.org/12v26issue.htm#2


Cz sty 19, 2012 19:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
Soul33 napisał(a):
Bóg dopuszcza cierpienie, a nie sprowadza.


Bog dopuszcza, bo na taki swiat nas otworzyli Adam i Ewa.
Zjedli z drzewa poznania dobra i ZLA..


Cz sty 19, 2012 19:27
Zobacz profil
Post Re: Działanie Boga w życiu
konsumentwiary napisał(a):
Kiedys czlowiek nie umial wyjasnic zjawisk natury,to odwolywal to do sil nadprzyrodzonych,w koncu doszedl do tego dlaczego pada deszcz jak tworyz sie tornado i piorun,tezraz czlowiek zastanawia sie jak powstallo zycie i swiat wiec analogicznie tlumaczy to dzialalnoscia boga w koncu czlowiek podobnie jak kiedys czlowiek dojdzie do tego jak powstalo zycie i swiat i bog nie bedzie juz potrzebny i tak zycie sie toczy.

Jak czegoś nie rozumiesz to odpowiadasz, że tego nie ma. Łatwiej żyć jak się nie zadaje sobie kłopotliwych pytań. Człowiek jest mistrzem samooszukiwania się.


Cz sty 19, 2012 19:32

Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21
Posty: 228
Post Re: Działanie Boga w życiu
Augustym Pelanowski pisał i mówił o cierpieniu by zlizyć sie do Boga. W ksiazce swiadkowie bożego miłosierdzia siostra pisała, ze czasem ludzie ciezko chorują i cierpią bo dla nich konkretnie to jest szansa by nie pojsc do piekła..

_________________
Obrazek

Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.


Cz sty 19, 2012 19:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
konsumentwiary napisał(a):
Na tym forum spotykam wielu ludzi wierzacych, ale gdy ujawniam swoj swiatopoglad to spotykam sie z dyskryminacja oszczerstwami wielu uznaje mnie za dziecko szatana.Pytam dlaczego?Dlaczego spotykam sie z psychicznym wywieraniem na mnie nacisku abym wyznawal ich wiare jakoby miala byc ona jedyna i prawdziwa. Dlaczego spotykam sie z przemoca fizyczna na ateistach ze strony wiernych,bo zyje w Polsce i nie jestem katolikiem? Ile jeszcze na sobie odczuwal przejawy dyskryminacji? Po to panstwa daza do systemu rozdzialu panstwa i kosciola,bo to jedyny efektywny instytucjoalny srodek gwarantujacy ochrone wolnosci sumienia i wyznania,czy ja nie mam praw z nich plynacych?ldlaczego sa stale lamane?Zyje w Polsce ktora jest panstwem swieckim nie wyznaniowym pomimo tego widac przemozny wplyw religii katolickiej.Stwarzane sa tylko pozory praw plynacych z tych wolnosci.Kazdy z nas wyznaje jakas religie i kazdy kto zyje z poszanowaniem zasad sowjego wyznania moze zostac zbawiony bezwzlgedu na to czy jest zydem czy wyznaje konfucjonizm przynajmniej tak nauczal mnie ksiadz.Zawsze nalezylem do religii ktorej tak naprawde nie uznawalem.nigdy nie wierzylem w boga nigdy nie wierzylem w niebo kosciol modlitwe.W koncu postanowilem zyc w zgodzie z wlasnym sumieniem a nie z tym co mi zaoferowano. Nie wierze w boga ale wirrze w prawa natury wierze w moralnosc wierze w otaczajaca mnie rzeczywistosc wierze w czlowieka i jego mozliwosci i mozliwosci ludzkiego rozumu. Wyznaje wlasne wartosci ktore nie koliduja z systemem prawa i ogolnie przyjeta moralnsocia. Swoich wierzen sie nie wybiera i nie zmienia,nie mozna sobie dobrac najbardziej odpowiedniej mu religii,bo to nie jest wira. Ja niegdy nie uznawalem wiary chrzescijanskiej ngdy nie bylem w stanie czicic boga i innch bostw. Czy to odbiera mi czlowieczenstwo i rowne szanse zyciowe? Wedlug niektorych tak. Dyskryminacja i brak akceptacji tolerancji trwa od tysiecy lat wlasciwie od zawsze i chyba to sie nie zmieni kazdy z nas ma wlasnego boga tak go przynajmniej nazywa nawet wyznawcy jednej religii inaczej postrzgaja boga maja indywidualny jego wizerunek pewnie nawet ateisci posiadaja wiare kazdy w cos wierzy tylko nie zawsze jest to w co wierzy wiekszosc i wszstkie religie i wyznania. Ludzie boja sie ateistow bo mysla ze wyznaja zasad dobrej wiary nie znaja zasad moralnych przysiegi dotrzymywania umow a to nie prawda. Nie widze roznicy pod tym wzgledem miedzy mna a wiernym. Wrecz przeciwnie to ja jestem bardziej tolerancyjny,wobec dyskryminacjii nie uzywam przemocy wyzwisk nie wienie za to ludzi bo znam tego przyczyne wiem ze to naturalna reakcja na brak zrozumienia wiem ze to sie nie zmieni bo czlowieka trudno jest zmienic od ksztaltowania oblicza i postawy spolecznej jest dziecinstwo a wtedy czlowiek jest "czysty". Nie dostrzegam roznic w rozmairach korzysci spolecznej miedzy osobami wiernymi i ateistami. Ludzie maja mnie przez to za ograniczonego pustego. Religia ma wspierac ludzi, religia sama w sobie nie jest zla ale niektorzy dowolnie odczytuje jej zasady i wykorzystuja dla wlasnych iteresow. W waszych oczach powinienem takze byc istota boza i pewnie dlatego ma tu na ziemi jakis cel,chyba ze jak niektorzy tu uwazaja jestem miesem armatnim, pewnie niektorzy uwazaja ateistow za zwierzeta one tez nie wierza w boga to pwenie jak ja nie maja celu w zyciu to po co zyja? Przeciesz nie uwierza nie nawroca sie? Po co ja zyje? Jesli uwazacie ze zyje po to zeby marnowac powietrze to bede musial to zaakceptowac. Czy pamietacie co bylo przed waszymi narodzinami co bylo podczas snu? Pustka prawda? Jakby niebylo nieczego,jakby wszystko mialo swe granice, jakby nieskonczonosc byla ujeta wedlug pewnych wartosci, pomyslcie co czuje ateista nie wierzacy w zycie pozagrobowe i w niebo, oni wiedza ze czeka na nich pustka bezmiar ktorego nie sa w stanie wypelnic. Chcialbym wierzyc chialbym miec spokuj duszy ale nie wierze i pod pewnymi wzgledami tego zaluje. Pewnie wiele osob ktore zobaczyly ze autorem jest ateista przejda do nastepnej strony ale szczerze mam nadzieje ze to wy macie racje bo wasza opcja jest bardziej optymistyczna.


Widzisz ludzie czesto sa religijni, nie znaja Slowa Bozego, a przynajmniej nie znaja Ducha tego Slowa, a jedynie litere i stad wiele ich dzialan jest egoistycznych, niebilijnych i zle reprezentuja Boga.. Slowo mowi, ze litera a duch ozywia. Litera zabija, dzieli, ogranicza, poniza..
Bo jest madrosc od Boga i madrosc demoniczna choc obie rzeczy nazywamy madroscia..
"Nie jest to mądrość, która z góry zstępuje, lecz przyziemna, zmysłowa, demoniczna."
"Ale mądrość, która jest z góry, jest przede wszystkim czysta, następnie miłująca pokój, łagodna, ustępliwa, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, nie stronnicza, nie obłudna"

Biblia mowi:
"Ponieważ to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił. (20) Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę"
Wiec z pktu widzenia Boga nie mamy nic na swoje usprawiedliwienie, bo na poczatek mozemy ogladac Boga w Jego dzielach, tak? Ale mi to tez bylo za malo dlatego dalej szukalam Boga. Ale Slowo mowi, ze kto szuka ten znajdzie, kto puka temu otworza, kto prosi ten otrzyma. Wiec to, ze nie wierzysz obecnie nie oznacza, ze nie da sie z tym nic zrobic.. ;)
Biblia tez pisze, ze "Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe."
A wiec wyglada na to, ze im wiecej sie czyta Slowo tym wiecej rosnie w nas wiara..
Proponowalabym Ci tez stanac przed Bogiem i zwyczajnie przyjsc do Niego i porozmawiac jak by przed Toba stal zaufany przyjaciel. Nie badz religijny, ale powiedz Mu wlasnymi slowami, ze nie wierzysz, ale bys chcial, i popros by Ci sie objawil, pomogl uwierzyc, zeby Ci pokazal jak bardzo Cie kocha.
Wierz mi, ze objawienie Jego milosci do Ciebie zmieni Cie na zawsze.. :-D


Cz sty 19, 2012 19:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
labcio napisał(a):
Augustym Pelanowski pisał i mówił o cierpieniu by zlizyć sie do Boga. W ksiazce swiadkowie bożego miłosierdzia siostra pisała, ze czasem ludzie ciezko chorują i cierpią bo dla nich konkretnie to jest szansa by nie pojsc do piekła..


Ale ja przeciez wiem, ze ludzie rozne rzeczy mowia.. Mowilam o tym.
Kazdy ma jakies poglady przeciez.
Tylko czy tak mowi Biblia..?
Czy masz na to werset, ze Bog uzywa zla, aby ludzi czegos nauczyc? Ze tak wychowuje swoje dzieci..? Znajdz i pokaz mi werset z Biblii na ten temat.
Bo mnie nie interesuje co mowi siostra X albo Brat W, mnie obchodzi co mowi Bog.
Bo ja czytam:
"Wszelki datek dobry i wszelki dar doskonały zstępuje z góry od Ojca światłości; u niego nie ma żadnej odmiany ani nawet chwilowego zaćmienia."
albo innty werset
"Bóg jest światłością, a nie ma w nim żadnej ciemności. " ;)
Bog ma dla nas Dobra Nowine, a nie zla.. :D


Cz sty 19, 2012 19:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
labcio napisał(a):
Augustym Pelanowski pisał i mówił o cierpieniu by zlizyć sie do Boga. W ksiazce swiadkowie bożego miłosierdzia siostra pisała, ze czasem ludzie ciezko chorują i cierpią bo dla nich konkretnie to jest szansa by nie pojsc do piekła..


Poza tym to tak naprawde glupota co robia..
Tak wiem, to mocne slowa, ale zobacz skoro P.Jezus juz dal nam DAR SPRAWIEDLIWOSCI, juz umarl za nasze grzechy kiedy nas jeszcze na ziemi nie bylo! i mozemy przyjac laske zbawienia za darmo tylko przez wiare, bo P.JEzus na krzyzu powiedzial 'wykonalo sie', to proba zaslugiwania sobie na cos co jest nam juz dane jest..? no wlasnie.. jest co najmniej bez sensu..
"Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; (9) nie z uczynków, aby się kto nie chlubił"
Widzisz tu czas dokonany prawda? nie z uczynkow, aby sie ktos nie chlubil..


Cz sty 19, 2012 19:53
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21
Posty: 228
Post Re: Działanie Boga w życiu
No skoro sie tak biblii trzymasz, to poczytaj sobie o przekleństwach do 4 pokolenia. JEstes katolikiem czy protestantem?

_________________
Obrazek

Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.


Cz sty 19, 2012 20:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
labcio napisał(a):
No skoro sie tak biblii trzymasz, to poczytaj sobie o przekleństwach do 4 pokolenia. JEstes katolikiem czy protestantem?


Labciu to ST na ktory sie powolujesz. ST juz nas nie obowiazuje wiesz.., bo Pan Jezus uwolnil nas od przeklenstwa prawa..
Ale to chyba Dobra Nowina, co..? :-D Bo jestesmy w Nowym Przymierzu.. hurrraa :)
Zadajesz swoje pytanie by wprowadzic jakis podzial na tych, ktorzy 'dobrze mysla', i tych, 'co zle', czy w jakim celu..? Szukasz argumentow do podzialu, czy jakie masz intencje? Nie zebym sie wstydzila powiedziec, albo miala cos przeciwko, ale to jak piszesz swoje posty co nieco mowia tez i o Tobie.
Wiec jak to z Toba jest Labciu?


Cz sty 19, 2012 20:16
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21
Posty: 228
Post Re: Działanie Boga w życiu
Nie szukam zadnego podzialau, szanuje kazde wyznanie. Po prostu zapytałem czy jestes protestantem bo podwazasz opinie wielu duchownych ktorzych szanuje zdanie i zdzwilbym sie gdyby prawdziwy katolik miał takie poglady jak ty.

_________________
Obrazek

Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.


Cz sty 19, 2012 20:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
labcio napisał(a):
Nie szukam zadnego podzialau, szanuje kazde wyznanie. Po prostu zapytałem czy jestes protestantem bo podwazasz opinie wielu duchownych ktorzych szanuje zdanie i zdzwilbym sie gdyby prawdziwy katolik miał takie poglady jak ty.


Moim celem nie jest podwazanie opinii kogokolwiek.
Ale ja zawsze wybiore to co mowi Pismo, a nie czyjas doktryna, czyjes prywatne objawienie, czy tradycja.
Ludzie moga dojrzec, zmienic zdanie, zrozumiec cos czego wczesniej nie zrozumieli, otworzyc sie na nowe, nieznane, ale Bog zdania nie zmieni..
Co napisal to mial na mysli i tylko od nas zalezy komu damy wiare czlowiekowi czy Bogu.
Dla mnie Slowo jest numer jeden i z Nim mierze wszystko inne.
Jestem protestantka w kosciele niedenominacyjnym. :)


Cz sty 19, 2012 20:54
Zobacz profil
Post Re: Działanie Boga w życiu
Cytuj:
Jak czegoś nie rozumiesz to odpowiadasz, że tego nie ma. Łatwiej żyć jak się nie zadaje sobie kłopotliwych pytań. Człowiek jest mistrzem samooszukiwania się.

Gdybym zmierzal ta samo droga dedukcji co ty to odpowiedzialbym ze tez jestes mistrzynia w oszukiwaniu siebie ze bog istniiej,a co do trudnych pytan ty je sobie zadajesz nie znasz odpowiedzi i sprowadzasz je do istoty boga. Mozna wszystko odwrocic na swoja droge gdy nie ma jednoznacznych odpowiedzi tylko po co? Niech kazdy sie dzieli swoimi pogladami tylko w zyczliwy sposub krytykuj poglady a nie czlowieka jak zdarza ci sie to robic. Czlowiek szuka roznych odpowiedzi nie tylko te ktore ty akceptujesz sprobuj je zrozumiec przeddstaw swoje argumenty az narodzi sie swoista dyskusja,przeciez o to chodzi na tym forum.


Pt sty 20, 2012 13:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 10:08
Posty: 147
Post Re: Działanie Boga w życiu
Liza napisał(a):
Kilka słów na temat 'znaków', które człowiek odczytuje jako bezpośrednio skierowane do niego.
1.Człowiek będzie czuł się wspaniale. Został tak wyróżniony przez Boga! Teraz układa sobie często wiarę i Boga wg swoich wyobrażeń, ale widać to jedynie z zewnątrz. Chce odpowiedzi na pytania egzystencjalne, otwiera Biblię i znajduje. Zawsze Biblia mu potwierdza to, co słyszał 'wewnętrznym głosem'. Trudno dotrzeć do takiego człowieka i wyjaśnić mu, że może słyszy siebie, nie Boga. Zły uwielbia czynić takie cuda. Człowiek zaczyna bombardować Boga o powtórzenie doznania. Czuje wewnętrzny przymus, by dzielić się swą radością z innymi.


Zgadzam się z Liza, nie po raz pierwszy :razz: ludzie są skłonni szukać odpowiedzi na swoje pytania, rozwiązania swoich trudności natychmiast i w sposób najlepiej cudowny. Zaczynają traktować Biblię jak formę wymuszenia na Bogu reakcji. Uzurpatorsko myślą: :skoro to Słowo Boże, niech Bóg przemówi do mnie". I ... zaczynają sobie >wróżyć< przy pomocy Pisma Świętego: zadają Bogu pytanie, po czym odczytują jakiś wers otwarty "na chybił-trafił" i twierdzą, że to odpowiedź od Boga. Liza mówi prawdę, Zły uwielbia taką zabawę.

Czy to jednak znaczy, że Biblia jest bezużyteczna?
Przecież w trzecim rozdziale Listu do Tymoteusza czytamy:
"Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania, do upominania, do prostowania, do karcenia w prawości, 17 aby człowiek Boży był w pełni umiejętny, całkowicie wyposażony do wszelkiego dobrego dzieła.

Więc jak to możliwe, by Biblia wywierała tak wielki wpływ? Wiedza ze Słowa Bożego pomaga nam „przyoblec się w nową osobowość” (Efezjan 4:24). Zmieniamy się, gdy robimy użytek z dokładnej wiedzy zawartej w Piśmie Świętym. W jaki sposób wiedza ta zmienia ludzi?
Biblia wskazuje między innymi niepożądane cechy, których należy się wyzbyć (Przysłów 6:16-19). Ponadto zachęca do pielęgnowania pięknych zalet, które możemy przejawiać dzięki wpływowi ducha świętego. Należą do nich „miłość, radość, pokój, wielkoduszna cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara, łagodność, panowanie nad sobą” (Galatów 5:22, 23).

Bóg wyjawia nam swoje przymioty za pośrednictwem Biblii. Na jej kartach widzimy, jak postępuje z ludźmi, i dostrzegamy Jego wspaniałe zalety, na przykład miłość, życzliwość, dobroć, miłosierdzie i sprawiedliwość. Zapoznanie się z tym wszystkim skłania szczerego człowieka do miłowania Boga i budzi pragnienie stania się takim, żeby Stwórca darzył go uznaniem (Mateusza 22:37). Jako kochające dzieci chcemy sprawiać zadowolenie naszemu niebiańskiemu Ojcu, toteż staramy się naśladować Jego przymioty w takiej mierze, w jakiej na to pozwala nasza niedoskonałość (Efezjan 5:1).

Rady podane w Biblii są praktyczne dla wszystkich. Na długo przed tym, jak odkryto mikroorganizmy oraz ich rolę w rozprzestrzenianiu się chorób, Biblia zawierała ponadczasowe wskazówki dotyczące dbania o higienę (Kapłańska 11:32-40; Powtórzonego Prawa 23:12, 13). Wiele osób przekonało się również, że rady podane w tej Księdze przyczyniają się do szczęścia w rodzinie, bo uczą właściwie odnosić się do bliskich (Efezjan 5:28 do 6:4). Zasady biblijne pomagają być pilniejszym pracownikiem albo rozsądniejszym pracodawcą (Efezjan 4:28; 6:5-9). Stosowanie ich korzystnie wpływa też na zdrowie emocjonalne (Przysłów 14:30; Efezjan 4:31, 32; Kolosan 3:8-10). Właśnie takiej praktycznej mądrości powinniśmy oczekiwać od Stwórcy, zamiast traktować Go jak dobrą wróżkę, jasnowidza czy ... ochroniarza :P

_________________
Oto bowiem, co rzekł Wysoki i Wzniosły, który mieszka na zawsze i którego imię jest święte: „Mieszkam na wysokości i na miejscu świętym, a także ze zdruzgotanym i uniżonym w duchu, by ożywić ducha maluczkich i ożywić serce zdruzgotanych. (Iz 57:15)


N sty 22, 2012 12:10
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 21, 2012 17:26
Posty: 7
Post Re: Działanie Boga w życiu
majanovak napisał(a):
Labciu to ST na ktory sie powolujesz. ST juz nas nie obowiazuje wiesz.., bo Pan Jezus uwolnil nas od przeklenstwa prawa..
Ale to chyba Dobra Nowina, co..? :-D Bo jestesmy w Nowym Przymierzu.. hurrraa :)


Dlaczego zatem wierzący powinni znać 10 przykazań, które zostały wprowadzone w ST? Oczywiście NT zawiera podobne nakazy, ale są rozrzucone w róznych tekstach i ma w nim listy 10 przykazań jako takiej.


N sty 22, 2012 13:33
Zobacz profil
Post Re: Działanie Boga w życiu
nazwa napisał(a):
majanovak napisał(a):
Labciu to ST na ktory sie powolujesz. ST juz nas nie obowiazuje wiesz.., bo Pan Jezus uwolnil nas od przeklenstwa prawa..
Ale to chyba Dobra Nowina, co..? :-D Bo jestesmy w Nowym Przymierzu.. hurrraa :)


Dlaczego zatem wierzący powinni znać 10 przykazań, które zostały wprowadzone w ST? Oczywiście NT zawiera podobne nakazy, ale są rozrzucone w róznych tekstach i ma w nim listy 10 przykazań jako takiej.

Ewangelia św. Mateusza (5) - Jezus całą mowę poświęca Dekalogowi.


N sty 22, 2012 13:42
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 178 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL