| Autor |
Wiadomość |
|
zenon52
Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37 Posty: 440
|
 Re: Wierzący a depresja.
Wierzący a depresja. A co w tym dziwnego. Sięgnijmy do źródła depresji, ogólnego. Człowiek wrażliwy, obwiniający się o wszystko, myślący o jutrze itp. Czy to śa przymioty złego człowieka. No najlepiej o niczym nie myśleć, obrażać ludzi itp, a tedy na bank w to nie wpadniesz. Kolejne, ciężkie życie przyszłego depresanta itp.
|
| Śr sty 25, 2012 23:33 |
|
|
|
 |
|
zenon52
Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37 Posty: 440
|
 Re:
Mark Zubek napisał(a): Lęk o jutro, nerwica, depresja, to widoczny znak jak daleko jesteśmy od nauki Jezusa. Czy jest ratunek? TAK . Człowiek musi prosić BOGA o pomoc a jednocześnie zaufać że ta pomoc NIE nadejdzie , LECZ ŻE JUŻ NADESZŁA. Dlaczego człowieku oceniasz drugiego, dlaczego, kim jesteś wyrzucając drugiemu słabości. Jak można tak obrażać drugiego człowieka. Przykład, dziewczyna molestowana przez ojca, więziona przez niego lata, wpada w tę poważną i ciężką chorobę. Co napiszesz brakuje jej Boga. Poprostu nie rozumiesz tej osoby, dlaczego wyogólniasz wszystko. Powtarzam nie oceniajmy drugiego, nie oceniajmy, nie mówny, że ktos nie ma wiary, bo my faktycznie nie możemy jej mieć, pomagajmy biednym ludziom NIE MOZNA ZROZUMIEĆ DRUGIEGO CZŁOWIEKA BEZ CHRYSTUSA Ten drugi to ten z chorobą
|
| Pt lis 16, 2012 0:21 |
|
 |
|
zenon52
Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37 Posty: 440
|
 Re:
ate napisał(a): A ja czytałam w jakimś kolorowym pisemku,ze robiono ankietę nad szczęsliwoscią róznych grup ludzi.Jedną z grup ankiety były osoby,które w młodosci udzielały sie w tzw.oazie przykościelnej.I teraz w dorosłosci sa to osoby z derpesją,czesto sięgający po alkohol i narkotyki.Dlaczego?Bo byli wychowywani w duchu miłości,przebaczania,dobroci ,ufnosci.Zycie to prawdziwe niestety nie jest tak dobre,miłosierne a ludzie nie sa tak przebaczający,szczerzy ,uczciwi i oaziści nie potrafili odnależć sie w życiu tym prze duże Ż.Wielki zawód powodem depresji.Wniosek,że młodzi nie moga byc chowani pod kloszem bo jak wyjda to pierwzse co otrzymaja od zycia to potężny kopniak i nie kazdy to zniesie. Prawda jest taka że poprzez takie wychowanie stali sie wrażliwymi ludźmi, i w dorosłości ciężką walczyć im z tym trudnym swiatem
|
| Pt lis 16, 2012 0:24 |
|
|
|
 |
|
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Wierzący a depresja.
powodzenia w dalszym kształtowaniu światopoglądu wg kolorowych pisemek. W Ruchu Światło Życie jest bardzo wielu dorosłych ludzi o "korzeniach" oazowych (ja akurat nie). Są to zwykle ludzie świadomi, ukształtowani, z mocnym kręgosłupem moralnym, o klarownych poglądach. Ludzie którzy nie boją się bronić swego zdania, z mocną wiarą a równocześnie dzięki swojej pracowitości o sumienności cenieni bardzo na swoich stanowiskach, w pracy itp. NIe znam NIKOGO kto by nadużywał alkoholu lub używał narkotyków, a myślę że w odróżnieniu od zenona ponieważ jestem w tym ruchu ponad 2 lata i znam większość osób w moim mieście zaangażowanych w ten ruch nie czerpię wiedzy na ich temat z ... kolorowych pisemek. Może czas zacząć  Co więcej- z oazy wyrasta KWC, Krucjata Wyzwolenia Człowieka, w której wielu ludzi podejmuje dobrowolną, czasową lub nawet stałą abstynencję w róznych intencjach , między innymi w intencji alkoholików. To jest kompletna bujda że "wychowanie oazowe" jest oderwane od rzeczywistości. Ruch kształtuje ludzi mających kreować rzeczywistość, bo większość z nich to osoby inteligentne, pracowite, które w swoim życiu nieraz wiele osiągają. W naszej wspólnocie są osoby na stanowiskach, mające ważne funkcje, są kierownicy, właściciele firm, jest pan burmistrz:) pan dyrektor szkoły:) i wielu innych.
_________________ Ania
|
| Pt lis 16, 2012 10:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|