Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 0:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Złoty cielec 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Złoty cielec
Cytuj:
Wyj.32.1 - 4. A gdy lud widział, że Mojżesz opóźniał swój powrót z góry, zebrał się przed Aaronem i powiedział do niego: „Uczyń nam boga, który by szedł przed nami, bo nie wiemy co się stało z Mojżeszem, tym mężem który nas wyprowadził z ziemi egipskiej”. Aaron powiedział im: „Pozdejmujcie złote kolczyki, które są w uszach waszych żon, waszych synów i córek, i przynieście je do mnie”. I zdjął cały lud złote kolczyki, które miał w uszach i zaniósł je do Aarona. A wziąwszy je z ich rąk nakazał je przetopić i uczynić z tego posąg cielca ulany z metalu.(...)
Wyj.32.19 – 20. A Mojżesz zbliżył się do obozu i ujrzał cielca i tańce. Rozpalił się wówczas gniew Mojżesza i rzucił z rąk swoich tablice i potłukł je u podnóża góry. A porwawszy cielca, którego uczynili, starł na proch, rozsypał w wodzie i kazał ja pić synom Izraela. /BT II/

W jaki sposób odlano cielca? W jaki sposób koczowniczy lud uformował w warunkach w jakich żył figurę z metalu o temperaturze topnienia 1064 stopnie C? Jak „z marszu” ją osiągnął? Do tego trzeba dysponować stosowną technologią, stałymi obiektami inżynieryjnymi (specjalne piece), których budowa na pewno nie była łatwa a bez wątpienia skomplikowana, jak również odpowiednimi, przeszkolonymi czy doświadczonymi rzemieślnikami, fachowcami i to wysokiej klasy. Skąd nagle to wszystko?
I w jaki sposób Mojżesz „starł na proch” posąg ze złota? To też skomplikowana procedura wymagająca czasu i jakiś urządzeń (nie wiem nawet jakich, ale na pewno wysoko wyspecjalizowanych i uformowanych czy skonstruowanych /jak? kiedy? przez kogo?/ z metalu twardszego od złota. Nie słyszałem zresztą, aby gdzieś kiedyś takie urządzenia istniały, bo chyba nikt inny nie przerabiał na proch złotych rzeźb. Więc dodatkowy problem – trzeba było je wynaleźć. A Mojżesz od razu starł posąg i natychmiast kazał ten proch pić?!

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Cz lut 09, 2012 12:11
Zobacz profil
Post Re: Złoty cielec
Ten opis powstania cielca tak naprawdę jest zbyt lakoniczny, aby udało się nam dojść,
jak to naprawdę było.
Chyba u A. Świderkówny czytałam, że badacze mówią raczej o drewnianym posągu okutym blachą...
Jakby nie było jest tu mowa o posągu 'ulanym' z metalu, więc trochę tego metalu musieliby i tak stopić.
Najstarsze wyroby złotnicze jakie znamy mają po 4,5 tysiąca lat, więc teoretycznie mogliby już znać
technologię przetapiania, a rzemieślnicy...no nie wiem, może w Egipcie nie zajmowali się wszyscy tylko
wyrobem cegieł, jak to oglądamy na starych amerykańskich filmach(?)


Cz lut 09, 2012 16:00
Post Re: Złoty cielec
może fragmenty tego cielca były "ulane" ze złota? np kopytka albo rogi? reszta mogłaby być tylko pozałacana właśnie np drewno obite blachą.
Biżuteria powstawała już w czasach pradawnych. Może i nie mielic pieców hutniczych ale jakoś ją robili.


Cz lut 09, 2012 19:29
Post Re: Złoty cielec
Do wytopu żelaza p.n.e.wykorzystywano proste piece dymarskie w postaci dołu, czy kotliny wykopanej w ziemi, nadbudowane do wysokości ok.metra nad ziemią.
Bardzo prosta konstrukcja, gdzieś w necie widziałam rysunki, nie mogę znaleźć.
W takich piecach uzyskiwano temperaturę do 1300 st.C.
Do przetapiania złota zapewne służyły innego rodzaju paleniska, może znajdę gdzieś jakiś schemat
to wkleję.
Myślę, że to najbardziej Cię nurtuje,
kwestia uzyskania tak wysokiej temperatury bez odpowiedniego pieca(?)

Przy okazji znalazłam ciekawy artykuł o piecach hutniczych Króla Salomona,
co prawda to parę wieków później, ale i tak murowany opad szczeny ;)

http://realtkaniny.pl/wordpress/index.p ... -salomona/


Cz lut 09, 2012 21:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: Złoty cielec
MARIEL napisał(a):
Cytuj:
Myślę, że to najbardziej Cię nurtuje,
kwestia uzyskania tak wysokiej temperatury bez odpowiedniego pieca(?)


Tak, masz rację. Ale jeśli jest tak jak mówisz to chyba bardzo wiele, jeśli nawet nie wszystko zostaje wyjaśnione. Choć sugestie, że sam posąg mógł być wykonany z drewna a tylko obity złotą blachą, też wydaje się możliwa do przyjęcia. Złoto jest metalem "kowalnym" i wiem, że w taki sposób były też wykonywane pewne ozdoby czy rodzaje biżuterii, aczkolwiek nie koresponduje to ze słowem "ulany". I jest to o wiele łatwiejsze do wykonania. Drewno można też łatwo zetrzeć, a złotą blachę schomikować; zawsze się przyda. :biggrin:

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Cz lut 09, 2012 22:03
Zobacz profil
Post Re: Złoty cielec
może to też niedoskonałość tłumaczenia?


Cz lut 09, 2012 22:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: Złoty cielec
Cytuj:
Margaret_ka napisał(a):
może to też niedoskonałość tłumaczenia?
W oryginale "ulany" to מסכה . Słownik Briksa wywodzi to od czasownika נסך - "wylać"; jako rzeczownik "libacja", "ofiara płynna", "odlana podobizna".
Chociaż z drugiej strony jest to bardzo zblizone do słowa מסך - "przykrycie", "ochrona" co można powiązać z pokryciem drewna złotem. Podobną drogą idzie Jastrow.
Koehler/Buamgartner podaje; "spust topionego metalu' i "posąg", a dalej: odlane wyobrażenia bóstw, obraz odlany w złocie, odlewy zwierząt i znaczenia zbliżone. Oraz "ofiara" (wylać napój jako ofiarę).
Czyli przeważają interpretacje "płynne".

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Cz lut 09, 2012 22:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 11, 2011 16:54
Posty: 178
Post Re: Złoty cielec
To proste. W opisie tym wcale nie chodzi o prawdziwego cielca z prawdziwego złota. Ta opowieść (spisana długo po całej tej "ucieczce") to wynik walki pomiędzy kapłanami żydowskimi za czasów bodajże króla Jeroboama. On to ustanowił dwie światynie Jahwe ze złotymi cielcami co wkurzyło tych kapłanów, którzy nie otrzymali tam lukratywnej pracy i którzy woleli jedną, jedyną świątynię w Jerozolimie.

Zauważ też, że Kościół od dawna wbija ludziom do głów błędną interpretację tego wydarzenia (jakby nie potrafił czytać własnej księgi). Ten cielec to nie taki jasny "obcy bożek". Co mówi Aaron na temat tego cielca? Że "jutro odbędzie się impreza na cześć Jahwe". A zatem - Izraelici zrobili sobie "fałszywego bożka" aby używać go w ceremoni ku czci Jahwe?

_________________
Niektórzy chrześcijanie, niczym ludzie, którzy po pijanemu działają na własną zgubę, zmienili trzy, cztery czy więcej razy tekst Ewangelii i sfałszowali go, aby mieć odpowiedź na stawiane zarzuty.

Celsus, "Prawdziwe słowo"


Pt lut 10, 2012 1:23
Zobacz profil
Post Re: Złoty cielec
Gorgiasz napisał(a):
Ale jeśli jest tak jak mówisz to chyba bardzo wiele, jeśli nawet nie wszystko zostaje wyjaśnione. Choć sugestie, że sam posąg mógł być wykonany z drewna a tylko obity złotą blachą, też wydaje się możliwa do przyjęcia. Złoto jest metalem "kowalnym" i wiem, że w taki sposób były też wykonywane pewne ozdoby czy rodzaje biżuterii, aczkolwiek nie koresponduje to ze słowem "ulany". I jest to o wiele łatwiejsze do wykonania. Drewno można też łatwo zetrzeć, a złotą blachę schomikować; zawsze się przyda. :biggrin:

Wg.Wasilewskiego:
"Najstarsze odlewy powstały ok.7000 lat przed n.Chr.
Były to odlewy ze złota i miedzi.
Jest bardzo interesujące, jak w ówczesnych czasach osiągnięto niezbędne
dla tych metali temperatury topienia złoto - 1062, miedź -1086
i odpowiednie temperatury przegrzania.
Zwraca uwagę też fakt, że odlewnictwo jest oczywiście starsze od metalurgii.
"

Na stronie do której podam link jest ciekawe malowidło odkryte
w grobie urzędnika w Grn Egipcie*, a na nim przedstawiona praca przy odlewaniu drzwi z brązu.
Widać też jak wyglądało palenisko, nad którym ustawiano tygiel...
Nie wiem, czy można to już nazwać piecem, może tu kiedyś zajrzy jakiś odlewnik, to się wypowie. :)

https://docs.google.com/viewer?a=v&q=ca ... bVhpQumO2Q

* To by wyjaśniało skąd lud koczowniczy znał tę umiejętność.


Pt lut 10, 2012 8:18
Post Re: Złoty cielec
Przyszło mi do głowy jeszcze.. Po co Bóg wydawałby im takie oto polecenie, gdyby wiedział,
że sobie nie będą umieli z nim poradzić ;) >

" (18) W drugim zasię rzędzie: karbunkuł, szafir, i jaspis. (19) A w trzecim rzędzie: linkuryjusz, achates, i ametyst. (20) A w czwartym rzędzie: chryzolit, onychin i berył; te będą wsadzone w złoto w rzędziech swoich. (21) A tych kamieni z imionami synów Izraelskich będzie dwanaście według imion ich; tak jako rzezą pieczęci, każdy według imienia swego będą, dla dwunastu pokoleń. (22) Uczynisz też do napierśnika łańcuszki jednostajne robotą plecioną ze złota szczerego.
(Ks. Wyjścia 28:18-22, Biblia Gdańska)

Aby zrobić taki pleciony łańcuszek trzeba mieć pojęcie o obróbce tego metalu.
Skądby się ten zapis wziął w Ks.Wyjścia, gdyby się współcześni autorowi na tym nie znali?


Pt lut 10, 2012 9:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: Złoty cielec
Ad.AquilaSPQR
Rozumiem, że masz na myśli Wyj.32.5. Istotnie, wygląda że masz rację. Nie potrafię odpowiedzieć. Może ktoś mi pomoże?

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Pt lut 10, 2012 10:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: Złoty cielec
Ad. Mariel
Ciekawy artykuł. Przejrzałem z najwyższym zainteresowaniem. Trochę mnie jednak zastanawia, gdzie Aaron znalazł na poczekaniu fachowców. Bo jednak trzeba było mieć stosowne umiejętności aby to wszystko przygotowac i wykonać. Ale wychodzi, że było to w pełni możliwe, uwzględniając ówczesny poziom rozwoju technologicznego czy cywilizacyjnego.
Cytuj:
Skądby się ten zapis wziął w Ks.Wyjścia, gdyby się współcześni autorowi na tym nie znali?

Logiczne; musieli dysponować taką wiedzą. W Wyj.30.18 doczytałem sie jeszcze o poleceniu wykonania kadzi z brązu (wg innych przekładów z miedzi) do obmyć. Musiała być spora, też "kawał roboty" i też trzeba co nieco umieć.

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Pt lut 10, 2012 11:06
Zobacz profil
Post Re: Złoty cielec
Wyj 32,5
Znalazłam komentarz Świderkówny, w którym jest również wyjaśnienie do tego konkretnego wersetu.
Mnie przekonuje.
http://www.lutownica.dominikanie.pl/_/i ... &Itemid=45


Pt lut 10, 2012 11:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: Złoty cielec
Ad.Mariel
Wychodzi, że AquilaSPQR ma w zasadzie rację. Cielec był jednak symbolem JHVH. Zastanawia mnie tylko dlaczego "młody wół". /hebr. egel/. Wół, owszem, był symbolem siły, ale jako "dorosły", w pełni swej mocy, a nie jako ciele. Lew też był (w nieco innej kulturze) symbolem siły, ale taki "porządny" z piękną grzywą, a nie lwiątko.
I nagle w wersie 26 Mojżesz odwraca kota ogonem. To już nie jest tutaj JHVH, tylko - no właśnie, kto? Stworzenie sobie posągu, widzialnego przedstawienia było na pewno przekroczeniem przykazania i grzechem, ale chyba nie tak strasznym jak przejście do konkurencji. Zwłaszcza z punktu widzenia tegoż JHVH. A skąd u Mojżesza nagle taka zmana? I zaraz mordować trzy tysiące mężów z własnego ludu? (Wyj.23.28) Psychopata? Tak jakby specjalnie zmienił ciężar winy i grzechu, żeby mieć pretekst do zbrodni. A nawet gdyby tak było, zmienili Boga, zbłądzili (wszystko to jakieś takie niejednoznaczne), to czy powód do bratobójstwa? I to w obliczu wciąż istniejącego zagrożenia zewnętrznego? Przecież owi mężowie to byli zapewne ludzie zdolni do walki - pozbawiać się własnych żołnierzy? Jak Stalin przed napaścią Hitlera wytłukł dużą część swojej kadry oficerskiej? Przecież zachowanie Mojżesza urąga zdrowemu rozsądkowi. A także: Wyj.32.29. "Mojżesz powiedział wówczas do nnich: "Poświęciliscie ręce dla Jahwe, ponieważ każdy z was był przeciw swojemu synowi, przeciw swemu bratu. Oby Jahwe użyczył wam dzisiaj błogoslawieństwa!"./BT II/ To za to należy się błogosławieństwo???

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Pt lut 10, 2012 14:44
Zobacz profil
Post Re: Złoty cielec
Gorgiasz napisał(a):
Ad.Mariel
Wychodzi, że AquilaSPQR ma w zasadzie rację. Cielec był jednak symbolem JHVH. Zastanawia mnie tylko dlaczego "młody wół". /hebr. egel/. Wół, owszem, był symbolem siły, ale jako "dorosły", w pełni swej mocy, a nie jako ciele. Lew też był (w nieco innej kulturze) symbolem siły, ale taki "porządny" z piękną grzywą, a nie lwiątko.

Cielec był symbolem Pana. Toż tak właśnie jest w artykule, który wkleiłam :)
Nie wiem, jak to jest z tym wołem. Świderkówna wspomina o młodym byku.
Symbol byka nie kojarzy się zbyt dobrze..

Druga część Twojej wypowiedzi to w zasadzie już inny temat,
poruszasz kwestię moralności/niemoralności postępowania Boga.
Nie czuję się na siłach, by się wypowiadać po raz setny w tej kwestii.
Może ktoś inny się skusi.


Pt lut 10, 2012 16:12
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL