Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 05, 2025 14:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Boję się nieplanowanego poczęcia. Czy nie dopuscić do ślubu? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post Re: Boję się nieplanowanego poczęcia. Czy nie dopuscić do śl
Zdecydowałam się na ślub, bo myślałam że mnie kocha i zależy mu na mnie. Ale prawdziwe intencje wyjdą po ślubie. Teraz to są obiecanki.
Co do oddania niechcianego dziecka do adopcji - trudno to zrobić będąc 9 miesięcy w ciąży oddać dziecko i nie wiedzieć co się z nim dzieje. Ciąża i poród też jest wyczerpująca dla organizmu, i trudne są konieczność brania L4 w pracy.
Chodzi mi głównie o niezajście w ciążę. Byłam przekonana co do osoby narzeczonego, że nie chodzi mu tylko o seks, ale o mnie, miałam wrażenie że mnie szanuje i nie zrobi mi krzywdy. Ale nie wiem jak będzie. Nie jest za dobre rozwiązanie przełożenie podróży poślubnej. Początkowo cieszyłam się z faktu przebywania razem podczas tego wyjazdu, teraz straciłam na niego ochotę, bo nie wiem co będzie a to z powodu lęku przed wpadką wywołanego rozpoczęciem życia seksualnego. Wolałąbym od tego uciec.


Pt lut 10, 2012 16:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 14:37
Posty: 574
Lokalizacja: racjonalista@op.pl
Post Re: Boję się nieplanowanego poczęcia. Czy nie dopuscić do śl
akacja napisał(a):
Zdecydowałam się na ślub, bo myślałam że mnie kocha i zależy mu na mnie. Ale prawdziwe intencje wyjdą po ślubie. Teraz to są obiecanki. (...)
Początkowo cieszyłam się z faktu przebywania razem podczas tego wyjazdu, teraz straciłam na niego ochotę, bo nie wiem co będzie a to z powodu lęku przed wpadką wywołanego rozpoczęciem życia seksualnego. Wolałąbym od tego uciec.

Zapewne nie będę miły, jednakże śledząc uważnie ten wątek, mam poważne wątpliwości czy Ty w ogóle dojrzałaś do (w miarę sensownego) życia . Bo, że brak Ci dojrzałości do radowania się piękną i odpowiedzialną miłością dwojga ludzi, myślenia o przyszłym macierzyństwie z radością i (chyba jednak?) elementarnego zaufania i empatii do narzeczonego - to Twoje enuncjacje miejsca na wątpliwości, raczej nie pozostawiają.
A skoro masz, aż taką obsesję i fobię na miłość/cielesność/seks, to po co zamęczasz siebie i chcesz unieszczęśliwić chłopaka?

Naprawdę istnieją wspaniałe miejsca odosobnienia, gdzie można kontemplować miłość platoniczną i oblubieńczą wobec Absolutu, nie czyniąc krzywdy bliźnim. A nawet mogąc się przysłużyć Kościołowi i swemu zbawieniu.

_________________
1. Religijność to postawa, w której BOHATERSKO pokonuje się trudności nieznane osobom bezwyznaniowym
- trawestacja ze Stefana Kisielewskiego
2. Gdzie mod nie może - admina pośle? - Obrazek


Pt lut 10, 2012 16:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 21:32
Posty: 112
Post Re: Boję się nieplanowanego poczęcia. Czy nie dopuscić do śl
akacja napisał(a):
Zdecydowałam się na ślub, bo myślałam że mnie kocha i zależy mu na mnie. Ale prawdziwe intencje wyjdą po ślubie. Teraz to są obiecanki.
Co do oddania niechcianego dziecka do adopcji - trudno to zrobić będąc 9 miesięcy w ciąży oddać dziecko i nie wiedzieć co się z nim dzieje. Ciąża i poród też jest wyczerpująca dla organizmu, i trudne są konieczność brania L4 w pracy.
Chodzi mi głównie o niezajście w ciążę. Byłam przekonana co do osoby narzeczonego, że nie chodzi mu tylko o seks, ale o mnie, miałam wrażenie że mnie szanuje i nie zrobi mi krzywdy. Ale nie wiem jak będzie. Nie jest za dobre rozwiązanie przełożenie podróży poślubnej. Początkowo cieszyłam się z faktu przebywania razem podczas tego wyjazdu, teraz straciłam na niego ochotę, bo nie wiem co będzie a to z powodu lęku przed wpadką wywołanego rozpoczęciem życia seksualnego. Wolałąbym od tego uciec.

Akacjo, tak jak i inni sadze, ze Ty po prostu masz watpliwosci czy brac slub ze swoim narzeczonym. Szukasz wiec pretekstu, zeby jakos odroczyc/anulowac uroczystosc zaslubin. Wymyslilas sobie argument z dniami plodnymi w podrozy poslubnej i sie go uczepilas. Argument slaby, bo jak Ci juz inni tlumaczyli, w perspektywie miesiecy czy nawet tygodni i tak sie na skutek stresu wszystko moze poprzestawiac i skrupulatne wyliczenia wezma w leb.

Zamiast siedziec z kalendarzem w reku i liczyc dni plodne i nieplodne, lepiej odpowiedz sobie szczerze na pytanie czy kochasz swojego narzeczonego i czy widzisz sie w malzenstwie z nim.


Pt lut 10, 2012 17:01
Zobacz profil
Post Re: Boję się nieplanowanego poczęcia. Czy nie dopuscić do śl
akacja napisał(a):
Dlatego lepiej pomyśleć i niedopuscić do poczęcia niż dźwigać brzemię wielkiej winy moralnej.
Lepiej pomyśleć, jak nie dopuścić do nienawiści wobec dziecka (ponieważ przeszkadza w wygodnym życiu).


Pt lut 10, 2012 18:09
Post Re: Boję się nieplanowanego poczęcia. Czy nie dopuscić do śl
akacja napisał(a):
Byłam przekonana co do osoby narzeczonego, że nie chodzi mu tylko o seks, ale o mnie, miałam wrażenie że mnie szanuje i nie zrobi mi krzywdy. Ale nie wiem jak będzie. Nie jest za dobre rozwiązanie przełożenie podróży poślubnej. Początkowo cieszyłam się z faktu przebywania razem podczas tego wyjazdu, teraz straciłam na niego ochotę, bo nie wiem co będzie a to z powodu lęku przed wpadką wywołanego rozpoczęciem życia seksualnego. Wolałąbym od tego uciec.


Czytam to i włosy mi się na głowie jeżą...
Jeżeli nocując z moim chłopakiem, mówię mu: Ufam Ci. On odpowiada: Wiem. - to ja już dziękuję, więcej mi nie trzeba. Czuję się w pełni bezpieczna i spokojna.
A ty piszesz, że boisz się człowieka, z którym masz zamiar spędzić resztę życia!

akacja, takie sytuacje nie biorą się z nieba. Czy kiedykolwiek wydarzyło się coś, co sugerowało, że on Cię nie szanuje? Że nie będzie się z Tobą liczył w kwestii seksu?


Pt lut 10, 2012 19:41
Post Re: Boję się nieplanowanego poczęcia. Czy nie dopuscić do śl
Cytuj:
A to miałam w zamiarze: najpierw oswoić się z bliskością, ale nie dopuszczać do pełnego stosunku. Więc nie wiem co robić, najlepiej chyba zrezygnować ze ślubu.


Oswojenie z bliskością jest normalne, nie musicie od razu "iść na całość".Zresztą na początku może wam to nie wyjść.Seksu sie trzeba uczyć.


Też mi sie wydaje że ten lęk przed ciążą to nie jedyny problem i chodzi o brak zaufania do narzeczonego.


So lut 11, 2012 0:45

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3812
Post Re: Boję się nieplanowanego poczęcia. Czy nie dopuscić do śl
akacja napisał(a):
Zdecydowałam się na ślub, bo myślałam że mnie kocha i zależy mu na mnie. Ale prawdziwe intencje wyjdą po ślubie. Teraz to są obiecanki.
C Wolałąbym od tego uciec.


A ty co czujesz do narzeczonego? Kochasz go? Czy tylko liczysz na to że on cię kocha i jakoś to będzie?!


So lut 11, 2012 22:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: Boję się nieplanowanego poczęcia. Czy nie dopuscić do śl
Igła22 napisał(a):
Cytuj:
A to miałam w zamiarze: najpierw oswoić się z bliskością, ale nie dopuszczać do pełnego stosunku. Więc nie wiem co robić, najlepiej chyba zrezygnować ze ślubu.


Oswojenie z bliskością jest normalne, nie musicie od razu "iść na całość".Zresztą na początku może wam to nie wyjść.Seksu sie trzeba uczyć.


Według Kościoła to chyba grzech, nie? Jak już zaczniesz cokolwiek - petting, grę wstępną - to obowiązkowo musisz skończyć wytryskiem w pochwie?


So lut 11, 2012 23:53
Zobacz profil
Post Re: Boję się nieplanowanego poczęcia. Czy nie dopuscić do śl
Mene zadał bardzo dobre pytanie, które również mnie nurtuje w związku z tym tematem...


N lut 12, 2012 0:30
Post Re: Boję się nieplanowanego poczęcia. Czy nie dopuscić do śl
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a):
Według Kościoła to chyba grzech, nie? Jak już zaczniesz cokolwiek - petting, grę wstępną - to obowiązkowo musisz skończyć wytryskiem w pochwie?



Co Ty wypisujesz????
Polecam i Tobie i Akacji również książkę O.Knotza "Seks jakiego nie znacie" - ,moje WSZYSTKIE wątpliwości zostały rozwiane jak ją przeczytałam. Oczywiście że małżonkowie mogą się pieścić itp itd., co do samych pieszczot to tylko oralne są dopuszczane jedynie jako gra wstępna do stosunku,można też się pieścić i bez stosunku, bez orgazmu.

Akacjo Twoja reakcja jest histeryczna, moim zdaniem Ty jeszcze wogóle nie jesteś gotowa na żaden ślub z nikim i tu nie chodzi wcale o seks. Czy TY KOCHASZ wogóle narzeczonego??? Czy też myslisz, że on Ciebie kocha i to wystarczy za Was dwoje? Ja też z seksem czekałam do ślubu ale dobrze się wtedy znaliśmy inie bałam się - ale NIE MOGŁAM SIĘ DOCZEKAĆ!!!

MOja rada - odłóż ten ślub, wyjedźcie gdzieś razem na 2 tygodnie, weźcie osobne pokoje i się poznajcie przez ten czas. Ja uważam, że pzd ślubem należy spędzać ze sobą duuuużo czasu także na wyjazdach w góry itp. itd. Akacjo Ty chyba za mało go znasz, bop mu NIE UFASZ wogóle. Skoro on mówi, żebyś się nie martwiła a Ty mu nie wierzysz, to pgadaj znim o SZCZEGÓŁACH a ne o ogólnikach hipotetycznej sytuacji.


N lut 12, 2012 10:35
Post Re: Boję się nieplanowanego poczęcia. Czy nie dopuscić do śl
Dopiszę jeszcze raz - jeśli TYLKO boisz się nieplanowanej ciąży, to naprawdę dla żadnego z Was nie będzie problemu z poczekaniem do dni niepłodnych a nawet do następnego cyklu. Powiedz narzeczonemu, że panikujesz, dopytaj czy nie ma u niego probemu z czekaniem na dni nie płodne. Poza tym kiedy planujecie dziecko? Za rok czy za 3 lata? - przecież coś chyba ustaliliście i jemu też zależy, żeby się tego trzymać!!!


N lut 12, 2012 10:38
Post Re: Boję się nieplanowanego poczęcia. Czy nie dopuscić do śl
MIało być " z czekaniem na dni NIEpłodne :-)


N lut 12, 2012 10:39
Post Re: Boję się nieplanowanego poczęcia. Czy nie dopuscić do śl
Cytuj:
Według Kościoła to chyba grzech, nie? Jak już zaczniesz cokolwiek - petting, grę wstępną - to obowiązkowo musisz skończyć wytryskiem w pochwie?


Tak tylko na początku może sie to nie udać, w sensie wytrysk będzie za szybki i facet nie zdarzy skończyc w pochwie.Wtedy na pewno nie będzie żadnego grzechu bo to będzie niezamierzone.Co innego specjalnie doprowadzać do niepełnego stosunku.Chodzi mi o to że często sie zdarza ze ten pierwszy stosunek nie będzie odrazu pełnym pięknym seksem.Tak sie poprostu czasem nie da.


N lut 12, 2012 13:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post Re: Boję się nieplanowanego poczęcia. Czy nie dopuscić do śl
Oczywiście że nie będzie, skoro się jest dziewicą to zwykle nie ma sensu skakać od razu na głęboką wodą. Raczej zaczyna się od pieszczot, pettingu, etc. a pełny stosunek następuje dopiero po jakimś czasie.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


N lut 12, 2012 15:35
Zobacz profil
Post Re: Boję się nieplanowanego poczęcia. Czy nie dopuscić do śl
ekhem... to petting to w końcu grzech czy nie? bo we wszystkich wątkach grzmicie, że ma się kończyć wytryskiem w pochwie ZAWSZE. Więc takie podniecanie się bez "bożego" finału jest okej?


N lut 12, 2012 17:26
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL