Zatem możesz chodzic w glorii i chwale
męczennika za wiarę


Zwłaszcza sprzeciwu wobec wartości jakie głosi Twoja religia



Twój przykład pokazuje, że nie tędy droga.
Poza tym nie wybieram się tam gdzie Ty będziesz, zatem piekło odpada.

Oj Gelka, Gelka, co Ty widzisz we mnie złego?

To pojaw się na najbliższym zlocie episkopatu Polski i głoś swoje teorie, to dopiero zobaczysz wściekłość "mamoniarzy". Biskupi jak nic wyglądają mi na wyznawców wydumanej przez Ciebie religii, czyli mamoniarstwa.

Tylko że przy bulimii występuje patologiczne objadanie się,
a tutaj widać raczej jadłowstręt. Z przyczyn oczywistych mogę tylko podawać swoje luźne spostrzeżenia,
które nie są żadnymi wyroczniami, które muszą być przyjęte,
bo jestem prorokiem i od Boga mówię, więc się nie mylę - nic z tych rzeczy.
O sobie piszę akurat bardzo mało.

Tą żółć naprodukowała twoja wątroba.Materialiści nie czczą żadnych bożków i bardzo rzadko przyjmują jakieś dogmaty na wiarę,
dlatego istnieje mniejsza szansa (niż u wierzących), że łykną kłamstwo jako prawdę.
To już twoja osobista percepcja.Większość materialistów (mam nadzieję) do prawdy dąży, a nie w niej stoi.
Dogmat jest czymś, co utrudnia dojście do prawdy i najczęściej jest fałszem.
Złodziej krzyczy łapaj złodzieja?
Pierwszy bezpodstawnie oskarżasz, a potem udajesz święte oburzenie, że cię "krzyżują"?
Tak jak podejrzewałem - próżność, megalomania, pycha.Tobie radzę to samo.
Oszczercy Królestwa Bożego nie odziedziczą (1 Koryntian 6:10; Rzymian 1:29-32).

Wpisy materialistów są najlepszym dowodem na to, jak bardzo materialiści są oderwani od rzeczywistości.
Poruszają się w świecie urojeń, fikcji, a żądza posiadania, konsumpcji i używania przesłania im wszelkie widzenie realnego świata!

To samo można powiedzieć o nazbyt gorliwych teistycznych religiantach, którym chęć podlizania się bóstwu i ułuda rajskich uciech przysłania wszelkie widzenie realnego świata.

Cóż, kiedy owoce mamoniarstwa skrzeczą!