Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polski dzień codzienny
Alus! Liczę na Ciebie w sprawie tego garnuszka, na który weźmiesz mnie jako, że jesteś gorliwą katoliczką. Poza tym co się dzieje z prof. Wolniewiczem? P.S Jutro też czeka mnie zwykły dzień codzienny i dowiem się komu minister Mucha dała odprawę w wysokości 250 tysięcy.
|
Wt lut 14, 2012 12:51 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polski dzień codzienny
gita napisał(a): Alus! Liczę na Ciebie w sprawie tego garnuszka, na który weźmiesz mnie jako, że jesteś gorliwą katoliczką. Poza tym co się dzieje z prof. Wolniewiczem? P.S Jutro też czeka mnie zwykły dzień codzienny i dowiem się komu minister Mucha dała odprawę w wysokości 250 tysięcy. Z tego co mi wiadomo, to niewiele pomogły transparenty "Maryjo błogosław prof. Wolniewiczowi" przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej, bo w ostatnio wydanej książce nadal utrzymuje, że głupotą, obrzydliwością jest stanowisko Kościoła tyczące eutanazji......"sacrum" jak prof mianuje to zabójstwo. http://jan.bodakowski.salon24.pl/257175 ... am-o-sobieNajwidoczniej obecny rząd zaczął wsłuchiwać się w apele przyjaciela RM 
|
Wt lut 14, 2012 13:07 |
|
 |
Asphodelus
Dołączył(a): Pt kwi 16, 2010 19:45 Posty: 185
|
 Re: Polski dzień codzienny
Wolniewicz marnuje się w RM jest to osobnik zbyt inteligentny wobec niskiego poziomu słuchaczy i pracowników tej stacji. Tak samo Michalkiewicz, nie wiem co oni tam jeszcze robią- tracą jedynie.
|
Cz lut 16, 2012 12:41 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polski dzień codzienny
Asphodelus napisał(a): Wolniewicz marnuje się w RM jest to osobnik zbyt inteligentny wobec niskiego poziomu słuchaczy i pracowników tej stacji. Tak samo Michalkiewicz, nie wiem co oni tam jeszcze robią- tracą jedynie. Wolniewicz tak pasuje do Radia Maryja jak ja np do Lefebrystów  R.M psuje sobie reputacje bratając się z tym panem (lub vice versa)
|
Pt lut 17, 2012 16:41 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polski dzień codzienny
mykitos napisał(a): Asphodelus napisał(a): Wolniewicz marnuje się w RM jest to osobnik zbyt inteligentny wobec niskiego poziomu słuchaczy i pracowników tej stacji. Tak samo Michalkiewicz, nie wiem co oni tam jeszcze robią- tracą jedynie. Wolniewicz tak pasuje do Radia Maryja jak ja np do Lefebrystów  R.M psuje sobie reputacje bratając się z tym panem (lub vice versa) Tematem tego wątku jest:Polski dzień codzienny i wasze komentarze do tego tematu pasują jak pięść do oka.
|
Pt lut 17, 2012 17:02 |
|
|
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Polski dzień codzienny
Alus napisał(a): A mnie moja pani lekarz domowy wypisała leki "z karki", tzn bez wizyty w gabinecie, i w aptece zapłaciłam o 18 zł mniej niż w pażdzierniku 2011r  Alus nie pisz o tym oficjalnie bo według ustawy jest to przestępstwo (!!!!!!!!!!!!!!) więc ją możesz narazić na karę za życzliwość.....Jest tam taki akapit który zabrania wypisania jakiegokolwiek leku refundowanego bez każdorazowego zbadania pacjenta! Alus, ja ciebie darzę sympatią i szanuję. Ale uwierz mi bo ja te leki wypisuje. To że tobie akurat się udało że masz teraz taniej, to nie zmienia faktu. Owszem, tańsze jest trochę pozycji głownie kardiologicznych leków. Cukrzycy już mają często dużo drożej. Analogi insulin kosztują teraz w granicach 40-50 zł za opakowanie. O paskach pisałam w innym temacie, conajmniej 3/4 cukrzyków straciło prawo do pasków na ryczałt. Przed ustawą były promocyjne paski nawet i za symboliczny "grosz". Teraz wszyscy którzy nie są na conajmniej 3 wstrzyknięciach mają paski za 30% to oznacza kilkanaście złotych za opakowanie. Jedna z ofiar ustawy nam juz umarła niedawno, młody chłopak z cukrzycą , fakt biedny i bezrobotny, który analogu za ponad 40 zł po pierwszym stycznia poprostu... nie wykupił. Nie udało się go wyprowadzić ze skrajnie cięzkiego stanu. Straciły refundację niektóre bardzo drogie leki w rzadkich chorobach. Podrożało cześć wziewów - sprawdźcie ile kosztuje teraz serevent czy flixotide tylko żebyście nie doznali szoku.... budesonidy nie są już na ryczałt tylko na 30%, tramadol w nowotworach- to że jest na "b" wcale nie znaczy że jest bezpłatny!!!!! Nie jest już  !! Nie ma zniżki większosć nowoczesnych leków złożonych na nadciśnienie, niedawno zmieniałam pacjentce lek który brała bo przyszła w szoku z apteki gdzie miała zapłacić za opakowanie 70 zł (w grudniu około 30). Alus jesteś inteligentna, popatrz z boku. Ja jestem mało polityczna, ale widzę że jest źle pod wieloma względami. Wielu moich kolegów którzy głosowali na PO teraz mówi że gdyby wiedzieli jak się rozpanoszą, nigdy by tak nie zagłosowali. Osobnym aspektem ustawy jest kruczek "zarejestrowanych wskazań" tzn oficjalnych wskazań do zastosowania leku. My teraz czasem mamy poważne obawy czy napewno można w tej chorobie ten konkretny lek zapisać na zniżkę a jest to absurdalne (jesli napiszę zapalenie przełyku mogę dać pantoprazol 40 mg, a jeśli zapalenie żołądka to już oficjalnie ma być chyba pełnopłatny... nie wyobrażacie sobie rozmiaru tego absurdu.) To samo dotyczy heparyn drobocząsteczkowych (które sa drogie na 100 %, w graniach 300-400 zł miesięcznie) w migotaniu przedsionków. Jeśli pacjent nie może zazywać doustnych przeciwkrzepliwych bo ma przeciwskazania albo np ma być operowany i trzeba mu dać HDcz żeby zapobiegać możliwości udaru mózgu, oficlanie chyba powinno to być na 100%. Czyli wiadomo- nie wykupi. My piszemy na R, ale narażamy się w ten sposób, i czasem już mam naparwdę tego dosyć. Szukanie refundacji przedłuża mi czas wypisywania recept średnio trzykrotnie, w przychodni mam program który w tym pomaga ale i tak siedzę dłużej od stycznia.
_________________ Ania
|
N lut 19, 2012 12:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polski dzień codzienny
Nie biorę insuliny, więc moje leki (Diaprel, Metformax) nie podrożał, podobnie z lekami na nadciśnienie (Lakea, Tertensif). Paski do glukometru: mój Optium xido i Optium Omega od 1 marca wracają na listę refundacyjną. http://www.xido.pl/index.php?page=news-komunikatW kwestii techniki wypisywania recept nie wypowiadam się - jestem w tym względzie laikiem. Moja p. lekarz domowy zna mnie od 14 lat....a zawsze człowiek decyduje czy rygorystycznie musi przestrzegać zakazów - wiadomo, że nie popędzę od NFZ aby donieść, nie uczynią tego panie z przychodni, więc przy braku miejsc nie może pozostawic mnie bez leków. Po kolejną dawkę na 2 miesiące wybioorę się do gabinetu 
|
N lut 19, 2012 12:49 |
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Polski dzień codzienny
Alus ja tez tak staram się podchodzić, ale sama widzisz jaka idiotyczna jest ta ustawa. Twoje paski są refundowane, ale będąc na tabletkach nie masz ich już na ryczałt, tylko na 30%. Z paskami to jest granda i przekręt, zgodzisz się ze mną, że większość pacjentów którym nagle się okazało że mają zapłacić na paski 50 zł (np najpopularniejsze accu chek!) kupiło już inne glukometry. Komu zależało żeby wykończyć te a nie inne firmy od glukometrów (i za ile) to jest poprostu zbyt grubymi nićmi szyte. W resztę spraw mi uwierz. Ja wiem że my się nie dajemy zwariować (tak jak twoja lekarka) i staramy się być ludźmi, ale ustawa robi z nas kretynów. Tak samo idiotyczny był eksperyment z posłaniem rocznika sześciolatków do szkoły wbrew woli rodziców, pomimo setek tysięcy podpisów, z nagłym wycofaniem się z tego po tym jak dzieci już poszły.... akurat siedzę w temacie, mam dziecko w pierwszej klasie, wiem od nauczycielki że ma problemy z sześciolatkami (jest ich 8 w klasie) bo nie potrafią usiedzieć spokojnie te 4 czy 5 lekcji- i to nie jest na to wiek! W grupie mojego młodszego w przedszkolu tylko 2 matki na 28 zdecydowały się posłac wcześniej dzieci. Przecież zawsze była możliwośc posłać wcześniej jak ktoś chciał! A większośc nie chce!
_________________ Ania
|
Pn lut 20, 2012 10:03 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Polski dzień codzienny
@kropeczka: próżny trud, Alus NIGDY nie przyzna, że PO zrobiła COKOLWIEK źle. Nawet gdyby sama przez to ucierpiała.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn lut 20, 2012 10:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polski dzień codzienny
kropeczka_ns napisał(a): Alus ja tez tak staram się podchodzić, ale sama widzisz jaka idiotyczna jest ta ustawa. Twoje paski są refundowane, ale będąc na tabletkach nie masz ich już na ryczałt, tylko na 30%. Z paskami to jest granda i przekręt, zgodzisz się ze mną, że większość pacjentów którym nagle się okazało że mają zapłacić na paski 50 zł (np najpopularniejsze accu chek!) kupiło już inne glukometry. Komu zależało żeby wykończyć te a nie inne firmy od glukometrów (i za ile) to jest poprostu zbyt grubymi nićmi szyte. W resztę spraw mi uwierz. Ja wiem że my się nie dajemy zwariować (tak jak twoja lekarka) i staramy się być ludźmi, ale ustawa robi z nas kretynów. Tak samo idiotyczny był eksperyment z posłaniem rocznika sześciolatków do szkoły wbrew woli rodziców, pomimo setek tysięcy podpisów, z nagłym wycofaniem się z tego po tym jak dzieci już poszły.... akurat siedzę w temacie, mam dziecko w pierwszej klasie, wiem od nauczycielki że ma problemy z sześciolatkami (jest ich 8 w klasie) bo nie potrafią usiedzieć spokojnie te 4 czy 5 lekcji- i to nie jest na to wiek! W grupie mojego młodszego w przedszkolu tylko 2 matki na 28 zdecydowały się posłac wcześniej dzieci. Przecież zawsze była możliwośc posłać wcześniej jak ktoś chciał! A większośc nie chce! Nigdy nie sprawdzałam czy moje leki są na ryczałt czy na 30% - chyba jak każdy pacjent interesowała mnie jedynie cena. Jeśli chodzi o paski, to po zapoznaniu się, że brak ich na liście refundowanych, pierwsze co zrobiłam to poszukałam nformacji na stronie optium. Jak zapewne zauważyłaś pierwszy komunikat ze strony firmy pochodzi z dnia 24.12.2012r - więc poczekałam na efekt. Paski accu chek także będą refundowane. Otrzymuję bezpłatny miesiecznik dla diabetyków - w styczniowym informowano o negocjacjach z Min. Zdrowia i zapowiadano o refundacji od 1 marca. Ludzie kupili - nie dziwię, są czasem zdezorientowani - znajoma dowodziła mi, że lekarz domowy nie wypisze recepty na choroby przewlekłe, bo może to uczynić tylko specjalista - tak ponoć poinformowano ją w przychodni rejonowej. Jeśli chodzi o 6-latków - w większości krajów Europy, Ameryki, obowiązkiem szkolnym objęte są 6-latki, w niektórych krajach już 5-latki. http://www.sp17.plocman.pl/dokumenty/sy ... jskiej.docMoja wnuczka poszła w wieku 6 lat i jest wzorową uczennicą z oceną 6. Starsza poszła w wieku 7 lat i od początku chodzi na zajęcia wyrównawcze. Nie wiek jest li tylko czynnikiem decydującym - kwestia przygotowania dzieciaków w domu. Młodsza od niemowlęctwa miała czytane bajki, uczona w formie zabawy rysunku, liczenia, literek. Starszą zawalono drogimi zabawkami, bajkami z tv - rodzice poświęcali czas sobie, małej sporadycznie. I różnica między obu totalna - młodsza prosi aby poczytać jej ksiązki, ta starsza po 5-10 minutach jest znudzona i ucieka od słuchania. Co mi się nie podoba w działanich PO to ja świetnie wiem. - np. wprowadzanie listy leków refundowanych bez należytej informacji o toczących sie negocjacjach w kwestii konkretnych pozycji - choćby w kwestii pasków do glukometrów, co uchroniłoby ludzi przed niepotrzebnymi wydatkami. Druga sprawa - planowana ustawa emerytalna - też żenujący brak informacji, wyjaśniania, co skutkuje, że wiele kobiet w wieku 1-2 rok przed 60-tką już przeżywa strach, że będą pracować o 7 lat dłużej.
|
Pn lut 20, 2012 13:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polski dzień codzienny
A w kestii narzekających lekarzy - AUTENTYK: w listopadzie na imieniach kuzynki jej córka przebywała ze swoim nowym facetem. Lekarz po specjalizacji, od grudnia miał podjąĆ pierwszĄ swoją pracę w szpitalu. Facet z takich, którzy mogą rozprawiac o sobie przez 24 godzinY i jeszcze mu czasu braknie na wyczerpanie tematu. Więc oczywiście z miejsca wrzucił temat o sobie, swojej przyszłej pracy i zapowiedział jak to będzie w styczniu strajkował. I to od niego pierwszy raz usłyszałam o nowej liście leków refundowanych. Na pytanie czemu strajk, odpowiedział, że nie po to tyle lat studuiwał, aby ślęczeć w przychodni przyszpitalnej i wypisywać starym babom, które nudzą sie w domu i dla rozrywki przychodzą do przychowni recepty. Powiedział to tak szczerze w obecności 9 osób w wieku 45 - 60 lat, w tym lekarki stomatolog.
|
Pn lut 20, 2012 14:11 |
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Polski dzień codzienny
a powinnas się zainteresować czy jest na R czy na 30% bo to kilkanaście złotych róznicy:) Chyba się nie dziwisz że kupili inne glukometry? Co to znaczy BĘDA refundowane?? NIE SĄ!!! Cukrzyk na intensywnej insulinoterapii zużywa dziennie od 5 do 10 pasków (!!!!) potrzebuje na miesiąc kilka opakowań!!!! Jest chyba oczywiste że kupił inny glukometr natychmiast po tym jak dowiedział się że przez bajzel w ustawie ma zapłacić za paski miesięcznie 300-400 zł (!!!!) -opakowanie na 100% to około 50 zł. A mój synek jest wybitnym matematykiem. Ma 7 lat, płynnie czyta, zna angielski, startuje w kangurku. I NIGDY za nic nie posłałabym go do szkoły wcześniej bo tak jak 90% rodziców (!) nie chce (!). I nie chce takiej Polski gdzie muszę posłać go wczesniej bo tak ktoś wymyślił wbrew woli rodziców. Jak ktoś koniecznie chce posłać sześciolatka nigdy nie było przeszkód. Ale ludzie nie chcą. 300 tysięcy rodziców podpisało że nie chce. Podpisali też tak jak ja rodzice dzieci które się NADAJĄ wcześniej do szkoły, ale ja nie chcę go posyłać bo zdolności to nie wszystko i nie powód zeby mu skracać dzieciństwo. A są jeszcze dzieci ktore się nie nadają. Ale rząd nas chce zmusić. NIe chcę rządów PO, nie chcę zmuszania nas do tego typu spraw wbrew naszej woli, nie chcę gigantycznych premii za "wspaniałe" zbudowanie stadionu, nie chcę jedynie słusznych i tylko prorządowych mediów. Chcę wolności słowa i odczepcie się od mojego dziecka, niech chodzi spokojnie do przedszkola 
_________________ Ania
|
Cz lut 23, 2012 15:41 |
|
 |
tanie_wino
Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34 Posty: 973
|
 Re: Polski dzień codzienny
Alus napisał(a): A w kestii narzekających lekarzy - AUTENTYK: w listopadzie na imieniach kuzynki jej córka przebywała ze swoim nowym facetem. Lekarz po specjalizacji, od grudnia miał podjąĆ pierwszĄ swoją pracę w szpitalu. Facet z takich, którzy mogą rozprawiac o sobie przez 24 godzinY i jeszcze mu czasu braknie na wyczerpanie tematu. Więc oczywiście z miejsca wrzucił temat o sobie, swojej przyszłej pracy i zapowiedział jak to będzie w styczniu strajkował. I to od niego pierwszy raz usłyszałam o nowej liście leków refundowanych. Na pytanie czemu strajk, odpowiedział, że nie po to tyle lat studuiwał, aby ślęczeć w przychodni przyszpitalnej i wypisywać starym babom, które nudzą sie w domu i dla rozrywki przychodzą do przychowni recepty. Powiedział to tak szczerze w obecności 9 osób w wieku 45 - 60 lat, w tym lekarki stomatolog. Ja bym takiego zapytał po cholerę kończył takie ciężkie studia? Bo są łatwiejsze, po których inteligentny człowiek tylko szmal rachuje, nawet nie musi dużo pracować.
_________________ pajacyk.pl
|
Cz lut 23, 2012 16:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polski dzień codzienny
Przesadziłaś z 90% rodziców - w 2010r do szkoły poszło 9% sześciolatków, a w 2011r już 24%. Zależy od regionu, w niektórych poszło ok 40% - choćby w Poznaniu. Im więcej zostanie dzieci w przedszkolach, tym mniejsza ilośc 3 latków ma szansę dostać się do tychże przedszkoli....ich rodziec też chcą wolnosci wyboru!!!! -ale dostaną figę.....chyba, że powstanie nowy nie PO rząd i sypnie z rękawa kasą 
|
Cz lut 23, 2012 19:24 |
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Polski dzień codzienny
a wiesz dlaczego poszły? Bo rodzice sami nie mieli pojęcia co zrobić, bali się dwóch roczników naraz w pierwszej klasie, przeciez rząd wycofał się po tym jak cały 2006 rocznik był już formalnie w zerówce!!!!!!! Wiem, rozmawiam z innymi matkami. Akcja ratuj maluchy zebrała 350 tysięcy podpisów. To nie jest nieistotna ilość! Nigdy nie było przeszkód jeśli ktoś chciał posłac dziecko wczesniej, i zawsze były pojedyncze takie dzieci. Ale nie było tez przymusu dla rodziców którzy nie chcą. W grupie mojego młodszego synka chcą posłać wczesniej dzieci 2 matki na 28! 26 czterolatków zostaje. Ja jako matka i to tak jak pisałam matka zdolnych dzieci, wiem że w bardzo wielu przypadkach wyrwanie sześciolatka z przedszkola jest wielką krzywdą dla tego dziecka. W tym wieku rok w rozwoju emocjonalnym, samodzielności, odporności psychicznej to jest bardzo dużo, obserwując mojego starszego kiedy miał 6 lat- i był jeszcze przedszkolakiem który płakał kiedy nie udał mu się rysunek- a kiedy miał 7 i stał się dojrzałym w pełni do szkoły szybko rosnącym, silnym i odpornym na stres chłopcem- widzę że to jest całkiem inne dziecko!
_________________ Ania
|
Pn lut 27, 2012 22:29 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|