Wydaje mi się, że ten pierwszy od prawej ma coś jakby duszę.

Jak to JEŚLI zbłądził? To dla Ciebie nie jest oczywiste, że jako członek KK w tej kwestii zbłądził?

Czyli nadal nie odpowiedziałeś na pytanie, od którego momentu, twoim zdaniem, zaczyna się człowiek.

Czy to, że aby mówić o człowieku konieczne jest, by komórki były zróżnicowane, to konieczność LOGICZNA (pytanie odwołuje się do twojej tezy, że mówienie o człowieku w sytuacji, gdy komórki są niezróżnicowane, jest "nielogiczne")? Jeżeli tak, to na czym polega ta logiczna konieczność?

Skoro święty Tomasz z Akwinu zbłądził w poglądach na termin pojawiania się duszy ludzkiej, to dlaczego - jakiej wiedzy mu zabrakło?

W którym miejscu ją widzicie?

Ja też czuję się pominięty. To przykre

Rozmawiamy o zabijaniu.

Skoro sam twierdzisz, że nie można określić nic konkretnego, to aborcja nigdy nie jest dopuszczalna.

No nie ale 5-latek na pewno nie jest dorosły.

Moim zdaniem jest to konieczność logiczna. Bo bez zróżnicowania komórek nie ma odrębnych tkanek i układów niezbędnych do tego, żeby mówić o człowieku. Chyba że znajdziesz taką technologię przyszłości, przy której takie niezróżnicowane komórki będą na tyle uniwersalne, żeby sprawnie pełnić wszystkie potrzebne funkcje. Ale nie mówimy o zmodyfikowanym biotechnologicznie człowieku przyszłości, jak mi się zdaje.

http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?p=608738 - Jak czytać Pismo Św?

To nie jest kwestia modyfikacji genetycznych, bo to już dziś jest w nas, a są to po prostu tzw. komórki macierzyste, czyli komórki bez konkretnej specjalizacji, ale posiadające magiczną wręcz zdolność zamiany w każdą możliwą komórkę. Więc 10 komórek macierzystych może dać 10 różnych komórek końcowych - komórek wątroby, łożyska, skóry, czy mięśni.

I może wyjaśnisz, czemu tu tak podkreśliłeś słowo "poznajesz" i co miałeś na myśli:Kojarzy się z rozpoznawaniem na oko, dlatego pytałem jak ("czy gołym okiem") ale nie odpowiedziałeś.

NIC PODOBNEGO! Spójrz na tytuł tego wątku i przestań mi dyktować, o czym rozmawiamy.

Równie dobrze możesz powiedzieć, że małżeństwo jest absolutnie niedopuszczalne, ponieważ nigdy nie wiadomo, czy ktoś jest do niego wystarczająco dojrzały.

Nie odpowiedziałem, bo NIE WIEM, jaką metodą rozpoznajesz. Skąd mam wiedzieć? A twoje, oderwane od faktycznego znaczenia słowa "poznawać", skojarzenia są wyłącznie twoimi skojarzeniami, niczym więcej.

Moim zdaniem jest to konieczność logiczna. Bo bez zróżnicowania komórek nie ma odrębnych tkanek i układów niezbędnych do tego, żeby mówić o człowieku.

W jednej ze szkół ponadgizmnazjalnych obejmującej zawody mechaniczne, elektryczne...a więc typowo chłopięce przeprowadzono kilka temu anonimową ankietę dotyczącą poglądów chłopaków na sprawy życia, aborcji, ochrony życia, wartości. Wyniki okazały się zaskakujące dla autorów tego badania. W niektórych klasach 100% uczniów wypowiedziało się przeciwko aborcji, niezależnie od wyznania.

Embrion i płód nie mają w judaizmie statusu pełnego, ukształtowanego człowieka - bo nimi nie są. Jednocześnie jednak - od momentu zapłodnienia - są potencjalnym życiem i zyskują stale na wartości w procesie przebiegu ciąży. [...] Dopiero od momentu narodzin życie dziecka i matki mają tę samą wartość. [...] Aborcja jest więc dopuszczalna, a nawet może być bezwzględnie nakazana, ale jedynie wówczas, gdy życie i zdrowie matki jest poważnie zagrożone. W sytuacji, gdy życie kobiety jest w niebezpieczeństwie, mamy bowiem do czynienia z sytuacją, gdy życie osoby potencjalnej zagraża życiu osoby realnej. Decyzja musi być więc jednoznaczna.
Aborcja z innych powodów jest wykluczona, bowiem kładzie się wtedy na szali wagi z jednej strony - potencjalne życie, a - z drugiej strony - sprawy o znacznie mniejszej wartości (sytuacja ekonomiczna, rodzinna, zawodowa itd).