Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 15:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25 ... 178  Następna strona
 Czy płód to też człowiek? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: czy płód to też człowiek?
akruk napisał(a):
Sam sobie ułożyłeś głupią definicję i sam wyciągnąłeś z niej wnioski.


Znowu zaczynasz się bawić retoryką. Zadałem ci już dwa razy pytanie o twoją definicję - skoro nadal odmawiasz odpowiedzi, to sam próbowałem ją wykoncypować z twoich postów. Jeżeli się z moimi wnioskami nie zgadzasz, to może po prostu ją przedstawisz i tyle?

Cytuj:
Chyba JA lepiej wiem, co W MOICH POGLĄDACH oznacza "potrzebne funkcje", co?!?


Niewątpliwie, zatem co oznacza?

Cytuj:
Zwracałem ci już w tym wątku uwagę, że warunek KONIECZNY, który NIEZBĘDNIE musi zostać spełniony, nie jest tym samym co WYSTARCZAJĄCY


To jaki jest wg ciebie ten wystarczający?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt lut 17, 2012 13:07
Zobacz profil
Post Re: czy płód to też człowiek?
akruk napisał(a):
To zwyczajnie NIEMOŻLIWE, żeby nie zauważono lub nie wytknięto niezgodności nauczania Tomasza ze stanowiskiem Kościoła, gdyby taka niezgodność rzeczywiście istniała. Aż do XIX wieku Kościół wcale nie obstawał przy poglądzie o pojawianiu się duszy ludzkiej od samego początku ciąży. Wręcz przeciwnie - to był pogląd mniejszościowy.


No i co z tego, że był mniejszościowy? Ale był, istniał, pojawił się.
TEN Tomasz Akwinata,
zdaję sobie sprawę o kim mówię, TEN 'natchniony' Tomasz ( mam pojęcie , o czym mówię ) powinien wykazać się większą przenikliwością swojego doktorskiego umysłu, jak choćby Tertulian, który choć nie zawsze jednoznaczny w wypowiedziach, jednakże wykazał się większą intuicją od przewielebnego Tomasza ( w tym względzie ):
"Uniemożliwienie narodzenia jest przyspieszeniem zabójstwa i nie ma różnicy,
czy ktoś uśmierca życie już narodzone, czy dopiero rodzące się.
Człowiekiem jest ten, kto ma nim być. Przecież wszelki owoc istnieje już w nasieniu
."
akruk napisał(a):
Jakiejkolwiek konkretnej wiedzy. Jeśli święty Tomasz z Akwinu zbłądził w poglądach na termin pojawiania się duszy ludzkiej, to z pewnością nie zrobił tego z premedytacją sprzeciwiając się obowiązującej wówczas wykładni Kościoła. Z pewnością też nie zrobił tego z nieświadomości co do ówczesnego stanowiska Kościoła - chyba że sądzisz, że to TEJ wiedzy mu brakowało. Pozostaje ostatnia sensowna możliwość: zbłądził dlatego, że nie wiedział czegoś, co DZISIAJ wiadomo, a nie było wiadomo wtedy. JAKIEJ WIEDZY MU ZABRAKŁO?

Wcale nie twierdziłam i nie twierdzę, że zbłądził z premedytacją,
czy wogóle można zbłądzić z premedytacją?
Jeśli dokonuję jakiegoś wyboru, o którym wiem, że jest wyborem zła
to to już nie jest błądzenie tylko świadomy wybór.
Tym bardziej Tomasza o to nie posądzam.
Jeśli mogę o coś do niego mieć pretensje to jedynie o to, że nie wykazał się specjalną intuicją czy przenikliwością na miarę swojego umysłu.
Nie będę się przecież rzucać, że nie przeczytał Donum Vitae :lol:
"Istota ludzka powinna być uszanowana - jako osoba - od pierwszej chwili swojego
istnienia [...] Owoc przekazywania życia ludzkiego od pierwszej chwili swojego istnienia, a
więc od utworzenia się zygoty, wymaga bezwarunkowego szacunku, który moralnie należy
się każdej istocie ludzkiej w jej integralności cielesnej i duchowej. Istota ludzka powinna być
szanowana i traktowana jako osoba od chwili swojego poczęcia i dlatego od tej samej chwili
należy jej przyznać prawa osoby, a wśród nich nade wszystko nienaruszalne prawo każdej
niewinnej istoty ludzkiej do życia [...]"

Jednak my już znamy dokumenty, które powstały po XIX w. i wypada się nimi
kierować, a nie średniowiecznymi przemyśleniami cenionego teologa,
które w tym temacie należą do zamierzchłej przeszłości...i naprawdę nie wiem
dlaczego na jego nauczanie się powołujesz, skoro oficjalne nauczanie Kościoła jest inne. Co chcesz udowodnić? Że parę wieków wstecz uważano, także w Kościele, iż dusza wstępuje w ciało po kilkunastu tygodniach od poczęcia?
Gratulacje, udowodniłeś coś, o czym wszyscy wiedzą, i co dalej?


Pt lut 17, 2012 13:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: czy płód to też człowiek?
akruk napisał(a):
Mylisz się, jesienna. Nie jest bez znaczenia, jakich słów używamy, ponieważ to WPŁYWA na oceny i decyzje. Jeśli pożyczenie książki znajomemu, który za nią nie zapłacił wydawcy, nazwać kradzieżą własności intelektualnej, to takie określenie staje się natychmiast uzasadnieniem dla moralnego potępienia czynu, a następnie wprowadzenia prawnego zakazu. Kradzież jest zła i powinna być zakazana, prawda?


a czy abortowanie płodu nie jest złem?

czy nie można tego uważać za za ogromne zło nie używając nazwy
"dziecko" lub "człowiek" tylko płód?

Ja uważam, że zygota to zygota a nie dziecko, zarodek to zarodek a nie dziecko a płód to płód to płód a nie dziecko i uważam nazywanie tych stadiów rozwolu człowieka "dzieckiem" i wyjście poza uznaną terminologię medyczną uważam za manipulację słowami co nie przeszkadza mi uważać aborcji za zło i nie mieć co do tego żadnych wątpliwości

a Ci którzy uważywają nazwy "człowiek" nie mogą być
zwolennikami aborcji

- przecież wcale nie dla każedego jest oczywiste,

że człowieka nie wolno zabijać

(nikt nie mówi, że żołnierze to nie ludzie a zabija się ich w czasie wojny,
nikt nie mówi, nikt nie mówi, że przestępcy to nie ludzie
a w wielu krajach kara śmierci jest dozwolona,
nikt nie mówi, że ciężko chorzy czy starzy ludzie to nie ludzie
co nie przeszkadza nazywać opowiadać się za eutanazją )

jak widać słowo "człowiek" nieczego nie załatwia

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Pt lut 17, 2012 14:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: czy płód to też człowiek?
Johnny99 napisał(a):
A, i jeszcze tak a propos - czy TY jesteś człowiekiem? A jeśli tak, to kiedy powstałeś? Czy uważasz, że byłeś kiedyś płodem, czy też się z tym nie zgadzasz? Czy uważasz, że byłeś kiedyś "zygotą", czy też temu zaprzeczasz? Czy zgadzasz się z tym, że gdyby twoja matka w okresie 6-9 dni po zapłodnieniu (taki to jest okres), które nastąpiło na 9 m-cy przed twoim (twoim?) narodzeniem, "usunęła" ową "grupę niezróżnicowanych komórek" - to nie byłoby tu teraz ciebie? Czy też i temu zaprzeczasz? A jeśli nie zaprzeczasz, to czy to o czymś świadczy, czy zupełnie o niczym?

A czy zgadzasz się, że gdyby Twoi matka i ojciec nie zdecydowali się na stosunek, to Ciebie by nie było? Albo gdyby matka odrzuciła zaloty ojca ewentualnie ojciec zalety matki? Albo babcia i dziadek nie zdecydowali się na stosunek? Itp. itd.
W każdym razie ja nie czuję się specjalnie związany z momentem poczęcia.


Pt lut 17, 2012 16:08
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: czy płód to też człowiek?
SweetChild napisał(a):
A czy zgadzasz się, że gdyby Twoi matka i ojciec nie zdecydowali się na stosunek, to Ciebie by nie było? Albo gdyby matka odrzuciła zaloty ojca ewentualnie ojciec zalety matki? Albo babcia i dziadek nie zdecydowali się na stosunek? Itp. itd.
W każdym razie ja nie czuję się specjalnie związany z momentem poczęcia.

Moim zdaniem moje istnienie było zaplanowane przed początkiem świata więc pradziadek musiał ożenić się z prababką a nie z kim innym.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt lut 17, 2012 16:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: czy płód to też człowiek?
Andy72 napisał(a):
Moim zdaniem moje istnienie było zaplanowane przed początkiem świata więc pradziadek musiał ożenić się z prababką a nie z kim innym.

Ale chyba nie uważasz, że istniejesz "od zawsze"?


Pt lut 17, 2012 16:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: czy płód to też człowiek?
A co to ma do rzeczy? Byłem zaplanowany i musiałem się pojawić. Nie rozumiem co się dzieje w przypadku aborcji, czy wtedy mamy reinkarnację i dusza wciela się w inne ciało? Gdyby nie, aborcja była by czymś dużo gorszym niż zabójstwo dorosłego człowieka, bo człowiek się nażył a tak jest odebranie całego życia.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt lut 17, 2012 16:31
Zobacz profil
Post Re: czy płód to też człowiek?
SweetChild napisał(a):
Andy72 napisał(a):
Moim zdaniem moje istnienie było zaplanowane przed początkiem świata więc pradziadek musiał ożenić się z prababką a nie z kim innym.

Ale chyba nie uważasz, że istniejesz "od zawsze"?

SweetChild, a Ty uważaz, że Bóg ma zaplanowane tylko co wybitniejsze jednostki, a reszta 'jak wyjdzie tak wyjdzie', dzieło przypadku?


Pt lut 17, 2012 18:52
Post Re: czy płód to też człowiek?
Definiuję początek, powstanie człowieka, w kontekście rozwoju embrionalnego, przez zastosowanie kryterium, które ma trzy zalety. Po kolei:

Przede wszystkim potrzebne jest kryterium obiektywne, niezależne od prywatnych przekonań takiej czy innej osoby. Takimi nie są żadne kryteria oparte o wiarę, np. w określony termin wstępowania duszy w embrion. Obiektywnymi kryteriami są kryteria biologiczne. Istoty ludzkie są zarówno podobne do innych istot żywych, jak i zasadniczo odmienne. W takim razie kryterium powinno wskazywać na taką cechę, która znacząco odróżnia nas od innych organizmów. Fakt, że zygota jest żywa nie wyróżnia jej niczym wśród bakterii, mchów, dębów czy zygot rozgwiazdy. Jest komórką i ma DNA, ale to się tyczy wszystkich organizmów żywych. Ma DNA specyficzne dla Homo S., ale każdy gatunek ma specyficzne DNA, więc nic z tego nie wynika. Tym, co decyduje o naszej specyficzności, naszej człowieczości jest nasza szczególna kora mózgowa. Do kory mózgowej docierają informacje ze zmysłów i tam są analizowane, tam odbywają się procesy kojarzenia, stamtąd płynął sygnały reakcji ruchowych. Odpowiada za czucie somatyczne, widzenie, słyszenie, czucie. To jeszcze nic specjalnego, prawda? Ale kora mózgowa pełni także kluczową rolę w tak ważnych funkcjach jak uwaga, pamięć, świadome odbieranie bodźców, myślenie, język, samoświadomość.

Kora mózgowa pojawia się pomiędzy 24 a 32 tygodniem, w tym okresie zaczyna działać jako funkcjonująca całość.

Druga zaleta tego kryterium, praktyczna, jest następująca: tylko sporadycznie udaje się utrzymać przy życiu płody mające mniej niż 24 tygodnie. To jest silna przesłanka, powiązanie z innym znanym kryterium: zdolny do (samodzielnego) utrzymania się przy życiu.

Trzecią zaletą jest zgodność tego kryterium z konsekwencjami całkowitego zaniku funkcji kory mózgowej w przypadku chorych, ofiar wypadków itp.


Pt lut 17, 2012 20:21

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: czy płód to też człowiek?
To w takim przypadku noworodek to jeszcze nie człowiek. Dopiero jak ma kilka lat i zaczyna mówić.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt lut 17, 2012 20:23
Zobacz profil
Post Re: czy płód to też człowiek?
Andy72 napisał(a):
To w takim przypadku noworodek to jeszcze nie człowiek. Dopiero jak ma kilka lat i zaczyna mówić.
Uważasz, że noworodek NIE MA KORY MÓZGOWEJ?!?


Pt lut 17, 2012 20:40

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: czy płód to też człowiek?
Zwierzęta też mają. Chodziło mi o taką korę mózgową która odróżnia od zwierząt.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt lut 17, 2012 20:53
Zobacz profil
Post Re: czy płód to też człowiek?
Andy72 napisał(a):
Zwierzęta też mają. Chodziło mi o taką korę mózgową która odróżnia od zwierząt.
Na przykład od nietoperza? ;)
Kora zmienia się przez cały czas. Ale jako całość zdolna do działania powstaje w ciągu około 8 tygodni. Problem w tym, że nie ma (to oczywiste) żadnej ostrej granicy biologicznej odróżniającej korę np. człowieka od kory szympansa. Podobnie nie ma ostrej granicy pomiędzy świadomy-nieświadomy itd. Natomiast nie ulega wątpliwości, że specyficzne dla człowieka cechy zależą od naszej kory mózgowej. KIEDY w niej zaczyna się pojawiać np. świadomość - tego nie możemy ustalić. Nie wiemy też, od którego momentu faktycznie pojawia się np. zdolność do odczuwania bólu. Kryterium kory mózgowej w praktyce np. prawnej stoi po bezpiecznej stronie, przyznając status człowieka embrionowi, który z pewnością ma już pewną zaawansowaną "ssaczość", chociaż być może jeszcze niepełną "człowieczość".


Pt lut 17, 2012 21:21

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: czy płód to też człowiek?
Zwierzęta też odczuwają ból ale różnica jest taka że tylko człowiek może pojąć mowę

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt lut 17, 2012 21:49
Zobacz profil
Post Re: czy płód to też człowiek?
akruk napisał(a):
Definiuję początek, powstanie człowieka, w kontekście rozwoju embrionalnego, przez zastosowanie kryterium, które ma trzy zalety. Po kolei:

Dzięki Bogu, że to praca autorska. :-D
Cytuj:
Przede wszystkim potrzebne jest kryterium obiektywne, niezależne od prywatnych przekonań takiej czy innej osoby.

Praca autorska o charakterze obiektywnym...coraz lepiej. Narzędzia były standaryzowane czy autorskie? Jeśli autorskie to mamy subiektywizm. :)
Cytuj:
Takimi nie są żadne kryteria oparte o wiarę, np. w określony termin wstępowania duszy w embrion.

Nie ma takiego kryterium. Dusza nieśmiertelna wiązana jest z człowiekiem, nie embrionem. Embrion to nazewnictwo biologiczne.
Cytuj:
Obiektywnymi kryteriami są kryteria biologiczne.

Biologia nie ma problemu z ustaleniem początku życia, medycyna też nie. Procedury medyczne traktują kobietę w ciąży (od chwili poczęcia) jako dwie osoby. Czytajmy dalej obietywne przesłanki subietywnego postu. :-D
Cytuj:
Istoty ludzkie są zarówno podobne do innych istot żywych, jak i zasadniczo odmienne. W takim razie kryterium powinno wskazywać na taką cechę, która znacząco odróżnia nas od innych organizmów.

W mojej ocenie to niewłaściwe kryterium. Cechy osobnicze pojawiają się dopiero na końcu życia prenatalnego. Nie ma cech stricte jakościowo odrębnych. To cechy raczej ilościowe.
Cytuj:
Fakt, że zygota jest żywa nie wyróżnia jej niczym wśród bakterii, mchów, dębów czy zygot rozgwiazdy. Jest komórką i ma DNA, ale to się tyczy wszystkich organizmów żywych. Ma DNA specyficzne dla Homo S., ale każdy gatunek ma specyficzne DNA, więc nic z tego nie wynika.

Wynika tyle, że wg tej zakodowanej informacji będziesz się rozwijał, będziesz miał skłonności do chorób, temperament...wszystko wynika co dotyczy istoty człowieczeństwa. Jeśli masz trisomię 21 pary chromosomów to wynika, że masz problem z nauką z zdrowiem. Obiektywny problem...Nadal nie widzisz różnicy?
Cytuj:
Tym, co decyduje o naszej specyficzności, naszej człowieczości jest nasza szczególna kora mózgowa.

Korę mózgową mają też zwierzęta. To nie jest cecha wyróżniająca człowieka.
Cytuj:
Do kory mózgowej docierają informacje ze zmysłów i tam są analizowane, tam odbywają się procesy kojarzenia, stamtąd płynął sygnały reakcji ruchowych. Odpowiada za czucie somatyczne, widzenie, słyszenie, czucie. To jeszcze nic specjalnego, prawda? Ale kora mózgowa pełni także kluczową rolę w tak ważnych funkcjach jak uwaga, pamięć, świadome odbieranie bodźców, myślenie, język, samoświadomość.

No tak, ale bodźce docierają nie tylko do kory. Dodałabym jeszcze emocjonalny stosunek do idei, sztuki, symboli i wyobrażeń. Pozwala na rozumne dostosowanie się do okoliczności, przeciwstawianie się przeciwnościom. Ma zdolność do długofalowego planowania. Wzbogaciła nasze życie emocjonalne.
Cytuj:
Kora mózgowa pojawia się pomiędzy 24 a 32 tygodniem, w tym okresie zaczyna działać jako funkcjonująca całość.

Z czego się wyodrębia panie naukowcu? Mózg jest chyba 3 częściowy i ściśle ze sobą współpracujący.
Cytuj:
Druga zaleta tego kryterium, praktyczna, jest następująca: tylko sporadycznie udaje się utrzymać przy życiu płody mające mniej niż 24 tygodnie.

Poród po 22 tygodniu ciąży, przy masie noworodka powyżej 500g, uznawany jest za poród przedwczesny wcześniaka o skrajnie niskiej masie urodzeniowej.
Czyli co nam się urodzi w 23 tygodniu ciąży? Jak to nazwać? Nauka, którą próbujesz się podpierać twierdzi obiektywnie co innego.
Cytuj:
To jest silna przesłanka, powiązanie z innym znanym kryterium: zdolny do (samodzielnego) utrzymania się przy życiu.

Jeśli ulegniesz wypadkowi to nie należy Cię wysyłać na OIOM.... do piachu, nie funkcjonujesz samodzielnie. Przestałeś być człowiekiem. Reanimacja też jest stratą czasu?
Cytuj:
Trzecią zaletą jest zgodność tego kryterium z konsekwencjami całkowitego zaniku funkcji kory mózgowej w przypadku chorych, ofiar wypadków itp.

Zapominasz, że mózg to nie tylko kora.
Eugenikę studiujesz?


Pt lut 17, 2012 22:58
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25 ... 178  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL