Czy człowiek już się rodząc ma napisane na bilecie na drugi świat czy pójdzie do piekła czy do nieba i wszystko zależy od szczęścia???
Przykład nr1
Był sobie człowiek. Ma ładną żonę z którą uprawia często sex (sex w małżeństwie nie jest grzechem) chodzi co niedziele do kościółka, przystępuje do komunii św. Nie musi pracować bo ma bogatego tatusia milionera. Żyje w luksusach. Nic złego nie robi itd. Dożywa później starości, umiera w zasadzie idzie do nieba....
Drugi człowiek urodzi się nieszczęśliwy, rodzice zginęli w wypadku, musi harować całe życie, klepie biedę. Całe życie chodzi do kościoła. Dożywa 50lat, nie idzie w jedną niedziele do kościoła przez lenistwo (grzech ciężki śmiertelny, łamie przykazanie). Na drugi dzień wypadek, śmierć na miejscu... idzie do piekła...
Przykład nr2
Rodzi się dziecko... po 6miesiącach umiera nie ochrzczone i ...... idzie prosto do piekła...
Matka która morduje dzieci (aborcja) wyspowiada się, spełni warunki odpustu zupełnego i pójdzie do nieba....
Przykład nr3
Facet który przeżyje całe życie używając życia na fulla w bogactwie (sex z różnymi kobietami, luksusowe auta, same przyjemności itd) na koniec życia w wieku 80lat wyspowiada się, najlepiej jak otrzyma odpust zupełny bo ma taką możliwość, czyli wszystkie kary zostaną mu darowane, umiera ... idzie prosto do nieba....
Drugi urodzi sie w Afryce umrze z głodu nie ma kościoła, księży nie ma gdzie się wyspowiadać, umiera ... idzie prosto do piekła...
Gdzie tu szukać sprawiedliwości???

KK nie uznaje idei predestynacji.

P.S. Coś Ty tak się tego seksu uczepił?
P.S.2. Ile masz lat, że piszesz seX?

viewtopic.php?f=27&t=6688 - Czy Bóg jest sprawiedliwy?
viewtopic.php?f=27&t=13293 - Miłosierny, sprawiedliwy, ludobójca
viewtopic.php?f=27&t=16010 - Czy Bóg jest sprawiedliwy?
viewtopic.php?f=1&t=18225 - Bóg - Miłość czy Sprawiedliwość?
viewtopic.php?f=46&t=18420 - Czy Bóg jest sprawiedliwy?
viewtopic.php?p=647851#p647851

viewtopic.php?f=1&t=28944&p=613373#p613373
//wolna wola, przeznaczenie, łaska

Skoro w swej sprawiedliwości uważasz że tak właśnie jest, to ja Cie nie przekonam, że to co napisałeś znów jest naciągane. Znów skrajne dwie sytuacje, które mogą coś jedynie obrazować, ale i tego nie robią, a używasz ich jakby to były przekonujące argumenty. Ale jeśli nawet robisz to z pełną powagą i przekonaniem, to właśnie tym różni się Pan Bóg od nas. Na szczęście jest miłosierny.

Już prawie 40 się uzbiera...

Jak Pan Bóg jest taki miłosierny to może przyjmie do siebie takie nieszczęśliwe dzieci niczemu nie winne które nie zostały ochrzczone na czas ?

(wszyscy którzy nie są ochrzczeni idą na wieczne potępienie)

A ciekawe co się stało z ludźmi którzy żyli przed narodzeniem Chrystusa ?
Przecież nie było chrztu ani spowiedzi itd. Pewnie wszyscy mieli pecha, że się urodzili w złym czasie i miejscu i pójdą do piekła... chociaż z drugiej strony po co Bóg pomagał Mojżeszowi skoro nie był ochrzczony.......

Bóg jest sprawiedliwy, w odróżnieniu od ciebie, który się tak uważasz

)

I gdzie tu miłosierdzie i sprawiedliwość !

Bóg jest nad-sprawiedliwy. Czy to sprawiedliwe że ludzie grzeszą a Jezus wziął ich winy na siebie?

Ja nie wiem skąd masz takie informacje, ale ja nic o tym nie wiem. Można by powiedzieć kolokwialnie że bzdury piszesz.

Jak słusznie zauważył WIST, ciężko dyskutować z kimś kto ma braki w wiedzy i co więcej wygłaszając swoje "rewelacje" zarzuca coś Bogu.


Twoje rozważania prowadzą do dwóch wniosków:
1) odbierasz Bogu prawo sądu nad każdym stworzeniem nieskromnie samemu wydając wyrok
2) błędnie uważasz, że człowiek psocący całe życie sprytnie biorąc odpuścik robi Boga w trąbę i wpada do nieba oraz, że człowiek, który nie miał szansy Boga poznać i odrzucić idzie do piekła

Na forum było wiele wątków o każdej z Twych wątpliwości, więc proponuję poszperać.

A może jest odpornym na indoktrynację

I uważa się za sprawiedliwszego od Boga

Co za bzdura. Nie wiem kim jesteś (z jakim wyznaniem się utożsamiasz), ale katolików obrażasz, sugerując, że wierzą w coś takiego.

Słuchaj Kris65, ktoś zarzuca Bogu, że .......... nie wiedząc, iż Bóg postępuje inaczej. Ktoś krytykuje katolicyzm za coś, co nie jest z katolicyzmem zgodne. Zupełnie jakbym krytykował Justynę Kowalczyk za wolną jazdę na łyżwach podasz ostatnich zawodów (co z tego że biega na nartach i to rewelacyjnie). A Ty wycinasz sobie jedno zdanie i z nie wiadomo skąd i w jakim celu wyjeżdżasz tutaj z indoktrynacją. To miał być taki żart, czy jak? Nie rozumiem. Może chodziło o to, jakobym wykazywał jakąś wiedzę dotyczącą istnienia Boga. Nie mam takowej. Natomiast chodziło mi o wiedzę na temat religii, która jak najbardziej istnieje.

Zanim zaczniesz szukać sprawiedliwości, wpierw poszukaj wiedzy - wystarczy na początek Katechizm.