Bóg a rachunek prawdopodobieństwa ( Matematyka a Bóg)
Autor |
Wiadomość |
sircalculator
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz paź 20, 2011 15:22 Posty: 99
|
 Bóg a rachunek prawdopodobieństwa ( Matematyka a Bóg)
Bóg chrześcijan a rachunek prawdopodobieństwa: załóżmy że na świecie było około 9 tysięcy 999 bogów + to że boga nie ma (przy tak dużej ilości Bogów brak boga powinien mieć niższy kurs(większe prawdopodobieństwo) ale kurs jest po prostu 1:10000) ... policzmy rachunek prawdopodobieństwa ... każdy bóg ma równe szanse jest w śród nich Jezus ma szanse równe 1:10000 za postawioną złotówkę można by było wygrać 10tyś zł czy dalej uważacie że macie ogromne szanse na to że wasz Bóg jest właściwy ? Nikt nie ma pewności .A co dopiero by było gdyby zrobić rachunek prawdopodobieństwa z życia Jezusa itp. Matematyka nie kłamie Jako przykład do rozmowy mogę podać zwykły film (nie ma nic wspólnego z religią) film ukazuje system na bukmachera (spoiler alert w każdym wyścigu jest bodajże 5 koni (on do produkcji filmu uzyskał 8 tyś chętnych było 5 wyścigów podzielił ludzi na 5 części raz później drugi i tak aż do ostatniego wyścigu ... bohaterka filmu była przeświadczona o tym że człowiek który wysyła jej e-maila z typami ma system na wyścigi konne) Film Derena Browna - The System (ukazuje głupotę ludzką i łatwowierność) http://www.youtube.com/watch?v=6CymEoQbklghttp://www.youtube.com/watch?v=__kfWni6 ... re=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=mi2vPTgu ... re=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=jTKvFhdd ... re=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=Uf3ICgb6 ... re=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=qkAzNftn ... re=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=czTxjef4 ... re=relatedironia on "boże" Jak ja kocham matematykę a to już z dane z innej strony mianowicie (one pasują raczej do Chrystusa starotestamentowych proroctw) Cały artykuł pochodzi ze strony www.solafide.dei.pl: Cytuj: Chrystus a rachunek prawdopodobieństwa Nie przypadkiem w angielskiej wersji tytuł filmu Gibsona brzmi „The Passion of the Christ”. Określnik „the” podkreśla w nim dwie rzeczy. Po pierwsze, niepowtarzalność ofiary Chrystusa, choć podobną śmiercią umarło wielu. Po drugie, że Jezus z Nazaretu był tym Chrystusem (ang. The Christ), którego zapowiadał Stary Testament. Czy możemy mieć pewność, że Jezus z Nazaretu był Mesjaszem? Stary Testament zawiera ponad 400 specyficznych proroctw, które wypełnił Jezus. Jeżeli zapisano je tam przed narodzinami Jezusa, to znaczy, że był On tym, za kogo się podawał, a jeśli dopisali je tam później chrześcijańscy kopiści, to chrześcijaństwo jest wielkim blefem.
Dzięki licznym kopiom ksiąg starotestamentowych z Qumran dziś nie ma wątpliwości, że proroctwa te były częścią Starego Testamentu na długo przed powstaniem chrześcijaństwa. Faktem jest też, że wypełniły się w życiu Jezusa. Przypadek? Jakie jest prawdopodobieństwo wypełnienia się choćby kilku spośród setek starotestamentowych proroctw w Jezusie z Nazaretu? Zbadajmy to, posługując się klasyczną definicją prawdopodobieństwa i wiedzą o zdarzeniach niezależnych. Jeśli prawdopodobieństwo jakiego. wydarzenia wynosi 1:5, a innego 1:10, to prawdopodobieństwo wystąpienia obu wynosi 1:50. Na przykład rzucając symetryczną, sześcienną kostką do gry, prawdopodobieństwo wypadnięcia dowolnej ilości oczek jest stałe i wynosi 1:6. Uzyskanie w dwóch kolejnych rzutach, powiedzmy 3 oczek, wynosi 1:36, a w trzech kolejnych rzutach 1:216 itd. Na podobnej zasadzie obliczmy prawdopodobieństwo wypełnienia się w Jezusie tylko 10 proroctw mesjańskich:
1. Nie zostanie odjęte berło od Judy ani laska pasterska spośród kolan jego, aż przyjdzie ten, do którego ono należy, i zdobędzie posłuch u narodów!. (Ksiega Rodzaju 49,10 BT).
W Izraelu było 12 plemion, wśród których Jezus mógł się narodzić. Patriarcha Jakub, żyjący blisko 2000 lat przed Jezusem, zapowiedział, że Mesjasz będzie potomkiem czwartego z jego dwunastu synów, a mianowicie Judy. Prawdopodobieństwo, że Chrystus narodzi się w plemieniu Judy, wynosiło wiec 1:12, a byłoby mniejsze, gdybyśmy wzięli pod uwagę, że Mesjasz miał pochodzić z linii króla Dawida (zob. Ksiega Jeremiasza 23,5), a Jezus był potomkiem Dawida, zarówno ze strony Marii (zob. Ewangelia Lukasza 3,31), jak i Józefa (zob. Ewangelia Mateusza 1,6.16). Przyjmijmy jednak stosunek zaledwie 1:100, czyli 1:102.
2. Betlejemie Efrata, najmniejszy z okręgów judzkich, z ciebie mi wyjdzie ten, który będzie władcą Izraela. Początki jego od prawieku, od dni zamierzchłych. (Ksiega Micheasza 5,1).
Proroctwo to, zapisane setki lat przed narodzinami Jezusa, wskazywało na Betlejem w Judei jako miejsce narodzin Mesjasza. Jezus mógł przyjść na świat w którymkolwiek z przeszło 2000 miasteczek i osiedli judejskich, toteż prawdopodobieństwo narodzin w Betlejem wynosiło 1:2000. Dla ułatwienia przyjmijmy jednak prawdopodobieństwo rzędu 1:1000, a wiec 1:103.
3.Oto Ja posyłam mojego anioła [posłańca], aby mi przygotował drogę przede mną. (Ksiega Malachiasza 3,1).
Posłańcem, który przygotował drogę dla Jezusa, był Jan Chrzciciel. Ilu z mieszkańców Betlejem miało poprzednika, który przygotował drogę dla ich misji? Jeden na milion?
Przyjmijmy jednak prawdopodobieństwo 1:100 000, czyli 1:105.
4.Wesel się bardzo, córko syjońska! Wykrzykuj, córko jeruzalemska! Oto twój król przychodzi do ciebie, sprawiedliwy on i zwycięski, łagodny i jedzie na ośle, na ośleciu, źrebięciu oślicy. (Ksiega Zachariasza 9,9).
Słowa te napisał prorok Zachariasz na 500 lat przed Chrystusem. Ilu mieszkańców Betlejem wjechało do Jerozolimy w roli władcy na oślęciu? Nikt, prócz Jezusa (zob. Ewangelia Łukasza 19,35-38). Zapytajmy wiec ogólniej: Ilu władców wjechało do Jerozolimy na oślęciu? Niewielu. Załóżmy prawdopodobieństwo 1:100 000, a wiec 1:105.
5. Nawet przyjaciel mój, któremu zaufałem, który jadł mój chleb, podniósł pięte przeciwko mnie. (KsiegaPsalmów 41,10).
Jeden z najbliższych przyjaciół zdradził Jezusa. Judasz podjął te decyzję, gdy przyjmował chleb z reki swego Mistrza podczas ostatniej wieczerzy (zob. Ewangelia Mateusza 26,47-48). Zdrada władcy przez przyjaciela nie należała do rzadkości, dlatego przyjmijmy prawdopodobieństwo równe 1:1000, czyli 103.
6. Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym Mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem. (Księga Izajasza 50,6 BT).
Od zarania dziejów zginęło wielu władców, ale niewielu zostało zbitych i wyszydzonych przed swoją egzekucją, zapewne żaden tak, jak Jezus (zob. Ewangelia Mateusza 26,67; Ewangelia Marka 14,65). W naszych obliczeniach uwzględnijmy jednak prawdopodobieństwo równe 1:10 000, czyli 1:104.
7. Wtedy spojrzą na mnie, na tego, którego przebodli (...) To są rany, które mi zadano w domu moich przyjaciół. (Ksiega Zachariasza 12,10; 13,6).
Słowa te wyrzekł Syn Boży! Dłonie i stopy Jezusa zostały przybite do krzyża, a Jego bok przebity włócznią (zob. Ewangelia Jana 19,37). żydzi nie stosowali ukrzyżowania, gdy Zachariasz pisał te słowa, a i później kamienowali ludzi oskarżonych o przestępstwa religijne. Mimo to przyjmijmy prawdopodobieństwo rzędu 1:100 000, a wiec 1:105.
8. Rzekł Pan do mnie: „Rzucą to do garncarza, te piękną zapłatę, na jaką mnie oszacowali”. I wziąłem trzydzieści srebrników, i rzuciłem je w domu Pańskim do garncarza. (Ksiega Zachariasza 11,13 Biblia Wujka).
Zgodnie z tym osobliwym proroctwem 30 srebrników za zdradę Mesjasza miało trafić do świątyni, a z niej w ręce garncarza. Judasz po śmierci Jezusa udał się do świątyni, aby oddać kapłanom pieniądze, które wcześniej wziął od nich za wydanie Jezusa, a kiedy ich nie przyjęli, gdyż były splamione niewinną krwią, rzucił je na posadzkę świątyni. Kapłani zakupili za nie od garncarza pole na cmentarz dla ubogich cudzoziemców (zob. Ewangelia Mateusza 27,5-7). Zapewne w całej historii ludzkości nie było drugiego przypadku, gdy zwrócone pieniądze za zdradę przyjaciela trafiły w ręce garncarza. Przyjmijmy prawdopodobieństwo 1:1 000 000, czyli 106.
9. Znęcano się nad nim, lecz on znosił to w pokorze i nie otworzył swoich ust, jak jagnię na rzeź prowadzone i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył ust swoich (...) do przestępców był zaliczony. (Ksiega Izajasza 53,7.12).
Jak wielu zawisło niewinnie, niczym Jezus, pomiędzy dwoma przestępcami? Ilu z tych niewinnie skazanych nie otworzyło ust w swej obronie? Niewielu. Przyjmijmy prawdopodobieństwo takiego wydarzenia jako równe 1:100 000, czyli 1:105.
10. Przebodli ręce i nogi moje, policzyć mogę wszystkie moje kości. A oni się wpatrują, sycą mym widokiem; moje szaty dzielą miedzy siebie i los rzucają o moją suknie. (Ksiega Psalmów 22,17-19 BT).
Żołnierze podzielili szaty Jezusa miedzy siebie, a o wierzchni1 suknie zagrali w kości, aby jej dzielić, gdyż była cała tkana (zob. Ewangelia Jana 19,23-24). Nielicznych skazańców spotkał dokładnie taki los. Załóżmy prawdopodobieństwo takiego wydarzenia jako 1:100 000, czyli 1:105.
Jakie jest prawdopodobieństwo wypełnienia się 10 starotestamentowych proroctw mesjańskich w życiu Jezusa z Nazaretu? Na pytanie to możemy odpowiedzieć w przybliżeniu, mnożąc przyjęte wcześniej prawdopodobieństwa spełnienia się powyższych dziesięciu proroctw mesjańskich: 1/(102 x 103 x 105 x 105 x 103 x 104 x 105 x 106 x 105 x 105). Otrzymamy prawdopodobieństwo rzędu 1:1043! Liczba 1:1043 jest trudna do wyobrażenia, bo np. gdybyśmy podzielili cały glob ziemski na 1-kilogramowe kawałki, otrzymalibyśmy ich w przybliżeniu dopiero 1 z 25 zerami! Prawdopodobieństwo przypadkowego wybrania jednego, specyficznego 1-kilogramowego kawałka ziemi wynosiłoby wiec 1:1025. Gdybyśmy podzielili słonce na 1-kilogramowe kawałki, otrzymalibyśmy ich 1 z 30 zerami. Prawdopodobieństwo trafienia na specyficzny 1-kilogramowy kawałek słońca, wynosiłoby dopiero 1:1030.
Alfred Edersheim, wybitny uczony z uniwersytetu w Oksfordzie, wymienił w swym monumentalnym dziele o czasach Jezusa 456 starotestamentowych zapowiedzi wypełnionych przez Mistrza z Nazaretu! Przy czym ich mesjańskie odniesienie nie jest wyłącznie chrześcijańską interpretacją, gdyż Edersheim wziął pod uwagę tylko proroctwa uznawane za mesjańskie przez starożytne źródła rabiniczne!* Wypełnienie się 2-3 proroctw mesjańskich w Jezusie z Nazaretu byłoby mało prawdopodobnym przypadkiem. Wypełnienie się 10 z nich przypadkiem jest praktycznie niemożliwe, a przecie. Pan Jezus wypełnił przynajmniej 456 starotestamentowych proroctw! Rachunek prawdopodobieństwa dla wypełnienia zaledwie 10 z nich przez Jezusa wyniósł około 1:1043. Wybitny szwajcarski matematyk, Lecomte duNouy, powiedział, że wydarzenie o podobnym prawdopodobieństwie nie ma szans, aby się wydarzyć**. A cóż dopiero, gdybyśmy wzięli pod uwagę 456 wypełnionych przez Niego proroctw!?
Peter Stoner, po zbadaniu prawdopodobieństwa wypełnienia się w Jezusie zaledwie 8 proroctw mesjańskich, napisał słusznie: Kto nie uznaje w Jezusie zapowiedzianego w Piśmie Świętym Syna Bożego, ignoruje fakt, który ma za sobą więcej dowodów ni. jakikolwiek inny fakt na świecie.***. W świetle powyższych danych, odrzucenie Jezusa jako Mesjasza byłoby czymś niedorzecznym i sprzecznym z dostępnymi faktami. Matematyka nie kłamie jeżeli w 10-ciu proroctwach starotestamentowych Jezus uzyskuje szanse rzędu 1:1043 to to że wypełnił te proroctwa jest zupełnie nieprawdopodobne nie postawił bym na niego złamanego centa
_________________ "Latarnie morskie są pożyteczniejsze od kościołów" Benjamin Franklin "Byłby to najlepszy ze światów gdyby nie było w nim religii" John Adams "Chrześcijaństwo to najbardziej wypaczony system, jaki widział świat"Thoma Jefferson
|
Śr paź 26, 2011 20:47 |
|
|
|
 |
thoren
Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 17:00 Posty: 165
|
 Re: Bóg a rachunek prawdopodobieństwa ( Matematyka a Bóg)
Z czym do ludzi kolo... Weź Ty się lepiej prześpij a rano idź do pracy czy szkoły. Szkoda sensu na te obliczenia. Jak chcesz to sobie bądź ateistą czy tam scjentologiem... Czujesz bluesa?
_________________ Tylko uczciwe życie jest szczęśliwe.
Platon
|
Śr paź 26, 2011 21:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bóg a rachunek prawdopodobieństwa ( Matematyka a Bóg)
sircalculator napisał(a): załóżmy że na świecie było około 9 tysięcy 999 bogów + to że boga nie ma jeżeli założenie jest błędne, cały dalszy dowód jest bez sensu. Bóg jest jeden, reszta to wyobrażenia ludzi którzy od zawsze podświadomie czuli że musi być "coś więcej" niż to co są w stanie pojąć sircalculator napisał(a): czy dalej uważacie że macie ogromne szanse na to że wasz Bóg jest właściwy ? Nikt nie ma pewności . oczywiście że nie ma pewności, dla tego nazywamy to WIARĄ  i tak, nadal uważam że nasz Bóg jest "właściwy" jak to określiłeś. to naprawdę zabawne, jak głosisz na tym forum swoje prawdy objawione, a wszyscy mają to gdzieś 
|
Śr paź 26, 2011 21:52 |
|
|
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Bóg a rachunek prawdopodobieństwa ( Matematyka a Bóg)
aterciniss napisał(a): Bóg jest jeden, Przegapiłem jakieś ogólnoświatowe liczenie bogów?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Śr paź 26, 2011 22:05 |
|
 |
tanie_wino
Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34 Posty: 973
|
 Re: Bóg a rachunek prawdopodobieństwa ( Matematyka a Bóg)
A ile wg Ciebie może być wszechmogących i wiecznych istot? A wiesz kto to był Leonhard Euler, czy Augustin Cauchy? To sobie sprawdz. Ja dodam tylko, że byli wierzącymi, a ściślej to chrześcijanami  Jeszcze można wspomnieć o ogłoszonym niedawno jednym z 3 najwybitniejszych naukowców w dziejach, czyli I.Newtonie, a także o M.Faradayu, obaj byli chrześcijanami.
_________________ pajacyk.pl
|
Śr paź 26, 2011 22:18 |
|
|
|
 |
tanie_wino
Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34 Posty: 973
|
 Re: Bóg a rachunek prawdopodobieństwa ( Matematyka a Bóg)
i jeszcze Kopernik, Kepler, Kartezjusz, Leibniz. Matematyka i fizyka kiedyś nie przeszkadzała wierzyć w Boga, nie wiem jak to jest dzisiaj, ale chyba gorzej.
_________________ pajacyk.pl
|
Śr paź 26, 2011 22:56 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Bóg a rachunek prawdopodobieństwa ( Matematyka a Bóg)
tanie_wino napisał(a): A ile wg Ciebie może być wszechmogących i wiecznych istot? Najwyżej nieskończoność. Plus minus sto. 
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Śr paź 26, 2011 22:58 |
|
 |
tanie_wino
Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34 Posty: 973
|
 Re: Bóg a rachunek prawdopodobieństwa ( Matematyka a Bóg)
_________________ pajacyk.pl
|
Śr paź 26, 2011 23:50 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
 Re: Bóg a rachunek prawdopodobieństwa ( Matematyka a Bóg)
I cóż z tego wszystkiego wynika? Jeśli rozumując w ten sposób weźmiemy dowolne wydarzenie/sytuację i zaczniemy je opisywać, to z każdym kolejnym elementem opisu prawdopodobieństwo takiego zdarzenia/sytuacji będzie się zmniejszać. A jednak te wydarzenia/sytuacje jakoś mają miejsce i nikt się temu nie dziwi.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
So paź 29, 2011 10:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bóg a rachunek prawdopodobieństwa ( Matematyka a Bóg)
WaszJudasz napisał(a): I cóż z tego wszystkiego wynika? Jeśli rozumując w ten sposób weźmiemy dowolne wydarzenie/sytuację i zaczniemy je opisywać, to z każdym kolejnym elementem opisu prawdopodobieństwo takiego zdarzenia/sytuacji będzie się zmniejszać. A jednak te wydarzenia/sytuacje jakoś mają miejsce i nikt się temu nie dziwi. Spoko, można temu po prostu zaprzeczyć  , jak choćby tu: viewtopic.php?f=1&t=3321&start=15
|
So paź 29, 2011 11:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bóg a rachunek prawdopodobieństwa ( Matematyka a Bóg)
Cytuj: Chrystus a rachunek prawdopodobieństwa [...] Po drugie, że Jezus z Nazaretu był tym Chrystusem (ang. The Christ), którego zapowiadał Stary Testament. Czy możemy mieć pewność, że Jezus z Nazaretu był Mesjaszem? Stary Testament zawiera ponad 400 specyficznych proroctw, które wypełnił Jezus. Jeżeli zapisano je tam przed narodzinami Jezusa, to znaczy, że był On tym, za kogo się podawał, a jeśli dopisali je tam później chrześcijańscy kopiści, to chrześcijaństwo jest wielkim blefem.
Dzięki licznym kopiom ksiąg starotestamentowych z Qumran dziś nie ma wątpliwości, że proroctwa te były częścią Starego Testamentu na długo przed powstaniem chrześcijaństwa. Faktem jest też, że wypełniły się w życiu Jezusa. Przypadek? Jakie jest prawdopodobieństwo wypełnienia się choćby kilku spośród setek starotestamentowych proroctw w Jezusie z Nazaretu? Zbadajmy to, posługując się klasyczną definicją prawdopodobieństwa i wiedzą o zdarzeniach niezależnych. Naprawdę aż 400 spełnionych w osobie Jezusa proroctw starotestamentowych? To ja poproszę o pełną listę Cytuj: 1. Nie zostanie odjęte berło od Judy ani laska pasterska spośród kolan jego, aż przyjdzie ten, do którego ono należy, i zdobędzie posłuch u narodów!. (Ksiega Rodzaju 49,10 BT).
W Izraelu było 12 plemion, wśród których Jezus mógł się narodzić. Patriarcha Jakub, żyjący blisko 2000 lat przed Jezusem, zapowiedział, że Mesjasz będzie potomkiem czwartego z jego dwunastu synów, a mianowicie Judy. Prawdopodobieństwo, że Chrystus narodzi się w plemieniu Judy, wynosiło wiec 1:12, a byłoby mniejsze, gdybyśmy wzięli pod uwagę, że Mesjasz miał pochodzić z linii króla Dawida (zob. Ksiega Jeremiasza 23,5), a Jezus był potomkiem Dawida, zarówno ze strony Marii (zob. Ewangelia Lukasza 3,31), jak i Józefa (zob. Ewangelia Mateusza 1,6.16). Przyjmijmy jednak stosunek zaledwie 1:100, czyli 1:102. Po pierwsze, proroctwo, że "nie zostanie odjęte berło od Judy" w ogóle się NIE spełniło. Królestwo Judy upadło, podbite przez Babilończyków. Przestało istnieć, nie było królów Judy, berło zostało odjęte. Po drugie, w słowach błogosławieństwa Jakuba nie ma ani słowa o MESJASZU. To tylko bezpodstawne urojenie. Po trzecie, to są z palca wyssane brednie, a nie rachunek prawdopodobieństwa. Plemię Judy było jednym z najliczniejszych, dużo liczniejszym niż np. sąsiadujące z nim plemię Beniamina, więc wcale nie 1:12. Ponadto Jezus pochodził z Nazaretu, miasteczka w GALILEI, 100 km na północ od terenów plemienia Judy. Opowieści autorów ewangelii wg Mateusza i Łukasza są sprzeczne ze sobą, chociaż obaj usiłują przekonać czytelników, że Jezus urodził się w judejskim Betlejem. Było jednak wiadomo, że razem z rodziną od małego mieszkał i wychowywał się w Nazarecie. Podobnie czystym chciejstwem obu autorów jest pochodzenie Jezusa z linii Dawida. Cytuj: 2. Betlejemie Efrata, najmniejszy z okręgów judzkich, z ciebie mi wyjdzie ten, który będzie władcą Izraela. Początki jego od prawieku, od dni zamierzchłych. (Ksiega Micheasza 5,1). Proroctwo to, zapisane setki lat przed narodzinami Jezusa, wskazywało na Betlejem w Judei jako miejsce narodzin Mesjasza. Jezus mógł przyjść na świat w którymkolwiek z przeszło 2000 miasteczek i osiedli judejskich, toteż prawdopodobieństwo narodzin w Betlejem wynosiło 1:2000. Dla ułatwienia przyjmijmy jednak prawdopodobieństwo rzędu 1:1000, a wiec 1:103. I znowu trąba. Po pierwsze, te słowa w osobie Jezusa z Nazaretu bynajmniej się NIE SPEŁNIŁY. Jezus wcale nie został władcą Izraela. Po drugie, wyrywanie cytatu z kontekstu służy autorowi do ukrycia niewygodnego faktu - Mesjasz miał być władcą, pod rządami którego wszyscy Żydzi z diaspory powrócą do ojczyzny, a jego państwo będzie potęgą rządzącą na całym świecie: "A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności. Przeto [Pan] wyda ich aż do czasu, kiedy porodzi mająca porodzić. Wtedy reszta braci Jego powróci do synów Izraela. Powstanie On i paść będzie mocą Pańską, w majestacie imienia Pana Boga swego. Osiądą wtedy, bo odtąd rozciągnie swą potęgę aż po krańce ziemi."Po trzecie, opowieści autorów ewangelii wg Mateusza i Łukasza o narodzinach w Betlejem są sprzeczne i niewiarygodne. Po czwarte, szacunki liczbowe są kompletnie z sufitu wzięte. Po piąte, gdyby ktoś został potężnym władcą Izraela, ale nie urodził się w Betlejem, to z definicji nie byłby Mesjaszem, więc całe to wyliczenie "prawdopodobieństwa urodzin Mesjasza w Betlejem" jest kompletnie bez sensu. Cytuj: 3.Oto Ja posyłam mojego anioła [posłańca], aby mi przygotował drogę przede mną. (Ksiega Malachiasza 3,1).
Posłańcem, który przygotował drogę dla Jezusa, był Jan Chrzciciel. Ilu z mieszkańców Betlejem miało poprzednika, który przygotował drogę dla ich misji? Jeden na milion?
Przyjmijmy jednak prawdopodobieństwo 1:100 000, czyli 1:105. Wystarczy krótki komentarz: podobno miało być analizowane prawdopodobieństwo zdarzeń NIEZALEŻNYCH. O różnicy pomiędzy aniołem a Janem Chrzcicielem nie ma co wspominać. Ale czegóż się spodziewać... Cytuj: 4.Wesel się bardzo, córko syjońska! Wykrzykuj, córko jeruzalemska! Oto twój król przychodzi do ciebie, sprawiedliwy on i zwycięski, łagodny i jedzie na ośle, na ośleciu, źrebięciu oślicy. (Ksiega Zachariasza 9,9).
Słowa te napisał prorok Zachariasz na 500 lat przed Chrystusem. Ilu mieszkańców Betlejem wjechało do Jerozolimy w roli władcy na oślęciu? Nikt, prócz Jezusa (zob. Ewangelia Łukasza 19,35-38). Zapytajmy wiec ogólniej: Ilu władców wjechało do Jerozolimy na oślęciu? Niewielu. Załóżmy prawdopodobieństwo 1:100 000, a wiec 1:105. Po pierwsze, znowu autor tej bredni nie rozumie, czym są zdarzenia niezależne. Po drugie, ponownie nie zauważa, że Jezus NIE był królem ani władcą. Dalej już po prostu nie mam siły komentować tych bredni. Cytuj: Matematyka nie kłamie jeżeli w 10-ciu proroctwach starotestamentowych Jezus uzyskuje szanse rzędu 1:1043 to to że wypełnił te proroctwa jest zupełnie nieprawdopodobne nie postawił bym na niego złamanego centa matematyka nie kłamie. Kłamią ludzie, którzy posługują się zmyślonymi przez siebie "spełnieniami" i liczbami.
|
Śr lut 29, 2012 10:52 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Bóg a rachunek prawdopodobieństwa ( Matematyka a Bóg)
To nie ma sensu. To tak jakby matematycznie udowadniać, że jabłka są lepsze od gruszek. Nie da się. Co najwyżej można próbować oszacować czy więcej ludzi lubi jabłka czy też gruszki. Ale i tak pozostanie to kwestią indywidualną. Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek by twierdzić, że jabłka są lepsze od gruszek czy odwrotnie. Nie ma też żadnych racjonalnych przesłanek by twierdzić, że istnieje jeden, dwóch czy 10 tys. bogów. To jest kwestia indywidualnej wiary każdego człowieka i jego decyzji, w co wierzy i jak wierzy. To, że ileś tam osób wierzy w jednego, a ileś tam w 15 nijak się ma do tego ilu tych bogów jest naprawdę. NIE WIEMY czy istnieją czy tylko zostali przez nas wymyśleni. NIE WIEMY ilu ich jest, co robią i w jakim celu. Możemy tylko spekulować i filozofować, ale używanie narzędzi takich jak matematyka do opisu czy badania bogów jest bez sensu.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr lut 29, 2012 11:08 |
|
 |
dziadek
Dołączył(a): Śr maja 04, 2005 13:53 Posty: 51
|
 Re: Bóg a rachunek prawdopodobieństwa ( Matematyka a Bóg)
Czucie i wiara silniej mówi do mnie, Niż mędrca szkiełko i oko.
Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu, Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce; Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu! Miej serce i patrzaj w serce! A. Mickiewicz
|
So mar 10, 2012 14:49 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Bóg a rachunek prawdopodobieństwa ( Matematyka a Bóg)
sircalculator napisał(a): Matematyka nie kłamie jeżeli w 10-ciu proroctwach starotestamentowych Jezus uzyskuje szanse rzędu 1:1043 to to że wypełnił te proroctwa jest zupełnie nieprawdopodobne nie postawił bym na niego złamanego centa
Szanse, że z gorącej i gęstej plazmy po 14 mld lat powstanie niejaki sircalculator były pewnie jeszcze mniejsze.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So mar 10, 2012 16:09 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Bóg a rachunek prawdopodobieństwa ( Matematyka a Bóg)
Seweryn napisał(a): sircalculator napisał(a): Matematyka nie kłamie jeżeli w 10-ciu proroctwach starotestamentowych Jezus uzyskuje szanse rzędu 1:1043 to to że wypełnił te proroctwa jest zupełnie nieprawdopodobne nie postawił bym na niego złamanego centa
Szanse, że z gorącej i gęstej plazmy po 14 mld lat powstanie niejaki sircalculator były pewnie jeszcze mniejsze. Nie ma mowy o żadnej "szansie", jeśli powstanie sircalculatora nie było efektem celowego działania: http://www.youtube.com/watch?v=HIeHNc74QGg - Personal Take: Teleological Argument http://www.youtube.com/watch?v=6CymEoQbklg - Derren Brown - The System
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
Ostatnio edytowano So mar 10, 2012 16:29 przez Elbrus, łącznie edytowano 1 raz
|
So mar 10, 2012 16:17 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|