Autor |
Wiadomość |
szewa
Dołączył(a): Cz lut 23, 2012 12:14 Posty: 69
|
 Re: Być mężczyzną
Staram się jak mogę i jak Widzisz się nie poddaję nigdy.A swoją drogą ciągle jestem ciekawa jakich gestów miłości Ty jako mężczyzna oczekiwałbyś od swojej kobiety.Jakich gestów Ci jako mężczyźnie brakuje.Ja w zamian chętnie jeszcze raz deklaruję napisać o moich oczekiwaniach może Ci to jakoś pomoże jeśli zamiast pogodzenia się z sytuacją będziesz chciał powalczyć o to by czuć się kochanym.Serdeczne dzięki za Szewunię. 
|
Pt mar 02, 2012 12:21 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Być mężczyzną
Szewcia, gesty, to mnie tylko wkurzają.Jeżeli ma się miłość, to nie są to gesty, tylko stały stosunek. Po prostu chce się ze sobą być i jest razem dobrze. Tego nie da się wyhodować. Zdaję sobie sprawę z tego, że szczyt tego, czego mogę oczekiwać, to wzajemny szacunek w zachowaniu, czynach i słowach. Tak już po prostu będzie do śmierci. Świadomość tego jest przyczyną mojej walki o miłość oblubieńczą, aby młodzi ludzie byli w życiu szczęśliwi. Strasznie trudno wytłumaczyć to ludziom, nawet młodym, sami pchają się do nieszczęścia. Wiem, kobiety uwielbiają gesty, dlatego przytuliłbym Cię. Jesteś w moich modlitwach. Pozdrawiam.
|
Pt mar 02, 2012 19:42 |
|
 |
szewa
Dołączył(a): Cz lut 23, 2012 12:14 Posty: 69
|
 Re: Być mężczyzną
Bardzo Ci dziękuję za modlitwę i przytulenie.Popatrz ja wiem,że to nie jest pusty gest tylko znak życzliwości,może sympatii.Sztuczne gesty łatwo odróżnić od prawdziwych wyrazów serdeczności.Ten stały stosunek musi mieć całe mnóstwo drobnych,ale nie tylko gestów które o tym stosunku mówią.Widzisz mój mąż zawsze twierdził,że mnie kocha i myślę,że to było szczere ale ja nie czułam się kochana bo mi tego w żaden sposób nie okazywał.Nie miął dla mnie czasu,nie uśmiechał się do mnie nie przytulał mnie a nawet gdy ja się do niego przytulałam czułam jakbym się przytulała do jakiegoś "zombi".Coś jednak ostatnio drgnęło i niby nic się nie zmieniło a jednak jest jakoś cieplej między nami. Bardzo ufam modlitwie i myślę,że taka bezinteresowna modlitwa jak Twoja za mnie niebo przebija.Ja Ciebie też przytulam jest we mnie dzisiaj tyle ciepła,że mogłabym przytulić cały świat. Ato dla Twojej żony 
|
So mar 03, 2012 18:22 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Być mężczyzną
Dzięki! Moja żona to Twoja rówieśnica.Dziękuję już Panu Bogu, że mnie wysłuchał w Twojej sprawie. Będę się dalej modlił, dziękując Panu Bogu za wysłuchanie. Pozdrowienia dla Ciebie i Twojego Męża.
|
So mar 03, 2012 19:41 |
|
 |
szewa
Dołączył(a): Cz lut 23, 2012 12:14 Posty: 69
|
 Re: Być mężczyzną
 Nasza najmłodsza córka,która jest jeszcze w domu wczoraj też zauważyła zmianę w tacie i Mu o tym powiedziała.Był zdziwiony z jego punktu widzenia On jest taki sam,ale nie jest.Atmosfera w domu zmieniła się tak jakbyś po długiej nieobecności w piecu zapalił.Ja też w zamian obiecuję modlitwę w waszej intencji. Serdeczne pozdrówka 
|
N mar 04, 2012 15:13 |
|
|
|
 |
Sage
Dołączył(a): Pn mar 12, 2012 15:43 Posty: 6
|
 Re: Być mężczyzną
Onu naprawdę nie rozumie, a zarejestrował się tu po to żeby zrozumieć wasz tok myślenia. Dlaczego chcecie zamykać wszystkich w jakichś ustalonych ramach. Żeby być facetem to musisz być taki i taki itd. Ludzie są tak rożni jak by byli z tysiąca światów, każdego co innego rajcuje. Zamykanie człowieka między ideałami to zbrodnia, bo podobno człowiek nigdy nie będzie idealny. I to tyle onu czyta dalej, i próbuje zrozumieć.
|
Pn mar 12, 2012 22:37 |
|
 |
szewa
Dołączył(a): Cz lut 23, 2012 12:14 Posty: 69
|
 Re: Być mężczyzną
Drogi Onu długo Ci jeszcze wypadnie czytać i nadal nic nie zakumasz,bo nie w głowie leży istota rozumienia,ale w sercu.Jeśli ktoś szuka racji i na tym poziomie pozostaje to utwierdza się tylko w swoich przekonaniach.Mimo,że sam myśli inaczej wydaje mu się,że wywołując dyskusję jest gotów wysłuchać argumentów innych niż swoje,ale to tylko złudzenie.Zbijając cudze argumenty utwierdza się tylko w własnych.Ma rację,ale nadal pozostaje tam gdzie był.By zrozumieć cudze racje trzeba niejako zostawić swoje.Wtedy można coś zrozumieć,można,ale się nie musi.Każdy jest inny to prawda,ale przecież też jest prawdą,że wiele nas łączy i to co nas łączy stanowi bazę tego co ludzkie mimo inności jednostek.To,że nikt nie jest ideałem to też oczywistość,ale gdyby nie dążenie do ideału nie byłoby rozwoju.Drogi Onu jeśli rzeczywiście myślisz,zapraszam Cię do pójścia w głąb jeśli czaisz o co mi biega.
|
Śr mar 14, 2012 9:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|