Johnny, nie rozumiem. Raz piszesz, że przestępca kościelny sam przez swój postępek wyłącza się z Kościoła, a potem dodajesz, że dla Kościoła on ndal jest jego członkiem. No to jest czy nie jest? A jak jest to dlaczego Kościół nie powinien za niego współodpowiadać?

No własnie, też nie wiem czemu
Czy jak np konduktor zgwałciłby pasażerke to czy PKP ma wypłacić jej odszkodowanie???

Dlatego, że to KK ręczy swym autorytetem za daną osobę, skierowuje ją w dane miejsce, często też wydarzenia o których mowa dzieją się w placówkach należących do Kościoła. Także dlatego, że księża jakoby nie pobierają pensji, jakoby nie posiadają niemal nic na własność...

W USA po ujawnieniu procederów, jakie miały miejsce na ogromną skalę w qasi-misyjnych szkołach z internatem przeznaczonych dla Indian (idealne ofiary - dzieci ludzi w zasadzie pozbawionych praw, , niektóre mniejsze kościoły stanęły wobec widma bankructwa i nikt się z nimi z tego powodu jakoś nie patyczkował... (dla jasności - szło głownie o różne odłamy protestantów)



Za cała pewnością rości sobie takie prawa. Zresztą - wspomniałem o historii, prawda? A właśnie na kartach tejże poznajemy co najmniej kilku papieży, którym ubzdurało się, że przynależy im się prawo mianowania monarchów Europy i wyrokowanie, czy poddani winni są im posłuszeństwo. Cóż, wszyscy conieco słyszeliśmy o Księciu Tego Świata...

Myślę, że jeśli konduktor zgwałci pasażerkę W POCIĄGU, to PKP za to współodpowiada.

Nie nie!
Podobnie jak Poczta Polska nie wypłaciłaby odszkodowania osobie zgwałconej przez listonosza.
U mnie w mieście był taki przypadek ,jak policjant obcował cieleśnie z niepełnoletnią (16 letnią). Jeszcze na dodatek zrobił jej dziecko. Policja nie zapłaciła żadnego odszkodowania tej dziewczynie (i słusznie,bo z jakiej racji), natomiast ten policjant nie dość zę został zwolniony to jeszcze sam będzie musiał płacić jej alimenty

Myślę, że sprawa nie jest taka oczywista, jak gwałciciel dokona omawianego czynu w czasie i miejscu pracy. No ale prawnikiem nie jestem, więc casusami nie sypnę...

EDIT:

A szpitale? Te od czasu do czasu płacą odszkodowania za błąd lekarza. Dlaczego?

To jest inna sprawa. Błąd może popełnić lekarz jedynie podczas pracy.
Natomiast obmacywanie dziecka przez księdza trudno uznać za błąd przy pracy

Tyle tylko, że posługa kapłana to nie praca w określonych godzinach - kapłaństwo trwa 24 godziny/dobę.

Nawet kiedy śpi???

No ale np. wielu księży nie ma z czego płacić, a KK umywa ręce i powie pewnie - my nie zapłacimy, niech idze siedzieć.


Co??! To jak najbardziej jest błąd przy pracy, baaa, to nie tylko błąd, ale gwałt na podstawowych wartościach którym ksiądz powinien służyć 24 godz. na dobę.


Jak śpi to śpi, ale zawsze może go obudzić wezwanie do umierającego, wtedy dobry ksiądz biegnie z posługą.

Nie mają z czego płacić?! No nie rozśmieszaj mnie. Chciałbym mieć pensje przecietnego proboszcza

taki na wsi to ma miliony, albo zakonnicy też wory forsy kiszą

Wedle zyczenia...... my "postępowi katolicy" zastanawiamy sie czemu Kosciół odrzuca odpowiedzialnośc za niegodziwosci duchownych gejów, a konserwowi genetyczni patrioci dają odpowiedź
http://wyborcza.pl/1,75478,11352905,Ks_ ... ciele.html

Nie wiem, ty jesteś specjalistką od genetycznych



Po pierwsze, mylicie księży z zakonnikami. Po drugie, to wszystko są stwierdzenia palcem po wodzie pisane - "ręczenie autorytetem" to nie jest żadna kategoria prawna. Nawet jednak gdybyśmy znaleźli tu jakieś uzasadnienie, nadal nie rozumiem, dlaczego CHCECIE, żeby sprawca NIE PONIÓSŁ ODPOWIEDZIALNOŚCI OSOBIŚCIE.



Z całą pewnością nie.



To teraz jeszcze np. gwałt dokonany przez policjanta nazwijmy "błędnym wykonaniem obowiązków służbowych" (miał tylko zatrzymać.. ale się "pomylił" ) i będzie gites



Czyli najniższą krajową, a i to jak dobrze pójdzie?

A wypowiedź genetycznych o lobby gejowskim w Kościele nie zauwazyłeś?...czy nie jest Ci wygodna - lepiej gdyby o tym napisali jacyś liberałowie z PO czy Ruchu Palikota