Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 20:25



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 124 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 Polska katolicka - kraj ludzi wierzących 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Polska katolicka - kraj ludzi wierzących
Johnny99 napisał(a):
Elbrus napisał(a):
Nie ma zakazów zewnętrznych, ale mogą być wewnętrzne


A skąd się biorą te wewnętrzne? Nie z zewnątrz aby?
Skoro Moralność ateistów jak i teistów zapewnia kultura społeczeństw ?
Pisząc o zewnętrzności miałem na myśli przestrzeganie regulacji
nie ze względu na przekonanie (przyjęcie czegoś jako własne)
tylko ze względu na sam autorytet i zaufanie albo fizyczny lub psychiczny wpływ,
który oddzialuje jedynie na zachowanie (robię, bo mnie zmuszają),
a nie na przekonanie (robię, bo uważam za słuszne).
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
mimo że sami tego tak nie odbierają - nie są to dla nich wymogi zewznętrzne,
tylko wewnętrzne, które spełnialiby niezależnie od jakichś religii.


Nie tylko nie da się jednak tego udowodnić,
ale także zaprzeczasz sam sobie - religia jest w końcu także częścią kultury.
Jeśli ktoś kupuje swojej dziewczynie kwiaty, ale zupełnie nie podziela idei Walentynek czy Dnia Kobiet,
to je kupuje ze względu na swoje przekonania, a ze względu na sugestie walentynkowe i 8-marcowe.



Val napisał(a):
Ateiści często zgadzają się ze zdaniem piszących na Racjonalista.pl,
Możesz podać statystyki?
Val napisał(a):
wyznający poglądy lewicowe z lewicową prasą, a femnistki z feministyczną prasą.
Lewicowiec podziela poglądy prasy lewicowej
nie dlatego (na pewno nie zawsze dlatego), że jest dla niego autorytetem,
tylko dlatego że piszą w niej ludzie, którzy mają podobne poglądy jak on.
Val napisał(a):
Oni czytają- wyciągają wnioski i się zgadzają w większości, bo w końcu regularnie sięgają po lekturę.
Trzeba by mieszkać w buszu, aby nie mieć autorytetu i nie czerpać wiedzy z ideologicznej linii jakiegoś źródła.
Skoro ktoś analizuje i wyciąga wnioski,
to podziela poglądy ze względu na wartość argumentów, a nie ze względu na autorytet.
On kształtuje swoje "autorytety", a nie autorytety jego.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Ostatnio edytowano Pt mar 16, 2012 13:56 przez Elbrus, łącznie edytowano 1 raz



Pt mar 16, 2012 13:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Polska katolicka - kraj ludzi wierzących
Elbrus napisał(a):
Pisząc o zewnętrzności miałem na myśli przestrzeganie regulacji nie ze względu na przekonanie (przyjęcie czegoś jako własne) tylko ze względu na sam autorytet i zaufanie albo fizyczny lub psychiczny wpływ, który oddzialuje jedynie na zachowanie (robię, bo mnie zmuszają), a nie na przekonanie (robię, bo uważam za słuszne).


Mało przydatne rozróżnienie - większość wierzących też przyjmuje regulacje jako własne i dlatego ich przestrzega. Zwłaszcza, że w dzisiejszych czasach swobodnie może nie przestrzegać tych, których za własne nie przyjmuje.

Cytuj:
Jeśli ktoś kupuje swojej dziewczynie kwiaty, ale zupełnie nie podziela idei Walentynek czy Dnia Kobiet, to je kupuje ze względu na swoje przekonania, a ze względu na sugestie walentynkowe i 8-marcowe.


Nie rozumiem do czego ten przykład się odnosi. Jego sens też jest dla mnie niejasny.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt mar 16, 2012 13:55
Zobacz profil
Post Re: Polska katolicka - kraj ludzi wierzących
Val napisał(a):
Ze świecą szukać katolika, który nie ocenia moralności katolickiej i nie decyduje o tym jak postępować w myśl tezy Kanta: Niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie.
Katolik po śmierci będzie rozliczony ze SWOJEJ moralności, nie katolickiej, buddyjskiej itp.
KK ocenia i głosi swoje nauki, ale KK nie ma władzy nad duszą i to katolik we własnym sumieniu ocenia i przemyśla, czy się z tym zgadza czy nie.
Bardzo słuszne spostrzeżenie. Co więcej: zapewne większość katolików o tym nie wie, że Katechizm Kościoła Katolickiego (KKK) zawiera artykuł szósty pt. "Sumienie moralne", a w nim m.in.:

Katechizm Kościoła Katolickiego napisał(a):
KKK 1777 Sumienie moralne obecne we wnętrzu osoby nakazuje jej w odpowiedniej chwili pełnić dobro, a unikać zła. Osądza ono również konkretne wybory, aprobując te, które są dobre, i potępiając te, które są złe. Świadczy ono o autorytecie prawdy odnoszącej się do najwyższego Dobra, do którego osoba ludzka czuje się przyciągana i którego nakazy przyjmuje. Człowiek roztropny słuchając sumienia moralnego, może usłyszeć Boga, który mówi.

KKK 1778 Sumienie moralne jest sądem rozumu, przez który osoba ludzka rozpoznaje jakość moralną konkretnego czynu, który zamierza wykonać, którego właśnie dokonuje lub którego dokonała. Człowiek we wszystkim tym, co mówi i co czyni, powinien wiernie iść za tym, o czym wie, że jest słuszne i prawe. Właśnie przez sąd swego sumienia człowiek postrzega i rozpoznaje nakazy prawa Bożego:

Sumienie jest prawem naszego ducha, ale go przewyższa; upomina nas, pozwala poznać odpowiedzialność i obowiązek, obawę i nadzieję... Jest zwiastunem Tego, który tak w świecie natury, jak i łaski, mówi do nas przez zasłonę, poucza nas i nami kieruje. Sumienie jest pierwszym ze wszystkich namiestników Chrystusa.

1782 Człowiek ma prawo działać zgodnie z sumieniem i wolnością, by osobiście podejmować decyzje moralne. "Nie wolno więc go zmuszać, aby postępował wbrew swojemu sumieniu. Ale nie wolno mu też przeszkadzać w postępowaniu zgodnie z własnym sumieniem, zwłaszcza w dziedzinie religijnej". (Sobór Watykański II, dekl. Dignitatis humanae, 3).

KKK 1790 Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swojego sumienia. Gdyby dobrowolnie działał przeciw takiemu sumieniu, potępiałby sam siebie. Zdarza się jednak, że sumienie znajduje się w ignorancji i wydaje błędne sądy o czynach, które mają być dokonane lub już zostały dokonane.

KKK 1798 Sumienie dobrze uformowane jest prawe i prawdziwe. Formułuje ono swoje sądy, kierując się rozumem, zgodnie z prawdziwym dobrem chcianym przez mądrość Stwórcy. Każdy powinien wykorzystywać środki odpowiednie do formowania swego sumienia.

KKK 1800 Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia.


Co prawda KKK 1783-1785 nakazują kształtowanie (formowanie) własnego sumienia, a jednym z przewodników w pracy nad "wychowywaniem sumienia" jest "pewne nauczanie Kościoła", jednak katolik ma obowiązek wsłuchiwać się w nauki Kościoła oraz we własne sumienie. Jeśli jego sumienie niezawodnie wskazuje mu co innego niż Kościół, to nie powinien głosu sumienia odrzucać, ale raczej uczciwie starać się znaleźć pomoc u Boga z pogodzeniem tych dwóch wskazań. Co oznacza, że każdorazowo w praktycznym działaniu głos sumienia jest najważniejszy - ważniejszy niż słowo księdza, biskupa, teologa, soboru czy słowo papieża.

Inaczej mówiąc: postępowanie wbrew sumieniu, łamanie własnego sumienia w imię posłuszeństwa Kościołowi nie jest dobrym postępowaniem, ale przeciwnie - niewłaściwym.


Ostatnio edytowano Pt mar 16, 2012 14:11 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Pt mar 16, 2012 14:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Polska katolicka - kraj ludzi wierzących
Johnny99 napisał(a):
Elbrus napisał(a):
Pisząc o zewnętrzności miałem na myśli przestrzeganie regulacji
nie ze względu na przekonanie (przyjęcie czegoś jako własne)
tylko ze względu na sam autorytet i zaufanie albo fizyczny lub psychiczny wpływ,
który oddzialuje jedynie na zachowanie (robię, bo mnie zmuszają),
a nie na przekonanie (robię, bo uważam za słuszne).


Mało przydatne rozróżnienie - większość wierzących też przyjmuje regulacje jako własne i dlatego ich przestrzega.
Większość przyjmuje jako własne większość regulacji, ale nie wszystkie,
dlatego rozróżnienie jest przydatne np. w przypadku prezerwatyw.
Ich niestosowanie może być wynikiem zakazu wewnętrznego (uważam je za złe)
albo zewznętrznego (nie widzę, aby były złe, ale skoro Kościół tak naucza,
to pomimo moich dużych wątpliwości postaram się z moim prezerwatywizmem walczyć).
Johnny99 napisał(a):
Zwłaszcza, że w dzisiejszych czasach swobodnie może nie przestrzegać tych,
których za własne nie przyjmuje.
Dlatego odnosi się to do głównego wątku,
w którym poruszano chociażby problem niskiej frekwencji wiernych na Mszach Św.
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Jeśli ktoś kupuje swojej dziewczynie kwiaty, ale zupełnie nie podziela idei Walentynek czy Dnia Kobiet,
to je kupuje ze względu na swoje przekonania, a ze względu na sugestie walentynkowe i 8-marcowe.


Nie rozumiem do czego ten przykład się odnosi. Jego sens też jest dla mnie niejasny.
Odnosi się do twojej wypowiedzi:
Johnny99 napisał(a):
Skoro tak, to oznacza to tyle, że to właśnie religia zapewnia moralność ateistów..
Jeśli idea składania kwiatów i niezabijania
istniała przed wprowadzenie Dnia Kobiet i objawienia Dekalogu,
to nieuprawnionym jest mówienie, że 8 marca zapewnia kobietom
otrzymanie kwiatów od ich partnerów (nawet jeśli są przeciwnikami tego święta),
a religie abrahamowe zapewniają ateistom moralność.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Ostatnio edytowano Pt mar 16, 2012 14:17 przez Elbrus, łącznie edytowano 1 raz



Pt mar 16, 2012 14:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Polska katolicka - kraj ludzi wierzących
Elbrus napisał(a):
Większość przyjmuje jako własne większość regulacji, ale nie wszystkie,


Wszyscy tak mają.

Cytuj:
Jeśli idea składania kwiatów i niezabijania istniała przed wprowadzenie Dnia Kobiet i objawienia Dekalogu, to nieuprawnionym jest mówienie, że 8 marca zapewnia kobietom otrzymanie kwiatów od ich partnerów (nawet jeśli są przeciwnikami tego święta),


Nie widzę wynikania. Niewątpliwie 8 marca zapewnia kobietom otrzymanie kwiatów, bez żadnego względu na to, czy idea dawania kobietom kwiatów istniała przed ustanowieniem Dnia Kobiet (jasne że istniała).

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt mar 16, 2012 14:16
Zobacz profil
Post Re: Polska katolicka - kraj ludzi wierzących
Cytuj:
albo zewznętrznego (nie widzę, aby były złe, ale skoro Kościół tak naucza,
to pomimo moich wątpliwości co do tego zakazu postaram się z moim prezerwatywizmem walczyć).

A teraz wstaw w miejsce Kościół- prawo państwowe.
Prawo mówi, że jest to karalne, więc pomimo swoich wątpliwości starasz się z tym walczyć?
Co stanowi Twoje kryterium oceny? Skąd wiesz, że pomimo wątpliwości to Ty masz rację, a nie prawo?

Co do prezerwatyw- ładnie teoretyzujesz, ale do praktyki ma się to nijak, zwłaszcza że nie można zwalić na katolików, że nie kupują prezerwatyw, skoro podobno mamy kraj "katolicki" i Polacy poność są religijni, a sprzedaż pokazuje jak jest.

Nie mogę podać statystyk, ale w dyskusjach na innych forach, osoby nazywające siebie racjonalistami w dyskusjach podpieraja sie argumentami z tej strony. I sobie ją polecają nawzajem na forum.
I nie widzę powodu, ab ateiści się nie zgadzali z tekstami z Racjonalisty.pl, skoro nie mają sprzeczności z ideologią ateizmu. To by było tak, jakby wierzący nie zgadzał się z tekstem na stronie Internetowej z tym, że Bóg istnieje :D

Cytuj:
tylko dlatego że piszą w niej ludzie, którzy mają podobne poglądy jak on.

Sugerujesz, że czytając regularnie prasę lewicową, nie przyjmą prezentowanych tam poglądów i nie będą w dyskusjach ich powielać? W komentarzach internetowych wydań widać jak na dłoni, że czytelnicy mają niemal identyczne poglądy i rzadko kto krytycznie do nich podchodzi. Zdawało mi się, że nie można mieć identycznych poglądów jak jak inna osoba, bo każdy winien różne wnioski wyciągać jako wolny człowiek, a i czasem sprawdzać źródło zanim się je powieli.
Klasycznym skrajny przykładem, że czytelnik/słuchacz przejmuje poglądy, jest czas wyborów parlamentarnych. Logiczne jest, że powinno się sprawdzić program wyborczy, sprawdzic kandydatów i podjąć decyzję. Tymczasem okazuje się, że wygrywa ten, kto ma najwiecej pieniędzy na kampanię wyborczą i najlepiej aby o nim dobrze pisali.

Cytuj:
Skoro ktoś analizuje i wyciąga wnioski,
to podziela poglądy ze względu na wartość argumentów, a nie ze względu na autorytet.
On kształtuje swoje "autorytety", a nie autorytety jego.

Nie słyszałam, aby ktoś otwarcie uznający się za ateistę skrytykował Dawkinsa.
Oprócz wyciagnięcia wniosków należy znaleźć krytykę. Jeżeli jej nie znalazł, to w mojej opinii uznał jego autorytet. Czy jest jakaś strona znana z ateizmu, która podjęła się takiej krytyki?

PS. Skąd wiesz w jaki sposób większość ateistów wyciąga wnioski? Czy też stosujesz swoją miarę do wszystkich ateistów?


Pt mar 16, 2012 14:40
Post Re: Polska katolicka - kraj ludzi wierzących
Val napisał(a):
Nie słyszałam, aby ktoś otwarcie uznający się za ateistę skrytykował Dawkinsa.
Widocznie niewielu ateistów słyszałaś.
Val napisał(a):
Jeżeli jej [krytyki] nie znalazł, to w mojej opinii uznał jego autorytet. Czy jest jakaś strona znana z ateizmu, która podjęła się takiej krytyki?
Nie miałbym co robić, tylko zakładać specjalne strony, żeby krytykować jedno, drugie czy trzecie wystąpienie, film albo książkę Dawkinsa na temat religii. Gdybym miał pisać krytyki wszystkich tekstów i wypowiedzi, do których mam poważne zastrzeżenia, to by mi doby zabrakło, nawet gdybyś mi finansowała pełne utrzymanie.


Pt mar 16, 2012 16:25
Post Re: Polska katolicka - kraj ludzi wierzących
Cytuj:
Widocznie niewielu ateistów słyszałaś.

Podaj imię i nazwisko. Chętnie się zapoznam. Cieszę się, ze znasz takie osoby- podziel się wiedzą.
Co do reszty- tak samo jak w każdej innej dziedzinie. KK też nie ma cierpliwości wszystko tłumaczyć jak krowie na rowie na milion sposobów z identycznych powodów-szkoda czasu.

I źle przeczytałeś- gdzie ja piszę o jednej osobie? Pisałam o dowolnym ateiście, nie musisz patrzec na siebie z perspektywy superhero, który odpowiada za wszystkich ateistów, zarówno osoby publiczne jak i prywatne. A mi chodzi tylko o Dawkinsa- przeczytaj wypowiedź jeszcze raz, to może zrozumiesz, bo opaczne wnioski wyciągasz niezwiązane z wypowiedzią.


Pt mar 16, 2012 16:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Polska katolicka - kraj ludzi wierzących
Val napisał(a):
Cytuj:
Jak mierzysz tę laickość państwa? Jakie elementy bierzesz pod uwagę?

A jak mierzysz katolickość państwa?


Nie mierzę. Jeśli zaś bym miał mierzyć, to ilością (odsetkiem) osób deklarujących się jako katolik. Czy teraz już odpowiesz na moje pytanie? Napiasłaś, że Polska jest jednym z najbardziej laickich państw w Europie. Jak to wyliczyłaś? Tak sobie chlapnęłaś a teraz zastanawiasz sie i mnie się pytasz, jak to zmierzyć?

Cytuj:
Cytuj:
teoretycznie to komunizm powiniem być pieknym ustrojem. A jakie były fakty?

Najważniejsze, że walczył z tym źródłem zła KK, c'nie? :D . Pod tym kątem komuna ma plusy dla ateisty :D

Wydaje ci się, ze komuniści zabijali tylko wierzących? :D
I warto by było, abyś nauczyła się dostrzegać różnicę pomiędzy ateizmem, antyklerykalizmem i antyteizmem. Ułatwi to dalszą dyskusję, jak będziesz wiedzieć, o czym piszesz.

Cytuj:
Podobno to fakty są interesujące, jeśli tak, to dlaczego nie wyjaśniłeś fenomenu Anglii i nie przedstawiłeś badań na potwierdzenie zależności między religijnością a liczbą przestępstw i ciąż?
Sam pisałeś, że łatwo te zależności wykazać, jednak wolisz być teoretykiem i ich nie wskazywać.
A tu w cytacie tak samo teoretyzujesz nie operując żadnymi danymi.
Wniosek- Acro kocha teorię, bo fakty ciężko mu znaleźć :D
Przedstaw fakty, ale na tle porównawczym krajów ateistycznych z naszą przaśną PL podobno katolicką.
Nie wiem, o jakim fenomenie Anglii piszesz, proszę o szczegóły.
Co do badań - były tyle razy cytowane na tym forum, ze nawet nie chciało mi się wyciągać. Ale proszę bardzo:
Zdrowie społęczne społeczeństwa a laicyzacja (im bardziej laicki kraj tym mniej ciąż i aborcji u nastolatek, mniej chorób wenerycznych, zabójstw itp zależności:
http://moses.creighton.edu/JRS/2005/2005-11.pdf

Odsetek rozwodów versus denominacja, więżniowe i kilka innych rzeczy (Wiki hasło ateizm):
Ateizm a moralność[edytuj]

O ile wśród generalnej populacji USA udział zadeklarowanych ateistów wynosi 1,6%, a agnostyków i osób nie deklarujących związku z żadną religią 14,5%[137], to w wśród osadzonych w więzieniach osoby deklarujące ateizm stanowią 0,21% spośród osób deklarujących swoje wyznanie. Zaznaczyć jednak należy, że dla 19,74% więźniów brak informacji o stosunku do religii[138].

Bycie osobą religijną koreluje dodatnio z przyzwoleniem, by używać tortur jako narzędzia do wydobywania informacji. 63% populacji USA zezwala na użycie tortur, podczas gdy u osób świeckich[139] odsetek ten wynosi 51%, wśród protestantów (ewangelików i ewangelikałów) 65%, a wśród katolików – 72%[140].

Osoby wyznające katolicyzm i protestantyzm częściej popierają karę śmierci od osób bez preferencji religijnych. Zgodnie z wynikami badań z końca 2004 roku, poparcie dla kary śmierci wśród protestantów wynosi 71%, wśród katolików 66%, a wśród osób bez religijnych preferencji – 57%[141]. Odsetek osób wierzących popierających karę śmierci najczęściej nie przewyższa znacząco średniej danej populacji[142]. Takie wyniki mogą wynikać z tego, że zakaz kary śmierci jako uniwersalny standard wyszedł z laickich źródeł[143].

Rozwody wśród osób wierzących (poza katolikami i luteranami) są częstsze niż w przypadku ateistów i agnostyków. Zgodnie z wynikami, częstotliwość rozwodów wśród żydów wynosi 30%, wśród członków różnych ewangelickich wspólnot wyznaniowych (non-denominational) – 34%, wśród baptystów – 29%, wśród nawróconych chrześcijan (born-again Christians) – 27%, wśród protestantów głównego nurtu (mainline Protestants) – 25%, wśród mormonów – 24%, wśród katolików i luteranów – 21%, wśród pozostałych chrześcijan – 24%, a wśród agnostyków i ateistów – 21%[144].
Ron Barrier, członek American Atheists, tak skomentował te wyniki[145]:
Quote-alpha.png
Te wyniki potwierdzają to, co mówiliśmy od zawsze. Pretensje grup religijnych do "wyższej moralności" nie znajdują odzwierciedlenia w badaniach. W ateizmie, mężczyźni i kobiety są równie odpowiedzialni za zdrowie małżeństwa. W etyce ateistycznej nie ma miejsca na nonsensy o "uległości" głoszone przez zarówno grupy baptystyczne i inne chrześcijańskie, jak i żydowskie. Ateiści odrzucają – zresztą słusznie – te prymitywne patriarchalne postawy wobec małżeństwa obecne w wielu religiach.

Strayhorn i Strayhorn (2009)[146] w oparciu o publicznie dostępne dane wykazali, że zwiększona religijność obywateli USA była silnie i pozytywnie związana z ciążami nastolatek: r = 0.73 (p < 0.0005). Jednocześnie, silniejsza religijność była silnie, ale negatywnie, związana z aborcją: r = -0.45, p = 0.002.


I jeszcze może to:
Podsumowując, państwa o wysokim poziomie ateizmu organicznego to jednocześnie okazy społecznego zdrowia i dobrobytu. Mają one najniższe wskaźniki zabójstw, najniższe wskaźniki umieralności noworodków, ubóstwa i analfabetyzmu, a jednocześnie ich obywatele cieszą się najwyższym poziomem zamożności i równouprawnienia, a także najwyższą średnią długością życia. Jedynym kryterium zdrowia społeczeństwa, pod względem którego kraje religijne zajmują lepsze pozycje, jest liczba samobójstw.

Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/swiat/tygodnikfo ... z1pJ7bSIDs

Cytuj:
Cytuj:
jeżeli wierzący nie grzeszy, to wtedy wynika to z jego wiary? A jeżeli grzeszy, to też?

z ciekawości: jeśli ateista nie czyni zła, to wynika z jego ateizmu? A jeżeli czyni zło, to też?

Ależ błyskotliwe! Ojejej! Mistrzyni celnej riposty! Szkoda, że nie zadałaś sobie trudu przeczytania aż dwóch moich słów poprzedzających te zacytowane wyżej, bo tam właśnie jest odpowiedź. Tak w ogóle to czytasz posty, na które odpowiadasz?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pt mar 16, 2012 20:01
Zobacz profil
Post Re: Polska katolicka - kraj ludzi wierzących
Val napisał(a):
Cytuj:
Widocznie niewielu ateistów słyszałaś.
Cieszę się, ze znasz takie osoby- podziel się wiedzą


Coś pisałaś o serwisie "Racjonalista"? Proszę bardzo: pozycja nr 5 przy googlaniu frazy "Dawkins krytyka" to... dyskusja na "Racjonaliście"o tym, że książka Dawkinsa jest słaba. Łącznie z charakterystyczną wypowiedzią:
Beatus napisał(a):
Dawkins jest jak Biblia dla wielu tutejszych ateistów. Nadziwić się nie mogę, że nikt go nie broni. O co chodzi?


Val napisał(a):
Co do reszty- tak samo jak w każdej innej dziedzinie. KK też nie ma cierpliwości wszystko tłumaczyć jak krowie na rowie na milion sposobów z identycznych powodów-szkoda czasu.
Nie tak samo, bo Kościół to ORGANIZACJA religijna. Ma bardzo wielu ludzi, którzy nie mają codziennych obowiązków, jakimi obciążone PRYWATNE osoby, jakimi są ateiści. To po pierwsze. Po drugie: nie tak samo, bo ja piszę o tym, że nie mam czasu ani chęci krytykować publicznie każdej bzdury, jaką napotykam - bez względu na to, czy jest to bzdura religijna, antyreligijna czy jakakolwiek inna.

Val napisał(a):
I źle przeczytałeś- gdzie ja piszę o jednej osobie? Pisałam o dowolnym ateiście, nie musisz patrzec na siebie z perspektywy superhero, który odpowiada za wszystkich ateistów, zarówno osoby publiczne jak i prywatne. A mi chodzi tylko o Dawkinsa- przeczytaj wypowiedź jeszcze raz, to może zrozumiesz, bo opaczne wnioski wyciągasz niezwiązane z wypowiedzią.
To ty sama sobie przeczytaj, co napisałaś i na co odpowiadam, oraz dlaczego wcale nie w imieniu wszystkich, tylko własnym. Naucz się CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM:
Cytuj:
Nie słyszałam, aby ktoś otwarcie uznający się za ateistę skrytykował Dawkinsa.

Oprócz wyciagnięcia wniosków należy znaleźć krytykę. Jeżeli jej nie znalazł, to w mojej opinii uznał jego autorytet.
No więc, powiadam ci, że twoje wnioski są funta kłaków nie warte, bo oparte na wyssanych z palca tezach. Dla MNIE Dawkins nie jest autorytetem jeśli chodzi o jego wypowiedzi w sprawie religii. Nie krytykuję jego filmów ani książek na żadnych stronach internetowych, bo ani nie mam czasu, ani mi się nie chce.


Pt mar 16, 2012 20:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Polska katolicka - kraj ludzi wierzących
akruk napisał(a):
Dla MNIE Dawkins nie jest autorytetem jeśli chodzi o jego wypowiedzi w sprawie religii. Nie krytykuję jego filmów ani książek na żadnych stronach internetowych, bo ani nie mam czasu, ani mi się nie chce.

Dla mnie też. Zresztą, nikt nie jest - kto miałby być? Jak powinno wyglądać przygotowanie takiej osoby, zasługi? Co musi mieć osoba aby być autorytetem w stwierdzeniu, że nie ma bogów? To sprawa wewnętrznych przemyśleń. Dawkins jest dla mnie za to autorytetem w dziedzinie ewolucjonizmu.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pt mar 16, 2012 20:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Polska katolicka - kraj ludzi wierzących
Ale Dawkins przynajmniej przedstawia ważne argumenty przeciw istnieniu Boga a nie tylko argumenty gimnazjalisty na lekcji religii ("skoro Bóg jest wszechmocny i dobry to dlaczego nie mieszkamy w raju")

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt mar 16, 2012 20:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 14, 2012 15:26
Posty: 36
Post Re: Polska katolicka - kraj ludzi wierzących
Cytuj:
Co musi mieć osoba aby być autorytetem w stwierdzeniu, że nie ma bogów?

Dla mnie również autorytetem nie jest jednak cenię go za sposób w jaki wyraża swoje zadnie oraz doceniam ciekawe obserwacje nt. religii.

_________________
Czytasz biblię, wierzysz w Boga. Czytasz Harrego Pottera, wierzysz w ogry ?
snowboard, pielęgnacja kwiatów


Pt mar 16, 2012 20:22
Zobacz profil WWW
Post Re: Polska katolicka - kraj ludzi wierzących
Acro nie od dziś masz problem z mieszaniem wypowiedz innych :D
No więc- w którym miejscu pisałam o mierzeniu laickości państwa?

Komunizm- :shock: , masz problem z historią? Czy też ironii nie zrozumiałeś?
Ojcowie komunizmu, którzy byli ateistami przecież wychodzili z założenia, że religia jest zła. Więc kontynuatorzy dzieła walczyli z religią. Myślę, że nie muszę Ci opowiadać historii, bo chyba zgodzisz się, że za PRLu władza nie całowała po stopach kleru i nie dawała im kasy na kościoły, oraz złośliwie mięso w piątki dawała oraz inne sprawy o których możesz się dowiedzieć, jak przypomnisz sobie historię. W zasadzie każdy system komunistyczny walczył z religią i nadal walczy.
To, że z innymi walczyli to chyba oczywiste-> następnym razem postaram się na Twój użytek stosować adekwatne buźki.

Zależności ze strony w pdf nie są dobrym źródłem, bo mimo publikacji w 2005 roku, to dane są nawet z 2001 roku- chyba się zgodzisz, że są to dane cokolwiek stare i świat się zmienił w stosunku do tamtego okresu?
Skoro wiki ma autorytet to napisz mi jak oblicza się liczbę ateistów i fakt, że jakiś kraj jest ateistyczny. Wg Wiki kraj o najwyższym odsetku ateistów to Czechy i odsetek wynosił na czas badań 49%. A to nie czasem przodują Szwedzi i Norwegowie?
Jakie jest więc kryterium uznania, że kraj jest ateistyczny?

Co do przestępczości, chorób wenerycznych itp- wysoki wskaźnik chorób wenerycznych w kraju religijnym świadczy o tym, że wyznawcy nie przestrzegają zasad swojej religii. Tj. hipokryci, bo gdyby kraj był w istocie religijny, to wskaźniki powinny być niskie. Świadczy to o tym, że ludzie w religijnych krajach nie identyfikują się z grupą do której należą.

Nie wiem jak Ty, ale ja uważam, że zjawiska w społeczeństwie to nie efekt religijności/ateizmu a przeszłości, kultury, systemu socjalnego, systemu prawnego, przyzwolenia społecznego itp.

Co do "Fourm" bez przesady- źródło dyskwalifikuje wzięcie do badania Iranu, Pakistanu i Nigerii.
Propaganda polega na tym, że nie porównuje się kraje o zbliżonej kulturze do siebie, a dowolne. Równie dobrze mogę sobie wziąć do porównania kraje z ateizmem państwowym, takie jak Korea Północna(64% ateistów), Kambodża i Mongolia.
Japonia ma swój system wierzeń-specyficzny, bo oczywiście wynika z kultury, ale jeśli buddyzm jest religią u nas, to ich shinto też.


A teraz Anglia:
Brytyjska Agencja Pomocy i Rozwoju Tearfund w 2007 r. opublikowała dane, że zaledwie 10% Brytyjczyków uczestniczy w nabożeństwach co najmniej raz w tygodniu, a 59% nigdy lub prawie nigdy nie odwiedza kościołów. Były to jednak dane zebrane z deklaracji, podczas gdy w rzeczywistości uczestnictwo w niedzielnych nabożeństwach okazało się niższe. O ile w 1979 r. 12% Brytyjczyków odwiedzało kościoły, to w 1999 r. już tylko 7,5%. Tearfund oszacował, że do 2007 r. systematyczne uczestnictwo w niedzielnych nabożeństwach spaść mogło do 6%.


Na liście państw UE z najwyższą ilością przypadków użycia przemocy, znalazły się: Szwecja, Belgia, Finlandia i Holandia. Zaraz po Wielkiej Brytanii na liście państw uwzględnionych w raporcie znajduje się Austria.

http://www.tvn24.pl/12691,1607883,0,1,w ... omosc.html
http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/259 ... 10-latkach
Jak już pisałam Acro- KK uznaje za katolika każdego ochrzczonego do śmierci. Stąd dane nie są rzetelne, bo uwzględniają osoby, które dokonały apostazji jako katolików. Stąd miarodajne są dane, które mówią ile osób chodzi na coniedzielne msze. Chyba, że znasz dane skuteczniej oddające liczbę praktykujących wierzących.

Błyskotliwość- no a jak , co Ty sobie wyobrażasz :faja:
No przecież taki ktoś jak Ty nie ma problemu z rozszyfrowaniem pytania jakie zadałeś :D
Jednakże sam "błyskotliwie ciętą ripostą" w innych miejscach udowadniasz, że masz ten sam problem jak widać w kilku Twoich odpowiedziach :D .

akruk

Dowód zdyskwalifikowany, bo ja nie chciałam źródła do forum i wypowiedź anonimowej osoby- skąd wiesz, że jest ona zdeklarowanym ateistą?
Chodzi o choć artykuł. imię i nazwisko i dowód, że ta osoba jest ateistą.
Chciałabym poznać argumenty takiej osoby.

Co do krytyki każdej bzdury-Czy naprawdę naiwnie wierzysz, ze nie ma organizacji ateistycznych otwarcie krytykujących religię? Są publicyści, są strony Internetowe, są osoby publiczne, są naukowcy, książki itp. Nie jesteś superhero i są inni, którzy robią badania i zarabiają na tym.
Co do tego "po drugie"- kiepska wymówka, bo pytanie o Dawkinsa, nie dotyczyło tylko Twojej opinii, ani innych kwestii a tylko i wyłącznie twierdzeń Dawkinsa skrytykowanych przez zdeklarowanego ateistę.
W którym miejscu napisałam, że to MUSI być Twoja opinia? Na dodatek sam wtrąciłeś swoje trzy grosze (bez sensu skoro nie znałeś odpowiedzi i dałeś wymijającą, czyli brak) w pytanie, które nie dotyczyło CIebie. Jak nie znasz odpowiedzi to po prostu nie odpowiadaj- lanie wody bez konkretu nic nie wniesie do dyskusji.

Cytuj:
Dla MNIE Dawkins (...)

Taki mały szczegół- chodziło o sprawę wiary, nie religii.
Skoro Cię to nie interesuje to po kiego diabła wtrącasz się do pytania skierowanego nie do Ciebie w kwestii, która Cię nie obchodzi?
Może weź się za tematy, które CIę interesują(taka mała sugestia z mojej strony)? Ileż to czasu zaoszczędzisz nie wtrącając się w tematy, które Cię nie obchodzą 8)


Pt mar 16, 2012 22:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Polska katolicka - kraj ludzi wierzących
Andy72 napisał(a):
Ale Dawkins przynajmniej przedstawia ważne argumenty przeciw istnieniu Boga a nie tylko argumenty gimnazjalisty na lekcji religii ("skoro Bóg jest wszechmocny i dobry to dlaczego nie mieszkamy w raju")

Jeśli dobrze pamiętam, to temu problemowi poświęca wcale sporo miejsca.
Tym gorzej dla wierzących, że sobie nawet z argumentem gimnazjalisty nie potrafią poradzić...

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pt mar 16, 2012 22:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 124 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL