w piątek nie można spozywać pokarmów mięsnych
Autor |
Wiadomość |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Nawiasem mówiąc twoja ostatnia argumentacja strasznie przypomina mi lamentowanie Judasza nad tym jak Maria Magdalena namaściła stopy Jezusa drogocennym olejkiem
- przemyśl to...
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Śr kwi 20, 2005 9:16 |
|
|
|
 |
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
ToMu cala tradycja katolicka i prawoslawna mowi ze sie rezygnuje z czegos miedzy innymi po to by komus innemu to ofiarowac. Kiedys mieso bylo porownywalnie drozsze od innych dostepnych na codzien towarow, bylo to wiec zrezygnowanie z czegos najlepszego, dzisiaj czesto ryby, sery, wypieki kosztuja drogrzej, wiec warto z tego tez rezygnowac.
Post powinien tez towarzyc modlitwie (poza jalmuzna) czyli posci by moc lepiej walczyc na modlitwie.
Ale przede wszystkim sie posci z milosci. "Panie, nie zjem dzis miesa i to male cieprienie, wyrzeczenie z tym zwiazane ofiarowuje za chorobe Kowalskiego"
|
N kwi 24, 2005 15:48 |
|
 |
Duke Mihashi
Dołączył(a): N mar 28, 2004 7:34 Posty: 42
|
viking, w zupełności popieram...
a swoją drogą polecam zrobić sobie kiedyś eksperyment i przez jeden dzień nie jeść niemal nic, a potem wziąć do ręki kawałek chleba... Od razu łatwiej można pojąć, jak to jest być człowiekiem ubogim i głodnym, oraz poznać wartość pożywienia, które nieraz zwyczajnie bez powodu się wyrzuca...
_________________ Michał Świgoń - niecodziennik internetowy
Histmag - historia, kultura, społeczeństwo
Histmag - historyczne, kulturalne i społeczne forum dyskusyjne
|
Pn kwi 25, 2005 11:23 |
|
|
|
 |
utopia
Dołączył(a): So sty 13, 2007 16:39 Posty: 15
|
A jak się naprawdę zapomni, że jest piatek i się zje mięso to mozna iść do Komunii?
|
Cz kwi 12, 2007 15:13 |
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Chyba nie chodzi tu o Wielki Piatek, bo o tym dniu raczej sie nie da zapomniec  a w inne piatki? Mowia, ze zapominalski nie grzeszy 
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Cz kwi 12, 2007 17:12 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
utopia napisał(a): A jak się naprawdę zapomni, że jest piatek i się zje mięso to mozna iść do Komunii?
Tak, popełniłes ten czyn nieświadomie więc nie masz winy
swoją drogą najwyższy chyba czas coś zrobić z tym reliktem dawnej epoki, czyli niejedzeniem mięsa w piątek, bo już dawno straciło to swój sens i pierwotne zamierzenie
|
Cz kwi 12, 2007 17:58 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Kamyk napisał(a): utopia napisał(a): A jak się naprawdę zapomni, że jest piatek i się zje mięso to mozna iść do Komunii? Tak, popełniłes ten czyn nieświadomie więc nie masz winy swoją drogą najwyższy chyba czas coś zrobić z tym reliktem dawnej epoki, czyli niejedzeniem mięsa w piątek, bo już dawno straciło to swój sens i pierwotne zamierzenie
Z tego co wiem, w najbliższy piątek (Oktawa Wielkanocna) możemy sobie pojeść mięsa do woli 
|
Cz kwi 12, 2007 18:02 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Masz rację, zupełnie o tym zapomniałem 
|
Cz kwi 12, 2007 18:26 |
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
SweetChild napisał(a): Z tego co wiem, w najbliższy piątek (Oktawa Wielkanocna) możemy sobie pojeść mięsa do woli  Nasze tradycje są w tym punkcie zgodne Prawosławni również okresie 7 dni Paschy (czyli środa i piątek również) nie poszczą, poza tym zgodnie z postanowieniami I Soboru Powszechnego przez okres Pięćdziesiątnicy nie powinni zanosić modlitw klęcząc. Pozdrawiam
didymos
orthodox
_________________ www.cerkiew.pl http://didymos-pogranicza.blogspot.com/
|
Cz kwi 12, 2007 21:50 |
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Kamyk napisał(a): swoją drogą najwyższy chyba czas coś zrobić z tym reliktem dawnej epoki, czyli niejedzeniem mięsa w piątek, bo już dawno straciło to swój sens i pierwotne zamierzenie
Dlaczego uwazasz, ze powstrzymywanie sie od pokarmow miesnych w piatki to relikt i dlaczego niby mialoby to stracic sens? Moge sie zgodzic z Toba tylko wtedy, gdy post mialby byc zachowywany tylko jako "sztuka dla sztuki", ale jesli moj glod pomaga mi lepiej kierowac mysl ku Bogu i bliznim wokol mnie, to chyba jednak reliktem nie jest. Tak dla Twojej informacji, Kamyk, tu gdzie mieszkam, jest dyspensa na caly rok poza Sroda Popielcowa i Wielkim Piatkiem, a mimo to ludzie poszcza, wiec nie jest chyba tak, jak mowisz, ze to relikt, ktory nie ma sensu. Post jest po to, by zwrocic nasza mysl w odpowiednim kierunku, a nie po to, by myslec, ze poszcze chociaz to juz przezytek
A jesli chodzi o oktawy, dotyczy to rowniez Oktawy Bozego Narodzenia i chyba Bozego Ciala oraz, mysle, ze nie pokrecilam niczego, wszelkich uroczystosci przypadajacych w piatki, kiedy kolorem liturgicznym jest biel.
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Cz kwi 12, 2007 22:46 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
@pedziwiatr - chodzi mi o to własnie, że to się stało swego rodzaju "sztuką dla sztuki". Dobrze że Ty to tak odbierasz, że post ma nasze myśli kierować ku Bogu - chociaz i tak nie o to tu chodziło kiedyś. Wstrzemięźlimość od pokarmów mięsnych wprowadzono w czasach, gdy mięso było superextra wypasem. Post wprowadzono po to, by wierzący 2 razy w tygodniu zrezygnowali z tego superextra wypasu i zjedli tanią rybkę, a zaoszczędzone pieniądze mogli oddać biednym
Dzisiaj sytuacja się zmieniła - mięso nie jest już jakimś specjalnym wypasem, za to ryba stała się droższym rarytasem. Tak więc dzisiejsza sytuacja - mięso nie, ryba tak - jest totalnym zaprzeczeniem idei wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych
Kolejna sprawa, którą trafnie ujął pewien ksiądz - "my w piątek nie jemy mięsa, ale nie pościmy". To tak dla przemyślenia
I jeszcze jedno - faktycznie, piątek powinien być takim dniem, w którym w szczególny sposób kierujemy myśli ku męce i śmierci Pana. Ale do tego nie potrzeba niejedzenia mięsa. Dobrze że Ty tak to odbierasz - ale niestety, to już dzisiaj ogromna rzadkość
Tak więc biorąc to wszystko razem uważam, że należy znieść piątkową wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a wprowadzić taki rodzaj postu, który swoje zadanie poprawnie spełni
|
Cz kwi 12, 2007 23:12 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
A jaka forma byłaby lepsza? Pamiętaj, że dodano zabawy - i nie wmówisz mi, że to nie na czasie
Cytuj: "my w piątek nie jemy mięsa, ale nie pościmy"
Zgadzam się, że to jest problem. Ale on nie dotyczy wszystkich poszczących. Jedni rozumieją ducha piątkowej wstrzemięźliwości, inni nie. Tak samo, jak jedni rozumieją, po co idą w niedzielę na Mszę świętą [specjalnie mówię o tej niedzielnej, bo "obowiązkowa" i "nakazana"], inni nie. Jedni przystępując do spowiedzi żałują za grzechy, inni nie. I tak dalej... Czy to oznacza, że należy szukać innej formy święcenia dnia świętego? Zrezygnować choćby z tej corocznej spowiedzi? Przecież to również są przykazania kościelne, którymi można nieco manewrować
Wszystko można robić bez serca i bez zrozumienia. I nie wydaje mi się, żeby w przypadku postu była to kwestia formy. Choć ja osobiście - w kontekście piątków - uwypukliłabym znaczenie zestawu "post, modlitwa i jałmużna" 
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Pt kwi 13, 2007 9:27 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: A jaka forma byłaby lepsza? Pamiętaj, że dodano zabawy - i nie wmówisz mi, że to nie na czasie
To uważam za całkiem sensowne
I też jest to jakaś forma postu, wstrzemięźliwości. Jednak z powodów które wymieniłem jestem przeciwnikiem niejedzenai mięsa w piątek. Tym bardziej że to tylko zewnętrzna forma, która dodatkowo zupełnie zatraciłą swój sens, cel i w dużej mierze charakter
|
Pt kwi 13, 2007 10:24 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Ale dalej nie wiem, co byłoby nie tylko zewnętrzną formą. Kościół nie może za nas formy wypełnić duchem, to już należy do nas. Zarówno w przypadku postu, jak i Eucharystii, spowiedzi, modlitwy itd.
Praktyki łatwe do spełnienia [niejedzenie mięsa], tak jak pisałeś, generalnie są zachowywane nawet przez "letnich" katolików, ale nie są przeżywane. Praktyki trudniejsze [unikanie zabaw] po prostu zachowywane nie są. A jeśli są, to rodzą raczej bunt i pretensje do Kościoła, a nie ducha postu.
Jakie jest więc rozwiązanie?
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Pt kwi 13, 2007 10:38 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Jakie jest rozwiązanie - tego nie wiem. Nalezałoby się nad tym powaznie zastanowić. W kontekście odnowy całego życia duchowego polskich katolików
|
Pt kwi 13, 2007 11:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|