Episkopat - NIE BĘDZIE odszkodowań dla ofiar księży pedofili
Autor |
Wiadomość |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Episkopat - NIE BĘDZIE odszkodowań dla ofiar księży pedo
szyszkownik napisał(a): Z powodu zwykłej, normalnej, ludzkiej przyzwoitości, której w KK chyba nie ma. Zwykła, normalna, ludzka przyzwoitość nakazuje zdejmować odpowiedzialność ze sprawcy przestępstwa? Cytuj: tz. wtedy gdy biskup wiedząc o swoim podwładnym pedofilu zataja to przed organami ścigania, jedynie go przenosząc na inną parafię, na której znowu robic co chce. To jest zupełnie inna sytuacja. Aczkolwiek o odszkodowanie byłoby tu trudno, bowiem niezawiadomienie o przestępstwie pedofilii nie jest przestępstwem. Cytuj: Jednak dlaczego nie zrobić tak, że warunkiem otrzymania rozgrzeszenia jest samoporzyznanie się delikwęta przed władzami do popełnianych czynów. Zresztą takie są też warunki spowiedzi - prawdziwa skrucha i pokuta. No właśnie. Zresztą sam o tym napisałem. Więc w czym problem? Cytuj: Wtedy będzie się dyskutować bez końca, że powinien płacić, nie powinien. Ależ to wy wszczynacie takie dyskusje. Dla mnie sprawa jest prosta - kto zawinił, powinien ponieść karę i zadośćuczynić, a jeśli wyrządził szkodę, zapłacić odszkodowanie. Tyle. To wy próbujecie (zapewne zaślepieni fanatyzmem) zdjąć z niego tę odpowiedzialność, by zrobić na złość instytucji, której nie znosicie. tanie_wino napisał(a): i w ramach KK reprezentują Pana Boga na ziemi 24h na dobę. Tak samo jak policjant również jest policjantem 24 godziny na dobę i 24 godziny na dobę ma dbać o dobre imię Policji. Jest to jego służbowy obowiązek. Ale to nie znaczy, że wszystkie możliwe odszkodowania i zadośćuczynienia płaci za niego Policja! To dopiero byłoby niemoralne 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt mar 20, 2012 10:06 |
|
|
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Episkopat - NIE BĘDZIE odszkodowań dla ofiar księży pedo
Szanująca się, prywatna firma (państwowe firmy są bardziej związane przepisami) weźmie na siebie choć część odpowiedzialności - nie z musu, ale z chęci zadośćuczynienia i pokazania, że jej zależy.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt mar 20, 2012 10:50 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Episkopat - NIE BĘDZIE odszkodowań dla ofiar księży pedo
Jak już mówiłem - niechaj bierze, ale nie może to oznaczać płacenia za sprawcę czy w imieniu sprawcy odszkodowania czy zadośćuczynienia.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt mar 20, 2012 10:59 |
|
|
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Episkopat - NIE BĘDZIE odszkodowań dla ofiar księży pedo
Nie może to zawsze oznaczać PRZYMUSU, ale zawsze może oznaczać DOBROWOLNOŚĆ. Po tym jak zachowa się kierownictwo firmy można poznać jej klasę. Proste.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt mar 20, 2012 11:09 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Episkopat - NIE BĘDZIE odszkodowań dla ofiar księży pedo
Ciężko ocenić pozytywnie klasę kogoś, kto w imię zachowania własnego dobrego imienia zdejmuje odpowiedzialność z kogoś, kto popełnił przestępstwo.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt mar 20, 2012 11:17 |
|
|
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
 Re: Episkopat - NIE BĘDZIE odszkodowań dla ofiar księży pedo
Johnny99 napisał(a): szyszkownik napisał(a): Z powodu zwykłej, normalnej, ludzkiej przyzwoitości, której w KK chyba nie ma. Zwykła, normalna, ludzka przyzwoitość nakazuje zdejmować odpowiedzialność ze sprawcy przestępstwa? Johnny, jak zwykle mieszasz i mydlisz i bijesz pianę... Odpowiedzialność karną za przestępstwa ponoszą sprawcy, i nie widzę powodu by mielili jej nie ponosić, chronieni wewnętrznymi regulacjami organizacji, których są członkami (takimi jak tajemnica zawodowa...) i nie widze specjalnie nikogo, poza Episkopatem, koby podnosił sprawę ochrony sprawców przed odpowiedzialnością karną. Natomiast organizacje i instytucje za swoją działalność ponoszą cywilną (czy administracyjną ) odpowiedzialność za swoją działalność. Duchowni w Polsce nie wykonują wolnego zawodu, pracując jedynie we własnym imieniu, na własny rachunek i własną odpowiedzialność bez związku z żadną instytucją. Nie wiem dlaczego Kościoły czy związki wyznaniowe maja być zwolnione z odpowiedzialności cywilnej za skutki swojej działalności. Istnieje natomiast w polskim prawie instytucja regresu: jeżeli reprezentant danej organizacji czy instytucji naraził ją przez swoje bezprawne działanie na szkody finansowe, może ona dochodzić od niego wyrównania szkód. Ale nie osoba korzystająca z usług danej instytucji czy organizacji. Cytuj: Tak samo jak policjant również jest policjantem 24 godziny na dobę i 24 godziny na dobę ma dbać o dobre imię Policji. Jest to jego służbowy obowiązek. Ale to nie znaczy, że wszystkie możliwe odszkodowania i zadośćuczynienia płaci za niego Policja! To dopiero byłoby niemoralne  Znowu charakterystyczne "rozmydlanie" tematu: kto mówi o płaceniu wszystkich możliwych odszkodowań i zadośćuczynień? Może jeszcze dorzucić płacenie rachunku za prąd? Będzie jeszcze bardziej mętnie. Przepisy, o których dyskutujemy dotyczą wykorzystywania seksualnego nieletnich w instytucjach kościelnych (parafiach, szkołach, sierocińcach, czy innej działalności duszpasterskiej czy diakonijnej), nieważne o jakiej porze dnia czy nocy. To jest na całym świecie, także w Krk przedmiotem debaty, tego dotyczą normy wydane przez Stolicę Apostolską i do tych norm, a nie do płacenia czegokolwiek, Episkopat miał dostosować polskie wewnątrzkościelne przepisy, co własnie uczynił, a my o tym dyskutujemy. Więc po prostu nie mąć.
_________________ Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr) ------------------------ Reformowani.pl
|
Wt mar 20, 2012 11:28 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Episkopat - NIE BĘDZIE odszkodowań dla ofiar księży pedo
A kto mówi o zdejmowaniu odpowiedzialności? Ofiara nadal ma prawo domagać się zadośćuczynienia od sprawcy. A to może trwać, jak wiemy, latami. Firma z klasą, w przypadku ewidentnym, proponuje jakieś zadośćuczynienie natychmiast.
Może konkretny przykład, nie kościelny.
Pijany robotnik budowlany zatrudniony przez duży, znany, międzynarodowy koncern dobiera się do młodej stażystki i gwałci ją. Gdy sprawa wychodzi na jaw, a wina pracownika jest bezdyskusyjna, firma A zapewnia stażystce wszelką możliwą pomoc i wypłaca bez pytania 100 tys. zł, jako zadośćuczynienie za poniesione szkody. Firma B ustami swego rzecznika stwierdza, że to jest sprawa między stażystką a pracownikiem i firma nie zamierza się w nią mieszać.
Którą firmę ocenisz lepiej? Prosze bez wymigiwania się, owijania w bawełnę, rozmydlania tematu, rżnięcia głupa czy udawania Greka, jeśli dasz radę.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt mar 20, 2012 11:31 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Episkopat - NIE BĘDZIE odszkodowań dla ofiar księży pedo
Piotr1 napisał(a): Nie wiem dlaczego Kościoły czy związki wyznaniowe maja być zwolnione z odpowiedzialności cywilnej za skutki swojej działalności. Ale z jakiego tytułu ta odpowiedzialność cywilna? Można, oczywiście, w konkretnych sprawach rozpatrywać kwestię winy innych osób itp. ale to nie może mieć charakteru generalnej zasady. Cytuj: i do tych norm, a nie do płacenia czegokolwiek My akurat tu już od jakiegoś czasu dyskutujemy o płaceniu, więc to raczej ty mącisz. Jajko napisał(a): Którą firmę ocenisz lepiej? Tę drugą. Firma nie powinna się angażować w postępowanie karne, a już zwłaszcza płacić za kogoś zadośćuczynienie. No i co oznacza "wszelka możliwa pomoc"? Może opłacenie najlepszych prawników? Raczej jestem zdegustowany, gdy ktoś próbuje sobie wykupić ochronę wizerunku za pieniądze. Osobiście, na miejscu tej asystentki, żadnych pieniędzy bym nie przyjął i generalnie życzyłbym sobie, by nie tylko cała firma, ale w ogóle jak najmniej osób trzecich o całym zdarzeniu się dowiedziało.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt mar 20, 2012 12:08 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Episkopat - NIE BĘDZIE odszkodowań dla ofiar księży pedo
Jak widać nasze systemy moralne są odmienne. Ja pozytywnie oceniam firmę, która z własnej woli udzieli pomocy, ty tę, która się wypnie.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt mar 20, 2012 12:12 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Episkopat - NIE BĘDZIE odszkodowań dla ofiar księży pedo
oto jak Kościół otacza opieką ofiary pedofilii. Oczywiście nie chodzi o pomoc finansową, ale moralną...masakra Nikt z Kościoła nie wykonał żadnego gestu. Nie przeprosił, nie przyszedł, nie napisał listu. A teraz abp Michalik mówi o otaczaniu pomocą i zadośćuczynieniu moralnym ofiarom pedofilii?! - pyta Ewa Orłowska, jedna z ofiar b. proboszcza w Tylawie na Podkarpaciu Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,11374492,Spr ... z1pefUHEdN
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt mar 20, 2012 12:20 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Episkopat - NIE BĘDZIE odszkodowań dla ofiar księży pedo
Jajko napisał(a): Oczywiście nie chodzi o pomoc finansową, ale moralną No to przynajmniej w tej kwestii się zgadzamy A w artykule ja nie potrafię dopatrzyć się pochylenia nad problemem "pomocy ofiarom". Raczej chodzi tam o to, że za mało ukarano sprawcę. Ofiara nie narzeka na to, że ktoś jej nie udzielił pomocy, tylko na to, że w jej opinii sprawca "chodzi z podniesioną głową". Istotą całego problemu, jaki z artykułu się wyłania, jest w zasadzie to, że kapłan.. nie został przeniesiony, a jeśli nawet, to "za mało" - czasem jeszcze sk*** wracał i nawet na Mszach siedział! Z czego wynika wniosek, że najważniejszą rzeczą, jakiej oczekują od Kościoła "poszkodowane" społeczności jest.. właśnie to, co Kościół najchętniej w tych sprawach zwykle robił, czyli przeniesienie delikwenta gdzie indziej. No a tutaj akurat w tej kwestii zawalił, więc mają pretensje..
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt mar 20, 2012 12:37 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Episkopat - NIE BĘDZIE odszkodowań dla ofiar księży pedo
No przecież zacytowałem w moim wpisie wypowiedź ofiary księdza pedofila, która wyraża żal, że nikt z Kościoła do niej nie przyszedł, nie przeprosił, nie napisał listu. Widzisz tu jakąkolwiek pomoc ze strony Kościoła??
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt mar 20, 2012 12:46 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Episkopat - NIE BĘDZIE odszkodowań dla ofiar księży pedo
A przeprosiny to pomoc? Mnie się wydaje, że przeprosiny to tylko przeprosiny, a jeszcze nie "pomoc". Oczywiście, "ktoś z Kościoła" mógłby wykonać jakiś "gest", ale szczerze mówiąc nie sądzę, by to coś pomogło. Raczej podniosłyby się głosy, że "przepraszać to jest łatwo, przeprosili i myślą, że mają z głowy" itp.itd. tego typu. Hierarchowie, jak sądzę, mają w tej sprawie poczucie, że cokolwiek by zrobili, i tak będzie źle. Więc niekiedy wolą nie robić nic. Zwłaszcza że, jak się okazuje, żądanie przeniesienia kapłana ludzie potrafią wysłać aż nawet do papieża. Któż zagwarantuje, że po przeprosinach np. biskupa nie zażądaliby przeprosin od prymasa, a po przeprosinach prymasa nie zażądaliby przeprosin od papieża (który zresztą już przeprosił parę razy, z tego co wiem, niestety, zbiorczo, a na pewno byłoby fajniej dostać osobisty list). Społeczeństwo zachodnie jest obecnie strasznie straumatyzowane na punkcie pedofilii. Prawdopodobnie przywrócenie publicznych linczów i egzekucji pedofilów uspokoiłoby je do czasu, aż znajdzie sobie kolejną traumę, ale to niestety niemożliwe..
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt mar 20, 2012 13:05 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Episkopat - NIE BĘDZIE odszkodowań dla ofiar księży pedo
Cóż, znów widoczne jest kompletnie różne pojmowanie norm moralnych przeze mnie i przez Ciebie. Obawiam się, że jesteś w mniejszości. Nie umniejsza to bynajmniej Twego prawa do takiego a nie innego rozumienia moralności.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt mar 20, 2012 13:24 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Episkopat - NIE BĘDZIE odszkodowań dla ofiar księży pedo
Nie żebym zaprzeczał, ale osobiście nie mogę się dopatrzyć w moim poście żadnego odniesienia do "norm moralnych", nie mam też poczucia, jakobym korzystał w nim z jakiegoś mojego rozumienia moralności, nie bardzo więc rozumiem o co ci chodzi.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt mar 20, 2012 14:09 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|