PiS gicie płaci mniej?

Mówiłem, trzeba zmienić strony



Zatem na czym polega geotermalna szansa dla Polski? Bo ze to geotermalna szansa dla ojca dyrektora i jego przydupasów, to kwestii nie ulega.

Szansę dla Polski stanowią mądrzy ludzie, a nie ułudy w rodzaju iluzorycznych złóż....może jeszcze ktoś odkryje, że posiadamy największe w świecie złoża diamentów

Ludzie i warunki, w których moga bez przeszkód działać. Wszystkie kraje posiadajace ponadprzeciętne zasoby surowców mineralnych, to za to praktycznie bez wyjątku zamordystyczne dyktatury.

gita



Czyżby gita naprawdę była przekonana, że w przypadku zwycięstwa wyborczego, Palikot sypnie forsą podatników na geotermiczne fanaberie ojca dyrektora?

Poczytaj sobie o tych "fanaberiach" i przestań pisać o możliwościach Palikota, bo się ośmieszasz.
http://www.eostroleka.pl/ojciec-rydzyk- ... 26399.html

Przecież gita wsadzała już ten link z dziesięć razy



No właśnie. Wyniki mówią same za siebie. Toruńska geotermia to całkowity niewypał, kompletna porażka.


Zatem na czym polega geotermalna szansa dla Polski? Bo ze to geotermalna szansa dla ojca dyrektora i jego przydupasów, to kwestii nie ulega.

Pilaster! Naucz się liczyć do 10, to porozmawiamy o szansach geotermii i gazu łupkowego dla Polski.
Z laikami trudno się dyskutuje, tymbardziej z takimi, którzy nie potrafia liczyć do 10.

Dlaczego? Wg tej strony: http://www.mae.com.pl/odnawialne-zrodla ... malna.html do ogrzewania to zupełnie wystarczy.

Pompy ciepła wykorzystują ciepło niskotemperaturowe (o niskiej energii) (w praktyce 0°C - 60°C) (...) Pompy ciepła najczęściej mają zastosowanie w:
- gospodarstwach domowych (chłodziarki, zamrażarki)
- przetwórstwie spożywczym (chłodnie, zamrażalnie, fabryki lodu)
- klimatyzacji pomieszczeń (chłodzenie pomieszczeń)
- chłodnictwie
- ogrzewaniu pomieszczeń ciepłem pobieranym z otoczenia (z gruntu, zbiorników wodnych lub powietrza)

Wystarczy do ogrzewania niskotemperaturowego. Czyli np podlogowego, czy ściennego. Bo klasyczne grzejniki pracują na dużo wyższych temperaturach. Wodą o tej (60st) temperaturze można zatem ogrzewać wyłącznie budynki specjalnie do tego celu dostosowane, z ogrzewaniem wyłacznie podłogowym, i dobrze ocieplone. Liczba odbiorców, jakich można zatem podlączyć do rydzykowego otworu, nawet w takim dużym mieście, jak Toruń, jest bardzo ograniczona, w dodatku są oni rozproszeni po całym mieście.

Pompy ciepła, urządzenia, co do zasady fizycznej dokładnie odwrotne niż pomysły ojca dyrektora, ale podające na wyjściu podobną temperaturę, sprawdzają sie właśnie dlatego, że instaluje się je w budynkach specjalnie do tego celu zaprojektowanych (podłogówka, dodatkowe ocieplenie, wentylacja mechaniczna, rekuperacja, etc) i w zwiazku z tym znacznie droższych niż budynki klasyczne, tylko "zwykle" energooszczędne.

Podczas budowy swojego domu, własnie z tego względu, pilaster w końcu zrezygnował z pompy ciepła, bo aby wyjść z tym na plus, trzeba by budynku o powierzchni powyżej 500-600 m kwadratowych. Ze wszystkich "ekologicznych" duperszwanców jakiś sens mają tylko kolektory słoneczne do grzania wody.

Poza tym przecież rydzykowi komilitoni wcale nie mówili tylko o geotermalnej ciepłowni, ale o geotermalnej elektrowni

Zatem na czym polega geotermalna szansa dla Polski? Bo ze to geotermalna szansa dla ojca dyrektora i jego przydupasów, to kwestii nie ulega.

OK, zatem szansa polega na tym, że dookoła źródła Rydzyka będzie się teraz budować budynki przystosowane do ogrzewania niskotemperaturowego i w ten sposób za jakieś 50-70 lat (po zburzeniu pobliskich budynków i wybudowaniu nowoczesnych) wetknie się tylko rurę w rurę.

No to jest to szansa dla o. dyrektora i jego przydupasów, czy też Toruńska geotermia to całkowity niewypał, kompletna porażka.?

Niewypał i porażka z punktu widzenia inżynierskiego i ekonomicznego. Natomiast niekoniecznie z punktu widzenia biznesowego, jeżeli tylko ojcu dyrektorowi uda się podrzucić Polakom wszystkie koszty przedsięwzięcia, przychody zaś zatrzymując dla "narodu" (czyli dla siebie), w czym usilnie go wspierają gita i inni.

Czyżby więc ojciec dyrektor topił kasę w czymś co nie ma prawa działać? Oczywiście że nie. Po pierwsze nie są to przecież jego pieniądze. Najpierw miał dostać dotację z krwawicy podatnika, kiedy zaś to zawiodło, zwrócił się do swoich wyznawców o ściepę. Charakterystyczne jest, że nie zabiega o kredyt, bo ten przecież trzeba spłacić.



A po drugie i znacznie ważniejsze, to że jakieś urządzenie nie działa, czy w tym przypadku pozoruje działanie, nie oznacza że nie można na nim zarobić! W końcu mamy szczytny cel. Ekologiczny! Poza tym musimy promować korzystanie z własnych narodowych zasobów. Za to podatnik musi, po prostu musi zapłacić, kupując „geotermiczny” prąd po cenie wyższej niż rynkowa. Jak to z resztą bezczelnie oświadczył jeden z pomagierów Rydzyka, Jan Szyszko w polskojęzycznym dzienniku „Nasz Dziennik” 7 grudnia 2008 roku:



Bardzo istotne jest to, że wyprodukowaną w ten sposób czystą energię, zgodnie z polskim prawem, muszą odkupić zakłady energetyczne, i to po przyzwoitych urzędowych cenach.

I o to chodzi. Energię geotermalną odkupią po cenach urzędowych, a energię do pomp kupi się po cenach dotowanych, dużo niższych. Różnicę zapłacą podatnicy.

Na razie okazuje się, że tego gazu łupkowego może być mniej niż zakładano.

http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,113 ... pkach.html

Niestety kolejne doniesienia są jeszcze bardziej pesymistyczne:

http://finanse.wp.pl/kat,104122,title,P ... caid=1e219

Wychodzi na to, że tego gazy jest 10 razy mniej niż sądzono... Nie wiem czy to może być szansa dla Polski. Ale jak to się mów, lepszy rydz niż nic.

Trafnie to ująleś

Czyli faktycznie, dla energii nuklearnej nie ma żadnej alternatywy