To bardzo dziwne,skoro np w przedszkolach nie ma miejsc. Nie ma kogo uczyć??


Nie tylko postkomunistyczny ale Polski
Państwo po 89 zachowywało się jak alkoholik,który wyprzedaje wszystko z domu aby mieć za co się napić

Nie wiesz co mówisz. Bankruct jest ostatnio jak grzybów po deszczu


Czyli uważasz że to dobrze?

PKP w czasach PRLu pomimo zaniedbań w miare funkcjonowało. Natomiast po 89 NIC nie zrobiono . Utworzono tylko rózne spółki kolejowe ,aby prezesi mieli stołki. Ponadto kolej w wiekszości przekazali samorządom( aby protestujący kolejarze nie urządzali protestów pod sejmem ale pod sejmikami wojewódzkimi)

Donald Nic nie mogę Tusk tak to sobie tłumaczy.Uzywa kryzysu jako pretekstu aby uzasadnić swoją nieudolność
Proszę spojrzeć na Viktora Orbana- jakoś da się coś zrobić


Nie rośnie ponieważ nie mają dokąd emigrować. W Europie zachodniej też wzrosło bezrobocie

Alus- odniosłam się do tego, że napisałaś o tym, jakoby od 5 lat malała liczba upadłości i syndycy nie mają co robić. Jest na szczęście mniej postępowań upadłościowych w stosunku do lat przed wejściem do UE, ale znowu obserwowalny jest wzrost.
Ja nie wiem co to "majątek PRLowski" i czy jest już wyprzedany- mogłabyś wyjaśnić na czym to polega?

A liczba upadłości za ubiegły rok pokazuje tendencję rosnącą- nie wykopałam danych wskazujących jaki jest główny powód.

Majątkiem PRL-owskim określiłam wszystkie zakłady pracy funkcjonujące w tamtych czasach - część z nich przekształcono w spółki, a większość procesem upadłości sprzedano w całości, w częściach wyprzedając majątek trwały i wyposażenie.
Załoga tych sprzedanych w całości miała ten luksus, że część z nich kontynuowała pracę u nowego właściciela/li.
Ludzie z tych wyprzedanych w części utracili pracę.

Naturalne, że w czasach kryzysu wzrasta liczba upadających/likwidowanych przedsiębiorstw - tak dzieje się w całym świecie ogarniętym kryzysem..

Alus- z tego co piszesz wynika, że PO przesunęło skutki kryzysu na później niż pozostała Europa.

Wg Creditreform sytuacja w krajach zachodnich się poprawia i liczba upadłości w stosunku do 2009 zmalała (2010). Dodatkowo po PKB również widać, że kraje zachodnie wychodzą z kryzysu.

Natomiast z tego co u nas się obserwuje, to mimo "liberalnych" reform rządu, aby kryzys powstrzymać, okazało się, że tylko go odsunięto w czasie. A receptą na problemy firm w wydaniu PO to podwyżki podatków, co ich pogrąża bardziej.
Creditreform optymistycznie ocenia, że w krajach Europy Środkowo-wschodniej kraje weszły w fazę odbudowy i ożywienia.
Sam Pilaster pokazywał rozmaite indeksy, wedle których Polska ma się dobrze. Owszem, chciałoby się powiedzieć, że jest kryzys, ale nie jestem wyborcą PO, a Pilaster ma z zwyczaju zjechać każdego, kto nie przyznał, że głosował na jego boską PO .

A i Alus- jeżeli przedsiębiorstwo corocznie ma zyski wedle bilansu np. na poziomie 8% i na kolejny rok ma już na poziomie 4%, ale kolejny na poziomie 4,4%- to analogicznie uważasz, że w firmie jest kryzys?

W krajach zachodnich upadłości może jest i mniej, ale oni kapitalizmu nie budowali przez 20 lat wychodząc od socjalistycznej gospodarki państwowej.
Mnie te porównywania trochę bawią - mamy się równać z państwami, które nie zaznały niewoli, wojen, poddaństwa pod mocarstwo sowieckie, a same wielokroć kolonizowały, okupywały.
Adekwatne to mogą być porówniani z innymi państwami z bloku socjalistycznego.
I też nie bardzo do końca, bo większośc z nich nie uległa takiemu zniszczeniu, dewastacji co Polska, podczas II wojny światowej.

No to jesteś zdania że Polska to jedyny kraj w Europie Środkowo-Wschodniej, który tak mocno ucierpiał, a cała reszta niewiele? No to który kraj ma podobną historię i wg Ciebie był niewiele mniej zniszczony i w związku z tym można porównywać?

Tyle tylko, że Wlk Brytania kolonizująca Australię, część Azji, Afryki zwiozła przez lata bogactwa wystarczającego na wybudowanie miliardów drewnianych chałup.
Ani pierwsza, ani druga wojna nie zniszczyła im gospodarki, nie zrównała połaci kraju z ziemią.
Podobnie Hiszpania, Francja.
Niemcom tego co nagrabili w Europie starczy jeszcze na długo.
Czechy, Wegry, podczas wojny nie przeżyły porównywalnej eksteminacji narodu, zniszczeniu gospodarki, zrujnowaniu wielu miast, w tym stolicy kraju.
U nas samo powstanie warszawskie kosztowało życie 220 tys. ludzi.
Nie rozumiesz martyrologii? - zniszczony, wytrzebiony naród ( co 6 Polak stracił życie w czasie II wojny) nie posiada porywnywalnego potencjału co pozostałe kraje nie tracące milionów mieszkańców.

W tym sensie:
Jak coś idzie słabo to się tłumaczy, że przecież my taki biedny uciskany przed lata naród bla bla bla. Zamiast się zastanowić, co zrobić aby szło szybciej to się tłumaczy, że nie może iść szybciej bo my biedni i uciskani tyle lat byliśmy i musimy powoli iść naprzód, broń Boże szybciej- "tak się nie da".
No to skoro skala zniszczeń była większa to nie lepiej porównywać PL do Rosji, Ukrainy i Białorusi?

Można i do Rosji, ukrainy, Białorusi
A straty w ludności poniesliśmy nawiększe w świecie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ofiary_w_I ... 9Bwiatowej

Jak ma iść lepiej skoro człowiek po studiach podyplomowych, odpytywany podaje datę powstania warszawskiego na 1988r, a stanu wojennego na 1989r - sama nie wiem czy śmiać się czy płakać.

Zauważmy, że z samych gołych danych przytoczonych przez Val wynika coś absolutnie przeciwnego, niż Val pisze. Za PiS z Polski wyjechało 1 270 000 ludzi. Za PO do Polski wróciło 280 000.

Val zatem bezczelnie, po gobbelsowsku, kłamie

W dodatku Val, tak jakoś nagle porzuciła drążony przez siebie wątek "gonienia Zachodu" w którym to celu rzekomo byłoby Polsce potrzebne tempo wzrostu 6-7% rocznie. Val oczywiście przezornie też wolała nie odpowiedać na pytanie:

W roku 2011 PKB per capita we Francji wynosił 21 750 GK$, zaś Polski 11 207 GK$

Wiedząc, że w ciągu ostatnich 22 lat Polska rozwijała się w średnim tempie 3,13% rocznie, a Francja 1,05% rocznie i zakładając, ze tak samo będzie w przyszłosci (naprawdę tak nie będzie, tzn polski wzrost będzie, natomiast francuski będzie z roku na rok malał, ale założenie upraszczające), prosze podać rok, w ktorym PKB per capita Polski i Francji będą równe i jaki to wtedy będzie poziom?


mykitos



Czyli mykitos przyznaje, że za PiS róznica miedzy np Anglią a Polską była przepastna.



Czyli mykitos przyznaje, ze za PO ta różnica gwałtownie się zmniejszyła.

Ergo PO jest znacznie lepszym rządem, niż PiS

QED



Nikt w Polsce dla wspierania separatyzmów nie zrobił więcej niż PiS i Kaczyński.

Jak się mykitysowi wydaje, dlaczego w ostatnim spisie powszechnym tak gwałtownie wzrosła liczba ludzi deklarujacych śląską narodowość?



A co na to właściciele tychże szkół? Nie protestowali? Nie poszli do sądu poskarżyć się na rabunek swojej własności?



Co to jest "majątek narodowy" i ile to jest "bezcen"?

Którym konkretnie członkom narodu Tusk zagrabił majatek i wyprzedał go za "bezcen"?



Wolnośc podatkowa (Fiscal freedom) w Polsce w ramach IEF (Heritage)

2007 - 68,63
2012 - 74,40

Co kolejne twiedzenie mykitosa, to kłamliwe



Na czym polega "zapaść w wojsku"? Jeżeli chodzi o wojsko, to właśnie za PO po raz pierwszy od II wojny światowej, Polska ma wreszcie własną prawdziwą armię. (PiS długo i zawzięcie blokował tą inicjatywę) Może i małą, może i słabą, ale prawdziwą



Co mykitos przez to rozumie?



Za wolno, to idzie, za wolno. Ten relikt XIX wieku trzeba zaorać i sprzedać natychmiast, a nie po kawałku




No skoro tak gwałtownie podniesiono płacę minimalną, to nie ma bata, bezrobocie musiało skoczyć w górę. Płacę minimalną nalezy jak natychmiast zlikwidować.



Gdyby w przedszkolach nie było miejsc, toby nie musiały sie one reklamować tak intensywnie, jak to jest widoczne. Skoro przedszkola prowadzą tak agresywną kampanię marketingową, to znaczy, że muszą walczyć o klienta, a nie na odwrót.



Co takiego udało się zrobić Orbanowi?




A nie mogą na Węgry? Przecież Orbanowi tak wspaniale tam się udaje?

Ale na czym ma polegać owo kłamstwo? Stwierdzam, że za PiS i PO emigracja jest wysoka w porównaniu do poprzednich rządów. Przytoczyłam dane, oraz wstępne wyniki Spisu Powszechnego za rok 2011, wedle którego emigracja tak różowo z powrotami się nie przedstawia.
Dlaczego Pilastrze nie analizujesz sytuacji na rynkach światowych, tylko na same cyferki wskaźników?
Zwłaszcza, że analitycy GUS nie tłumaczą powrotów z emigracji tym, że PO jest the best, ale trudnościami na rynkach światowych. Teraz znowu bezrobocie rośnie, więc nie powinno być zaskoczeniem, że emigracja wzrośnie.

Nie narzucałam niezbędnego minimum wzrostu. I Francja to według Ciebie kraj do bicia? Owszem- tam się pogarsza. Nawet liczba upadłości była w roku 2010 w tym kraju rekordowa. W takim przypadku to ciężko znaleźć kraj z którym dla poprawy nastroju nie można porównywać z Francją. Nie kop leżącego (Francji ).

PS. Dokładniejsze badanie systemu fiskalnego prowadzi Bank Światowy we współpracy z PricewaterhouseCoopers Paying Taxes. Jest tam więcej szczegółów.
Jest tam nawet opracowanie, wedle którego każdy się może zgodzić, że w PL obciążenia fiskalne wzrosły.
Total Tax Rate
2011 - 43,6%
2008 - 41 %
2007 - 38,4%

Oczywiście wiadomo jakie mniej więcej podatki wzrosły i te wskaźniki procentowe ujęły zmiany- co widać w odzwierciedleniu w rzeczywistości.
Pilastrze- nie potrafisz podać które podatki obniżono, opierasz się tylko na tym, że tak pokazuje cyferka- ale szary obywatel Ci nie uwierzy, bo on widzi jaka jest rzeczywistość. No chyba, że wiesz jakie uchwalili obniżki, ale jeśli znasz tą tajemnicę to ją po prostu ujawnij- ja nie słyszałam o żadnej uchwalonej przez PO obniżce.

Jeżeli nie zgadzasz się z danymi i nadal uważasz, że PO uchwala obniżki podatków- to udowodnij.

Sprawdziłam Fiscal Freedom Polski za lata:
do 2009 - się poprawia- wysoka lokata 102
2010 - miejsce 114
2011 - miejsce 116

Oczywiście patrząc z perspektywy miejsca, bo od lat widać poprawę, jeśli idzie o punktację.
A najszybciej FF poprawiał rząd Cimoszewicza (jeśli chodzi o punktację).

POLACY OPAMIĘTAJCIE SIĘ !
http://www.youtube.com/watch?v=6-6AO5Vq ... _embedded#!

Klasyka - brakuje jedynie - [b]ja nigdy nie wybaczę biskupom polskim, którzy napisali do niemieckiego episkopatu WYBACZAMY I PROSIMY O WYBACZENIE.

A teraz nie jest?



To nie żadna zasługa PO tylko spowolnienie gospodarcze w Europie zachodniej. Znacznie trudniej tam o prace niż kiedyś.
To że jak np bogaty sąsiad straci prace i będzie miał mniejszy dochód niż ja wcale nie oznacza że ja stałem się bogatszy



Ty to mówisz,nie ja



W jaki niby sposób?
PiS jakoś nie bratał się z RAŚ ani nie wchodził w nimi w koalicje


Poniewaz Tusk im na to pozwolił. W poprzednim spisie w 2002 (wtedy było u władzy SLD) nie było do wyboru narodowości opcji "śląska"

A z samym wskazaniem "narodowości ślaskiej" to dla RAŚ i tak była klapa.
Narodowość śląską zadeklarowało jedynie 362 tyś. 447 tyś zadeklarowało narodowość śląską i polską jednocześnie




To majątek należący do Skarbu państwa. Został on wypracowany przez polaków.
Rządy sprzedawały go za niewielki procent wartości. Czasami nawet za dwuletni zysk



To pewnie dane z GW . Bardziej kłamliwe niż moje



Za rządów PiS bardzie podnoszono i jakoś nie wzrastało bezrobocie. W Czechach bardziej podnoszono płace minimalne i bezrobocie spadało. Po prostu ludzie mają wtedy więcej pieniedzy i jest większy popyt nakręcający gospodarke. Ale pseudoliberałowie nie rozumieja tego.
Pewnie chcieliby aby polacy tyrali za miske ryżu

[



Dużo by o tym pisać.Przede wszystkim nie wchodzi w d*** cwaniakom z Brukseli
Tu jest wiecej:
http://sol.myslpolska.pl/2011/07/renacj ... wegiersku/
http://sol.myslpolska.pl/2012/01/dlacze ... ie-orbana/