Otóż nie! to jest ciągle to samo! Czy to miedź, czy z dodatkiem srebra, cynku, czy to z plastiku, czy z dodatkiem hormonów, to podstawowa zasada jest taka sama : ciało obce powodujące stan zapalny macicy uniemożliwiający zagnieżdżenie się zapłodnionego jaja oraz zmienia konsystencję sluzu.

Dodatkowe działania: jonizacja ujemna miedzi wpływająca na plemniki, hormony zwiększają zmiany w endometrium i wpływają na śluz.
Jak się nie ubierze w słowa, to są to jednak działania dodatkowe, główna zasada działania jest taka sama od 19 wieku - ciało obce w macicy.
Na początku były to kółka z metalu nierdzewnego lub struny chirurgicznej, później z plastiku.
Od 1969 roku zaczęto stosować dodatek z w postaci nawiniętego na kształtkę drutu miedzianego i zaczęto promować jako środek antykoncepcyjny.

Tylko dlaczego to nie jest nagłośnione? dlaczego o tym się nie mówi, przecież wspomniany stan rzeczy jest bardzo na rękę mężom a realnie katolickich małżeństwach.
Ja po 3 atach małżeństwa dopiero z tego tematu dowiaduje sie o elektro-chemo-mechnicznej technologii m.NPR... a przecież to nie dobrze że nie miałem o tym pojęcia wcześniej, przypuszczam wielu nie ma nadal...

NPR to idealna synchronizacja i regulacja płodności zgodna ustawieniami fabrycznymi od Boga "Wszechmądrści" zgodna z wgraną w organizm instrukcją - prawem Bożym, naturalnym (nazewnictwo w zalezności od światopoglądu)

Antykoncepcja mechaniczna, i hormonalna itd = ingerencja w schemat zaimplementowany przez Ojca Niebieskiego, zmiana na własną rękę ustawień od tego Który wie Lepiej.

Dawniej, dawniej
Jest to jedna z najstarszych opisanych metod antykoncepcji. Pisali o niej Hipokrates i Avicenna.

Margaret-ka a jak musisz wstac o 4 to co? A jak twoj cykl sie ma nijak do"jedynego wlasciwego?"

To nic, możesz nawet pracować na trzy zmiany. Współczesne metody opierają się na prawdę na bardzo rozległej wiedzy.

Ba, są nawet programy komputerowe wspomagające obserwację i analizę. Polscy programiści mają tu swój duży wkład.
Czy jest to nagłośnione? Zainteresowany znajdzie bez trudu!
Gazety kobiece są natomiast pełne sponsorowanych artykułów o antykoncepcji hormonalnej. Na tym po prostu można znacznie zarobić.

jeśli wiesz czego szukać to znajdziesz bez trudu ^^ rzeczywiście niewiele osób o tym wie, a jak już się dowie to nie chcą korzystać bo cena, brak zaufania.

tredje - obecnie metody NPR reguluja wszystko: od pracy na zmiany, po wstawanie w nocy na siku albo do dziecka, co zrobić jak się poszło późno spać, a jak się wstaje wcześniej...

naprawdę: wszystkie możliwe sytuacje są objaśniane.

JEŚLI NIE WIESZ

Szukacie dziury w całym.
Jak się człowiek zainteresuje NPR, to na pewno zostanie jakąś reklamą czy linkiem zaatakowany. Fakt, ze nie każdy chce wydawać kilkaset złotych na "inteligentny termometr" jeżeli wystarczy zwykły termometr, kartka i ołówek, a w przypadku rezygnacji z temperatury i statystyki (czyli np. szyjka + śluz) zapiski nawet nie są potrzebne, służą tylko innym (w celu zweryfikowania, kontroli, obserwacji cyklu itd itp).

Kozioł- cena to akurat nie powinien być problem dla osób, które stosują inne metody anty.
No i weź pod uwagę, że homo sapiens ogólnie jest leniwe- woli nowoczesną technikę od tradycyjnych narzędzi
Np. tabletki hormonalne- to wydatek rzędu od 10-60 zł za jedno opakowanie/miesiąc. (Przy czym te najtańsze nie są takie "bezpieczne"- częściej się je przepisuje na problemu z trądzikiem, ale jak ktoś chce solidne zabezpieczenie, to już przepisze droższe)
Z prezerwatywami to już inna sprawa, bo zależy ile zużywają na miesiąc.
Wystarczy aby ktoś porównał jakie ma koszty anty i sprawdził, kiedy mu się wydatek zwróci i może się okazać, że jednak w dłuższej perspektywie tańsze są narzędzia do NPR.

Czym są pieniądze jeśli mowa o odpłacie wiekuistej.

Jak sama zauważyłaś ludzie sa leniwi i wola np. wydać kilkaset złotych na kwartalną sieciówkę zamiast kupić sobie rower na lato ...

No dobra, macie rację, w Polsce mówi sie o tym mało i reklam jest jak na lekarstwo. Zwróćcie uwagę jakie środowiska w Polsce są głównym nośnikiem informacji o NPR. Na zachodzie są to m.in. wszelkiej maści zieloni nie wyłączając zarówno ekowariatów jak i organizacje higieniczne (mające nie raz swoje źródła w początkach XXw i wcześniejsze), u nas w zasadzie tylko KK. Widocznie to środowisko nie jest zainteresowane owymi "nowinkami technicznymi". Dlaczego? Hmm, można by o tym wiele ale zaraz ktoś się obrazi, że zawężam kompetencje lub wolność słowa co niektórych osób żyjących w stanie wolnym a nauczających o rodzinie i macierzyństwie.

Szkoda, że u nas taka posucha że takich nowinek trzeba się doszukiwać wygrzebywać je , a nie tak jak wspomniałeś , "na zachodzie", to bardzo ogranicza dostępność , popularność, a w konsekwencji pewnie i cenę i możność zaopatrzenia się "od ręki". Oj :/

Na pocieszenie- nadal wiele osób bierze ślub katolicki, więc teoretycznie powinni mieć zapewnioną wiedzą na ten temat. Niestety nie mam pojęcia jak to wygląda.