Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 8:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 114 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona
 Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcijanin? 

Jakim antyklerykałem jesteś?
Antyklerykał wierzący 24%  24%  [ 6 ]
Antyklerykał niewierzący 20%  20%  [ 5 ]
Antyklerykał antychrześcijański 4%  4%  [ 1 ]
Nie jestem antyklerykałem 44%  44%  [ 11 ]
Trudno powiedzieć / Nie wiem 8%  8%  [ 2 ]
Liczba głosów : 25

 Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcijanin? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcija
Cytuj:
tyle ateistom jest trudno (wiem to z doświadczenia) wyjaśnić komuś, PO CO miałby zostawać ateistą.


Fakt, ludziom słabo wykształconym w dziedzinie nauk przyrodniczych,nie czującym więzi z naturą, bycie ateistą to przyslowiowa kula u nogi,albo szyi. No bo jak tu żyć ze świadomością,że SZYMPANS TO NASZ BLISKI KREWNY :)

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Pn maja 07, 2012 15:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcija
Nie rozumiem związku. Ani tego, w jaki sposób "dobre wykształcenie w dziedzinie nauk przyrodniczych" miałoby komuś ułatwiać (lub utrudniać) życie ze świadomością, że szympans to nasz bliski krewny.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn maja 07, 2012 15:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcija
Johnny99 napisał(a):
Mianowicie o ile wierzący może dość łatwo udzielić odpowiedzi na pytanie, po co nawraca (po to, żebyś, Necromancerze, nie poszedł na wieczne męki do Piekła, tylko do szczęścia wiecznego w Niebie), o tyle ateistom jest trudno (wiem to z doświadczenia) wyjaśnić komuś, PO CO miałby zostawać ateistą.

No właśnie chodzi o to, że to nie jest nawracanie. Nie ma po co nawracać. To tak jak z kwestią heliocentryzmu i geocentryzmu, jakie to miało znaczenie dla przeciętnego człowieka? No raczej minimalne. Pomińmy tu problem z inkwizycją.

Nawet przyjmując, że ateiści są szczęśliwsi, a zsekularyzowane społeczeństwa bogatsze, nie ma powodu, aby ateista kogoś "nawracał". Każdy powinien sam zadbać o swoje szczęście i dobrobyt jeśli go pragnie, nie potrzeba żadnych pomocników, którzy mają go popychać i motywować do wysiłku. Rodzic może zmusić dziecko, aby wypiło lekarstwo, a nauczyciel, żeby się uczyło, ale ateista nie ma żadnej władzy ani odpowiedzialności za ludzkość, choć może się poczuwać do wspólnoty i robić coś dla wspólnego dobra. (Zupełnie inaczej niż w chrześcijaństwie, gdzie Bóg jest odpowiedzialny za swoje stworzenie, a więc również jakoś jego wyznawcy są zobowiązani).

Powodów do "nawracania" nie ma. Jednak albo Ziemia krąży wokół Słońca albo odwrotnie, tylko jeden model jest prawdziwy. Skoro tak, to można argumentować i dyskutować albo dla samej przyjemności dyskusji albo dla samej prawdy, bądź jedno i drugie.

_________________
ateista


Pn maja 07, 2012 15:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcija
I właśnie w tym tkwi sprzeczność - ateista dąży do tego, by wierzący zmienił zdanie, ale nie jest w stanie mu wyjaśnić, po co miałby je zmieniać.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn maja 07, 2012 16:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcija
Cytuj:
I właśnie w tym tkwi sprzeczność - ateista dąży do tego, by wierzący zmienił zdanie, ale nie jest w stanie mu wyjaśnić, po co miałby je zmieniać.


j.w. :-D

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Pn maja 07, 2012 16:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3468
Post Re: Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcija
A juści.Tyz prowda.

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Pn maja 07, 2012 16:28
Zobacz profil
Post Re: Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcija
Johnny99 napisał(a):
I właśnie w tym tkwi sprzeczność - ateista dąży do tego, by wierzący zmienił zdanie, ale nie jest w stanie mu wyjaśnić, po co miałby je zmieniać.
Przecież Dawkins, w książce, którą dopiero co wspomniałeś, wyjaśnia to już na drugiej stronie tekstu - ponieważ religia jest źródłem zła, dla jednostek, społeczeństw, dla świata (R.Dawkins, "Bóg Urojony", Warszawa 2007, str.10-11). Poświęca temu CAŁY ROZDZIAŁ 8 ("Co jest złego w religii? Skąd ta wrogość?", str. 377-414) oraz sporą część rozdziału 9 ("Dzieciństwo, molestowanie i ucieczka od religii").

To jeden ze znanych i od dawna funkcjonujących powodów (zob. np. Wolter).


Pn maja 07, 2012 17:03
Post Re: Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcija
...i dlatego wierzący ma zmienić zdanie, bo osobistym przekonaniem Dawkinsa
(czy jeszcze kogoś innego) jest, że religia jest źródłem zła. To takie proste.


Pn maja 07, 2012 17:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcija
Johnny99 napisał(a):
I właśnie w tym tkwi sprzeczność - ateista dąży do tego, by wierzący zmienił zdanie, ale nie jest w stanie mu wyjaśnić, po co miałby je zmieniać.

Chcesz mieć z tego jakiś wymierny zysk, korzyść? ;-) No więc zyskujesz prawdziwy obraz świata, to już coś.

Poza tym to dążenie dotyczy wyłącznie dyskutantów, a więc osób biorących udział w polemice, rozmowie etc. A w dyskusji uczestniczy ten kto ma na to ochotę, a nie każdy wierzący. Czyli "ateista dąży do tego, by wierzący biorący udział w dyskusji zmienił zdanie".
akruk napisał(a):
Przecież Dawkins, w książce, którą dopiero co wspomniałeś, wyjaśnia to już na drugiej stronie tekstu - ponieważ religia jest źródłem zła, dla jednostek, społeczeństw, dla świata

Wierzący powinien zmienić zdanie, bo teizm jest fałszywy. To, że religia może być źródłem zła, jest powodem dla którego ateiści zaczęli pisać (po zamachach) polemiczne książki i artykuły, a nie powodem dla którego wierzący mieliby stać się ateistami. W końcu wierzący może być równie dobrym i moralnym człowiekiem jak ateista.

_________________
ateista


Pn maja 07, 2012 18:25
Zobacz profil
Post Re: Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcija
Oprócz Akruka i Dawkinsa do tej samej szuflady głosicieli takich tez należy włożyć poczciwego Marksa, który dosyć obszerną ilość stron swego dzieła poświęcił na udowadnianie, dlaczego religia jest zła.
Choć akruk łaskawie ograniczył się do podpierania swoim guru, zamiast wyjaśnić dlaczego.

Więc bym uważała z autorytatywnymi stwierdzeniami, że coś jest źródłem zła. Bo tak naprawdę to wszystko może być źródłem zła. Problem tkwi w człowieku a reszta to wymówki.

Zjawisko skłonności do czynienia zła opisywano już badając psychopatię. Skrajny przykład, ale pokazuje, że jak ktoś chce, to religia mu nie jest potrzebna, aby to zło czynić.

Po prostu muszą zaistnieć odpowiednie okoliczności, aby osoba mająca takie skłonności zrealizowała je. Może np. wstąpić do wojska, przyjąć wiarę w "Allacha" i skontaktować się z fundamentalistami muzułmańskimi, może grać w określone gry komputerowe, zapisać się do kółka strzeleckiego, czytać odpowiednią literaturę- inspiracji wiele.


Pn maja 07, 2012 18:38
Post Re: Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcija
...


Ostatnio edytowano Pn maja 07, 2012 20:48 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 3 razy



Pn maja 07, 2012 20:40
Post Re: Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcija
MARIEL napisał(a):
...i dlatego wierzący ma zmienić zdanie, bo osobistym przekonaniem Dawkinsa
(czy jeszcze kogoś innego) jest, że religia jest źródłem zła. To takie proste.
W ogóle nie zrozumiałaś - za grosz.

Johnny stwierdził, że nie ma pojęcia PO CO właściwie ateista miałby przekonywać wierzących do porzucenia wiary, bo sam ateista nie potrafi tego wyjaśnić:
Johnny99 napisał(a):
I właśnie w tym tkwi sprzeczność - ateista dąży do tego, by wierzący zmienił zdanie, ale nie jest w stanie mu wyjaśnić, po co miałby je zmieniać.
Zwróciłem uwagę, że istnieje (i to od dawna!) co najmniej jeden, dobrze znany powód PO CO jakiś ateista miałby dążyć do tego, żeby wierzący zmienił zdanie - a Johnny powinien bardzo dobrze znać to uzasadnienie.

Otóż Johnny jest bardzo nieuważnym czytelnikiem. Przeczytał książkę Dawkinsa, w której autor-ateista na kilkudziesięciu stronach wyjaśnia czytelnikom, dlaczego religia jest szkodliwa, a biedny Johnny w ogóle nie zauważył, po co ten cały Dawkins-ateista chce go odwieść od religii... No, doprawdy...

Val napisał(a):
Oprócz Akruka i Dawkinsa do tej samej szuflady głosicieli takich tez należy włożyć poczciwego Marksa, który dosyć obszerną ilość stron swego dzieła poświęcił na udowadnianie, dlaczego religia jest zła.
Choć akruk łaskawie ograniczył się do podpierania swoim guru, zamiast wyjaśnić dlaczego.
Niestety, następna osoba, która nie zrozumiała tego, co napisałem - ni w ząb. Przykre, że ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem.

Powtórzę jeszcze raz, bo co najmniej dwie osoby w ogóle nie zrozumiały sensu mojej wypowiedzi:

To jeden ze znanych i od dawna funkcjonujących powodów (zob. np. Wolter).

W którym miejscu napisałem, że to jest powód jedyny, najważniejszy, najwłaściwszy albo wręcz mój pogląd?!? Może tak zacznijcie czytać ze zrozumieniem, bardzo proszę.


Pn maja 07, 2012 20:43
Post Re: Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcija
Akruk- ależ ja się uczepiłam generalizowania typu : religia jest źródłem zła.
Jest różnica między autorytatywnym stwierdzeniem, a dopuszczeniem możliwości, że taka może być.
Dlatego też podkreśliłam słowo może.

Nie można napisać- ateiści nie popełniają przestępstw, bo ma to tyle wspólnego z prawdą co stawianie tezy: religia jest źródłem zła.

W przypadku stawiania tezy w takiej postaci oskarżasz każdego, kto praktykuje daną religię o to, że jest z definicji zły, bo korzysta z źródeł zła.
To poważne oskarżenie każdego praktykującego.


Pn maja 07, 2012 20:59
Post Re: Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcija
Val napisał(a):
Akruk- ależ ja się uczepiłam generalizowania typu : religia jest źródłem zła.
Jest różnica między autorytatywnym stwierdzeniem, a dopuszczeniem możliwości, że taka może być.
Dlatego też podkreśliłam słowo może.

Nie można napisać- ateiści nie popełniają przestępstw, bo ma to tyle wspólnego z prawdą co stawianie tezy: religia jest źródłem zła.

W przypadku stawiania tezy w takiej postaci oskarżasz każdego, kto praktykuje daną religię o to, że jest z definicji zły, bo korzysta z źródeł zła.
To poważne oskarżenie każdego praktykującego.
I dalej nie rozumiesz. Uczepiłaś się NIE TYLKO generalizowania, ale MNIE personalnie, że niby to JA jestem głosicielem takiej tezy, że JA generalizuję w ten sposób, że JA się "łaskawie podpieram swoim guru", że JA nie wyjaśniam, dlaczego religia jest zła:
Val napisał(a):
Oprócz Akruka i Dawkinsa do tej samej szuflady głosicieli takich tez należy włożyć poczciwego Marksa, który dosyć obszerną ilość stron swego dzieła poświęcił na udowadnianie, dlaczego religia jest zła.
Choć akruk łaskawie ograniczył się do podpierania swoim guru, zamiast wyjaśnić dlaczego.
Tymczasem faktycznie pokazałem Johnny'emu, że ISTNIEJE co najmniej jeden powód "PO CO" jakiś ateista miałby dążyć do tego, żeby wierzący zmienił zdanie, i Johnny powinien go bardzo dobrze znać. TYLE.

Powtórzę i czekam na przeprosiny:

To jeden ze znanych i od dawna funkcjonujących powodów (zob. np. Wolter).

W którym miejscu napisałem, że to jest powód jedyny, najważniejszy, najwłaściwszy albo wręcz mój pogląd?!? Może tak zacznijcie czytać ze zrozumieniem, bardzo proszę.


Pn maja 07, 2012 21:08
Post Re: Jakim antyklerykałem jesteś? antyklerykał=antychrześcija
W dyskusjach, powszechnie przyjętą normą jest, że się przedstawia własne stanowisko.

Nigdzie nie pisałam, że jest to jedyny (...) pogląd, więc nie wiem, o co Ci chodzi. Postawiłeś tezę, której nie podzielasz (co wyłuszczyłeś). Dlaczego nie przedstawiłeś kontrargumentu autorytetu z którym się zgadzasz i masz taki sam pogląd na sprawę?


Pn maja 07, 2012 21:32
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 114 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL