Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt lis 18, 2025 16:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 529 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 36  Następna strona
 Wierzycie? Nie wierzycie? I czemu? 
Autor Wiadomość
Post Re: Wierzycie? Nie wierzycie? I czemu?
czytam te posty od niewierzących i przychodzi mi jedno do głowy, ze to wina współczesnej edukacji, która rozrosła się w kierunku nauk ścisłych...za bardzo! za mało jest poezji, sztuki literatury, czegoś czego nie udaje się tak latwo klasyfikować po "naukowemu", ze się tak wyrażę.
bo potem powstają ludzie z sześcianami zamiast głowy...
"bo tego się nie da udowodnić" "bo mi się coś nie kalkuluje" "bo czegoś nie da się obliczyć" "bo czegoś nie widać i nie słychać, bo nie mogę tego dotknąć" i takie tam...

a przecież człowiek to nie tylko umysł !
to mieszanka umysłu, serca, nie wiem jeszcze czego, ale prawdy o życiu nie można odkrywać jedynie w oparciu o naukowe obliczenia. to nie tylko fałszywe, ale i NUDNE.
czy np. miłość do kogoś czy z drugiej strony nienawiść, da się zobaczyć? da się zmierzyć?
..no może tylko jej skutki, ale samego uczucia nie da się zobaczyć, ani zmierzyć,
choć ono bardzo silnie oddziałuje na nasza rzeczywistość.
tego typu ważnych spraw, zjawisk jest mnóstwo, ale nasz ludzki umysł, nie spocznie, póki nie uda mu się wszystkiego sklasyfikować i wepchać do szufladki - "zmierzone", "sprawdzone" !
lub WYELIMINOWAĆ! jeśli nie da się zmierzyć.
tak właśnie niektórzy eliminują ze swojego życia Boga, bo wymyka się pojmowaniu ich umysłu,
kastrują życie z całej nieprzewidywalności i tajemnicy.

trochę poezji w życiu trzeba! a nie jak te roboty Panowie :-)


Wt maja 08, 2012 1:51
Post Re: Wierzycie? Nie wierzycie? I czemu?
mkb napisał(a):
nie nalezy tak wrzucac wszytskich do jednego worka.
czasem ludzie niewierzący sa bardzo porzadnymi ludzmi.
pisze to jako osoba wierząca, Katoliczka.

Fajnie to napisałaś. :D
Ja myślę,że wielu jest ludzi żyjących moralnie i niemoralnie. Niezależnie czy są to osoby religijne czy nie.Bardzo często w swoim życiu spotykałem ludzi mówiących,że wierzą w Boga ale żyjących bezbożnie.Katolików w Polsce jest około 90 procent.Oczywiście rozróżniam deklarowanie się jako katolik od bycie nim.Ale trzymając się statystyk to trochę marnie jest z naszą kondycją moralną.Sam jako katolik ubolewam nad tym.Mam sposobność obserwować świat z tego względu, że żyję trochę z boku i mam czas na refleksje.Często zadają sobie pytanie:Co to znaczy wierzyć w Boga?Bo przecież Pismo mówi,że szatan też w Boga wierzy.


Wt maja 08, 2012 6:41

Dołączył(a): Wt kwi 03, 2012 5:18
Posty: 174
Post Re: Wierzycie? Nie wierzycie? I czemu?
Wierze ,bo doświadczyłem Boga w swoim życiu i będe wierzył zawsze .


Wt maja 08, 2012 6:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 19:40
Posty: 42
Post Re: Wierzycie? Nie wierzycie? I czemu?
quas napisał(a):
Wydaje mi się że ateizm zawsze będzie marginesem, ponieważ nie reprezentuje żadnych idei, dobrych wartości, nic pozytywanego nie wnosi do życia człowieka, a zabija w człowieku nadzieję i pozytywne myślenie, czego ludzie potrzebują. Ateizm nie wpływa pozytywnie na ludzi, nie motywuje ludzi do czynienia dobra i miłości, zamiast tego wprowadza szarość i pustkę, zabija wymiar duchowy życia ludzkiego. Forma wiary której istnienie opiera się tak często na buncie i zaprzeczeniu zawsze będzie martwa, i nigdy człowieka nie uszczęsliwi, ponieważ jest jak martwa pustynia, na której nic dobrego nie wyrasta.

Hm... Jestem ateistką. W moim życiu reprezentuję wszelkie idee zawarte w dekalogu, oczywiście w wymiarze ludzkim, a więc bez pierwszych trzech. Nie zabijam, nie kradnę, nie cudzołożę, nie mowie fałszywego świadectwa, nie pożądam żony, ani osła, ano wołu ani żadnej rzeczy. Co więcej, staram się nie tylko nie czynić zła, ale również czynię dobro. I nie dlatego, że mam nadzieję na życie wieczne. Myślę pozytywnie, ale nie ze strachu przed wiecznym potępieniem.Moje życie jest wielobarwne, a nie, jak sugerujesz szare. Często bywam szczęśliwa. Ale zgadzam się, też uważam, ze jeszcze długo ateizm będzie marginalnym "wyznaniem", bo większość ludzi potrzebuje idei jakiegoś boga. Nie wiem, czy jestem w związku z tym wyżej czy niżej uorganizowana. i mówiąc szczerze nie interesuje mnie to. Jeśli Tobie jest potrzebne czucie się lepszym, bo wierzysz, to ok, czuj się lepszym ode mnie.
A tak a propos... skoro większość wierzy, to mam wrażenie, że więzienia są pełne wierzących... tak proporcjonalnie...


Wt maja 08, 2012 10:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Wierzycie? Nie wierzycie? I czemu?
A można wiedzieć, dlaczego nie wierzysz?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt maja 08, 2012 10:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: Wierzycie? Nie wierzycie? I czemu?
Ukasz napisał(a):
Cytuj:
Wniosek? "Czucie" Boga jest wprost proporcjonalne do stopnia wkręcenia sobie, że On istnieje

Nawet gdyby niewierzącemu objawił się anioł, to prawdopodobnie i tak wytłumaczyłby to schizofrenią. Napisane jest: "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" Łk 16,31

To najpierw niech powstanie a potem pogadamy, ok.?

Jest na tym świecie zachowanych dość sporo truchełek tzw. "świętych". Więc jeśli któreś nagle ożyje i zacznie czynić "znaki boże" - dla Boga to nic prostszego, prawda? :)

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Wt maja 08, 2012 11:39
Zobacz profil WWW
Post Re: Wierzycie? Nie wierzycie? I czemu?
znam ateiste, swietnie sobie radzi, jest bardzo pozytywnie myslacy i jest dobry dla ludzi ludzi. zawsze w dobrym humorze...bynajmniej nie w depresji.
no coz...jest to wyzwanie dla ludzi wierzacych, zrozumiec jak to mozliwe...szczesliwe zycie bez Boga.
Bog jest dawca, poza tym uwazam, ze On nie potrafi karac, nie lezy to w Jego naturze.
On jedynie ofiarowuje, daje, rozdaje...w pewnym sensie, ta milosc jest tak wielka, ze az straszna.
my zwykli ludzie nigdy nie zrozumiemy do konca, ze mogl wydac swego Syna, Ukochanego, Jedynego, za Jego wlasnych wrogow! z milosci do nich...to jest dla mnie "szalone"...ale milosc Boga wlasnie taka jest.
tak wiec, czy ktos wierzy czy nie wierzy, jest przez Boga kochany, chroniony, obdarowywany
i chyba moze byc szczesliwy jesli przyjmuje te dary, nawet nie wierzac, ze to od Boga.
...a my? wierzacy? jestesmy slugami Boga, przyjaciolmi, pomagamy mu wprowadzac ta Jego niesamowita milosc w brutalny swiat, czesto przyplacajac to kopniakami od innych.
ale i tak warto!
ja nie umialabym zyc bez tej niesamowitej przestrzeni, ktora daje wiara w wiecznosc.
staje po stronie Boga, choc przyznaje, ze Jego milosc jej skala, troche mnie przeraza.


Wt maja 08, 2012 16:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 19:40
Posty: 42
Post Re: Wierzycie? Nie wierzycie? I czemu?
Johnny99 napisał(a):
A można wiedzieć, dlaczego nie wierzysz?

Można :D Najpierw przyszło do mnie ogromne zniechęcenie do poczynań KK. Ale przeciez dziecinada byłoby obrażenie się na Pana Boga za jego robotników, więc tylko przestałam byc katoliczką. Potem przyszły dalsze refleksje, dotyczące samej istoty wiary chrześcijańskiej, czyli aktu zbawienia. Ani sposób tego zbawiania, ani jego zasadność nie przekonywały już mnie. Więc kim ja jestem? niewierzącą w zbawienie chrześcijanką? Poza tym nie wiem dlaczego mam Istotę Boską nazywać Panem Bogiem, a nie Panią Boginią...Patriarchalność i zaprzeczanie roli kobiety nie są mi obojętne. To chyba tyle.


Śr maja 09, 2012 15:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 19:40
Posty: 42
Post Re: Wierzycie? Nie wierzycie? I czemu?
mkb napisał(a):
a przecież człowiek to nie tylko umysł !

I o to najbardziej chodzi w książce, którą wspomina autorka tematu. Milczarek podważa oświeceniowy dogmat o dominacji rozumu nad uczuciami. Upatruje w rozumie przyczyny wielu, jeśli nie wszystkich nieszczęść człowieka. Drogę do szczęścia i zdrowia widzi w powrocie do intuicji i uczuć.


Śr maja 09, 2012 15:50
Zobacz profil
Post Re: Wierzycie? Nie wierzycie? I czemu?
corkafizdejki napisał(a):
Drogę do szczęścia i zdrowia widzi w powrocie do intuicji i uczuć.[/quote]
Czyli powrót do świata zwierząt. Jak to komuś odpowiada...
W człowieku widzi się zwierzę a zwierzę uczłowiecza.


Śr maja 09, 2012 15:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Wierzycie? Nie wierzycie? I czemu?
Nie wierzę, bo NIE WIEM W CO I KOMU WIERZYĆ. Jest tyle różnych wiar, tylu bogów, i od groma ich wyznawców. I każdy będzie mnie przekonywał, że jego bóstwo jest najpotężniejsze, najprawdziwsze i najlepsze. ALE TO TYLKO SŁOWA. Nikt nie ma dowodu, ba, nawet poszlaki, że ma rację. A, wybaczcie, ale kierowanie się wiekiem religii czy liczbą wyznawców, to nie jest dla mnie wystarczający argument, by paść na kolana i oddać hołd jakiemuś bóstwu.

Gdybym miał choć cień cienia poszlaki, że jakiś tam bóg faktycznie istnieje, gdybym wiedział, że to X a nie Y spowodował trzęsienie ziemi, gdzie zginęło tylu grzeszników, albo wyleczył nieuleczalnie chore dziecko, wówczas MIAŁBYM POWÓD by wierzyć.

A tak, jest słowo przeciw słowu. I czyny wyznawców danego bóstwa. Wybaczcie, ale jak patrzę co robią moi krajanie-katolicy, to nijak mnie to do wiary w ich boga nie zbliża. No bo skoro człowiek jest stworozny na podobieństwo swojego bóstwa....to ja przepraszam i nie wsiadam do tego pociągu...

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Śr maja 09, 2012 16:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55
Posty: 414
Post Re: Wierzycie? Nie wierzycie? I czemu?
Liza napisał(a):
corkafizdejki napisał(a):
Drogę do szczęścia i zdrowia widzi w powrocie do intuicji i uczuć.

Czyli powrót do świata zwierząt. Jak to komuś odpowiada...
W człowieku widzi się zwierzę a zwierzę uczłowiecza.[/quote]
Raczej wyjście ze świata robotów.
Akurat od zwierząt moglibyśmy się wiele nauczyć.


Śr maja 09, 2012 20:08
Zobacz profil
Post Re: Wierzycie? Nie wierzycie? I czemu?
Aditu napisał(a):
Raczej wyjście ze świata robotów.
Akurat od zwierząt moglibyśmy się wiele nauczyć.

Brak elementarnej wiedzy...


Śr maja 09, 2012 23:18
Post Re: Wierzycie? Nie wierzycie? I czemu?
Jajko napisał(a):
No bo skoro człowiek jest stworozny na podobieństwo swojego bóstwa....to ja przepraszam i nie wsiadam do tego pociągu...

Oceniłeś siebie. To na siebie masz spojrzeć, sobie zadawać pytania a nie oceniać Boga przez tłum. To unik, by usprawiedliwić siebie. Gdyby Bóg istniał to ludzie żyliby jak święci... Nie żyją i nigdy żyć nie będą, bo ten świat jest pęknięty. Dobro jest ukryte a widać tylko zło.
Co chwile wrzucasz kolejne artykuły o patologii duchownych, bezmózgowiu wierzących (to samoznieczulanie). Tylko to widzisz, bo sam jesteś pęknięty mając wizję Boga, którego nie ma. Nie masz pojęcia, że niektórzy proboszczowie leżą krzyżem w nocy modląc się i za Ciebie. Nigdy Ci tego nie powiedzą. Ci, którzy rzeczywiście doświadczyli Boga też milczą.


Śr maja 09, 2012 23:32
Post Re: Wierzycie? Nie wierzycie? I czemu?
Myślę, ze działania rozumowe, sfera uczuć czy intuicja powinny się uzupełniać, a nie wykluczać,
niestety ten balans jest mocno zachwiany we współczesnym świecie.

Panu czy Pani "Jajko" powiem tyle, ze laski Bogu nie robisz wierząc w Niego czy nie wierząc.
Myślę, ze w twoim przypadku, nie było jeszcze WEZWANIA do wiary, wiec nawet nie masz czego odrzucać.


Cz maja 10, 2012 5:41
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 529 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 36  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL