| 
 
 
 
	
			
	
	 Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego 
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| piok333 
					Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
 Posty: 1020
   |   Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnegoczuowiek napisał(a): piok333 napisał(a): Ależ wychowuj, jeśli potrafisz... dla mnie to jednak kolejna twoja UTOPIADla wszech mogącego Boga to też jest utopia? Wszechmogący Bógnie umie  wychować swoich dzieci tak, żeby nikt nikogo nie krzywdził?     Więc nie umie, czy może nie chce ?Widzę, że chcesz na siłę przyciąć wszechmogącego Boga do miary swoich wyobrażeń i zawodnej ludzkiej logiki. Przycinaj, modeluj, rzeźb sobie boga na ludzkie podobieństwo. Gdy już wymodelujesz sobie taką kukłę, to łatwiej ci będzie ją zakwestionować. Ale ten twój wymodelowany bóg to nie jest Bóg, w którego my wierzymy. Nasz Bóg nie zmusza ludzi, by wybierali dobro. Nie chce mieć ślepych maszyn, zaprogramowanych robotów, wytresowanych zwierzątek. Stworzył świat, w którym człowiek może się nauczyć postępować dobrze. Jeśli jednak nie chce, to jego wolna wola. Bóg na pewno go do tego nie zmusi, bo za bardzo szanuje ludzki wybór._________________
 http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
 
 
 |  
			| Wt maja 15, 2012 9:19 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnegoczuowiek napisał(a): To trochę tak, jakbyś pytał, czego właściwie ci wszyscy ludzie chcą od ojca, który generalnie bardzo kocha swoją córkę, tyle że od czasu do czasu lubi sobie ją zgwałcić. Co z tego, że czasem ją gwałci, skoro generalnie poza tym robi wszystko, aby córce "nieba przychylić"?To nie jest odpowiedź na pytanie. Ale domyślam się, że chciałeś przez to powiedzieć, że Bóg jest sadystą i dopuszczanie na ludzi nieszczęść sprawia mu maniakalną przyjemność, czy tak? W takim razie zastanawia mnie jedna rzecz - dlaczego istnieją na tym świecie ludzie, którzy są zadowoleni z życia. Skoro Bóg jest wszechmocny i zarazem okropnie złośliwy, powinien sprawiać piekło każdemu człowiekowi, ponieważ widok nawet jednej szczęśliwej osoby musiałby doprowadzać Stwórcę do szału. A nie zaprzeczysz (chyba...), że na świecie dzieje się wiele, wiele dobra.
 
 |  
			| Wt maja 15, 2012 9:27 | 
					
					 |  
		|  |  
			| czuowiek 
					Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
 Posty: 1029
   |   Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnegopiok333 napisał(a): Ale ten twój wymodelowany bóg to nie jest Bóg, w którego my wierzymy. Nasz Bóg nie zmusza ludzi, by wybierali dobro. Nie chce mieć ślepych maszyn, zaprogramowanych robotów, wytresowanych zwierzątek. Stworzył świat, w którym człowiek może się nauczyć postępować dobrze. Jeśli jednak nie chce, to jego wolna wola. Bóg na pewno go do tego nie zmusi, bo za bardzo szanuje ludzki wybór.Naprawdę?  Szanuje ludzki wybór?  Na czym więc polega "szacunek dla ludzkiego wyboru " 6-letniej dziewczynki, która jest gwałcona przez pedofila, pomimo że nie chce być gwałcona ? Podsumujmy więc: Bóg, (który podobno jest Miłością), szanuje wybór oprawców, ale w najmniejszym nawet stopniu nie szanuje wyboru najczęściej zupełnie niewinnych ofiar tych oprawców . W takiego Boga wierzysz, prawda? MIXer napisał(a): To nie jest odpowiedź na pytanie. Ale domyślam się, że chciałeś przez to powiedzieć, że Bóg jest sadystą i dopuszczanie na ludzi nieszczęść sprawia mu maniakalną przyjemność, czy tak? Można sformułować i taki wniosek. Natomiast ja poprzestaję na stwierdzaniu faktów.  A fakty są takie, że Bóg chce, aby ludzie mogli być krzywdzeni przez innych ludzi.  Fakty są takie, że Bóg odnosi się z wielkim szacunkiem do oprawców szanując ich wybory i jednocześnie ma w głębokim poważaniu decyzje ofiar tych oprawców.  A jakie jest podłoże tej dziwnej boskiej przypadłości, to już zupełnie inna sprawa, i rzekłbym - nieistotna w tej dyskusji. MIXer napisał(a): Skoro Bóg jest wszechmocny i zarazem okropnie złośliwy, powinien sprawiać piekło każdemu człowiekowi, ponieważ widok nawet jednej szczęśliwej osoby musiałby doprowadzać Stwórcę do szału.Daruj, ale nie widzę sensu dyskusji o twoich prywatnych, pozbawionych podstaw, fantazjach na temat twojego Boga i tego, co go twoim zdaniem do szału doprowadza, a co nie doprowadza... Cytuj: A nie zaprzeczysz (chyba...), że na świecie dzieje się wiele, wiele dobra.
Nawet pójdę jeszcze dalej. Nie zaprzeczę, że taki Hitler, czy Stalin, uczynili dla bardzo wielu (swoich znajomych, podwładnych, przyjaciół...) wiele, wiele dobra._________________
 Johnny99:
 "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
 Jest to tzw. wiedza powszechna."
 
 
 |  
			| Wt maja 15, 2012 11:05 | 
					
					     |  
				|  |  |  
		|  |  
			| DrzewoMalinowe 
					Dołączył(a): Wt kwi 03, 2012 5:18
 Posty: 174
   |   Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnegoa czym jest cierpienie ziemskie wobec wieczności z Bogiem już bez cierpienia ,odp brzmi niczym 
 
 |  
			| Wt maja 15, 2012 11:27 | 
					
					   |  
		|  |  
			| czuowiek 
					Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
 Posty: 1029
   |   Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnegoOcho... Kolejny wybitny znawca cierpienia się objawił... Czyżby np. jakaś brudna noga od taboretu miała przyjemność odbyć z tobą, i ma się rozumieć - wbrew twojej woli, stosunek analny, że się wypowiadasz w kwestii "nic nie znaczącego" (ma się rozumieć: wobec wieczności z Bogiem) cierpienia?
 _________________
 Johnny99:
 "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
 Jest to tzw. wiedza powszechna."
 
 
 |  
			| Wt maja 15, 2012 11:34 | 
					
					     |  
				|  |  |  
		|  |  
			| DrzewoMalinowe 
					Dołączył(a): Wt kwi 03, 2012 5:18
 Posty: 174
   |   Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnegojesteś idiotą czuowiek 
 
 |  
			| Wt maja 15, 2012 11:40 | 
					
					   |  
		|  |  
			| czuowiek 
					Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
 Posty: 1029
   |   Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnegoOk. Umawiamy się, że ja jestem idiotą, a ty napiszesz, jakiegoż to największego cierpienia doświadczyłeś w życiu, które to doświadczenie uprawnia cię do wyciągania wniosku, że mimo wszystko cierpienie jest niczym wobec wieczności z Bogiem w niebie...
 Więc co to takiego było? Zaciąłeś się nożem w palucha podczas krojenia chleba? Oparzyłeś się herbatą? Może coś jeszcze innego?
 _________________
 Johnny99:
 "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
 Jest to tzw. wiedza powszechna."
 
 
 |  
			| Wt maja 15, 2012 11:51 | 
					
					     |  
		|  |  
			| DrzewoMalinowe 
					Dołączył(a): Wt kwi 03, 2012 5:18
 Posty: 174
   |   Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnegonieistotne czego ja doświadczyłem ,mówie o jakimkolwiek cierpieniu ,że jest to niczym wobec wieczności z Bogiem gdzie masz świadomość ,że już nigdy nie zaznasz cierpienia wtedy patrzysz na swoje cierpienie którego doznałeś na ziemi jako na błachostke cokolwiek by to nie było i tak zapewne widzi to Bóg dlatego dopuszcza cierpienie ludzi 
 
 |  
			| Wt maja 15, 2012 12:05 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnegoDrzewoMalinowe napisał(a): jesteś idiotą czuowiekCóż za chrześcijańska postawa, jaka dobroć i miłość z niej emanuje   
 
 |  
			| Wt maja 15, 2012 12:20 | 
					
					 |  
		|  |  
			| czuowiek 
					Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
 Posty: 1029
   |   Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnegoDrzewoMalinowe napisał(a): nieistotne czego ja doświadczyłem ,mówie o jakimkolwiek cierpieniu ,że jest to niczym wobec wieczności z Bogiem Acha... Tak myślałem. Czyli co? Krojenie chleba, czy herbata? A może młotek po paluchu podczas wbijania gwoździ, co? Widzisz - problem z tobą polega na tym, że zabierasz głos w kwestiach, o których nie masz zielonego pojęcia - bo nigdy nie doświadczyłeś jakiegokolwiek prawdziwie wielkiego cierpienia . Jesteś jak gość, który w życiu nie był na żadnym meczu, w życiu nie kopnął nawet piłki, ale na prawo i lewo opowiada, że tylko głupek nie umie strzelić karnego, bo przecież bramka jest taka wielka, bramkarz malutki, a strzela się z takiego bliska, że nawet Steve Wonder by trafił..._________________
 Johnny99:
 "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
 Jest to tzw. wiedza powszechna."
 
 
 |  
			| Wt maja 15, 2012 12:29 | 
					
					     |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnegoczuowiek napisał(a): Daruj, ale nie widzę sensu dyskusji o twoich prywatnych, pozbawionych podstaw, fantazjach na temat twojego Boga i tego, co go twoim zdaniem do szału doprowadza, a co nie doprowadza...Myślałem, że postrzegasz Boga tak, jak powiedziałem. Tak czy siak, skoro sądzisz, że Bóg nie jest miłosierny, bardzo się mylisz (delikatnie mówiąc). czuowiek napisał(a): Widzisz - problem z tobą polega na tym, że zabierasz głos w kwestiach, o których nie masz zielonego pojęcia - bo nigdy nie doświadczyłeś jakiegokolwiek prawdziwie wielkiego cierpienia.A Ty doświadczyłeś? Mam nadzieję, że nie...
 
 |  
			| Wt maja 15, 2012 14:24 | 
					
					 |  
		|  |  
			| czuowiek 
					Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
 Posty: 1029
   |   Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnegoMIXer napisał(a): Myślałem, że postrzegasz Boga tak, jak powiedziałem. Tak czy siak, skoro sądzisz, że Bóg nie jest miłosierny, bardzo się mylisz (delikatnie mówiąc).Miłosierny w jakim sensie? Że będzie mu żal dziecka, które POZWOLIŁ  zgwałcić pedofilowi? Taką postawę nazywasz miłosierdziem? Spokojnie patrzysz, jak ci obwiesie gwałcą żonę, a potem "miłosiernie" się nad nią, z wielką troską, pochylasz, tak? Cytuj: A Ty doświadczyłeś? Mam nadzieję, że nie...Nie doświadczyłem. I uważam, że nikt, kto go (cierpienia) nie doświadczył, nie ma prawa go bagatelizować, nawet wobec niepopartej niczym poza naiwnymi nadziejami "wieczności obcowania z Bogiem w niebie ". A właściwie to zwłaszcza  wobec niepopartej niczym poza naiwnymi nadziejami "wieczności obcowania z Bogiem w niebie "_________________
 Johnny99:
 "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
 Jest to tzw. wiedza powszechna."
 
 
 |  
			| Wt maja 15, 2012 14:57 | 
					
					     |  
		|  |  
			| piok333 
					Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
 Posty: 1020
   |   Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnegoczuowiek napisał(a): Bóg, (który podobno jest Miłością), szanuje wybór oprawców, ale w najmniejszym nawet stopniu nie szanuje wyboru najczęściej zupełnie niewinnych ofiar tych oprawców. W takiego Boga wierzysz, prawda?Spokojnie. Nie trzeba się podniecać. Podniecenie może być niebezpieczne, bo jeszcze kogoś mentalnie zgwałcisz    Wyluzuj czuowieku   Możesz obarczać Boga winą za grzech człowieka, ale człowiek po to ma wolność, by samemu odpowiadać za swoje czyny. Jeśli nie rozumiesz, to spróbuję bardziej łopatologicznie: nie oskarża się producenta siekiery o to, że siekiery użyto do morderstwa.Przerzucanie na Boga odpowiedzialności za ludzkie czyny  jest brakiem zrozumienia ludzkiej wolności oraz wynikającej z niej odpowiedzialności. czuowiek napisał(a): Że będzie mu żal dziecka, które POZWOLIŁ zgwałcić pedofilowi?Przypomnij mi, jeśli pamiętasz: niby jakimi słowami Bóg na to pozwolił?_________________
 http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
 
 
 |  
			| Wt maja 15, 2012 17:13 | 
					
					   |  
		|  |  
			| piok333 
					Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
 Posty: 1020
   |   Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnegoczuowiek napisał(a): A fakty są takie, że Bóg chce, aby ludzie mogli być krzywdzeni przez innych ludzi. To nie fakty. To twoja wyobraźnia. Nie masz zielonego pojęcia czego chce, a czego nie chce Bóg. Po prostu zmyślasz. Coś ci się wydaje i uznałeś to za fakt. Spójrzmy na to bardziej fachowym okiem: Cytuj: ATEIZM I ZŁO
 "Dla tych, którzy już są ateistami problem zła naturalnie nie istnieje. Tak się złożyło, że we wszechświecie istnieje zło, po prostu tak akurat rzeczy się mają i nic poza tym nie da się w tej sprawie powiedzieć. Z drugiej strony wielu ludzi, którzy stali się ateistami, mówi, że właśnie istnienie zła przekonało ich, że ateizm jest poglądem słusznym.
 
 Tak zwany problem zła nie jest jednak zasadną postawą ateizmu. Problem ten bywa rzeczywiście czasami interpretowany jako nokautujący dowód nieistnienia Boga, ale w istocie nie stanowi on nokautującego dowodu żadnej konkretnej tezy.
 
 Pierwotny problem można sformułować w następujący sposób:
 
 Trzy sądy:
 - Istnieje zło
 - Bóg jest pełen miłości
 - Bóg jest wszechmocny
 są wzajemnie niezgodne - każde dwa z nich mogą być prawdziwe, ale wszystkie trzy łącznie - nie mogą być prawdziwe.
 
 Istnieje wiele możliwych rozwiązań. Jeśli doświadczenie prowadzi do odrzucenia rozwiązania pierwszego (poniżej), pozostają nadal inne alternatywy, nie narzuca to więc nam jeszcze ateizmu (rozwiązanie drugie), choć inne alternatywy mogą nie wydać się ani trochę lepsze.
 
 Główne możliwości rozwiązania przedstawiają się następująco:
 1. Zło nie istnieje.
 2. Bóg nie istnieje.
 3. Istnieje zło i Bóg, który jest pełen miłości, ale nie jest wszechmocny.
 4. Istnieje zło i istnieje Bóg, który jest wszechmocny, nie jest jednak pełen miłości.
 5. Istnieje zło i istnieje Bóg, nie jest On jednak ani pełen miłości, ani wszechmocny.
 6. Bóg istnieje, ale Jego natury nie możemy poznać bądź nie możemy jej zrozumieć.
 7. Problem nie istnieje: niewątpliwa dobroć Boga, Jego niewątpliwa moc i niewątpliwe istnienie zła są wzajemnie uzgadnialne, ale ich uzgadnialność jest tajemnicą przekraczającą ludzkie pojmowanie"
 
 Materiał z książki J. Teichman i K.C. Evans pt. "Filozofia - przewodnik dla początkujących" (Wydawnictwa Naukowe PWN 1994).
_________________
 http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
 
 
 
    							Ostatnio edytowano Wt maja 15, 2012 17:58 przez piok333, łącznie edytowano 1 raz 
 
 |  
			| Wt maja 15, 2012 17:54 | 
					
					   |  
		|  |  
			| czuowiek 
					Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
 Posty: 1029
   |   Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnegopiok333 napisał(a): Możesz obarczać Boga winą za grzech człowieka, ale człowiek po to ma wolność, by samemu odpowiadać za swoje czyny. Ale wytłumaczysz, na czym polega dana od Boga wolność gwałconego dziecka, czy nie? Bo na czym polega wolność gwałciciela to już wiemy. Że Bóg szanuje wybór faceta, który chce zgwałcić dziecko, też wiemy. Ale w jaki sposób Bóg szanuje wybór dziecka, które nie chce być zgwałcone, cały czas nie jestem w stanie się od ciebie dowiedzieć. Cytuj: Jeśli nie rozumiesz, to spróbuję bardziej łopatologicznie: nie oskarża się producenta siekiery o to, że siekiery użyto do morderstwa.Mam ci łopatologicznie tłumaczyć, jaka jest różnica między wszystkowiedzącym, wszechmogącym Bogiem, a niewiele wiedzącym i niewiele mogącym producentem siekiery? Cytuj: Przerzucanie na Boga odpowiedzialności za ludzkie czyny jest brakiem zrozumienia ludzkiej wolności oraz wynikającej z niej odpowiedzialności.
Po raz kolejny pytam - na czym polega wolność gwałconego dziecka? Cytuj: czuowiek napisał(a): Że będzie mu żal dziecka, które POZWOLIŁ zgwałcić pedofilowi?Przypomnij mi, jeśli pamiętasz: niby jakimi słowami Bóg na to pozwolił?Teraz z kolei mam ci łopatologicznie tłumaczyć różnicę między "nie dopuścić" a "zabronić ale dopuścić"? Czy Bóg nie dysponuje środkami, które z łatwością pozwoliłyby mu nie dopuścić do gwałtu pedofila na niewinnym dziecku?_________________
 Johnny99:
 "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
 Jest to tzw. wiedza powszechna."
 
 
 |  
			| Wt maja 15, 2012 17:56 | 
					
					     |  
		|  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |