moja kolezanka robila seans wrozbiarski z kolezanka po kilku miesiacach zaczela nosic okualry dodam ze to juz dorosla kobieta (22lata). Wczesniej nie miala zadnych okularów.

Ja myślę, że po prostu osłabił się wzrok. Jak ma minusy to może za dużo siedzi przy kompie?

Zaszkodzić za to może (i to mocno) przeświadczenie, że takie igraszki faktycznie mają jakiekolwiek znaczenie czy tez cokolwiek wspólnego z obecną i przyszłą rzeczywistością.

wróżbiarstwo jest dowodem na brak zaufania do Boga i brak cierpliwości.

a "każda choroba fizyczna i psychiczna ma źródło w grzechu" - Papież Benedykt XVIII

Taaa, wady wrodzone, choroby genetyczne, nowotwory, a szczególnie czarna ospa!

Zapomniałem o :
epidemii w Atenach w 5 w.p.n.e. (1/3 populacji)
dżumie w VIw (połowa Konstantynopola, połowa ludności Europy)
grypie "hiszpance" która zabiła 1/3 populacji Ziemi
dżumie w Chinach i Indiach w 19w (trudno oszacować, 10-20 mln ludzi)
dżumie w Londynie w 17wieku (100 tys)
dżumie we Włoszech w 17 w. (prawie 300 tys, w tym połowa Mediolanu i 1/3 Wenecji)
dżumie w XIV w która w Europie zabiła z 50 mln ludzi
tyfusie w Iw.św. (ponad 3mln)
cholerze w Indiach XIXw (ponad 40 mln, kilkadziesiąt tys w Europie)
ospie która wykończyła prawie Indian, a w 19w. w Europie zabiła 60 mln ludzi

czy to wszystko zesłał Bóg jako zemstę za nasze grzechy??

napisz reklamację do Papieża..


Bóg dopuszcza na ziemi działanie złego, również dla oczyszczenia naszego..

Nie znam takiego papieża

no ja też..
miało byc XVI

Hehe, spoko
Ale powiedz mi proszę (bo nie znam całego kontekstu tych słów), co papiez miał na myśli? Chodzi mi o to, czy to oznacza według niego, że osoba chora jest za cos ukarana, czy po prostu wszystko jest konsekwencją grzechu pierwszych rodziców?

Raczej Benedykt VIII, ostatecznie BXIII

A może chodziło o grzechy Kościoła i to dlatego w XIV i XV w epidemia uśmierciła ponad połowę populacji Europy Zachodniej.

Edit.
Już kojarzę dlaczego połowa ludności Europy zmarła w czasie epidemii w VIw! To przez grzechy Wigiliusza !

A na to nie wpadłam Ale to by wiele wyjaśniało

każda choroba wynika z grzechu, czyli z działania złego an ziemi,
bardzo często osoba jest chora, niedołężna z Miłości Boga, jest to dopust Boży w konkretnym celu, Bóg np dopuszcza chorobę czy inny ucisk, czy katastrofy, po to aby człowiek zwrócił się do Boga, bo Bóg doskonale wie gdzie byś zawędrował gdyby nie dopuścił na ciebie choroby, a Ty np w ciężkiej chorobie zamiast iść z uśmiechem w grzech, zwracasz się do Boga o pomoc, jest powiedzenie "jak trwoga to do Boga"
człowiek w obliczu choroby, nieszczęscia, katastrofy zaczyna się zastanawiać nad swoim życiem, co by było jakby teraz umarł, i bardzo często zwraca się do Boga w modlitwie, z każdego niemal nieszczęścia Bóg wyciąga korzyść, każde takie nieszczęscie/choroba ciebie dotykające, jest twoim oczyszczeniem, a jeszcze jak ofiarujesz swoje cierpienie jako ofiarę za grzeszników Panu Bogu np przez Maryję Matkę Boga, to Twoje "notowania" w oczach Boga bardzo rosną i jednocześnie maleje twoja kara czyśćowa, albo też anuluje się zupełnie..
bez cierpienia, człowiek wśród tysiąca pokus, zawędrowałby prosto w objęcia złego,
dlatego cierpienie nie jest karą, jest błogosławieństwem, o czym mówią zastępy świętych..

oczywiście zdarzają się sytuacje jak ostatnie Haiti.. gdzie woodoo zostało uznane religią narodową i powszechnie uprawiane, tu można skłaniać się do interpretacji jako "kary Bożej",
warto też wspomnieć, że zginął tam w tej katastrofie cały episkopat.. też daje do myślenia..