O ja też jestem tego pewna

Czyli, twoim zdaniem, ważniejsze jest, by państwo było "świeckie" i "demokratyczne", niż żeby kogoś nie dyskryminowało.



Nie rozumiem, z których moich wypowiedzi można wyciągnąć takie wnioski.

Nikogo nie dyskryminuje! Otwórz własna aptekę katolicką, nikt ci tego nie zabrania.

Kozioł, Johnny tego nie rozumie według niego katolicy są dyskryminowani, ponieważ są zmuszani do sprzedawania antykoncepcji - mimo iż poszli na takie a nie inne studia i wiedzieli co będą między innymi sprzedawać

Z tych wszystkich, w których wypowiadasz się na tematy związane z seksem i seksualnością ludzi.

A na pierwsze pytanie odpowiedział już Kozioł.

Nie - katolicy są dyskryminowani, bo nie mogą zostać farmaceutami, nie mając w perspektywie bycia zmuszonym do zachowań, które do istoty zawodu farmaceuty nie należą, a są sprzeczne z etyką katolicką.

Sposób podejścia do sprawy jo_takm jest spotykany często.

Ale nie wszyscy myślą tak jak ona.
Na przykład na stronie gdzie jezuici udzielają porad
padają pytania o współzycie
w trakcie zażywaniatakich takich środków
i padają odpowiedzi,
że nie budzi to zastrzeżeń natury moralnej.

Jak widać to o czym pisze jo_tkam
na temat współżycia podczas
stosowania tabletek antykoncepcyjnych
jest co conamniej nieoczywiste
(a moim zdaniem i nieuprawnione)

czyżbyś tylko tego nie rozumiał?
Podałem przykład twojej apteki - tych leków mieć nie będziesz, bo maja skutki antykoncepcyjne i służą do leczenia. No ale przecież dla ciebie leczenie nie ma nic wspólnego z antykoncepcją, wobec tego nie będziesz miał najważniejszych leków do leczenia powyższych problemów.

I po raz kolejny, nie są dyskryminowani, albo wybierają ten zawód albo nie - to nie dyskryminacja to wybór. Poza tym, nikt ci nie zabrania otworzyć własnej apteki na własnych zasadach!

Mam znajomego, który pracuje jako lakiernik samochodowy i równieżż czuje się dyskryminowany, ponieważ często jest zmuszany do malowania samochodów na czerwono, a on tego koloru nie lubi i najchętniej by tego nie robił.

No jeśli jest katolikiem, to na pewno jest dyskryminowany
Według Johnnyego oczywiście

A co ja mam powiedzieć?
Kiedyś pracowałem jako drukarz i tak się złożyło, że musiałem drukować "Gringo" katolika Cejrowskiego, chociaz tego pana sympatią nie darzę.
Przecież to dyskryminacja jest!

Alpert! ja tego pana też nie trawię! Matko, ale się musiałeś nacierpieć Nie było innego drukarza, który mógłby to wydrukować?

No jest, jest
A "Gringo" to ja nawet mam w domu Oczywiście nie z powodu katolika Cejrowskiego (moje zdanie na temat tego pana to chyba sprawa oczywista ), tylko upodobania rodziny do książek geograficznych i podróżniczych Sama jeszcze nie czytałam.

Owszem był.
Ale przy takich nakładach, w jakich drukowana była ta ksiązka nie było mozliwości by tego nie robić.
I gdyby chociaż zlecono jej wydrukowanie raz porządnie, ale nie
Co chwilę jakies dodruki, kilka razy w roku.
Gdy juz weszło to na maszyne to przez cały tydzień niczego człowiek nie robił tylko Gringo ogladał.


To pewnie masz też na niej odciski moich palców


Zawsze się zastanawiałem, jak to mozliwe, że ktos taki jak Cejrowski może napisać tak ciekawą książkę.

Tak samo jak nie mogą zostać rolnikami, bo będą zmuszeni uprawiać tytoń, barmanami bo będą zmuszeni pracować w homo klubach.
Ależ mogą zostać farmaceutami! Mogą pracować w przemyśle farmaceutycznym, w ośrodkach badawczych, w specjalistycznych aptekach 9np. onkologicznej), w aptekach oddziałowych, szpitalnych, w aptekach katolickich lub byc takich (współ)właścicielami. Wszystko to mogą i nikt ich nie zmusza do pracy wbrew sobie. Każdy światopogląd daje pewne ograniczenia - np. anarchista nie będzie urzędnikiem państwowym.
Nie rozumiesz, czy nie chcesz zrozumieć (obstawiam to drugie): wszystko ci wolno ale nie musisz ze wszystkiego korzystać.