Z góry przepraszam jeśli zakładam temat w złym miejscu.

Mam pytanie czy wzajemna wymiana obrączek między małżonkami ma jakieś uzasadnienie w biblii lub tradycji chrześcijańskiej ?

Czy również ma znaczenie, na której dłoni nosi się obrączkę ślubną bo z tego co się dowiedziałem to w różnych krajach jedni małżonkowie noszą obrączki na prawych dłoniach w innych na lewych.

pozdrawiam

Symbol wywodzący się z Europy, tradycja świecka która weszła do liturgii. W Polsce obrączkę nosi się na prawej ręce.

dzięki wielkie za info ale myślałem nad jakimś szerszym opracowaniem

ale dziękuję za podstawowe info

pozdrawiam

A skąd ta popularność złotych(=brzydkich dla mnie) obrączek?

Myślę, że to kwestia kulturowa.
Złoto to kruszec uważny za bardzo drogi, przez co też cenny. A ślub, jako ważne (bardzo ważne!) wydarzenie podkreślany jest przez takie znaki. Złota obrączka (czyt. droga obrączka) miała zapewne świadczyć o wielkiej wadze tego dnia. Wszak małżeństwo to ważna sprawa, więc można się wykosztować.

Google czyni cuda. Nie wiem na ile jest to kompletny obraz, ale na szybko (3 sekundy) znalazłem:
historię obrączki ślubnej
historię pierścionka zaręczynowego i obrączki ślubnej

Margaret_ka ja myślę, że to juz sprawa drugorzędna z jakiego metalu będzie obrączka, mi osobiście podoba się klasyczna złota ( żółte złoto ) obrączka i taką też będę miał, ale wiem, że teraz moda się zmienia i często zamiast złota jest np tytan. Ważne, że jest poświęcona i ma swoje znaczenie symboliczne i nosi się ją.

Kozioł dzięki to samo wygooglowałem

Ale jest paskudna :/ ja nie lubię żółtego złota... wygląda strasznie nachalnie i tandetnie.

Margaret_ka zgadzam, uważam identycznie ... żółte złoto wygląda jak coś dziwnego z bazaru Nie dałabym rady nosić tego na palcu

W końcu ktoś myślący podobnie!!! ^^

Mi się zawsze podobało białe złoto. Bardzo jasne, prawie "białe" było dostępne (oczywiście nielegalnie) od "braci" na południu. Złoto od "braci" ze wschodu miało paskudny, prawie pomarańczowy kolor. Dzis na rynku jest tyle odcieni ... można dowolnie przebierać.

Można przebierać, ale co z tego jak nie ma z kim

Witajcie dziewczyny. Ja również dołączam się do Waszego kółeczka antyadoracji złota.

(Inna kwestia, że w ogóle jestem przeciwnikiem biżuterii u mężczyzn, gdyż wyrwie się taki słomiany wdowiec do sanatorium lub na pierwsze lepsze szkolenie, schowa obrączkę do portfela razem z bilonem i kryzys małżeński gotowy, gdy złoty symbol zniewolenia się zapodzieje).

No ale skoro nie chcecie słuchać kawalerów i panien z odzysku i sami pragniecie składać patetyczno-bezwartościowe przysięgi o nieopuszczaniu (przyszłego ramola lub przyszłej zrzędy) aż śmierci - to ja Was z błędu wyprowadzał nie będę. (A co? Sami się przekonajcie ile kosztują rozwody ).
W związku z tym doradzę nawet jak podnieść koszty przyszłej tragedii dodatkowym wydatkiem na obrączki.

Otóż prawdą jest, że złoto (Au, łac. aurum) jest aktualnie wiochą i siarą. Platyna (Pt, łac. platinum) sprawia wrażenie blachy ocynkowanej, chyba żeby nosić przy platynowym krążku paragon fiskalny z astronomiczną ceną. (Ale to tez wiocha). Kosmiczny tytan (Ti, łac. titanium) był na topie 15 lat temu, teraz ładują go nawet do układów zapłonowych chińskich pier-dziołków, zwanych szumnie skuterami.

Ale jest światełko w tunelu !
Hitem bieżącego roku jest biżuteria wykonywana - już nie z badziewnych pierwiastków, a wyrafinowanych stopów. Szczególnym popytem cieszy się melanż żelaza (Fe, łac. ferrum) z węglem (C, łac. carboneum) i manganem (Mn, łac. manganum), przy czym zalecaną proporcją jest; PN-XX/H-84019-15G (Jubilerzy doskonale rozszyfrują to zacne oznaczenie).
Ponadto oprócz nowum w postaci składu chemicznego zaskakuje oryginalnością również przebojowy design, zawarowany w indeksie katalogowym (PN/M-82144). Godzi się także nadmienić, iż wytrzeszcz oczu singli wzbudza preferowana średnica od M 19 w góre.

Zresztą co będę się rozpisywał, wystarczy zajrzeć do katalogu prestiżowego salonu biżuterii ślubnej HONORATA.

Cieszcie oczy i zbierajcie kasiorę na te cacuszka.

P.S.
Widzisz @Margaret_uś - nareszcie mamy zgodne poglądy i gusta .

Witaj chłopaku


Niezwykle się cieszę, że nareszcie ktoś oświecony napisał to coś mądrego, a zarazem wspaniałego. To bardzo budujące, że nowoczesna moda tak silnie odwołuje się do polskiej tradycji i niezwykłych dzieł polskiej kinematografii. Wychodząc na przeciw bólu jaki Ci towarzyszy w związku ze zbyt małą przyczepnością obrączki do palca, proponuję obrączkę w formie tatuażu ( trudno jest ją zdjąć na zawołanie, prezentuje się wyjątkowo gustownie a poza tym poświęcenie jakie przyszły pan młody zniesie dla ukochanej i sztywnych ram ich miłości jest nieocenione).


Wyróżnia się również grupę mężczyzn, których miłość jest tak bezgraniczna, że w ramach zaznaczenia swojego stanu aż do śmierci amputują sobie palec serdeczny, taki znak nie może zostać pominięty ani źle zrozumiany.


Mnogość rozwiązań proponowanych przez współczesną modę ślubną jest tak nieograniczone, że każdy może znaleźć dla siebie odpowiednie rozwiązanie, a więc kolego OTTO możesz porzucić swój strach, będzie dobrze

Aż żem z tego dowartościowania pokuśtykał do zwierciadełka, coby sprawdzić czy Twoje słowa mają moc mnie odmłodzić. Coś tak jakby - nie zanadto . Ale może potrzeba więcej czasu i ewentualnej korekty zaklęcia? (Choć po prawdzie cosik tam już działa, bo kul do rąk dziś nie wziąłem! )

Ponadto żaliłaś się w poprzednim poście;

Wiesz ja tam kobitkom nigdy w potrzebie nie odmawiam, a pewnikiem i moja oblubieńcza konkubinka Hertunia nie miałaby pretensji i doznałaby ulgi - znajdując godziwe zastępstwo uciążliwych dla niej obowiązków w alkowie.
Lojalnie uprzedzam tylko, że gdybyś reflektowała na moją zacną rękę - jestem prawowiernym niekrześcijaninem i konsekwentnie stosuję zalecenia Doktorium Nauczycielskiego w brzmieniu;


Jeśli skusiła Cię moja abstrakcyjna propozycja, czem prędzej udaję się do łazienki celem ogarnięcia i przypudrowania noska. Solarka, łańcuch na szyję, tuningowana fura i wypaskomóra - tyż sie znajdą, ino muszę żyrantów skombinować .

Tem czasem dużaaa i obiecuję, że do słitaśnego rendez-vous w realu będę się czego tylko się da.
(No patrzajcie Państwo - czegóż to chłop nie zrobi dla tych kochanych stworków płci nadobnej?!)