To prawda mkb, że Jezus złożył odpowiedzialność za nazwijmy to "Kościół" w ręce Piotra.
Niestety Piotr nie miał zbyt wielkiego pola do popisu, by pokazać jak zrozumiał słowa Jezusa.
Po piotrze przyszło wiele pokoleń Wojtków, Marków, Janków i innych.
To co dotrwało do naszych czasów jest często herezją w stosunku do tego, co chciał Jezus.

nie zgadzam się z tobą.
Piotr był pierwszym Papieżem, teraz mamy Benedykta...
po drodze były wzloty i upadki, ale ja widzę mimo wszystko piękna ciągłość,
Kościół budowany jak zalecił Jezus na Skale Piotrowej trwa do dnia dzisiejszego.
tak wiec nie umniejszaj Piotrowi...

Benedykt zasiada na tronie i tytułuje się Ojcem Świętym, co jest raczej kpiną z Piotra i pozostałych apostołów niż kontynuacją ich działalności...

a co ty od niego chcesz?
cóż on komu złego zrobił, ze aż go nazywasz - kpina?

poza tym on się nie tytułuje, ale jego tytułują..

Pod tą formułą kryje się zdanie "Poza Chrystusem nie ma zbawienia". Chrystus powiedział: "Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko prze zemnie". Jeśli tak jest, bo tak powiedział Pan, a prawdą też jest (o czym pisał św. Paweł) że Kościół stanowi mistyczne ciało Chrystusa, (którego granice do końca nie znamy), to prawdą też jest "Extra Eclesia nulla salus" (Poza Kościołem nie ma zbawienia). Formuła ta jest dogmatem.

Islamscy Fundamentaliści, Ortodoksyjni Żydzi, Radykalini Katolicy, Świadkowie Jehowy, Mormoni, i wielu innych ludzi spod odmiennych religijnych sztandarów.
Wiecie co łączy tych wszystkich ludzi?

Wszyscy oni wierzą, że zbawienie możliwe jest tylko poprzez ich religię.
"My" będziemy zbawieni bo wierzymy w Prawdę, a "Oni" nie, bo błądzą.

Ciekawe, czy zaświta kiedyś ludziom historyczne myślenie, że dzielimy się na głupich i mądrych, złych i dobrych, a nie na Katolików, Buddystów, Ewangelików, Hinduistów, Ateistów, Babtystów...

Jesteśmy dziećmi Jedynego i tego samego Boga.
Odmienne są jedynie drabiny, po których się do niego wspinamy.

Krzysztofff-
przynajmniej religia katolicka się wyłamała i złagodziła swoje stanowisko na Soborze Watykańskim II:
Starożytna reguła Salus extra Ecclesiam non est (Poza Kościołem nie ma zbawienia) została na Soborze Watykańskim II zinterpretowana w nowy sposób. Każdy człowiek, nawet nieochrzczony, jakoś przynależy do Kościoła. Jeśli prowadzi prawe życie, ma szansę na zbawienie.
Zgodnie z wykładnią KK warunkiem zbawienia jest prowadzenie dobrego życia- jeżeli stara się być dobrym człowiekiem, to jakoś przynależy do Kościoła. Nie musi nawet o tym wiedzieć.

Muszę przyznać, że to brzmi lepiej.

W nawiązaniu do poprzedniego posta, tak sobie właśne myślę...

Czyli nie trzeba chodzić do kościoła, nie trzeba wierzyć w żadne dogmaty, nie trzeba modlić się do żadnych świętych i tak dalej.
Cała rozbudowana konstrukcja katolickich wierzeń i obrzędów może zostać pominięta i zignorowana.
Nie mają one żadnego znaczenia.
Wystarczy prowadzić prawe życie i już.
To piękne, no nie?

Val, wielkie dzięki za ten cytat

Dla mnie to też brzmi budująco

Ciekawe co na to powiedzą ci, którzy uważają, że jest tylko jedna droga, a jest to katolicka droga?

Krzysztof... przecież napisałem ze granice oddziaływania łaski Bożej, Chrystusa, nie są takie ostre, znaczy to że zbawić może się oczywiście jakiś buddysta czy muzułmanin, jeśli było niemożliwe aby dołączył do Kościoła. Sobór Watykański II wyraźnie pisze o tym w dokumencie Lumen Gentium. Przeczytaj mój post jeszcze raz ze zrozumieniem później odpisz. Jeśli to co mówi Chrystus jest prawdą, to nie może być zbawienia poza Chrystusem, czyli mistycznym ciałem Kościoła. Zaprzeczając temu zaprzeczasz samemu Zbawicielowi. Ta formula jest dogmatem, jeśli jesteś wierzącym katolikiem to powinieneś to przyjąć, jeśli nie to i tak nic nie poradzisz na wewnętrzną naukę Kościoła, zresztą co się tak tym przejmujesz skoro byś nie uznawał autorytetu Kościoła?

W autorytet Kościoła nie wierzę.Wierzę natomiast w sprawiedliwość dziejową

No więc po problemie, nie musisz się przejmować nauka Kościoła. Ja też wierzę w sprawiedliwość dziejową, gdyż wierzę że Bóg swą opatrznością nami kieruje, a on jest sprawiedliwy. Wierzę że właśnie Kościół jest narzędziem zbawczym na ziemi w ręku Boga, poznaj bliżej Kościół jeśli chcesz, nie jest taki jak przedstawiają go media..

http://www.youtube.com/watch?v=vKZTxdiLXOs
krótki film o nas.

Może dla Ciebie brzmi lepiej ale czy chcesz tkwić w kłamstwie wyłącznie dla dobrego samopoczucia?

Kośiół Katolicki, który jest ponad Słowem Pana, może sobie takie rewelacje głosić a nawet jest zmuszony przygotowując się do jednej światowej religii pod zarządem antychrysta ale Pan jest innego zdania niż Jego samozwańczy ziemski namiestnik:

"I rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony".
Marek 16:16