Pan Janusz Palikot to trochę intrygująca mnie osobowość..nie chodzi o pewne postulaty jak aborcja itd itp .
Pan Janusz Palikot opowiada na tym filmiku ,że został posądzony o obrazę Ducha ŚW. Mniejsza co mówi pod względem polityki, ważne co mówi pod względem teologii...może ja się mylę ,ale - mi się zdaje ,że to co ten Pan mówi to..,że to jest baaardzo odlegle od teologicznej rzeczywistości w kk .

http://www.youtube.com/watch?v=bV0Sv8-DlGY
Minuta 3:21
Pan Palikot stwierdza ,że zna teologie Katolicką i twierdzi ,że jest coś takiego jak Duch przeciw Duchowi Świętemu ,ale co mówi dokładnie o tym grzechu?
Owszem stwierdza ,że jest to grzech niewybaczalny ,ale dalej
,że w którymś tam wieku jakiś tam teolog go sformułował ( czy ja się mylę czy To Jezus i Apostołowie o tym pierwsi nauczali , i to w biblii)
,że ten grzech polega na...niewykorzystywaniu swoich talentów ( !!!!?? - nigdy nie czytałem ,że tak kościół n naucza , ten grzech polega przede wszystkim na grzeszeniu rozmyślnym "ja sobie pogrzeszę ,a Bóg ma mi wybaczyć" , i ogólnie odejściu od Boga- czy ja się mylę ,czy to ten Pan ?)
Na koniec - to najbardziej mnie zaintrygowało- mówi ,że wszyscy grzeszymy przeciw Duchowi Św.

Jaki z tego wniosek-jeśli ja się mylę i Pan Palikot ma rację- to ,że nie znam się ,ale jeśli on mówi nieprawdę.....no no
ale , przecież gdyby ten Pan powiedział o prawdziwej treści przeciw Duchowi Św, to możliwe ,że część jego wyborców , ze strachem poleciała by do konfesjonału , drżąc o swoje zbawienie i oczywiście nie zagłosowała by na tego pana ..no bo jeśli KK mówi ,że dla Boga aborcja to zbrodnia ,to przecież nikt by na tego Pana z tych osób nie zagłosował- kto by chciał grzeszyć rozmyślnie skoro to podchodzi pod ten straszny grzech .
Zastanawiam się -zakładając ,że nie jestem w błędzie- czy ten pan po prostu jakoś się pomylił czy ..kłamał.
Czy to ja mam rację czy ten Pan , co do grzechu przeciw Duchowi Św? -Bo o takim grzechu przeciw Duchowi Św to ja jeszcze nie słyszałem....

Jak oglądałam ten filmik to mi było bardzo przykro. Ale ja Panu Palikotowi nie wierzę nigdy.

ten grzech to odrzucenie Boga

Teraz to już nie jest żadna teologia. Co najwyżej religioznawstwo.

[...] Asienkka palikociarze wystosowali pismo do cara :


http://dzieckonmp.files.wordpress.com/2 ... o-cara.jpg

Szukam i szukam, ale nie widzę tam podpisu gwiazdy polskiej sceny politycznej- Janusza Palikota


I nie wiedziałam noOne, że jakiegoś tam ambasadora Rosji w Polsce uważasz za...cara

1 co jest w nagłówku u góry po lewej ? ruch palikociarzy

2 nie czujesz porównań historycznych ?

Ja tam nie widzę analogii

Wiecej szacunku, to nie żadni palikociarze tylko członkowie Ruchu Palikota, to są ludzie a Twoi bliźni.
A Ty zdaje się jesteś chrześcijaninem. Czy może się mylę?

Widzę, że noOne jak moja Babcia, żyje w innej rzeczywistości...
Moja Babcia przy okazji tych stadionowych zadym, przeniosła się w rok 1612 To znaczy, nie wydaje jej się, że jest tamten rok, tylko wie dlaczego Polacy "Ruskich biją" Poobrażała się na mnie, bo ze mnie żadna patriotka i naszych "polskich patriotów" w postaci kibolstwa nie popieram, a wręcz przeciwnie. "Szwabów" też bić nie chcę, wiec w ogóle mam w głowie poprzestawiane i anty-Polka jestem
No i taka jest od tygodnia atmosfera w domu... ja na Euro, a Babcia na wojnie... Masakra
Dobrze, że nie mieszkamy w tym samym mieszkaniu i te nasze kontakty są ograniczone, bo momentami oszaleć można...

A Ty nie załapujesz, że babcia w swoisty sposób Cię ewangelizuje - było nie było kibole nieśli hasło "Bóg, Honor, Ojczyzna".

Było, nie było hitlerowscy żołnierze mieli na klamrach od pasów napis "Bóg jest z nami"...

To nie o ewangelizowanie w tym chodzi (temu jest na szczęście daleka), tylko o politykę. Babcia łyka wszystko co powie PiS, co napiszą w Gazecie Polskiej itp. Ona zaczęła być skrzywiona na tym punkcie. Skrzywiona, bo coraz częściej zaczyna to przybierać formy skrajne
A żeby było ciekawiej, światopoglądowo w bardzo wielu punktach ma zupełnie odmienne stanowisko niż jej ulubiona partia. Ale to wszystko okazuje się nie mieć żadnego znaczenia...

Dokładnie - moim zdaniem sławetne hasło "Bóg, Honor, Ojczyzna", to żaden slogan ewangelizacyjny, lecz hasło polityczne partii narodowo-konserwatywnych, które powołują się na tzw. wartości chrześcijańskie. Jednak wprowadzają często w życie antywartości chrze. wszczynając np. rozróby i bójki z przedstawicielami odmiennych narodowości, ras, wyznań i orientacji, czego przykład mieliśmy we wtorek przed meczem Polska-Rosja.

Może z uwagi na osoby posłów (Piotr Chmielowski, Roman Kotliński, Jacek Kwiatkowski) składających interpelację ten wątek będzie odpowiedni, choć przez chwilę miałam ochotę umieścić to w Hyde Parku..

"Interpelacja
(nr 15446)
do ministra edukacji narodowej
W sprawie nauczania podczas lekcji religii o cudzie rozmnożenia chleba

Szanowna Pani Minister! W programie nauczania religii znajduje się temat:
„Cudowne rozmnożenie chleba”, który stanowi jeden z 37 cudów Jezusa
opisanych w ewangeliach kanonicznych. Z przekazu na lekcjach religii, cud ten
został opisany w ewangeliach według Marka, Mateusza, Łukasza i Jana. Według
katechety wydarzenie to miało miejsce nad Jeziorem Galilejskim, w trakcie
działalności Jezusa w Galilei. Andrzej wskazał chłopca, który przyniósł ze sobą
pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby. Chrystus, po wzniesieniu oczu do nieba
i odmówieniu dziękczynienia, rozmnożył chleby i ryby. Tak nakarmiono 5000
mężczyzn, nie licząc kobiet i dzieci. Zebranymi ułomkami napełniono
dwanaście koszów. W tym miejscu chciałbym pominąć aspekt, czy tego typu
cud był możliwy, bo ani ja, ani – jak mniemam – Pani Minister nie
doświadczyliśmy takiego cudu. Należy również założyć, że żadne z dzieci i
młodzieży uczących się o tym podczas lekcji religii same takiego cudu również
nie doświadczą. Jednak taki temat serwowany dzieciom w szkole niesie pewne
zagrożenia. Po pierwsze, wskazuje młodzieży inny sposób zaspokojenia swoich
potrzeb niż odpowiedzialna praca i uczciwy zarobek. Po drugie, może
zmniejszać czujność na wstępowanie bądź uczestnictwo w przedsięwzięciach
nawiedzonych ludzi bądź sekt. Po trzecie, w świetle interpretacji stołecznej
skarbówki tego typu zaspokojenie swoich potrzeb według litery polskiego prawa
jest nieopodatkowanym przychodem, a przyjęcie takiego cudownego daru nie
stanowi właściwego wzorca w aspekcie obowiązków podatkowych obywateli.
Dlatego pytam Panią Ministrę:
1. Kto zatwierdza program nauczania religii w ww. temacie?
2. Jak odniesie się Pani do wymienionych w tekście zagrożeń z punktu
widzenia zawodowego nauczyciela, obywatela, ale też i rodzica?"



źródło


Ps. Wytłuszczenia moje