Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 23, 2025 19:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 637 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34 ... 43  Następna strona
 Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła! 
Autor Wiadomość
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
JedenPost napisał(a):
piok333 napisał(a):
JedenPost napisał(a):
Możliwość wprowadzenia grzechu dyskwalifikuje świat jako doskonały

Jest właśnie odwrotnie: gdyby nie można było popełnić grzechu, to ten świat byłby mniej doskonały.


Czyli Niebo będzie/jest światem mniej doskonałym?

Piok pisze o tym świecie, tu i teraz. Jeśli chodzi o Niebo
to nie jest tak, że w nim nie ma możliwości popełnienia grzechu,
ja przynajmniej uważam, że jest, ale nie będzie takiego pragnienia,
nie będzie już skłonności do grzechu, bo dusza będzie już w łasce Bożej utwierdzona.


So maja 26, 2012 14:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
Cytuj:
Albo postawisz jasne i konkretne pytanie, albo pozostaniemy na poziomie ogólnym: Bóg jest wszechmocny, więc stworzył świat. Stworzył świat bez zła, ale demon i człowiek odrzucili swoim grzechem ten świat. Zaczęli budować własny świat: świat pełen zła. Bóg jest jednak miłosierny, ponieważ pozwala człowiekowi odrzucić świat zła i powrócić do świata bez zła: do Raju.

Jasne. Stworzył świat bez zła, w którym był demon. :)
Czemu nie stworzył świata, w którym demon sie nie pojawił a czlowiek nie zgrzeszył? Potrafi - bo tak jest w niebie, I nie zasłaniaj się wolną wolą - w niebie ponoć dusze mają wolną wolę.

Cytuj:
Powtórzę: skoro tak uważasz, nie będę ci przeszkadzał. Ale nie mam zamiaru przyjmować twoich twierdzeń za moje.

Ja cię nie proszę o pozwolenie - niby jak chciałbyś mi zabronić. Ja się pytam, czy to logiczne twierdzenie a ty rżniesz głupa i odpowiadasz nie na temat.

Cytuj:
Jeśli pytasz mnie, czy jestem małżem, to odpowiadam: nie jestem. Jeśli pytasz o coś innego, to po co uciekasz w jakieś chore sformułowania... Wyraź jasno i precyzyjnie o co pytasz.
Jeśli czegoś nie rozumiesz ( a widzę, że taką przyjąłeś strategię) - zapytaj jasno, co budzi twoje wątpliwości.
Cytuj:
Uważam, że istnienie Boga równocześnie miłosiernego i wszechmocnego nie przeczy logice.
bo?...
"Przeoczyłeś" też to: Moja wiara, że Piok jest małżem też jest logiczna?

Uwaga!
Jasność wypowiedzi wg Pioka!

Piok uważa, że istnienie Boga równocześnie miłosiernego i wszechmocnego nie przeczy logice, bo ta jego wiara jest logiczna! A tanie wino jest dobre bo jest tanie i dobre!

Piok - rżniesz głupa. U ciebie w piaskownicy bawicie się inaczej, ale ja nie muszę mieć ostatniego słowa, wystarczy, że mam rację. Jeszcze raz mi odpowiesz w tym stylu - to podziękuję za tę intelektualną ucztę, jaką jest "dyskusja" z tobą.

Cytuj:
Jedną z przyczyn jest ta, że nie znajduję jasnych i przekonujących argumentów, które byłyby w stanie zakwestionować tę prawdę.
Naprawdę? A ja myślałęm że dlatego,że ci tak diabetolog powiedział. :evil:
Jak łączysz te sprzeczne logicznie elementy?! Nie rznij znowu głupa.
Cytuj:
Będę wdzięczny, jeśli darujesz sobie wycieczki osobiste.
Będę wdzięczny, jeśli mi dasz coś merytorycznego, bo inaczej pozostają mi tylko takie wycieczki.

Cytuj:
Cytuj:
A może też napiszesz, gdzie tkwi błąd w moim rozumowaniu?

Gdybyś jasno i precyzyjnie wyraził swoje rozumowanie na temat Boga i tego, co Ci się w Nim nie podoba, moglibyśmy o tym porozmawiać. Jeśli wolisz uciekać się do mętnych i niezrozumiałych pytań o małżach, odgryzionych rękach bądź o rzekomej miłości Hitlera do Żydów, to trudno mówić o ich logice czy ich braku logiki. Są to po prostu tendencyjne pytania, które nie dają jasnego obrazu twojego rozumowania na temat Boga.

Przedstaw JASNO swoje poglądy, to będziemy mogli o nich rozmawiać.

Proszę bardzo! Po wyminie kilku maili nagle okazuje się, że Piok nie zna moich poglądów, ale wie, że są błędne! :roll:

Cytuj:
Odpowiedzią na twoje, wyrażone tu wątpliwości jest zasadniczo jedno słowo: KORZYŚĆ. Ludzie przeważnie dlatego robią złe i głupie rzeczy, bo widzą w nich jakąś korzyść. Złodzieje kradną, nawet jeśli ryzykują więzienie, bo daje im to wymierny ZYSK. Ludziom chodzi więc o wymierną korzyść - materialną lub niematerialną.

Nie wiem, jaką korzyść znajdujesz w nieświęceniu dnia świętego, ale domyślam sie, że mogłeś przestać chodzić do kościoła, żeby ZYSKAĆ więcej czasu. Tak przynajmniej robi większość ludzi, która przestaje chodzić na Mszę. Oczywiście w twoim przypadku korzyść może polegać na czymś innym - choćby na zadowoleniu, że nie 'musisz' tego robić. Ale ostatecznie to pozostaje twoją sprawą. Ja w to nie wnikam.
A teraz powiedz mi co stało na przeszkodzie, aby podobna, bezpośrednia korzyść wynikała z niegrzeszenia? Bo w ogółe ponoć jest i to ogromna, tylko przezornie nieprzekonująca dla większości ludzi, także głeboko wierzących. Czemu więc tak korzyść nie jest tylko bardziej przekonująca?

Cytuj:
Cytuj:
Skoro nie wybierała grzechu, mimo że mogła, to właśnie była grzechoodporna. Na tym ta wymyślona cecha polega. Jeden raz się Bogu udało na miliardy prób (a właściwie, jak twierdzą niektórzy, nie tyle udało, że wynikało to z dodatkowych, extra łask). Czemu takiego talentu nie dał wszystkim?

>Nic mi nie wiadomo, by miała większą odporność na pokusy niż inni ludzie. Nie znam żadnego fragmentu nauczania Kościoła, który by stwierdzał, że Maryi było łatwiej unikać grzechu uczynkowego niż innym ludziom. Jeśli masz na myśli to, co katolicy nazywają "niepokalanym poczęciem", to polega ono na czymś innym. Maryja była wolna od grzechu pierworodnego, ale była poddana takim samym pokusom, jak wszyscy inni ludzie i mogła im ulec tak samo, jak oni. Możliwe nawet, ze jako wolna od grzechu pierworodnego i wybrana przez Boga, była poddana jeszcze cięższym pokusom przez złość szatańską i możliwe, że było Jej trudniej wybrać dobro niż przeciętnemu człowiekowi.

Jednak Maryja wybrała dobro.

Pisząc o ekstra łasce miałem raczej na myśli wyrażenie "łaskiś pełna". Nieważne. Odpowiedz na pytanie. Dlaczego wszyscy nie jesteśmy pokusoodporni jak Maryja?

Cytuj:
Jeśli nie chcesz definiować używanych przez siebie terminów, to dalsza polemika nie ma sensu, bo otwiera ci drogę do manipulacji.

Jesli chodzi o moje wykorzystanie terminu, to użyłem go w znaczeniu zbliżonym do tego: http://sjp.pwn.pl/slownik/2546991/znie%C5%9B%C4%87_II

Powtarzam: to nie jest MÓJ termin, ty go użyłeś. I owo słownikowe znaczenie jest dla mnie ok. I nie wiem, bo co ta dygresja była. Choć chyba wiem. Żeby zamącić, a potem narzekać, że jest mętnie.

Cytuj:
To jest klasyczne "argumentum ad misericordiam". Kwestionowanie przymiotów Boga przez wzbudzanie współczucia dla cierpień ludzkich.

Powszechność cierpienia przeczy jednemu z przymiotów - miłosierdziu. A jeżeli akurat u ciebie cierpienie nie powinno wywoływać współczucia - to twoja opinia. Raczej odosobniona.

Cytuj:
Cytuj:
określenie "znośne" sugeruje, że zła prawie na świecie nie ma

Nie uważam, że zła nie ma na świecie. Twierdzę natomiast, że nie pochodzi ono od Boga. Pochodzi ono z odrzucenia Boga przez część aniołów i odrzucenia Go przez rodzaj ludzki.
To co miała znaczyć ta "znośność" cierpienia? Po co o tym piszesz?

Zło nie pochodzi od Boga, tylko od ludzi i aniołów, którzy pochodzą od Boga.
Ja nie zabiłem tego człowieka, zabiła ją kula, która wyleciała z mojego pistoletu wycelowanego w niego.

Cytuj:
Nie podważa, jest dokładnie odwrotnie: każda ilość zła domaga się jeszcze większego Bożego miłosierdzia, czyli jeszcze większego przebaczenia, że człowiek to zło wprowadził na świat przez swój grzech pierworodny

Bóg będzie wybaczał karibu to, że zginał zjedzony od środka przez larwy gza, które sam stworzył? Miło z jego strony!

A to jest wyjątkowo perfidne: matka spokojnie patrzy na cierpienia swojego dziecka i twierdzi, że jest miłosierna, ba, im bardziej dziecko cierpi tym większy i jej dyskomfort więc tym większa jej cnota!

Wszechmocny może w każdej chwili, nie ingerując w wolną wolę, zlikwidować zło. Jeśli tego nie robi to albo ma to gdzieś (czyli nie jest miłosierny) albo go nie ma. Tertium non datur. Zło była częscią plan stworzenia, bo Wszechmocnemu plan nie może nie wypalić.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So maja 26, 2012 15:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
MARIEL napisał(a):
Piok pisze o tym świecie, tu i teraz. Jeśli chodzi o Niebo
to nie jest tak, że w nim nie ma możliwości popełnienia grzechu,
ja przynajmniej uważam, że jest, ale nie będzie takiego pragnienia,
nie będzie już skłonności do grzechu, bo dusza będzie już w łasce Bożej utwierdzona.


Więc dalej: dlaczego tu pragnienie jest, a tam go nie będzie? Inaczej: dlaczego dusza nie może być utwierdzona w łasce, o której mówisz, już teraz?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So maja 26, 2012 15:46
Zobacz profil
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
Nie wiem, można spekulować. Jest to zresztą kwestia wiary,
więc nie wszystko musi być dla ciebie ( dla mnie zresztą też ) zrozumiałe.


So maja 26, 2012 16:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
Posty: 1020
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
JedenPost napisał(a):
piok333 napisał(a):
JedenPost napisał(a):
Możliwość wprowadzenia grzechu dyskwalifikuje świat jako doskonały
Jest właśnie odwrotnie: gdyby nie można było popełnić grzechu, to ten świat byłby mniej doskonały.
Czyli Niebo będzie/jest światem mniej doskonałym?

Będzie tak samo doskonałym - sądzę, że możliwość wyboru nigdy nie zniknie. Jednak żaden obecny tam człowiek nie będzie już wybierał zła.

_________________
http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg


So maja 26, 2012 18:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
Posty: 1020
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
Acro napisał(a):
a ty rżniesz głupa
Acro napisał(a):
Uwaga! Jasność wypowiedzi wg Pioka!
Acro napisał(a):
Piok - rżniesz głupa
Acro napisał(a):
myślałęm że dlatego,że ci tak diabetolog powiedział.
Acro napisał(a):
Nie rznij znowu głupa.

Prosiłem, żebyś darował sobie chamskie zagrywki. W ten sposób na pewno nie będziemy dyskutować :roll: Nauczysz się kultury wypowiedzi i jasności formułowania myśli, to zastanowię się, czy podjąć z tobą dalszą rozmowę.

Tymczasem dziękuję. Ten poziom dyskusji, to zbyt niski poziom dla mojej szacownej osoby.

_________________
http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg


So maja 26, 2012 18:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
Prosiłem, żebyś odpuścił sobie gierki i odpowiadał na pytania, a nie rzucał dowcipami godnymi gimnazjalisty. mam dosyć ciągłych prób wyduszenia z ciebie twojego zdania. Nie chcesz dyskutować - to po co się tu pchasz?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So maja 26, 2012 20:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
Posty: 1020
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
MARIEL napisał(a):
JedenPost napisał(a):
piok333 napisał(a):
Jest właśnie odwrotnie: gdyby nie można było popełnić grzechu, to ten świat byłby mniej doskonały.
Czyli Niebo będzie/jest światem mniej doskonałym?
Piok pisze o tym świecie, tu i teraz.

Sądzę, ze wyraziłem się nieprecyzyjnie. Przepraszam. Odpowiadając na słowa JedenPost miałem na myśli świat w stanie pierwotnym, tj. po stworzeniu, a przed grzechem aniołów.

_________________
http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg


So maja 26, 2012 23:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
piok333 napisał(a):
czuowiek napisał(a):
No i co w związku z tym?

To, że anioł sam wybiera. Szklanka - w przeciwieństwie do niego - nie wybiera.
Ale ten przykład nie był o wolnych wyborach szklanki, tylko o świadomości rzucającego szklanką, że ta na pewno się rozbije zrzucona z 10go piętra na beton. Za pomocą tej analogii próbujemy ustalić, czy aby na pewno znając przyszłość można mieć nadzieję na zajście w tej przyszłości zdarzenia, o którym wiemy, że nie zajdzie.
Cytuj:
Cytuj:
Więc Bóg stał przed dylematem następującym

Nic mi nie wiadomo, żeby Bóg kiedykolwiek stał przed jakimkolwiek dylematem. Potrafisz jakoś uzasadnić, że Bóg - który nie jest człowiekiem - ma dylematy, takie jak człowiek?

A mi wiadomo, że człowiek został stworzony "na obraz i podobieństwo". A przecież nie o fizycznym podobieństwie tu mowa, prawda?
Cytuj:
czuowiek napisał(a):
Zgaszasz się?

Nie. Uważam, że Bóg nie przeżywa dylematów, tak jak człowiek, bo nie jest człowiekiem.

Więc gdzie to podobieństwo między Nim a nami? W czym? Jeśli nawet dylematów Bogu nie wolno przeżywać?

Cytuj:
Ponosi odpowiedzialność za nadanie im istnienia. Nie ponosi odpowiedzialności za ich późniejsze decyzje i czyny. To już nie były ani Jego decyzje, ani Jego czyny.

To tak, jakbyś chciał ukamienować matkę Hitlera za to, że jej syn dokonał ludobójstwa :roll:
A gdyby matka Hitlera, już zanim zaszła w tą ciążę, wiedziała, że jeśli urodzi to dziecko, to urodzi potwora, który obróci w ruinę pół świata i wymyśli hurtowe spalanie ludzi w piecach?
I gdyby mimo tej wiedzy, przez nikogo nie zmuszana, korzystając ze swojej wolnej woli zdecydowałaby się zajść w ciążę, urodzić i wychować dziecko na potwora, o którym wiedziała, że się nim stanie?
Co wtedy mógłbyś powiedzieć o jej odpowiedzialności za to, co zrobiło jej dziecko?

Cytuj:
Cytuj:
I co by stało na przeszkodzie, żeby Bóg produkował tylko byty pokroju aniołów, które się nie zbuntowały.

Te anioły są takie same, jak te, które się zbuntowały, tylko inaczej wybrały: jedne opowiedziały się za Bogiem, inne przeciwko Bogu.

Ja się jednak obawiam, że nie są takie same, bo jedne wybrały Boga, a inne opowiedziały się przeciw niemu.
Czyli zastosowałeś figurę retoryczną, którą posługują się dzieci w przedszkolu opisując dwie rzeczy z pozoru takie same, ale w rzeczywistości różne: "takie samo, tylko że inne". Gratuluję sukcesu: sprowadziłeś dyskusję do poziomu przedszkola...

Cytuj:
Gdyby Bóg tworzył tylko takie, które nie umieją się buntować, to stworzyłby automaty, a nie anioły.


Ale przecież tworzy takie, które najwyraźniej nie umieją się buntować.
Czy te, które się nie zbuntowały, to są automaty?

A czy ty jesteś automatem? Przecież możesz się zbuntować przeciw Bogu, ale tego nie jesteś w stanie zrobić. Wypisz, wymaluj - zaprogramowany automat, który nie umie się zbuntować przeciw Bogu... :(

Nie wiem, czy cię dobrze rozumiem:
zachowujesz się jak automat, bo nie potrafisz się zbuntować przeciw Bogu, ale automatem nie jesteś dlatego, że inni ludzie zachowują się jak automaty i nie potrafią się nie buntować przeciw Bogu. Czy tak? To chciałeś powiedzieć? :shock:

Gdybyś zachowywał się jak automat, nie potrafiąc się zbuntować przeciw Bogu, i wszyscy inni ludzie podobnie jak ty zachowaliby się jak automaty, które się nie buntują, to wówczas wszyscy bylibyście zaprogramowanymi automatami.

Ale ponieważ na szczęście są ludzie, którzy zachowują się jak automaty nie potrafiące się przeciw Bogu nie buntować, to ani jedni, ani drudzy nie są automatami.

Dobrze to jest? Poprawnie zinterpretowałem twój sposób rozumowania?

Cytuj:
Cytuj:
Wyobrażasz sobie fabrykę, w której świadomie podejmuje się decyzję o produkcji modelu samochodu, którego każdy egzemplarz rozkracza się klientowi tuż po wyjechaniu z salonu?

Samochód nie umie wybierać. Anioł umie. To anioł wybiera, czy będzie robił dobrze, czy źle.
No to wyobraź sobie samochody, które "umieją wybierać". I ta fabryka celowo produkuje samochody, o których wie, że wybiorą, że się rozkraczą tuż po wyjechaniu z salonu. Dobrze teraz?

Cytuj:
Cytuj:
Fabryka produkuje też równolegle drugi model, o którym wiadomo, ze nigdy się nie psuje - żebyś się znowu nie czepiał...

To nie Bóg tworzy "zepsute" anioły. Ich "zepsucie" jest skutkiem tylko ich własnej decyzji: odrzucenia dobra.

Ale decyzja, czy stworzyć anioła, o którym wie, że ten się "zepsuje", należy wyłącznie do Boga, prawda?

Cytuj:
Niestety, Bóg nie objawił wszystkich motywów swojego postępowania. Można się ich tylko domyślać. Na tyle, na ile ja rozumiem motywy działania Boga, pisałem już wyżej:

Cytuj:
Stworzył anioła, co do którego chciał, by zawsze był dobry. Wiedział, że zgrzeszy, ale nie chciał tego. Jednak istnienie tego anioła miało większą wartość niż jego późniejszy upadek.
Ale dlaczego? Bo tak!
Cytuj:
Ponadto anioł ów, zanim odrzucił miłość Bożą, doświadczył jej tak wiele, że jego późniejszy upadek już tego nie zatrze. Uważamy, że Bóg stwarza właśnie po to, by obdarzać swoje stworzenia swoją miłością. I taki był też sens stworzenia tego anioła. Bóg stworzył go, obdarzył swoją miłością i to miało głęboki sens.
Pisząc o głębokim sensie stworzenia szatana koniecznie nigdy nie zapominaj sobie wyobrazić, jak pedofil gwałci dziecko, albo jak arabski fanatyk odcina nożem głowę niewinnemu turyście. Wszystko to "dzięki" głębokiemu sensowi stworzenia szatana. Byłbyś nieuczciwy wobec siebie, gdybyś pisząc o sensie stworzenia szatana jednocześnie nie dopuszczał do swojej świadomości wszelkich okrucieństw, jakich pełny jest świat tylko i wyłącznie dlatego, że Bóg stworzył szatana. Nie chciałbyś być nieuczciwy wobec siebie, prawda?
Cytuj:
Cytuj:
Z jakichś dziwnych powodów nie chcesz przyznać, że to nie rodzice decydują o przyjściu na świat dziecka

No tak, jeśli nie zdecydują się współżyć, to na pewno nie pojawi się nowe dziecko. To raczej oczywiste.
Czy zgwałconą kobietę, która w wyniku gwałtu zaszła w ciążę, zaliczysz do zbioru "zdecydowanych na współżycie"?

Cytuj:
Cytuj:
bo dziecko jest darem od Boga i rodzice co najwyżej przyjmują ten dar

Dziecko jest skutkiem współżycia rodziców - tak Bóg skonstruował świat.
Zapytam raz jeszcze: czy dziecko poczęte w wyniku gwałtu nazwiesz "owocem współżycia rodziców"?
Celem gwałciciela nie jest poczęcie dziecka. Tym bardziej gwałcona kobieta nie ma na celu spłodzenia w tym akcie swojego potomstwa.
Jak to więc się dzieje, że Bóg "tworzy" dusze dla dzieci poczętych w wyniku takiego, bardzo specyficznego sposobu współżycia? Przecież ani ojciec - gwałciciel, ani matka - zgwałcona, nie proszą Boga o to dziecko.

Cytuj:
Negowanie konieczności współżycia jest absurdem, a jeśli tego nie negujesz, to nie widzę sensu kontynuowania tej kwestii.

Jak więc tłumaczysz formułkę o przyjęciu potomstwa, którym "Bóg was obdarzy"?
Dlaczego ksiądz nie wypowiada słów np. takich:
Czy chcecie z miłością stworzyć i po katolicku wychować potomstwo, dla którego duszę zamówicie sobie u Boga?
Cytuj:
Przede wszystkim uważam, że Bóg tak stworzył świat, że dzieci biorą się ze współżycia jego rodziców, z połączenia plemnika i komórki jajowej. Bóg tworzy tylko jego duszę.
Więc w jakim celu Bóg tworzy duszę dziecka poczętego w wyniku gwałtu? Albo w wyniku "wpadki"? Bo chyba nie będziesz twierdził, że są to dzieci u niego "wymodlone" przez rodziców?

Cytuj:
Cytuj:
Ustalenie czy to Bóg decyduje, które byty stwarza, a których nie stwarza, niewiele wnosi do tematu? :shock:

Ustalanie rzeczy oczywistych jest marnowaniem czasu: nikt za Boga nie zdecyduje, co On chce stworzyć.
Więc kto tworzy dziecko? Rodzice, w wyniku współżycia, czy Bóg, a rodzice są jedynie narzędziem w jego rękach?

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


So maja 26, 2012 23:25
Zobacz profil WWW
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
piok333 napisał(a):
Będzie tak samo doskonałym - sądzę, że możliwość wyboru nigdy nie zniknie. Jednak żaden obecny tam człowiek nie będzie już wybierał zła.

To by oznaczało, że zbawienie wcale nie musi być stanem wiecznym, skoro nadal istnieje możliwość sprzeciwienia się wobec woli Boga. Twierdzenie, że na pewno nikt nie wybierze zła jest chyba trochę naiwne, biorąc pod uwagę fakt, że nawet anioły, przebywające stale w obecności Boga i będące istotami doskonalszymi od człowieka, potrafiły się zbuntować. Dlaczego nie miałby tego samego uczynić jakiś zbawiony, skoro nie zostanie pozbawiony wolnej woli?


N maja 27, 2012 0:04
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
mauger napisał(a):
Dlaczego nie miałby tego samego uczynić jakiś zbawiony, skoro nie zostanie pozbawiony wolnej woli?
A dlaczego Bóg nie uczyni jakiegoś zła? Oto pytanie.


N maja 27, 2012 1:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
Posty: 1020
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
czuowiek napisał(a):
Za pomocą tej analogii próbujemy ustalić, czy aby na pewno znając przyszłość można mieć nadzieję na zajście w tej przyszłości zdarzenia, o którym wiemy, że nie zajdzie.

Analogie można różnie interpretować. Ponadto analogie są słabymi uzasadnieniami - opierają się tylko na częściowym podobieństwie. Radzę je stosować co najwyżej dla rozjaśnienia własnych wyobrażeń, ale do uzasadnień już nie.

czuowiek napisał(a):
Cytuj:
Nic mi nie wiadomo, żeby Bóg kiedykolwiek stał przed jakimkolwiek dylematem. Potrafisz jakoś uzasadnić, że Bóg - który nie jest człowiekiem - ma dylematy, takie jak człowiek?
A mi wiadomo, że człowiek został stworzony "na obraz i podobieństwo". A przecież nie o fizycznym podobieństwie tu mowa, prawda?

O podobieństwie w przeżywaniu dylematów też nie.

czuowiek napisał(a):
Więc gdzie to podobieństwo między Nim a nami? W czym?

Między innymi w tym, że my podobnie do Boga podejmujemy samodzielne, niezależne decyzje i sami za swoje decyzje ponosimy odpowiedzialność; podobieństwo jest także w innych sprawach.

Cytuj:
A gdyby matka Hitlera, już zanim zaszła w tą ciążę, wiedziała, że jeśli urodzi to dziecko, to urodzi potwora, który obróci w ruinę pół świata i wymyśli hurtowe spalanie ludzi w piecach?
I gdyby mimo tej wiedzy, przez nikogo nie zmuszana, korzystając ze swojej wolnej woli zdecydowałaby się zajść w ciążę, urodzić i wychować dziecko na potwora, o którym wiedziała, że się nim stanie?
Co wtedy mógłbyś powiedzieć o jej odpowiedzialności za to, co zrobiło jej dziecko?

Gdybologia. Być może ciebie interesuje gdybanie, ale mnie nie.

Cytuj:
Ja się jednak obawiam, że nie są takie same, bo jedne wybrały Boga, a inne opowiedziały się przeciw niemu.

Są takie same. Różne są tylko ich decyzje.

Cytuj:
Czyli zastosowałeś figurę retoryczną, którą posługują się dzieci w przedszkolu opisując dwie rzeczy z pozoru takie same, ale w rzeczywistości różne: "takie samo, tylko że inne". Gratuluję sukcesu: sprowadziłeś dyskusję do poziomu przedszkola...

Znów mnie rozczuliłeś :D

Cytuj:
Ale przecież tworzy takie, które najwyraźniej nie umieją się buntować.
Czy te, które się nie zbuntowały, to są automaty?

Wszystkie umieją się buntować, tylko nie wszystkie chcą. Żaden z nich nie jest automatem, bo każdy podejmuje samodzielne decyzje.

Cytuj:
A czy ty jesteś automatem? Przecież możesz się zbuntować przeciw Bogu, ale tego nie jesteś w stanie zrobić.

Jestem w stanie buntować się przeciw Bogu i robię to każdym swoim grzechem. Nie jestem automatem, bo mogę podejmować samodzielne decyzje.

Cytuj:
Czy tak? To chciałeś powiedzieć? [...] Dobrze to jest? Poprawnie zinterpretowałem twój sposób rozumowania?

Proponuję poprzestać na tym, co napisałem i nie tworzyć nadinterpretacji.

Cytuj:
No to wyobraź sobie samochody, które "umieją wybierać".

Jak dla mnie masz zbyt bujną wyobraźnię. Proponuję zejść na ziemię. W realnym świecie nie ma samochodów, które podejmują samodzielne decyzje.

Cytuj:
Ale decyzja, czy stworzyć anioła, o którym wie, że ten się "zepsuje", należy wyłącznie do Boga, prawda?

Decyzje Boga należą do Boga, a decyzje anioła należą do anioła. Każdy sam ponosi odpowiedzialność za własne decyzje.

Cytuj:
Cytuj:
Stworzył anioła, co do którego chciał, by zawsze był dobry. Wiedział, że zgrzeszy, ale nie chciał tego. Jednak istnienie tego anioła miało większą wartość niż jego późniejszy upadek.
Ale dlaczego? Bo tak!

Sam sobie zadałeś pytanie i sam na nie odpowiedziałeś.

Cytuj:
Pisząc o głębokim sensie stworzenia szatana koniecznie nigdy nie zapominaj sobie wyobrazić, jak pedofil gwałci dziecko, albo jak arabski fanatyk odcina nożem głowę niewinnemu turyście.

Pisałem już, że "argumentum ad misericordiam" nie jest argumentem na poziomie.

Cytuj:
Wszystko to "dzięki" głębokiemu sensowi stworzenia szatana. Byłbyś nieuczciwy wobec siebie, gdybyś pisząc o sensie stworzenia szatana jednocześnie nie dopuszczał do swojej świadomości wszelkich okrucieństw, jakich pełny jest świat tylko i wyłącznie dlatego, że Bóg stworzył szatana. Nie chciałbyś być nieuczciwy wobec siebie, prawda?

Nie rozumiesz podstawowej rzeczy. Bóg stworzył anioła, a nie szatana. Nie rozumiesz kolejnych etapów procesu i tego, kto za te etapy ponosi odpowiedzialność.

Anioł, którego stworzył Bóg, sam siebie uczynił szatanem mocą własnej decyzji. Decyzja ta polegała na odrzuceniu Boga.

Bóg nie odpowiada za samodzielne decyzje i czyny szatana. Szatan sam za nie odpowie.

Cytuj:
Czy zgwałconą kobietę, która w wyniku gwałtu zaszła w ciążę, zaliczysz do zbioru "zdecydowanych na współżycie"?

Taka kobieta nie decyduje o współżyciu.

Cytuj:
Zapytam raz jeszcze: czy dziecko poczęte w wyniku gwałtu nazwiesz "owocem współżycia rodziców"?

To pytanie - wbrew twemu zamierzeniu - jest inne od poprzedniego.

Nie ulega wątpliwości, że dziecko poczęte wyniku gwałtu zaczyna istnieć na skutek współżycia swoich rodziców. Gdyby gwałcący i gwałcona nie współżyli (oczywiście chodzi o współżycie wbrew woli ofiary gwałtu), to wówczas plemnik nie miałby większych szans na połączenie z komórka jajową.

Cytuj:
Celem gwałciciela nie jest poczęcie dziecka. Tym bardziej gwałcona kobieta nie ma na celu spłodzenia w tym akcie swojego potomstwa.

To prawda, co jednak nie zmienia faktu, że ich dziecko poczyna się na skutek ich współżycia, czyli stosunku płciowego mającego formę gwałtu.

Cytuj:
Jak to więc się dzieje, że Bóg "tworzy" dusze dla dzieci poczętych w wyniku takiego, bardzo specyficznego sposobu współżycia? Przecież ani ojciec - gwałciciel, ani matka - zgwałcona, nie proszą Boga o to dziecko.

No właśnie - dlatego nie widzę sensu w twoim pisaniu o prośbach rodziców o poczęcie dziecka. Ja na to patrzę jak na zwykły proces biologiczny, w którym pojawia się interwencja Boga, ale ogranicza się ona do stworzenia duszy dla połączonego plemnika i komórki jajowej.

Cytuj:
Jak więc tłumaczysz formułkę o przyjęciu potomstwa, którym "Bóg was obdarzy"?

Nie tłumaczę, bo nigdy nie zastanawiałem się nad nią zbyt głęboko.

Cytuj:
Dlaczego ksiądz nie wypowiada słów np. takich:
Czy chcecie z miłością stworzyć i po katolicku wychować potomstwo, dla którego duszę zamówicie sobie u Boga?

To pytanie proponuję zadać księdzu.

Cytuj:
Przede wszystkim uważam, że Bóg tak stworzył świat, że dzieci biorą się ze współżycia jego rodziców, z połączenia plemnika i komórki jajowej. Bóg tworzy tylko jego duszę.
Więc w jakim celu Bóg tworzy duszę dziecka poczętego w wyniku gwałtu? Albo w wyniku "wpadki"? [/quote]
Bóg stwarza duszę dla każdego poczętego dziecka z prostej przyczyny: bo człowiek bez duszy nie jest człowiekiem. Człowiek bez duszy byłby tylko 'rośliną'.

Cytuj:
Bo chyba nie będziesz twierdził, że są to dzieci u niego "wymodlone" przez rodziców?

To ty piszesz o wymadlaniu dzieci, a nie ja. Mnie to jak dotąd nie interesowało. Pisałem cały czas, że dzieci powstają na skutek naturalnych procesów biologicznych.

Cytuj:
Więc kto tworzy dziecko? Rodzice, w wyniku współżycia, czy Bóg, a rodzice są jedynie narzędziem w jego rękach?

Rodzice tworzą ciało, a Bóg duszę; żeby jednak powstał człowiek najpierw musi dojść do stosunku płciowego, żeby komórka jajowa połączyła się z plemnikiem. To proste.

mauger napisał(a):
piok333 napisał(a):
Będzie tak samo doskonałym - sądzę, że możliwość wyboru nigdy nie zniknie. Jednak żaden obecny tam człowiek nie będzie już wybierał zła.

To by oznaczało, że zbawienie wcale nie musi być stanem wiecznym, skoro nadal istnieje możliwość sprzeciwienia się wobec woli Boga. Twierdzenie, że na pewno nikt nie wybierze zła jest chyba trochę naiwne, biorąc pod uwagę fakt, że nawet anioły, przebywające stale w obecności Boga i będące istotami doskonalszymi od człowieka, potrafiły się zbuntować.

W teorii to możliwe. W praktyce - jak sądzę - nigdy do tego nie dojdzie.

mauger napisał(a):
Dlaczego nie miałby tego samego uczynić jakiś zbawiony, skoro nie zostanie pozbawiony wolnej woli?

Z prostej przyczyny - bo każdy człowiek, który żył na ziemskim padole łez, doświadczył cierpienia, które jest skutkiem grzechu. Sądzę, że nikt z nas nie będzie chciał już do tego cierpienia wracać.

_________________
http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg


N maja 27, 2012 1:35
Zobacz profil
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
piok333 napisał(a):

mauger napisał(a):
Dlaczego nie miałby tego samego uczynić jakiś zbawiony, skoro nie zostanie pozbawiony wolnej woli?

Z prostej przyczyny - bo każdy człowiek, który żył na ziemskim padole łez, doświadczył cierpienia, które jest skutkiem grzechu. Sądzę, że nikt z nas nie będzie chciał już do tego cierpienia wracać.

Pisałam też o umocnieniu w łasce Bożej, o czym wspomina A.M. Liguori.
Myślę, że dobrym, choć niedoskonałym porównaniem byłby
dla Maugera taki przykład ( oczywiście na ile można poznać
człowieka z wpisów internetowych ):
Wyobraź sobie, że masz oto możliwość cudownej wyprawy w mało znane, piękne góry.
Tu i teraz sponsor daje Ci taką możliwość, nie musisz się martwić, że stracisz pracę, wszystko jest załatwione.
Jednocześnie masz drugą możliwość -możesz zaszyć się na czas tej wyprawy z torebką i butaprenem i wąchać klej w szafie.
Co wybierzesz?
Myślę, że w stanie umocnienia łaską, przebóstwienia, jasnego
oglądu rzeczywistości grzech nie będzie więcej nas kusił,
nie będzie w ludzkiej naturze tej skłonności, będzie budził
w nas odrazę, tak jak, mam nadzieję, to wąchanie kleju, które Ci przedstawiłam.


N maja 27, 2012 7:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
piok333 napisał(a):
Cytuj:
A gdyby matka Hitlera, już zanim zaszła w tą ciążę, wiedziała, że jeśli urodzi to dziecko, to urodzi potwora, który obróci w ruinę pół świata i wymyśli hurtowe spalanie ludzi w piecach?
I gdyby mimo tej wiedzy, przez nikogo nie zmuszana, korzystając ze swojej wolnej woli zdecydowałaby się zajść w ciążę, urodzić i wychować dziecko na potwora, o którym wiedziała, że się nim stanie?
Co wtedy mógłbyś powiedzieć o jej odpowiedzialności za to, co zrobiło jej dziecko?

Gdybologia. Być może ciebie interesuje gdybanie, ale mnie nie.

Gdybologia.
Tyle że w identycznej sytuacji co hipotetyczna, znająca przyszłość matka Adolfa, jest Bóg (zauważ, że "jest" oznacza, że nie mamy już do czynienia z gdybologią) który stworzył szatana, choć wiedział, że ten się zbuntuje, sprowadzi ludzi na złą drogę, dzięki czemu ludzie będą palić ludźmi w piecach. I w to wierzysz, prawda?

Więc, skoro to już nie gdybologia, a "fakty z życia Boga", to co w tej sytuacji możesz powiedzieć o odpowiedzialności Boga za stworzenie szatana, o którym wiedział, że będzie źródłem wszelkiego zła? Niestety gdybologią, na którą nie masz ochoty, już nie możesz się zasłaniać - o ile traktujesz oczywiście poważnie swój udział w tej dyskusji...

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


N maja 27, 2012 8:37
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
piok333 napisał(a):
Czyli Niebo będzie/jest światem mniej doskonałym?[/quote]
Będzie tak samo doskonałym - sądzę, że możliwość wyboru nigdy nie zniknie. Jednak żaden obecny tam człowiek nie będzie już wybierał zła.[/quote]

Czyli rozumiem, że Bóg wyleczy nas z głupoty, która skłania nas do złego, przy okazji znika sens istnienia Piekła, OK. Ale dlaczego w ogóle uczynił nas głupimi, dlaczego nie leczy nas już teraz? Czy to czemuś służy?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N maja 27, 2012 8:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 637 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34 ... 43  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL