Tu nie ma nic do śmiechu...tu płakać się chce za dziejową niesprawiedliwość

Chyba przez Morze Martwe

Gdybyś nie miał umysłu skażonego przez grzech to byś tak nie pisał. Naprawdę współczuję Tobie i pomodlę się dzisiaj za Ciebie. Może się nawrócisz.

Nic i nikt nie potrafi mnie już uratować

Zawsze możesz otworzyć się na zbawczą moc Jezusa Chrystusa.
Jest wiele świadectw potwierdzajacych, że kazdy człowiek, który tego pragnie zostanie wybawiony z sideł złego.
To własnie Zły Tobie podpowiada, że juz nic Ciebie nie uratuje. Nawet gdyby podsuwał Tobie recepty na to co Ciebie dręczy, nie pomogą - tylko Jezus moze to zrobić.

A wiedz, ze każdy ko odrzuca Syna Bozego oddaje się samowolnie w rece Szatana a jaki los takiego człowieka po śmierci nie bedę pisała...powiem tylko, że jest on straszny.

Kazdy, kto przez życie nie idzie z Chrystusem oddaję się diabłu!

Niestety,nie wierzę w życie czy męki po śmierci.

Zaraz po tym, ja ty się otworzysz na zbawczą moc Jego Makaronowatości Latającago Potwora Spagheti.


Patrz - w morzach znaleziono też np dużo waz, które też raczej do pływania nie słuzą. Za to służą m.in do podawania makaronu. A zatem mamy dowód na istnienie Latającago Potwora Spagheti Niech Będą Błogosławione Jego Keczupowate Macki!

Oczywiście że odbyło się (tylko nie przez Czerwone)
oto dowód

To na nic. Moja babcia za życia sporo dawała na msze abym powrócił na łono Kościoła. Dała tylko zarobić wiadomo komu

To zdjęcie może jedynie dowodzić, że uczestnicy marszu śledzia zakłócają spokój ptakom.

http://fakty.interia.pl/galerie/polska- ... 2605,1,270

Poza tym nie sądzę aby ucieczka odbywała się przez zatokę Pucką.

Więc i w tamtych czasach było to możliwe( czasach Mojżesza). Możliwe że istniała podobna mielizna w Morzu Czerwonym

Gdyby prawdziwie wierzyła efekt byłby inny.
Sądzę, że teraz to ona wymaga modlitwy. I to dużo!

Mielizne to ty masz na mózgu!

Pewnie chodzi o mielinę

Nie wątpię, że ty wierzysz prawdziwie. Masz zatem tydzień, aby wymodlić moje nawrócenie! Będzie was juz dwie, bo także inna poczciwa osoba obiecała 100 modlitwogodzin w tej intencji, więc będzie wam łatwiej. Obiecuję relacje na bieżąco z mojego nawracania!

Czas start!