Po prostu niewierzący lubią czuć się lepsi i podkreślać światłość swojego umysłu a deprecjonowanie chrześcijaństwa, stawianie go w jednym rzędzie z Odynem i Zeusem oraz odzieranie z jakiejkolwiek wyjątkowości bardzo im w tym pomaga. Podobnie jak oświecone komentarze z wyuczonymi regułkami o tym jak to religijność leży w naturze człowieka, podobnie jak jedzenie i pocenie się. Przyzwyczaj się

Jakie mity ma chrześcijaństwo?

Mit o stworzeniu świata w ciągu 6 dni.Zbliżone wersje powstania świata pojawiały się już wcześniej, zarówno w religii Sumerów, jak i mieszkańców Mezopotamii

A gdzie leży? Tam gdzie homoseksualizm i inne dewiacje przeciwne naturze?

A nie leży?

I co jest takiego deprecjonującego w pojęciu mit?

Mit (stgr. μῦθος mythos – "myśl, zamysł, temat rozmowy, opowieść, baśń") – opowieść o otaczającym ludzkość świecie, opisująca historię bogów, zjawisk paranormalnych, demonów, legendarnych bohaterów oraz historię stworzenia świata i człowieka. Próbowała ona wyjaśnić odwieczne zagadnienia dotyczące bytu ludzkiego, mistyki, życia i śmierci, dobra i zła, jak również istnienie zjawisk przyrody (np. pory roku, piorun). Z religiologicznego punktu widzenia mit, obok świętych ksiąg jest teologicznym uzasadnieniem przedmiotu wiary religijnej[1].

Zbiór mitów danej społeczności określa się mianem mitologii.

Jak widać Biblia pełna jest mitów, w części zresztą przeróbek z mitologii starszych, jak np. mit o potopie.

A Nowy Testament? Tam mity też są?

Np. mit o Zmartwychwstaniu (sam w sobie dość uniwersalny motyw mitologiczny zresztą) - opowieść o otaczającym ludzkość świecie, opisująca historię bogów, zjawisk paranormalnych, demonów, legendarnych bohaterów.

Gdyby nie ten "mit" to Szaweł, faryzeusze i kapłani z pomocą rzymian skutecznie wycięliby wszystkich ówczesnych chrześcijan.

Nie widzę związku ani źródeł historycznych poświadczających taką tezę.

Twój problem, że nie widzisz.

Sugerujesz, że jeden mit ma świadczyć na rzecz prawdziwości drugiego? Że jeden fragment Biblii opisuje prawdziwe zdarzenia, ponieważ inny fragment to potwierdza? Jeśli to ma być droga do przekonywania, to raczej z tych, które przekonują jedynie już przekonanych...

Każdy skutek ma przyczynę - ale skoro tego nie pojmujesz.....

Alus, to są wszystko elementy jednej narracji, prowadzonej z jednego punktu widzenia, w jednym celu. Nie pisali tego ludzie głupi. Nic dziwnego zatem, że w obrębie tej narracji jest to wszystko spójne i związki przyczynowo skutkowe są zachowane. Pytanie tylko - co dalej, jak ma się rzeczywistość tej narracji do rzeczywistości, którą uznajemy za obiektywną? Czy owa spójność przekracza tę granicę, czy funkcjonuje jedynie w obrębie opowieści (mitu)?

Każda mitologia jest "prawdziwa" wg jej wyznawców. To chyba oczywiste.

watek sie wydluza. przeszlo na mity. a tutaj znowu czlowiek wraca do tematu Chrystus a historia czy tez jej brak. ludzie na codzien nie maja czasu na myslenie nad religia. przyjmuja ja na slowo. dlatego wiekszy odsetek ateistow wsrod tych co zajmuja sie mysleniem na codzien (tutaj glownie absolwenci filozofii i naukowcy) lub maja taka sytuacje ze moga sobie pozwolic na to a nie co do garnka wlozyc.
a co do watku Boze Prawa i czemu wybieramy sobie tylko niektore to szatanski facebook odpowiada: https://www.facebook.com/notes/dla-cieb ... 2826613746