czystość, miłość i masturbacja....
Autor |
Wiadomość |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: czystość, miłość i masturbacja....
Czasem mam wrażenie, że dla katolików ślub jest tylko po to, żeby legalnie się poseksić... ups...tworzyć akty małżeńskie.
|
N cze 17, 2012 12:36 |
|
|
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: czystość, miłość i masturbacja....
Dla niektórych może i tak, ale to wypaczenie. Polecam KKK 1601-1658, lub skrót: Autor KKK napisał(a): W skrócie1659 Święty Paweł mówi: "Mężowie, miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół. . . Tajemnica to wielka, a ja mówię w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła" (Ef 5, 25. 32). 1660 Przymierze małżeńskie, przez które mężczyzna i kobieta stanowią między sobą wewnętrzną wspólnotę życia i miłości, powstało z woli Stwórcy, który wyposażył je we własne prawa. Z natury jest ono nastawione na dobro współmałżonków, a także na zrodzenie i wychowanie potomstwa. Małżeństwo ochrzczonych zostało podniesione przez Chrystusa Pana do godności sakramentu. 1661 Sakrament małżeństwa jest znakiem związku Chrystusa i Kościoła. Udziela on małżonkom łaski miłowania się wzajemnie tą miłością, jaką Chrystus umiłował Kościół. Łaska sakramentu udoskonala zatem ludzką miłość małżonków, umacnia ich nierozerwalną jedność i uświęca ich na drodze do życia wiecznego. 1662 Małżeństwo opiera się na zgodzie obu stron, to znaczy na woli wzajemnego i trwałego oddania się sobie w celu przeżywania przymierza wiernej i płodnej miłości. 1663 Skoro małżeństwo ustanawia małżonków w pewnym publicznym stanie życia w Kościele, powinno być zawierane publicznie, w ramach celebracji liturgicznej, wobec kapłana (lub upoważnionego świadka Kościoła) oraz świadków i zgromadzenia wiernych. 1664 Do istoty małżeństwa należy jedność, nierozerwalność i otwartość na płodność. Poligamia jest przeciwna jedności małżeństwa; rozwód rozłącza to, co Bóg złączył. Odrzucenie płodności pozbawia życie małżeńskie dziecka, które jest "najcenniejszym darem małżeństwa". 1665 Dopóki żyje prawowity współmałżonek, zawarcie powtórnego związku przez rozwiedzionych sprzeciwia się zmysłowi i prawu Bożemu, jak tego nauczał Chrystus. Osoby rozwiedzione zawierające nowy związek nie są wyłączone z Kościoła, ale nie mogą przystępować do Komunii świętej. Powinny one prowadzić życie chrześcijańskie, zwłaszcza wychowując swoje dzieci w wierze. 1666 Chrześcijański dom rodzinny jest miejscem, gdzie dzieci otrzymują pierwsze głoszenie wiary. Dlatego dom rodzinny słusznie jest nazywany "Kościołem domowym", wspólnotą łaski i modlitwy, szkołą cnót ludzkich i miłości chrześcijańskiej. Sakramenty w służbie komunii w Katechizmie Kościoła Katolickiego: http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkII-2-3.htm
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
N cze 17, 2012 12:42 |
|
 |
Iwona19
Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05 Posty: 1335
|
 Re: czystość, miłość i masturbacja....
Szarotka napisał(a): Czasem mam wrażenie, że dla katolików ślub jest tylko po to, żeby legalnie się poseksić... ups...tworzyć akty małżeńskie. A czy według ciebie seks jest najważniejszy w małżeństwie? Niektórzy myślą, że bez tego nie da się żyć, ale to najważniejsze nie jest.
_________________ "Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)
|
N cze 17, 2012 12:46 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czystość, miłość i masturbacja....
Iwona19 napisał(a): Szarotka napisał(a): Czasem mam wrażenie, że dla katolików ślub jest tylko po to, żeby legalnie się poseksić... ups...tworzyć akty małżeńskie. A czy według ciebie seks jest najważniejszy w małżeństwie? Niektórzy myślą, że bez tego nie da się żyć, ale to najważniejsze nie jest. Tak jest Iwonko! Najważniejsza jest miłość. Gdy młodzi ludzie mają do siebie miłość oblubieńczą, to bez przerwy chcą ze sobą być. Współżycie seksualne jest tylko najwyższą formą tego bycia ze sobą. To współżycie seksualne nie jest wtedy seksem, tylko jest szczególnym rodzajem bycia w bliskości ze sobą, które jest wzmocnione seksualnością. Sam seks bez miłości jest mechanicznym uruchamianiem pracy gruczołów okołoseksualnych.
|
N cze 17, 2012 12:55 |
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: czystość, miłość i masturbacja....
Iwona19 napisał(a): Szarotka napisał(a): Czasem mam wrażenie, że dla katolików ślub jest tylko po to, żeby legalnie się poseksić... ups...tworzyć akty małżeńskie. A czy według ciebie seks jest najważniejszy w małżeństwie? Niektórzy myślą, że bez tego nie da się żyć, ale to najważniejsze nie jest. Pewnie że nie jest. Mi małżeństwo do seksu nie było wcale potrzebne. Seks to seks. Małżeństwo to nowa droga życia, nowy sposób myślenia, nowe stawianie kroków, nowe ciężary/smutki i nowe radości/wzloty. Małżeństwo to dla mnie coś jak zmiana gąsienicy w motyla - nie chodzi o wyższość, "lepszość", piękno - chodzi o to, jak bardzo innym się staje, gdy się nie żyje już tylko dla siebie.  Poza tym nawiasem mówiąc małżeństwo bardzo ogranicza seks - wierność i te sprawy.. Mój mąż jest moim pierwszym i jedynym kochankiem. Gdyby seks był dla mnie najważniejszy, nie brałabym ślubu i sprawdziłabym jak to jest z paroma innymi.
|
N cze 17, 2012 13:41 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czystość, miłość i masturbacja....
Szarotka napisał(a): Iwona19 napisał(a): Szarotka napisał(a): Czasem mam wrażenie, że dla katolików ślub jest tylko po to, żeby legalnie się poseksić... ups...tworzyć akty małżeńskie. A czy według ciebie seks jest najważniejszy w małżeństwie? Niektórzy myślą, że bez tego nie da się żyć, ale to najważniejsze nie jest. Pewnie że nie jest. Mi małżeństwo do seksu nie było wcale potrzebne. Seks to seks. Małżeństwo to nowa droga życia, nowy sposób myślenia, nowe stawianie kroków, nowe ciężary/smutki i nowe radości/wzloty. Małżeństwo to dla mnie coś jak zmiana gąsienicy w motyla - nie chodzi o wyższość, "lepszość", piękno - chodzi o to, jak bardzo innym się staje, gdy się nie żyje już tylko dla siebie.  Poza tym nawiasem mówiąc małżeństwo bardzo ogranicza seks - wierność i te sprawy.. Mój mąż jest moim pierwszym i jedynym kochankiem. Gdyby seks był dla mnie najważniejszy, nie brałabym ślubu i sprawdziłabym jak to jest z paroma innymi. Szarotka Dołączył(a): 10 wrz 2009 03:54 Posty: 619 Odpowiedz z cytatem Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-) Moja miłość oblubieńcza ma 8 dzieci z inną kobietą. Gdy go poznałam miał tylko 1.  Co za pech.. 17 cze 2012 11:33 Zgłoś ten post Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
|
N cze 17, 2012 16:22 |
|
 |
Iwona19
Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05 Posty: 1335
|
 Re: czystość, miłość i masturbacja....
Maluczki, cóż cię w tym dziwi?
_________________ "Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)
|
N cze 17, 2012 16:33 |
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: czystość, miłość i masturbacja....
Też nie rozumiem.
|
N cze 17, 2012 18:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czystość, miłość i masturbacja....
Sprzeczność! Odpowiedź w tym drugim wątku.
|
N cze 17, 2012 19:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czystość, miłość i masturbacja....
Maluczki napisał(a): Margaret_ka napisał(a): Maluczki napisał(a): Dlaczego przez tak długi okres się nie pobraliście? Studiują? Brak możliwości finansowych na zorganizowanie ślubu? Brak dochodów? Mają się pobrać i żyć na garnuszku rodziców w 100%? Ty się na ten temat nie wypowiadaj, bo nie wiesz! Dobrze, że Ty wiesz 
|
N cze 17, 2012 19:49 |
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: czystość, miłość i masturbacja....
Nadal nie wiem, o co chodzi. Mimo czytania drugiego wątku.
|
N cze 17, 2012 19:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czystość, miłość i masturbacja....
Szarotka napisał(a): Nadal nie wiem, o co chodzi. Mimo czytania drugiego wątku. Przecież sama napisałaś że kochałaś tamtego, a swojego męża już nie.
|
N cze 17, 2012 19:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czystość, miłość i masturbacja....
Margaret_ka napisał(a): Dobrze, że Ty wiesz  Ja nie wiem, więc się pytam.
Ostatnio edytowano N cze 17, 2012 19:58 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
N cze 17, 2012 19:56 |
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: czystość, miłość i masturbacja....
Napisałam, że tamtego nigdy nie kochałam i nigdy kochać nie będę. Bo zakochanie/zauroczenie nie ma NIC wspólnego z Miłością.  Ale widocznie trzeba być mamoniarzem, żeby móc to pojąć.
|
N cze 17, 2012 19:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czystość, miłość i masturbacja....
Szarotka napisał(a): Napisałam, że tamtego nigdy nie kochałam i nigdy kochać nie będę. Bo zakochanie/zauroczenie nie ma NIC wspólnego z Miłością.  Ale widocznie trzeba być mamoniarzem, żeby móc to pojąć. To czemu Ci na jego widok "zapiera dech i uginają nogi"?
|
N cze 17, 2012 19:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|